Ostatnia wizyta: Obecny czas: 28 Kwi 2024, 17:49


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 1 post ] 
Autor Wiadomość
 Temat postu: Hipisowska pielgrzymka miłosierdzia i przebaczenia
PostWysłany: 28 Kwi 2012, 08:05 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 09 Paź 2010, 19:24
Posty: 197
- Pan Bóg mówi przez usta proroka: „Nie będziesz żywił w sercu nienawiści, nie będziesz szukał pomsty, nie będziesz chował urazy, ale będziesz miłowal swego bliźniego jak siebie samego. Pan Bóg jest dla nas grzeszników - Jego nieprzyjaciół - wzorem miłości przebaczającej, głównej zasady Królestwa Bożego. „Zapomnij nam nasze winy. Jeśli nie pomnisz o naszych grzechach Panie, Panie któż się ostoi”.
Psalmista śpiewa: „On odpuszcza wszystkie Twoje winy, On leczy wszystkie Twoje choroby , On Zycie Twoje wybawia od zguby, On wieńczy Cie łaską i zmiłowaniem, On Twoje dni nasyca dobrami, odnawia się młodość Twoja jak orła bierze w opiekę wszystkich uciśnionych, MIMO ZE GO OBRAŻASZ, lekceważysz, źle traktujesz.
Bóg Biblijny to Bóg nadludzkiej miłości: kochający człowieka zawsze i wiernie MIMO WSZYSTKO, mimo niewdzięczności i niewierności, mimo spoliczkowania Go i pogardy, jako ideał do którego można zawsze wrócić.
To jest istota miłosierdzia Boskiego. Ty grzeszysz, a On Cie jeszcze bardziej kocha - MIMO WSZYSTKO.
Wielka Matka Teresa napisała mniej więcej takie przesłanie: „Gdy ktoś cię wyśmieje, że wierzysz i chodzisz do Kościoła, mimo wszystko chodź dalej. Gdy ktoś nie reaguje na Twoje pozdrowienie, mimo wszystko pozdrawiaj dalej, gdy ktoś nie docenia Twojej dobroci, mimo wszystko bądź dalej dobry, gdy kogoś doceniasz a on cię lekceważy, mimo wszystko doceniaj go dalej.
Czytałem smutny i pełen zazdrości list do (…..) od byłej jego żony.Odeszła od niego, a on zostawił jej wybudowany wspólny dom. Jednak kiedy znalazł inną towarzyszkę życia i urządził się na nowo nieźle, list byłej żony wymienia MIMO WSZYSTKO ich dawne wspólne sytuacje – wspomnienia, KTÓRE MIAST CIESZYĆ RANIŁY JAK SZTYLETY.
Takimi „sztyletem” prosto w serce jest upubliczniony intymny temat oskarżenie tysięcy ludzi wierzących za 33 lata ciężkiej harówy organizacyjnej, dających w pielgrzymce wszelkiego rodzaju oparcie - duchowe - jak i materialne w postaci trudu organizacyjnego, a także tysięcy samych hipisów idących na prawdę z trudnymi problemami do swego Ideału oraz oskarżenie Dobrego Boga w nieskończenie miłosiernym Jezusie- Głównym przewodniku pielgrzymki jedynie jako molestującej sexualnie hipisów”, jest krzyżowaniem Go na nowo.
Bóg jest niekończenie doskonały i Bogaty w miłosierdzie. Dzięki ciągłemu przebaczaniu nam, zapominaniu i nieustannej swojej wierności Jego doskonała miłość wzbogaca się o nowe niezliczone akty miłosierdzia, także wobec ciebie…
Gdy się jest w Jerozolimie i chodzi ścieżkami, po których stąpał Jezus aż do drogi, po której wleczono Go na Golgotę, widać tam dalej ślady Jego Człowieczeństwa, bliskiego wszelkiej ludzkiej nędzy, dramatów, rozpaczy, obłąkania, zagubienia, niestety z powodu nieprzyjaźni wobec Boga i bliźniego.
Chrześcijaństwo 2 000 lat to historia dobroci Bożej, która nieraz po długim czasie okazywania łaski wreszcie nawraca swoich nieprzyjaciół. Nawet Talmud mówi, że „największą sztuką jest z wroga uczynić przyjaciela”.
