2012-08-03
Jr 26,1-9 Ps 69 Mt 13,54-58
PIERWSZE CZYTANIE
Jr 26,1-9
Na początku panowania Jojakima, syna Jozjasza, króla judzkiego, Pan skierował następujące słowo do Jeremiasza:
„To mówi Pan: «Stań na dziedzińcu domu Pana i mów do mieszkańców wszystkich miast judzkich, którzy przychodzą do domu Pana oddać pokłon, wszystkie słowa, jakie poleciłem ci im oznajmić; nie ujmuj ani słowa. Może posłuchają i zawróci każdy ze swej złej drogi, Mnie zaś ogarnie żal nad nieszczęściem, jakie zamyślam przeciw nim za ich przewrotne postępki.
Powiesz im: To mówi Pan: Jeżeli nie będziecie Mi posłuszni, postępując według mojego Prawa, które wam ustanowiłem, i jeśli nie będziecie słuchać słów moich sług, proroków, których nieustannie do was posyłam, mimo że jesteście nieposłuszni, zrobię z tym domem podobnie jak z Szilo, a z tego miasta uczynię przekleństwo dla wszystkich narodów ziemi»”.
Kapłani, prorocy i cały lud słyszeli Jeremiasza mówiącego te słowa w domu Pana. Gdy zaś Jeremiasz skończył mówić wszystko to, co mu Pan nakazał głosić całemu ludowi, prorocy i cały lud pochwycili go, mówiąc: „Musisz umrzeć! Dlaczego prorokowałeś w imię Pana, że z tym domem stanie się to, co z Szilo, a miasto to ulegnie zniszczeniu i pozostanie niezamieszkałe?” Cały lud zgromadził się dokoła Jeremiasza w domu Pana.
Oto słowo Boże.
Alleluja, alleluja, alleluja
Słowo Pana trwa na wieki,
to słowo ogłoszono wam jako Dobrą Nowinę
EWANGELIA
Jezus nieprzyjęty w Nazarecie
Mt 13,54-58
Jezus, przyszedłszy do swego rodzinnego miasta, nauczał ich w synagodze, tak że byli zdumieni i pytali:
„Skąd u Niego ta mądrość i cuda? Czyż nie jest On synem cieśli? Czy Jego Matce nie jest na imię Mariam, a Jego braciom Jakub, Józef, Szymon i Juda? Także Jego siostry czy nie żyją wszystkie u nas? Skądże więc ma to wszystko?” I powątpiewali o Nim.
A Jezus rzekł do nich: „Tylko w swojej ojczyźnie i w swoim domu może być prorok lekceważony”. I niewiele zdziałał tam cudów z powodu ich niedowiarstwa.
Jezus, przyszedłszy do swego rodzinnego miasta, nauczał ich w synagodze, tak że byli zdumieni i pytali:
„Skąd u Niego ta mądrość i cuda? Czyż nie jest On synem cieśli? Czy Jego Matce nie jest na imię Mariam, a Jego braciom Jakub, Józef, Szymon i Juda? Także Jego siostry czy nie żyją wszystkie u nas? Skądże więc ma to wszystko?” I powątpiewali o Nim.
A Jezus rzekł do nich: „Tylko w swojej ojczyźnie i w swoim domu może być prorok lekceważony”. I niewiele zdziałał tam cudów z powodu ich niedowiarstwa.
Jezus, przyszedłszy do swego rodzinnego miasta...
jak myślisz, jak wyglądało dzieciństwo Jezusa? czy był zwyczajnym dzieckiem, czy był wyjątkowym?
Zastanów się, czy - skoro Pan Jezus sam był normalnie dzieckiem jak ja- rozumie mnie, gdy mam jakiś swój kłopot? /przykłady podaja dzieci/? Czy warto opowiadać Jezusowi o swoich WSZYSTKICH kłopotach? Czy mnie rozumie? Czy Chrystus jest tylko dla dorosłych, czy dla mnie, dla dziecka też? przecież sam był dzieckiem!!! a jednocześnie Bogiem więc zrozumie mnie najlepiej!!!!!! gadaj z Nim dziecko!!!!
ile wiemy z Ewangelii o tym, co porabiał Jezus, gdy był mały?
