Ostatnia wizyta: Obecny czas: 19 Kwi 2024, 01:16


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina




Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 643 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 65  Następna
Autor Wiadomość
 Temat postu: Re: Z DYSTANSU .
PostWysłany: 21 Paź 2010, 21:37 
:::
z bajki o poprzecznej belce .
,, chodzi mówka po kuli i już życia traci sens
zadamy za mrówkę pytanie i odpowiemy też ,, .


KAŻDY Z NAS WCZEŚNIEJ CZY PÓŹNIEJ UDERZY GŁOWĄ O WSTRĘTNĄ POPRZECZNĄ BELKĘ,
KTÓRA Z TWOJEGO ŻYCIA CZYNI KRZYŻ.
ZACHORUJESZ.
SPOTKA CIĘ NIESZCZĘŚLIWY WYPADEK.
UMRZE KTOŚ,KOGO KOCHAŁEŚ LUB ODEJDZIE TEN,
KTÓRY OBIECAŁ NOSIĆ CIĘ CAŁE ŻYCIE NA RĘKACH.
TWOJE PLANY ZAWODOWE ZOSTANĄ POKRZYŻOWANE,
A SPOTKANIE NA KTÓRE CZEKASZ OKAŻE SIĘ NASTĘPNYM UPOKARZAJĄCYM SCHYLANIEM TWOJEJ GŁOWY .
ZOSTANIESZ OSZUKANY ,
ZAWIEDZIONY PRZEZ WŁASNEGO MĘŻA , WŁASNĄ ŻONĘ .
PRZEDAWKUJESZ NARKOTYK , ALBO NOCNY AUTOBUS ZAWIEZIE CIEBIE DO OBCEGO ŁÓŻKA.
A GDY SIĘ OBUDZISZ , USŁYSZYSZ SŁOWA :
-SPADAJ ĆPUNKO . MASZ TU NA GRAMA !
LUB :
-BYŁO FAJNIE , JA JUŻ SPADAM.
BĘDĄ NA CIEBIE CZYCHAĆ.
BĘDĄ PRACOWAĆ PRZECIW TOBIE .
ZAŁATWIĄ CIĘ .
BRAKNIE CI SIŁ ,
A W BUTELCE NIE ZNAJDZIESZ JUŻ KROPLI UKOJENIA PORAŻKI .
TA POPRZECZNA BELKA JEST RZECZYWISTOŚCIĄ W KAŻDYM LUDZKIM ŻYCIU . ALE CORAZ MNIEJ LUDZI DO NIEJ DORASTA .
CORAZ MNIEJ LUDZI JĄ ROZUMIE , A NAJCZĘŚCIEJ CI , KTÓRZY SWOJĄ PYCHĄ INTELEKTUALNĄ POTRAFIĄ SOBIE WSZYSTKO WYJAŚNIĆ I WYTŁUMACZYĆ .
MANIPULUJĄ PRAWDĄ ,UDERZEJĄ SŁOWAMI W PRZEBIEGŁY I SARKASTYCZNY SPOSÓB W WIARĘ W BOGA , TWIERDZĄC ,
ŻE PRZECIEŻ TEORIA FIZYKI KWANTNOWEJ MÓWI COŚ ZUPEŁNIE INNEGO .
SĄ JEDNAK I TACY LUDZIE , KTÓRZY NIE POTRAFIĄ SIĘ Z NIĄ POGODZIĆ I ZNIEŚĆ CIĘŻARU UDERZENIA .
BĘDZIESZ SZEDŁ W BIAŁY DZIEŃ Z LATARNIĄ ,
A NA PYTANIE CZEGO SZUKASZ W PROMIENIACH SŁOŃCA ,
ODPOWIESZ , ŻE SZUKASZ CZŁOWIEKA .