Dwa kroki od mojego domu w niemieckim obozie Oświęcimiu mieszkał potwór w ludzkim ciele komendant Auschwitz, Rudolf Hess. Zaaresztowany, został osadzony w wadowickim więzieniu. Wskutek ludzkiego obchodzenia się z nim przez polskich strażników obudziło się w nim zabite sumienie. Nawraca się i mówi: „tyle krzywdy zrobiłem Polakom, a oni traktują mnie jak człowieka”. Przed powieszeniem poprosił o spowiedź, która trwała 11 godzin. Ja, nie wiem… Jednak Kościół jeszcze o nikim nie orzekł, że jest na pewno potępiony.
Czy trzeba tak daleko szukać przykładu nieskończonej miłości? Siedząc w konfesjonale przypatrywałem się przez całą Mszę św. matce z pół-rocznym, mówiąc wprost, wierzgającym dzieckiem. Matki też miały „Boską” cierpliwość wobec każdego z nas.
Znałem dorosłego prawie syna, który pijany tak miotnął matkę o ścianę, że połamał jej żebra, a ona wybaczyła mu i po pewnym czasie był dla niej do śmierci jak anioł. Byłem na jej pogrzebie. Natomiast dawniej „dobra córka” zapomniała o matce.
Nauczyciele w wielu szkołach niemal płaczą na traktowanie ich przez uczniów ale pani wiceminister edukacji - słyszałem na sympozjum o trudnej młodzieży - apeluje do uczestników: „przebaczać, przebaczać i przebaczać…
W tej chwili za oknem słyszę przekleństwa chłopaków grających w hokeja na rolkach i dzięki temu, że piszę o miłosierdziu, jakoś mniej to rani.
Namówiliśmy chłopaka, który uciekł z domu, żeby wrócił do ojca a my będziemy go asekurować na schodach, żeby w razie czego… bronić go przed „krwawym” ojcem. Syn puka do drzwi, a ojciec: „no nareszcie”... Szok.
Jeden filmowiec powiedział, że jak gdzieś uda mi się, że syn powie do ojca – „tato” a ojciec„synu”, to natychmiast jedzie z kamerą z Warszawy wszędzie, żeby nakręcić ten moment.
Rakesz Arora z Delhi, hinduista i nasz opiekun, postanawia być dobrym – twierdzi, że już nie będzie przechodził kolejnego wcielenia – reinkarnacji, bo spełnia zasadę być dobrym i jak jest nam czegoś było potrzeba on mówił:- nie ma problemu –to moja rodzina – a przecież my jesteśmy obcy dla niego, z innej religii. Jednak Chrystus odkupił cały świat i Jeden dla wszystkich Boski Duch, ten sam w całym świecie powoli zmienia ludzką świadomość, że wszyscy ludzie są dla siebie braćmi i siostrami.
Matka Teresa pisze, ze pewnego razu chciała pomóc starszej Hindusce, która miała 12 dzieci i najstarszą córkę, niemal całkowicie bezwładną, okaleczoną w tak straszliwy sposób, że nie da się opisac. Powiedziałam tej kobiecie, że mogę zabrać jej dziecko do naszego domu. Rozpłakała się wówczas i powiedziała: ”Proszę, niech matka tego nie mówi: Ono jest dla mnie i dla mojej rodziny największym darem Bożym. Cała nasz miłość skupia się na tym dziecku. Nasze życie byłoby puste, gdyby je matka od nas zabrała”. I to mówiła niechrześcijanka.
To co się rozwija w religiach to coraz większa świadomość, że „Bóg jest Miłością”. A akty terrorystyczne na pewno pochodzą od Złego a nie od Allacha. Ale i w nas katolikach, mogą rodzić się myśli od Złego, jeśli mało poświęcamy czasu Doskonałościom Boga, Ojca wszystkich ludzi, naszego WZORU.
„Bądźcie więc wy doskonali, jak Ojciec wasz Niebieski, którego słońce świeci nad dobrymi i nad złymi i Którego deszcz pada zarówno na dobrych jak na złych”.
Mam takie pytanie: jak udowodnisz, że nie grzeszysz?


Góra
Offline Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 1 post ]  Moderator: puniek

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 19 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net & intensys.pl