/dzieci można naprowadzić: gdzie się urodził Jezus? albo jak się zgubił Maryi i Józefowi/
a tu można jeszcze zaśpiewać prostą, ale bardzo wesołą piosenkę:
Gdy Pan Jezus był malutki... /z pokazywaniem oczywiście /
tu z pomocą przychodzą rewelacyjni franciszkanie oczywiście!!!!!
http://www.youtube.com/watch?v=vFbwmKk9Md4no to jak juz dzieciaczki się ubawią tym dobrym dziecięctwem, można sobie zacząć opowiadać:
i do tego swojego miasta, w którym Pan Jezus mieszkał za młodu i pewnie wszyscy Go znali i pamiętali, po jakimś czasie wrócił i co się stało?????
/tu można jeszcze raz przeczytać tekst Ewangelii?/
dzieci wtedy bez trudu opowiedzą o tym, jak wyglądał ten powrót.
gdy juz dzieci opowiedzą co się stało, jak ludzie na Niego zareagowali, można zadać im pytania:
1. jak myślisz, dlaczego dawni znajomi Jezusa powątpiewali o Nim? / skąd u Niego ta mądrość i cuda? syn cieśli, pochodzi ze zwykłej,ludzkiej rodziny.../
2. z jakiego powodu Jezus zdziałał tam niewiele cudów?
a teraz bardzo trudne pytanie:
KTO TO JEST PROROK?
np. definicja: prorokiem jest osoba będąca w kontakcie z Bogiem, będąca jego "ustami" na ziemi
czy spotykasz czasem proroków? czy rozpoznajesz ich? czy prorokiem dla mnie mógłby być ktoś, kto pochodzi np. z biednej rodziny? albo mógłby być synem lub córką stolarza? czy pani sprzedawczyni? czy np. pani sprzątaczka mogłaby być prorokiem dla mnie?
czy ja mógłbym być dla kogoś prorokiem?
i najtrudniejsze pytanie:
Jak myślisz, dlaczego Pan Jezus powiedział:
Tylko w swojej ojczyźnie i w swoim domu może być prorok lekceważony
[strasznie jestem ciekawa, co dzieci tu powiedzą!!!!!]
na koniec maluchy mogą sobie powtórzyć piosenkę, gdy Pan Jezus był malutki...
aby juz za chwilę zaśpiewać ją podczas Ofiarowania, po modlitwie wiernych podczas Mszy Świętej.
2012-08-04
Pewnie czytania będą dobrane na ślub.
ŚLUB!!!!
PROPONUJĘ ABY DZIECI W CZASIE KAZANIA URWAŁY SIĘ NA CHWILĘ KRÓTKĄ I WYKONAŁY WIELKA WSPANIAŁĄ LAURKĘ DLA NOWOŻEŃCÓW!!!! A JAKIŚ DOROSŁY SPISAŁBY ŻYCZENIA DYKTOWANE PRZEZ DZIECI!!!! DOKŁADNIE SŁOWO W SŁOWO, NIE POPRAWIAJĄC ICH!!!!! NAWET GDYBY BYŁY GRAMATYCZNIE NIEPOPRAWNE, TO I TAK BĘDĄ POPRAWNE ROZUMOWO PRZECIEŻ!!!!
Jr 26,11-16.24 Ps 69 Mt 14,1-12
PIERWSZE CZYTANIE
Jeremiasz ocalony od śmierci
Czytanie z Księgi proroka Jeremiasza
Jr 26,11-16.24
Kapłani i prorocy zwrócili się do przywódców i do całego ludu tymi słowami: „Jeremiasz zasługuje na wyrok śmierci, gdyż prorokował przeciw temu miastu, jak to słyszeliście na własne uszy”.