ALBO TEŻ STANIESZ PRZED ŚCIANĄ PŁACZU I BĘDZIESZ MYŁ SWOIMI ŁZAMI TWARZ.
TA POPRZECZNA BELKA MOŻE UCZYNIĆ CIEBIE NIECZUŁYM I ZGORZKNIAŁYM :
POTRAFI JEDNAK PODAROWAĆ NAM GŁĘBSZE I KLAROWNIEJSZE SPOJRZENIE NA ŚWIAT.
BÓL NASTĘPNEGO UDERZENIA W BELKĘ MOŻE ZBURZYĆ FASADY I ZŁAMAĆ LÓD NA POWIERZCHNI NASZEJ EGZYSTENCJI ,
OTWORZYĆ NAS NA NOWE DOŚWIADCZENIA I NOWE HORYZONTY.
MOŻE MUSIMY CODZIENNIE UMIERAĆ , ABY NIE UMRZEĆ,
KIEDY BĘDZIEMY UMIERAĆ...
MOŻE JEST TO ELEMENT PLANU BOGA .
BÓL TEGO UDERZENIA SZYBKO MOŻE ZNIKNĄĆ I ZAKOŃCZYĆ WASZE CODZIENNE UMIERANIE , JEŻELI MASZ PEWNOŚĆ ,
ŻE KTOŚ POMOŻE CI WSTAĆ ,
ŻE KTOŚ PRZYTULI CIEBIE I UKOI BÓL UDERZENIA.
TRZEBA MIEĆ JEDNAK PEWNOŚĆ , ŻE TEN KTOŚ JEST ,
ŻE TA PEWNOŚĆ JEST MIŁOŚCIĄ.
TRZEBA ZDOBYĆ TĄ PEWNOŚĆ.
JUŻ SŁYSZĘ JAK SIĘ ŚMIEJECIE I WYKRZYKUJECIE RÓŻNE ZOOLOGICZNE NAZWY.
PRZYZNAJĘ , ŻE MOJE TWIERDZENIE JEST DOŚĆ ZUCHWAŁE I OPARTE TYLKO NA NIEDOSKONAŁEJ I NIESYSTEMATYCZNEJ OBSERWACJI , ALE WYDAJE MI SIĘ ,
ŻE W NASZYCH ZWIĄZKACH UCZUCIOWYCH NIGDY NIE BYŁO
,, PEWNOŚCI,, . PEWNOŚĆ ,TO NIE ,, KASA ,, CZY DOBRY SEKS .
NIE OFIAROWAŁYŚMY ,, PEWNOŚCI ,, I JEJ NIE OTRZYMALIŚMY ,
MOŻE DLATEGO , ŻE BYLIŚMY ,, PEWNE SIEBIE ,, , A NIE MIŁOŚCI .
TO STWIERDZENIE OPARTE JEST TEŻ NA MOIM MOCNYM PRZEŚWIADCZENIU , ŻE MIŁOŚĆ - PRAWDZIWA MIŁOŚĆ ,
TAKA , JAKIEJ Z NICZYM NIE MOŻNA POMYLIĆ -
ZAWSZE RAZ W ŻYCIU MUSI SIĘ UDAĆ .
MOŻE TO JESZCZE NIE TEN DZIEŃ .
MOŻE TO JESZCZE NIE TO SPOTKANIE ,
LUB NIE TEN WYJAZD NA SPOTKANIE Z ,, PEWNOŚCIĄ ,, .
TA MYŚL BĘDZIE UZNANA ZA ŚMIESZNĄ I NAIWNĄ PRZEZ KAŻDEGO ,
DLA KOGO MIŁOŚĆ JEST LOTERIĄ . CZYLI PRZEZ WAS I WIELU LUDZI.
POMYŁKA,MOI DRODZY ,TAK ŹLE JESZCZE NIE JEST .
MIŁOŚĆ NIE JEST GŁÓWNĄ WYGRANĄ , KTÓRA PRZYPADA JEDNEMU CZŁOWIEKOWI NA SETKI GRAJACYCH . NIE ODBYWA SIĘ TELEWIZYJNE LOSOWANIE POD KONTROLĄ WIDZÓW .
MIŁOŚĆ TO AKT TWÓRCZY ! MIŁOŚĆ TO DZIEŁO SZTUKI ,
DO KTÓREGO STWORZENIA MUSI POŁĄCZYĆ SIĘ DWÓCH ARTYSTÓW .
