*kaja* napisał(a):
Janie - Rabin, przecież nie byle kto, a Naczelny Redaktor Czasopisma Ruchu Różne Drogi napisał tu, że Ty jedyny masz w sobie autentyczną wiarę, czy coś takiego. Ty sam piszesz, że poznałeś Boga. To zobowiązuje, choćby do trzymania się faktów w obrębie forum, o wyjaśnienie reszty prosiłam Cię na maila, żeby nie podważać publicznie Twojego autorytetu, ale się nie pofatygowałeś. Pisaliśmy nie o odpadkach, ale o dużym fragmencie filmu, którego wycięcie przez cenzurę, spowodowało, że film zmienił wymowę.
Życzę Tobie i Twojej Rodzinie Szczęśliwego Nowego Roku.
a na Sylwka dedykuję Myslowitz
http://www.youtube.com/watch?v=cynRS4F_ ... re=relatedKaju, naprawdę nie chcę Cię kompromitować, ale jak widać coś Ci się w głowie pokićkało, być może na skutek przeciążenia.
Dlatego w imię przyzwoitości, która zobowiązuje również i Ciebie, proszę Cię, trzymajmy się chronologii dat.
Otóż w sprawie owego maila "aby mnie nie kompromitować" zwróciłaś się do mnie w temacie "Tożsamość Boga" 19 grudnia 2010r.
Zatem nie mogło chodzić Ci o "oszczędzenie mi kompromitacji", ponieważ owego zamysłu ośmieszenia mnie dopuściłaś się już 16 dni wcześniej w temacie "Z dystansu" 3 grudnia na stronie 31.
Natomiast prośba o maila pojawia się w związku z zupełnie "inną bajką", a dotyczyła ona Olki, tematu "Ruch dziś" i Twojej w nim roli niszczenia mojego dobrego imienia poprzez manipulację polegającą na usuwaniu moich wyjaśnień i mojej obrony przez co doprowadziłaś mnie do rozpaczy która zaowocowała napisaniem przeze mnie pewnego oświadczenia w tej sprawie i wklejania go wszędzie, gdzie się dało.
Wtedy dopiero w obawie, o nie o kompromitację mojej osoby, lecz własnej poprosiłaś mnie, abyśmy sprawę załatwili po cichu, czyli mailem, na co ja się nie zgodziłem i znowu odpowiedziałem publicznie na wielu tematach. A Ty ugięłaś się dopiero wtedy, kiedy na Twoją przemoc odpowiedziałem przemocą.
A co do wypowiedzi Rabina o którym wspominasz, to zamieścił go w temacie "Kościół uliczny" na stronie 15. A brzmi on tak:
Rabin napisał(a):
Jasiu... do licha, ciągle walczysz z wiatrakami. Ale to piękne i koniecznie musi powstać książka. Taki Don Kichote II w wersji całkowicie polskiej. Krytycy wykazywać będą i tak brak realizmu w dzisiejszym świecie. Bo co to Duch, Jeshua Ha-Nocri, Wiara? Przecież to takie dawne i prawie zakurzone przekładami. Bunt, Ty jesteś rycerzem(chciałem powiedzieć niepokalanej Maryji ale ugryzłem się w język). TY JESTEŚ RYCERZEM WIARY!!! I tak trzymaj.
Kaju, wierzę w nawrócenie. W związku z powyższym życzę Ci, abyś od Nowego Roku przestała robić ludziom wodę z mózgu.
Szkoda, że w ten sposób muszę kończyć, bo przede wszystkim chcę Ci życzyć wszystkiego najlepszego.
Wyobraź sobie, że żadnego w tym dniu Twojego postu nie usuwałam. Być może sam nieopatrznie to zrobiłeś.
i podejrzewam, że tak było. Postaram się w miarę możliwości to ustalić. Poza tym powaga sytuacji zaczyna mnie przerastać