doziemiobiecanej.pl http://www.doziemiobiecanej.pl/forum/ |
|
GONIĄC ZA LITERKĄ . http://www.doziemiobiecanej.pl/forum/viewtopic.php?f=13&t=1589 |
Strona 41 z 47 |
Autor: | puniek [ 09 Paź 2015, 16:31 ] |
Temat postu: | Re: GONIĄC ZA LITERKĄ . |
Uśmiechnięty łotr Ty niebo bezkresne i ziemio z płomienia Cóż więcej ? Mam, że tu piekło wezwać jeszcze ? Pamiętać o tobie ? Czy zapomnieć wreszcie O skłonności, która wszak już nic nie zmienia ? Lecz nie, póki jeszcze tli się skra skupienia A w znękanej głowie pamięć żywa będzie W pamięci tablicach widzieć będę wszędzie Myśl, książkową mądrość, obrazy wrażenia Wiem w księdze mojego mózgu pozostanie Wszystko to co związek ma kochana z tobą I tak mi dopomóż wiekuisty Panie Spleć myśl tę i tamtą z tą jedną osobą A ty wiarołomna, wiedz co mam wyryte Można nosić uśmiech i być łotrem przy tym. Zdzisław Kieszkowski |
Autor: | puniek [ 11 Paź 2015, 08:09 ] |
Temat postu: | Re: GONIĄC ZA LITERKĄ . |
^^^ ^^^ Dzisiaj dziś w tłumie ludzi kreujesz postać tak w życiu ciężko się jest przebić nie możesz ze mną tutaj zostać musisz się obcym przypochlebić niełatwo powiesz być dziś młodym poprzeczka wisi gdzieś pod niebem lata nauki i wciąż przeszkody a bezrobocie zwyczajnym chlebem bezduszne tryby na rynku pracy długie godziny słowne szturchańce migrują młodzi- starsi rodacy miłość położył czas na serwantce jakże potrzebna tkliwość dziś młodym w świecie co pędzi drogą donikąd pasji w spokoju wolne zawody nie tylko strawa i metrów psi kąt wiem dziś nietrwałe bywa już wszystko miłość jak wolne wędrowne ptaki życie na próbę żadne ognisko być- żyć w sitkomie jak te wiatraki to znaki czasu powie ktoś może tylko dlaczego zwrotem w tę stronę w pragnieniu "być" a w myślach mieć zorzę dlaczego drogi te są skażone Bożena Czarnota |
Autor: | puniek [ 15 Paź 2015, 06:31 ] |
Temat postu: | Re: GONIĄC ZA LITERKĄ . |
Ucieczka Zostałem porwany. Związali mi ręce. Bili, kopali. Ran coraz więcej i więcej. Kawałki skóry wycinali ostrym nożem. Śmiali się, że nawet Bóg mi nie pomoże. Znajdowałem się w jakimś obrzydliwym bunkrze. Mój głośny krzyk się roznosił "Ludzie pomóżcie!" Pluli mi w twarz, łamali kości- oprócz rąk. Nie wiedzieli, że to był ich wielki błąd. Czułem że to koniec. Wokół krwi cała rzeka. Tak leżąc myślałem, że śmierć mnie czeka. Za okna ledwo co ujrzałem księżyca blask. Zostałem sam. Dzięki Bogu! Wróciłem do łask. Mam sprawne ręce. Rozwiązałem sznur. Następnie wyplułem knebel z ust. Wstałem. Z jakże wielkim trudem. Niełatwo wygrać z takim bólem Porywacze gdzieś wyszli. Moje szczęście. Zostawili karabin tam gdzie wejście. Wsadziłem kule. Zemsty nadszedł czas. Ci bandyci poszli słodko spać. Teraz ja ! Ten słabszy. Nad nimi stoję. Związałem ich. Celuje w ich skronie. Zaraz. "Nie czyń bliźniemu co tobie nie miłe". Więc wyszedłem. Wszędzie lasy. A ich zostawiłem. Bartłomiej Malec |
Autor: | puniek [ 18 Paź 2015, 11:58 ] |
Temat postu: | Re: GONIĄC ZA LITERKĄ . |
Wierzby Idę znów na rynek pełen melancholii Parasol po mokrym bruku kroki liczy Pamiętam w kwiaciarni, ten zapach, magnoli I niebieskie, ciche zamyśleniem oczy. Wiatraki wciąż mielą chmur pierzastą mąkę Nad ławką, pod wierzbą, tam gdzie Długosz siedzi A ja tęsknym okiem wyglądam za słońcem Bo przecież nie zgasło i gdzieś dla mnie świeci. Moja ty Madonno, rzeźbiona myślami Panno z myśli sennych zerwanych o świcie Jak wiatr się zaplatasz pomiędzy wierzbami Nadzieją, tą która barwi moje życie. W zwierciadle kałuży brak jest odpowiedzi Idę tak po bruku, parasol krople liczy I znowu na rynek, tam gdzie Długosz siedzi Pod wierzbami. Myśli moich nikt nie słyszy. Zdzisław Kieszkowski |