MUSZĄ ONI TWORZYĆ W OKROPNIE NIESPRZYJAJĄCYCH WARUNKACH ,
PRZESTRZEGAJĄC SUROWYCH REGUŁ ; NIKT NIE UWIERZY , ŻE TO ONI SĄ AUTORAMI ,
NIKT NIE UZNA ICH PRAW . A JEŚLI NAWET UZNA ,
NIE PRZYNIESIE IM TO ŻADNEJ KORZYŚCI .
ALE W KOŃCU CO TO MA ZA ZNACZENIE DLA SZCZĘŚLIWYCH TWÓRCÓW,
JEŚLI DZIEŁO BUDZI ZAZDROŚĆ,TO ISTNIEJE .
TAKĄ MIŁOŚCIĄ JEST TEŻ WIARA W BOGA ...
NIEKTÓRZY MAJĄ JUŻ POZA SOBĄ TO UDERZENIE ,
INNI JESZCZE TEGO NIE ZAZNALI.
-CZYM TATUSIU JEST DLA CIEBIE MIŁOŚĆ ? - ZAPYTAŁO MNIE KIEDYŚ MOJE ŚWIATEŁKO
(córka ).
-WIESZ HANIU. NIE WIEM.
NIE WIEM , BO CHYBA NIGDY JESZCZE NIE KOCHAŁEM
,,TAK BARDZO ,, I NIGDY NIE BYŁEM KOCHANY .
-A MAMUSIA ? PRZECIEŻ JĄ KIEDYŚ KOCHAŁEŚ !
-NIE WIEM CZY JĄ KOCHAŁEM . BYLIBYŚMY RAZEM ,
GDYBY TAK BYŁO.
CZYM JEST MIŁOŚĆ ?
WIESZ , MIŁOŚĆ NIE MOŻE BYĆ ODPOWIEDZIĄ ,
BO MIŁOŚĆ NIE JEST PYTANIEM .
-NIE ROZUMIĘ.
-ONA JEST BEZ PYTAŃ I ODPOWIEDZI .
JAK ZADASZ PYTANIE I ODPOWIESZ SOBIE ,
TO NIE JEST TO MIŁOŚĆ.
SYMBOL NIE POTRZEBUJE SŁÓW .
MIŁOŚĆ JEST SYMBOLEM , NIEPOWTARZALNYM I NIEUCHWYTNYM.
-DALEJ NIE ROZUMIĘ.
-OPOWIEM CI PEWNĄ HISTORIĘ.
GDZIEŚ W NOCY PŁONIE DOM . PIĘCIOOSOBOWEJ RODZINIE UDAJE SIĘ URATOWAĆ ,
Z WYJĄTKIEM SZEŚCIOLETNIEJ DZIEWCZYNKI.
DZIECKO CHCE SIĘ WYDOSTAĆ Z PŁONĄCEGO DOMU,
ALE PŁOMIENIE ZAGRADZAJĄ JEJ DROGĘ.
PĘDZI WIĘC KLATKĄ SCHODOWĄ NA GÓRĘ ,
DO OKNA I WOŁA DO SWOJEGO TATUSIA ,
KTÓRY STOI NA PODWÓRZU PRZED PŁONĄCYM DOMEM :
-TATUSIU ! ZABIERZ MNIE Z TĄD !
TATUŚ ODKRZYKUJE CÓRCE :
-CHODŹ I SKACZ !
DZIEWCZYNKA ODPOWIADA:
-TATUSIU ! JA CIEBIE NIE WIDZĘ !
NA O TATUŚ ODPOWIADA:
-SKACZ ! JA CIEBIE WIDZĘ I TO WYSTARCZY !
DZIEWCZYNKA NIE ZASTANAWIAJĄC DŁUŻEJ SKACZE ,
I WPADA W RAMIONA TATUSIA.
TO JEST MIŁOŚĆ HANIU.
TO JEST PRAWDZIWA MIŁOŚĆ
-TERAZ ZROZUMIAŁAM.
CZY POPRZECZNA BELKA NIE UCZY NAS MIŁOŚCI DO BOGA I CZY TA MIŁOŚĆ DO NIEGO NIE JEST TYM SAMYM ,
CO SKOK TEJ DZIEWCZYNKI ?
MYŚLĘ , ŻE TAK.