Jeremiasz zaś rzekł do wszystkich przywódców i do całego ludu: „Pan posłał mnie, bym głosił przeciw temu domowi i przeciw temu miastu wszystkie słowa, które słyszeliście. Teraz więc zmieńcie swoje postępowanie i swoje uczynki, słuchajcie głosu Pana, naszego Boga; wtedy ogarnie Pana żal nad nieszczęściem, jakie postanowił przeciw wam. Ja zaś jestem w waszych rękach. Uczyńcie ze mną, co wam się wyda dobre i sprawiedliwe. Wiedzcie jednak dobrze, że jeżeli mnie zabijecie, krew niewinnego spadnie na was, na to miasto i na jego mieszkańców. Naprawdę bowiem posłał mnie Pan do was, by głosić do waszych uszu wszystkie te słowa”.
Wtedy powiedzieli przywódcy i cały lud do kapłanów i proroków: „Człowiek ten nie zasługuje na wyrok śmierci, gdyż przemawiał do nas w imię Pana, naszego Boga”.
Achikam przeto, syn Szafana, ochraniał Jeremiasza, by nie został wydany w ręce ludu na śmierć.
Oto słowo Boże.
Alleluja, alleluja, alleluja
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości,
albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.
EWANGELIA
Mt 14,1-12
W owym czasie doszła do uszu tetrarchy Heroda wieść o Jezusie. I rzekł do swych dworzan: „To Jan Chrzciciel. On powstał z martwych i dlatego moce cudotwórcze działają w nim”.
Herod bowiem kazał pochwycić Jana i związanego wrzucić do więzienia. Powodem była Herodiada, żona brata jego Filipa, Jan bowiem upominał go: „Nie wolno ci jej trzymać”. Chętnie też byłby go zgładził, bał się jednak ludu, ponieważ miano go za proroka.
Otóż kiedy obchodzono urodziny Heroda, tańczyła córka Herodiady wobec gości i spodobała się Herodowi. Zatem pod przysięgą obiecał jej dać wszystko, o cokolwiek poprosi. A ona, przedtem już podmówiona przez swą matkę, powiedziała: „Daj mi tu na misie głowę Jana Chrzciciela”. Zasmucił się król. Lecz przez wzgląd na przysięgę i na współbiesiadników kazał jej dać. Posłał więc kata i kazał ściąć Jana w więzieniu. Przyniesiono głowę jego na misie i dano dziewczęciu, a ono zaniosło ją swojej matce.
Uczniowie zaś Jana przyszli, zabrali jego ciało i pogrzebali je; potem poszli i donieśli o tym Jezusowi.
05.08.2012
Osiemnasta Niedziela zwykła
PIERWSZE CZYTANIE
Wj 16,2-4.12-15 Bóg daje cudowny pokarm
Czytanie z Księgi Wyjścia
Na pustyni całe zgromadzenie synów Izraela zaczęło szemrać przeciw Mojżeszowi i przeciw Aaronowi. Synowie Izraela mówili im: „Obyśmy pomarli z ręki Pana w ziemi egipskiej, gdzieśmy zasiadali przed garnkami mięsa i chleb jadali do sytości. Wyprowadziliście nas na tę pustynię, aby głodem umorzyć całą tę rzeszę”.
Pan powiedział wówczas do Mojżesza: „Oto ześlę wam chleb z nieba na kształt deszczu. I będzie wychodził lud, i każdego dnia będzie zbierał według potrzeby dziennej. Chcę ich także doświadczyć, czy pójdą za moimi rozkazami, czy też nie”.
„Słyszałem szemranie synów Izraela. Powiedz im tak: «O zmierzchu będziecie jeść mięso, a rano nasycicie się chlebem. Poznacie wtedy, że Ja, Pan, jestem waszym Bogiem»”.
