##
##
FANTASTYCZNA JEST FOTKA NUMER TRZY OD GÓRY.
TO TAKI KONTRAST DWÓCH ŚWIATÓW .
FOTKA , TO LUDZIE , KTÓRZY GDZIEŚ IDĄ ...
I JAK KTOŚ MA WYOBRAŹNIĘ ,A NA PEWNO MA ...
MOŻNA SOBIE W MYŚLACH STWORZYĆ DRUGĄ FOTKĘ ...
gdzieś tam ..SIEDZĄCYCH PRZED KOMPUTEREM GRUPKĘ ,
MAŁĄ GRUPKĘ LUDZI PISZĄCYCH BZDETY O NAS HIPISACH .
TE SAME BZDETY OD LAT.
ADEKWATNY BĘDZIE DO TEJ FOTKI UTWOREK FRĄCKOWIAK I TEKST.
MAŁO KTO ZNA TEN UTWOREK Z PRZED 30 LAT ,A TERAZ JUŻ BĘDZIE ZNAŁ .

http://www.youtube.com/watch?v=GrACGljltBc

Niewiele mogę dać
Bo niewiele mam już dziś
Coraz szybciej biegnie czas
Ledwie zaznaczając dni
Lecz podzielę się
Dziś z Tobą tym co mam
Każdą myślą słowem dobrym i złym
Krzykiem ciszy kołyszącym jak Psalm
Każdą chwilą niecierpliwą jak Ty

Idę
Idę drogą zwykłych ludzkich spraw
Idę
Ktoś się rodzi i umiera ktoś
Idę
Pisze życie swój rachunek dnia
Idę
Nie ominie mnie mój własny los
Idę
To jest droga, którą muszę przejść
Idę
Horyzontu nie dosięgnie wzrok
Idę
Chociaż Ciebie nie ma obok mnie
Idę
Idę dalej...
Dalej dalej...
Dalej wciąż...
Niewiele mogę dać
Bo niewiele mam już dziś
Coraz szybciej biegnie czas
Ledwie zaznaczając dni
Lecz podzielę się
Dziś z Tobą tym, co mam
Czego dzisiaj nie potrafię już kryć
Tą nadzieją którą niosę pod wiatr
Tą pamięcią, którą muszę wciąż żyć.

Idę
Idę drogą zwykłych ludzkich spraw...

Renia ma chyba jakiś magiczny aparat. Puniek - wyglądamy prawie jak Barbi i Ken

Niejaki Kuba ze Szczecina (nie widziałem człowieka chyba z 10 lat i nie mam zamiaru nadal oglądać) podaje jakieś IP i chwali się że odwiedzi prokuraturę. Pewnie po rozmowie z Aquą stwierdził, że to ja tam wypisuję na jego śmiesznej stronie jakieś wywody dot. hipisów kościelnych, antykościelnych, zlotów czy innych duperel. Moje IP jest inne, niż podane przez tego człowieka, więc życzę mu powodzenia. Wystarczy mi, że moje perturbacje z Aquą trwają od 2 lat i jeszcze z rok potrwa nasza "przyjaźń hipisowska" objawiająca się "zlotami" w Sądzie. W Lublińcu wygrała Aqua, niedługo spotkamy się koło Jasnej Góry (słynnej ze zlotów wszystkich hipisów), aby bliskość "świętego miejsca" miała zbawienny wpływ na obie strony. Niejaki Kuba pewnie pozazdrościł swojemu "dobremu koledze z pielgrzymek" odszkodowania i liczy na wywalczenie niezłego grosza...
eeeh ci " internetowi hipisi"
...zamiast chwycić się uczciwej roboty, to tylko by się po sądach włóczyli.