Góra
  
 
 Temat postu: Re: Z DYSTANSU .
PostWysłany: 21 Paź 2010, 21:46 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
:::
JA NIE JESTEM GOŚCIEM!
JESTEM PUNIEK.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Z DYSTANSU .
PostWysłany: 22 Paź 2010, 02:15 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
:::
z dystansu , to nie dystansować się
to blisko , lecz cokolwiek dalej .


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Z DYSTANSU .
PostWysłany: 22 Paź 2010, 14:57 
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 Wrz 2010, 20:21
Posty: 216
Żebyś sobie umiał wybaczyć...
http://www.youtube.com/watch?v=Vva2K0tTfPM
Wprawdzie to nie blues, tylko Tomek Budzyński, ale...

_________________
W życiu najważniejsze jest wyrobienie dramatyczne i elementy baśniowe M. Hłasko Sowa córka piekarza.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Z DYSTANSU .
PostWysłany: 22 Paź 2010, 15:40 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
kaja napisał(a):
Żebyś sobie umiał wybaczyć...
http://www.youtube.com/watch?v=Vva2K0tTfPM
Wprawdzie to nie blues, tylko Tomek Budzyński, ale...

:::
A.
WIESZ .
DZIĘKI .


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Z DYSTANSU .
PostWysłany: 22 Paź 2010, 22:53 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
....KAŻDY Z NAS WCZEŚNIEJ CZY PÓŹNIEJ UDERZY GŁOWĄ O WSTRĘTNĄ POPRZECZNĄ BELKĘ,
KTÓRA Z ŻYCIA CZYNI KRZYŻ...


Już jestem... Witam słonecznym, hiszpańskim uśmiechem ... dzięki Puniek za słuchanie. Czasem mi mówią, że sama siebie muszę tłumaczyć, aby ktoś zrozumiał moje myśli, a tu jakoś samo przychodzi zrozumienie. Wczytuję się w posty i cieszę się, że podjęty został temat "POCIĄGU i PERONU". No i sugestia Kaji jest bardzo interesująca, ale to prawda, że trzeba rozpoznać czas. Byleby "ZEGAR SIĘ NIE ZATRZYMAŁ"... to taka pierwsza myśl, która zrodziła się w mojej głowie. A ta "BELKA POPRZECZNA"... hmm ... rzeczywiście jest i daje znać o sobie, nie jestem jednak taka pewna, czy do końca naszego życia musi być ona tylko i wyłącznie wstrętna, wszak Jezus uczynił z niej narzędzie powrotu do WIECZNEJ RADOŚCI ... tak myślę. Pozdrawiam - alicja :)


Nie posiadasz wymaganych uprawnień, by zobaczyć pliki załączone do tej wiadomości.

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Z DYSTANSU .
PostWysłany: 23 Paź 2010, 14:47 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
alicja napisał(a):
....KAŻDY Z NAS WCZEŚNIEJ CZY PÓŹNIEJ UDERZY GŁOWĄ O WSTRĘTNĄ POPRZECZNĄ BELKĘ,
KTÓRA Z TWOJEGO ŻYCIA CZYNI KRZYŻ...


Już jestem... Witam słonecznym, hiszpańskim uśmiechem ... dzięki Puniek za słuchanie. Czasem mi mówią, że sama siebie muszę tłumaczyć, aby ktoś zrozumiał moje myśli, a tu jakoś samo przychodzi zrozumienie. Wczytuję się w posty i cieszę się, że podjęty został temat "POCIĄGU i PERONU". No i sugestia Kaji jest bardzo interesująca, ale to prawda, że trzeba rozpoznać czas. Byleby "ZEGAR SIĘ NIE ZATRZYMAŁ"... to taka pierwsza myśl, która zrodziła się w mojej głowie. A ta "BELKA POPRZECZNA"... hmm ... rzeczywiście jest i daje znać o sobie, nie jestem jednak taka pewna, czy do końca naszego życia musi być ona tylko i wyłącznie wstrętna, wszak Jezus uczynił z niej narzędzie powrotu do WIECZNEJ RADOŚCI ... tak myślę. Pozdrawiam - alicja :)

:::
TA POPRZECZNA BELKA ALICJO TO METAFORA ,KTÓRĄ SZYBKO I DOSKONALE Z INTERPRETOWAŁAŚ .
TAK .
TO CHODZI O KRZYŻ .
TERAZ JUŻ WIESZ LUB WIEDZIAŁAŚ ,CZEMU MOJA BAJKA TO : ,, z bajki o poprzecznej belce ,,.