Rzeczywiście, wieczorem przyleciały przepiórki i pokryły obóz, a kiedy nazajutrz rano warstwa rosy uniosła się ku górze, ujrzano, że na pustyni leżało coś drobnego, ziarnistego, niby szron na ziemi. Na widok tego synowie Izraela pytali się wzajemnie: „Manhu?”, to znaczy: „co to jest?”, gdyż nie wiedzieli, co to było.
Wtedy Mojżesz powiedział do nich: „To jest chleb, który Pan wam daje na pokarm”.
Oto Słowo Boże.
DRUGIE CZYTANIE
Ef 4,17.20-24 Przyoblec człowieka nowego
Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Efezjan
Bracia:
To mówię i zaklinam was w Panu, abyście już nie postępowali tak, jak postępują poganie z ich próżnym myśleniem.
Wy zaś nie tak nauczyliście się Chrystusa. Słyszeliście przecież o Nim i zostaliście nauczeni w Nim, zgodnie z prawdą, jaka jest w Jezusie, że co się tyczy poprzedniego sposobu życia, trzeba porzucić dawnego człowieka, który ulega zepsuciu na skutek kłamliwych żądz, a odnawiać się duchem w waszym myśleniu i przyoblec człowieka nowego, stworzonego na obraz Boga w sprawiedliwości i prawdziwej świętości.
Oto Słowo Boże.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ:
Mt 4,4b
Alleluja, Alleluja, Alleluja
Nie samym chlebem żyje człowiek,
lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych.
EWANGELIA
J 6,24-35
Kiedy ludzie z tłumu zauważyli, że na brzegu jeziora nie ma Jezusa, a także Jego uczniów, wsiedli do łodzi, przybyli do Kafarnaum i tam Go szukali. Gdy zaś Go odnaleźli na przeciwległym brzegu, rzekli do Niego: „Rabbi, kiedy tu przybyłeś?”
Odpowiedział im Jezus: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Szukacie Mnie nie dlatego, że widzieliście znaki, ale dlatego, że jedliście chleb do sytości. Troszczcie się nie o ten pokarm, który ginie, ale o ten, który trwa na wieki, a który da wam Syn Człowieczy; Jego to bowiem pieczęcią swą naznaczył Bóg Ojciec”.
Oni zaś rzekli do Niego: „Cóż mamy czynić, abyśmy wykonywali dzieła Boże?”
Jezus odpowiadając rzekł do nich: „Na tym polega dzieło zamierzone przez Boga, abyście uwierzyli w Tego, którego On posłał”.
Rzekli do Niego: „Jakiego więc dokonasz znaku, abyśmy go widzieli i Tobie uwierzyli? Cóż zdziałasz? Ojcowie nasi jedli mannę na pustyni, jak napisano: «Dał im do jedzenia chleb z nieba»”.
Rzekł do nich Jezus: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, ale dopiero Ojciec mój da wam prawdziwy chleb z nieba. Albowiem chlebem Bożym jest Ten, który z nieba zstępuje i życie daje światu”.
Rzekli więc do Niego: „Panie, dawaj nam zawsze tego chleba”.
Odpowiedział im Jezus: „Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie”.
Oto słowo Pańskie.
Na pustyni całe zgromadzenie synów Izraela zaczęło szemrać przeciw Mojżeszowi i przeciw Aaronowi
Wyobraź sobie, że jesteś w takiej sytuacji jak Mojżesz i Aaron. Zrobisz dla innych coś dobrego, a oni i tak przestaną Cię lubić. Jak byś się wtedy czuł? podaj przykład.
/robisz coś dobrego dla swojej klasy, albo dla kolegów, koleżanek, a za jakiś czas i tak zaczną Cię obgadywać/
Co pokazuje życie Mojżesza? czy uczeń Boży ma łatwe życie?
a czy my sami szemrzemy przeciw komuś???? co to znaczy szemrać przeciw komuś?
a co mówi Pan Jezus do nas?
/o Ewangelii będzie - przeczytane i pomyślałam sobie, żeby z dziećmi przygotować szybko jedną pieśń na wieczorne chwalenie Boga w ikonie/