strach.

MÓJ STRACH POTĘŻNIEJE
Z KAŻDĄ SEKUNDĄ
JESTEM POTĘŻNY JAK SEKUNDA STRACHU
JESTEM WSZECHŚWIATEM STRACHU
TERAZ KIEDY
STOJĘ POD ŚCIANĄ
ZALEDWIE KILKA DNI
I NIE WIEM CZY ZAMKNĄĆ OCZY
CZY JE NIE ZAMYKAĆ
TERAZ KIEDY
STOJĘ PRZED SCIANĄ NA
ROZTRZELANIE
WYROCZNIA SPOKOJNIE JADŁA CIPSY
I PIŁA PIWO.

dla koralikowej leade...

internetowa miłość.

ONA CHODZI ZA MNĄ NA JAWIE
W WIRTUALNEJ MILCZĄCEJ SIECI
ONA NIE ZABIŁA MNIE JESZCZE NA JAWIE
MAŁE ,, pstryk ,, JESTEM SAM I ŻYJĘ
WE ŚNIE ZABIJA MNIE KAŻDEJ NOCY.

piwnica.

JA PRZEŻYJĘ
ZNAJDĘ TAKĄ NAJWIĘKSZĄ PIWNICĘ
ZAMKNĘ SIĘ
NIE WPUSZCZĘ NIKOGO
WYGRZEBIĘ W ZIEMI JAMĘ
ZĘBAMI WYGRYZĘ CEGŁY
SCHOWAM SIĘ W MÓR
JAK PAJĄK
WSZYSCY UMRĄ
A JA PRZEŻYJĘ .

Decyzja.

URODZIŁAM DZIECKO NA GŁODZIE
WYKOPIĘ W ZIEMI JAMĘ
POŁOŻĘ W NIEJ DZIECKO
NASYPIĘ PIASKU W JEGO USTA
NASYPIĘ PIASKU W JEGO OCZY
ABY ZASNĘŁO
URODZIŁAM DZIECKO NA GŁODZIE
KIEDY NIE MAM MLEKA W SWOICH PIERSIACH
MAM JEDNAK EUFORIĘ.

Nie moge spac wiec czytam Twoje wiersze.
Teraz to juz chyba nie zasne.

upokorzenie.

- PRZECIEŻ MNIE ZDRADZIŁAŚ - powiedziałem.
- MYŚL POZYTYWNIE PUŃKU .PRZECIEŻ DZISIAJ Z TOBĄ SPAŁAM A NIE Z KIMŚ INNYM.

dla pszczółki.

zamyślenie.

DZIECKO !
CZEMU SCHYLASZ
SWOJĄ GŁÓWKĘ
NA SPOJRZENIE ZŁYCH OCZU
UDERZAJĄCYCH W TWARZ ?
TWORZYSZ
POKORĘ
UNIK
ULEGŁOŚĆ
DEZAPROBATĘ ?
MOŻE SIĘ
BUNTUJESZ
PATRZĄC W EKRAN
STRZELAJĄC SŁOWAMI ?
A SZLUGERS ?
A SZLUGERS
ZA SZLUGERSEM
GAŚNIE
W POPIELNICZCE
JAK TY .
NIE ONI
NIE ONA
NIE ON .

sen narkomanki.

COŚ NIEUCHWYTNEGO I POTĘŻNEGO KAZAŁO MI BIEC .
BIEGŁAM W DESZCZU.
BIEGŁAM BARDZO SZYBKO .
WIDZIAŁAM ŚWIATEŁKO ,TO BYŁ MÓJ CEL – MAŁE ŚWIATEŁKO .
W BIEGU WYPIŁAM PIWO I POWIEDZIAŁAM KOMUŚ : spadaj !
WIDZIAŁAM SIEBIE W LUSTERKU I ZOBACZYŁAM ŚLICZNĄ AMAZONKĘ .
MIJAŁAM BETONOWE MIASTA , A CZASAMI PUŚCIŁAM OCZKO DO KLOSZARDA .
WPADŁAM RAZ DO HOTELU I KOCHAŁAM SIĘ Z FACETEM W OKRĄGŁEJ WANNIE .
NISZCZYŁAM ICH JEDYNĄ BRONIĄ JAKĄ MIAŁAM ;
DAWAŁAM IM TO , CZEGO PRAGNĘLI .
ROZPALAŁAM , A POTEM SZLABAN !
CIESZYŁAM SIĘ Z ICH MĘCZARNI .
KTÓREGOŚ DNIA BIEGŁAM PRZEZ CMENTARZ I UŚMIECHNĘŁAM SIĘ.
BYŁ POGRZEB MOJEJ ZNAJOMEJ Z BRANŻY .
DOBRZE JEJ TAK !
ODBIŁA MI CHŁOPAKA !
BIEGŁAM PRZEZ LASY , GÓRY I NIE INTERESOWAŁO MNIE CO MIJAM .
CIĄGLE BIEGŁAM W DESZCZU .
JAKIŚ DŁUGOWŁOSY HIPIS CHCIAŁ MNIE ZATRZYMAĆ .
DAŁAM MU W ZĘBY ,WYRWAŁAM TROCHĘ WŁOSÓW I SKOPAŁAM .
JESTEM TWARDA .
DOBIEGŁAM DO SWIATEŁKA I ZATRZYMAŁAM SIĘ .
ŚWIATEŁKO NAGLE ZGASŁO I ZOBACZYŁAM GDZIE JESTEM .
STOJĘ NAGA I WIDZĘ TYLKO PIASEK .
NIC , TYLKO PIASEK .
W MOJE OCZY KTOŚ SYPIE PIACH .
OBUDZIŁAM SIĘ Z PŁACZEM .

odruch.

Coś go tknęło i jakaś siła kazała mu się odwrócić do tyłu.
Trwało to zaledwie kilka sekund.
Biegnąc jak pocisk z magnum , widział całe swoje życie od dnia ,
w którym dostał pierwsze lanie od tatusia ,
aż do dnia dzisiejszego gdy jego wielka miłość okazała się fikcją ,
a kobieta którą bardzo kochał prostą [ ***** ].
Był już u celu , zrobił koci skok i jak odbija się piłkę ,
podrzucił dziecko z pod kół samochodu.
Dziecko upadło na trawnik , on , a właściwie tylko część od kolan po szyję
została na środku ulicy,
resztę zmiażdżyły koła samochodu.
Kierowcą była kobieta ,
u której stwierdzono we krwi śmiertelną dawkę NN.
Ona jednak przeżyła.

jedność.

UCZYŃ MNIE SOBĄ
SIEBIE MNĄ
ZMYSŁ SERCEM
DUSZĘ PRAGNIENIEM
STAŃMY SIĘ WODĄ
CHWYĆMY DNO
WARGI OKRĘTY
NIECH PŁYNĄ DO SIEBIE
NA WODZIE LĄDZIE
W POWIETRZU I NIEBIE.