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Z DYSTANSU .
PostWysłany: 23 Paź 2010, 19:17 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25 Wrz 2010, 19:40
Posty: 3370
Miejscowość: ŁÓDŹ
:::
z bajki o poprzecznej belce .
,, chodzi mówka po kuli i już życia traci sens
zadamy za mrówkę pytanie i odpowiemy też ,, .
NAPISAŁEM KIEDYŚ TAM ( nie wiem nawet gdzie ) , ŻE BÓG JEDNAK INGERUJE W NASZE ŻYCIE .
INGERUJE PRZEZ KILKA SEKUND ,A CZASAMI NAWET TYLKO W JEDNEJ SEKUNDZIE ZMEINIA NASZĄ DROGĘ ŻYCIA
CZĘSTO TA INGERENCJA JEST TZW. Przeczuciem , intuicją .
PONIEWAŻ PSYCHOLOGIA I BUFONI INTELEKTUALNI BARDZO SZYBKO MOGĄ OBALIĆ TAKIE MOJE SPOJRZENIE .
NAPISAŁEM KILKA BAJEK O AUTENTYCZNYCH ZDARZENIACH W KTÓRE MNIE SPOTKAŁY I W KTÓRYCH W JEDNEJ SEKUNDZIE BRAŁY W NIEJ UDZIAŁ SIŁY KOSMICZNE ( bóg ).
bajka pierwsza.
Bardzo często nam dewiantom Los Upiór jest przychylny i nie ma ochoty wysyłać nas na rozmowę ze św. Piotrem . Miałem kilka zdarzeń losowych , które z punktu widzenia medycyny , fizyki , filozofii , matematyki , logiki i fantastyki klasyfikowałyby mnie jako ewenement w dziale zjawisk paranormalnych , niewyjaśnionych i niesamowitych .
Pierwsza przygoda , gdy już brałem narkotyki [ dobre narkotyki ] wydarzyła się, gdy miałem osiemnaście lat w pięknym mieście Wrocławiu , gdzie narodził się ruch Polskich Hippisów .
Był w tedy okres dykty [ ... ].
Wracając późnym wieczorem , po dużej ilości dykty do chatki ,
w której spałem z moimi przyjaciółmi, przechodziłem przez jezdnię w niedozwolonym miejscu. Będąc już na środku jezdni zobaczyłem przed sobą dwa potężne światła ,
które były reflektorami dużego Polskiego Fiata .
W tamtej chwili o moim życiu decydowały ułamki sekund .Chcę abyś wzięła pod rozwagę to ,
że byłem konkretnie naćpany nie świństwami , które teraz bierzemy, lecz klasykiem .
Coś w ułamku sekundy kazało mi podskoczyć i nic więcej - bo było już po wszystkim ?
W odpowiedniej sekundzie , w odpowiedniej odległości , odpowiednio wysoko, pod odpowiednim kątem , podskoczyłem i przekoziołkowałem przez Fiata , spadając spokojnie jak piórko Bażanta na asfalt . Podniosłem się i zacząłem iść w swoim kierunku. Nagle przyleciał jakiś człowiek blady jak Causescu przed zmordowaniem - bo dla mnie było to odrażające morderstwo - pytając się czy nic mi się nie stało ?
Dalsza historia to , balety z kierowcą i jego bardzo ładną córką ,
\które trwały ponad trzy miesiące , oraz przeżycia związane z wspaniałą wielką miłością do jego córki trwające aż dwa lata. Ojciec E l i s a b e t h będąc kiedyś na drinku powiedział mi ,
że jechał w tym feralnym dniu z prędkością
sto dwadzieścia kilometrów na godzinę !
Ot i bajka cała .


Góra
Offline Profil  
 
 Temat postu: Re: Z DYSTANSU .
PostWysłany: 23 Paź 2010, 22:31 
Znamienny był głos ks. Proboszcza w Krajnie, który z twarzą mokrą od łez podszedł do mikrofonu przy ołtarzu ze słowami pełnymi emocji: „...jeszcze nie byłem na takim spotkaniu. Spotykają się biskupi, kardynałowie, mówią o Bogu...Przyjaciele wy mówicie o Bogu, tym trudnym Bogu w swoim życiu.
To fragment dalszego ciągu zapisków siostry Jasi, który zamieściłam w dziale ze starego kufra.
Myślę, że spina on w jedno dzisiejsze słowa Andrzeja pt. Tożsamość Boga, z rozważaniami z tego tematu.
Jak to się stało, że trzy tematy udało mi się zmieścić w jednym zdaniu :?:
To chyba pielęgnowane przez lata lenistwo daje takie efekty...
Puńku, a Alicja śpiewa obok Ciebie. - kaja


Góra
  
 
 Temat postu: Re: Z DYSTANSU .
PostWysłany: 23 Paź 2010, 23:22 
Awatar użytkownika

Rejestracja: 16 Wrz 2010, 13:07
Posty: 859
...PONIEWAŻ PSYCHOLOGIA I BUFONI INTELEKTUALNI BARDZO SZYBKO MOGĄ OBALIĆ TAKIE MOJE SPOJRZENIE NAPISAŁEM KILKA BAJEK O AUTENTYCZNYCH ZDARZENIACH, KTÓRE MNIE SPOTKAŁY...

Św. Paweł Apostoł również mówił o rzeczywistości Bożej językiem BAJKI - "Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują" (1 Kor 2, 9). ...

Ja również mam kilka takich bajek o cudownych zakończeniach. Chyba dlatego tak dobrze mi się rozmawia z tymi, którzy w tych bajkach chcą uczestniczyć. Pozdrawiam - alicja

_________________
www.alicjan.blogspot.com


Góra
Offline Profil  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy temat Odpowiedz  [ 643 posty(ów) ]  Moderator: puniek Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 65  Następna

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 3 gości


Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum
Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Theme created StylerBB.net & intensys.pl