Autor: | puniek [ 19 Paź 2015, 16:27 ] |
Temat postu: | Re: GONIĄC ZA LITERKĄ . |
^^^ ^^^ Ciała nasze w chwili pożądania zatracimy w płomieniach miłości Między nami się wydarzy znikną zahamowania nagi instynkt pchnie nas ku sobie Ciało twoje - mój dom ciało moje - twój dom kluczem jest wieczna namiętność Powodem jest umiłowanie wolności Droga to cel powrót do ogrodów... (19.10.2015 4:57 ) Wrocław Krzysztof Staszynski ... TEN ,KTÓRY CZĘSTO BYWA NA PIELGRZYMKACH !!!!!!!!!!!!! |
Autor: | puniek [ 25 Paź 2015, 11:01 ] |
Temat postu: | Re: GONIĄC ZA LITERKĄ . |
^^^ ^^^ Ciebie listopadowe święto Gdy na aleje cmentarne chyżo wychodzimy Melancholijne to miejsce pełne zadumy Tu czas jak by zatrzymał się w miejscu A późnym wieczorem jakże jest pięknie Gdy świateł setki płoną na grobach Szczęśliwi są wszyscy umarli Zwłaszcza ci, o których pamiętamy Miło jest spotkać ich na cmentarzu Wielka wiara nas tu będzie W pokoju spoczywających ciał i prochów I to nas wszystkich również czeka Życie ma sens we wieczności Ponieważ zostawiamy po sobie Jakiś kosmiczny ślad! W czystości duszy, obraz naszych dni... (25.10.2015 5:46 Wrocław Krzysztof Staszynski) |
Autor: | puniek [ 28 Paź 2015, 07:41 ] |
Temat postu: | Re: GONIĄC ZA LITERKĄ . |
^^^ ^^^ Oh Księżycu Nasz srebrzysty przyjacielu Ostatniej pełni byłeś purpurowy Władco snów, mistrzu stabilizacji Panie przypływów i odpływów Ostojo planety, synu Ziemi Determinatorze pogody Dziś w czasie pełni Na czystym niebie Zwiastujesz nam słoneczny miesiąc Dziękujemy Tobie, że pomagasz Całej Ziemi i nam ludziom Bowiem Ziemia to ojczyzna Nie tylko ludzi, ale i innych stworzeń Również i Twoja... (28.10.2015 4:18 Wrocław Krzysztof Staszynski) |
Autor: | puniek [ 31 Paź 2015, 10:32 ] |
Temat postu: | Re: GONIĄC ZA LITERKĄ . |
^^^ ^^^ Zakochałem się w pewnej zorzy I MIŁOŚĆ się mnoży Zakochałem się w pewnym poranku I MIŁOŚĆ trwa bez ustanku Zakochałem się z wzajemnością I Świat darzę MIŁOŚCIĄ... (30.10.2015 23:22 Wrocław Krzysztof Staszynski) |
Autor: | puniek [ 07 Lis 2015, 09:00 ] |
Temat postu: | Re: GONIĄC ZA LITERKĄ . |
^^^ ^^^ Gdzie te kwiaty, które odeszły Jaką poszły drogą Co pozostawili po sobie Czy zalążek nieśmiertelności Co przetrwało Gdy wyłączyła się świadomość Czy ktoś to ogarnie Nie wiemy wszystkiego Wiemy to co możemy zapamiętać (2015.10.31 Wrocław Boguslaw Staszynski) |
Autor: | puniek [ 11 Lis 2015, 10:39 ] |
Temat postu: | Re: GONIĄC ZA LITERKĄ . |
^^^ ^^^ SZCZEGÓLNE MIEJSCA Są takie szczególne miejsca, do których zawsze wracam, pachnące wiatrem i zielenią ... Gdzie krajobraz,zapach,zachody słońca zachwycają zwłaszcza wiosną,zimą i jesienią... Więc w złych chwilach zawsze tam jadę, szybko wsiadam do pociągu marzeń i obieram kierunek na lepsze jutro... Puszczam w niepamięć latawce trosk i już od razu nie jest mi ani źle,ani smutno... Są też takie szczególne serca, które często w myślach odwiedzam, gdzie jest życzliwość i dobre słowo, troska,empatia,zrozumienie i pamięć- prawdziwej przyjaźni najpiękniejszy owoc. .B.A.Leszczyńska.. |
Strona 41 z 47 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |