doziemiobiecanej.pl
http://www.doziemiobiecanej.pl/forum/

Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?
http://www.doziemiobiecanej.pl/forum/viewtopic.php?f=13&t=74
Strona 65 z 66

Autor:  alicja [ 22 Maj 2016, 07:57 ]
Temat postu:  Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?

Mahatma Gandhi powiedział ...

"Modlitwa uratowała mi życie. Bez modlitwy długo byłbym bez wiary. Ocaliła mnie od rozpaczy."

Całkowicie podzielam jego myśl. Odchodząc od modlitwy wchodzi się coraz głębiej w rozpacz. Jeżeli nie chce się w niej trwać drogą wyjścia jest właśnie modlitwa, w której Bóg daje swoje natchnienia.

Autor:  alicja [ 24 Maj 2016, 07:51 ]
Temat postu:  Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?

Człowiek nie zawsze wie co dla niego jest dobre. Dlatego nasze modlitwy nie zawsze mogą być wysłuchane według naszych oczekiwań.

***

Dobre relacje w małżeństwie ...

Z mojego punktu widzenia na dobrą relację pracują obie strony. Idealnie jest, gdy mąż i żona wkładają tyle samo wysiłku. Wiemy jednak, że tak nie ma bo nikt nie jest ideałem.

Doskonałą Miłością jest Bóg i dlatego małżonkowie winni z Niego czerpać siły do pracy nie tyle nad małżonkiem co nad SOBĄ. Gdy pojmie się tę prostą zasadę małżeństwo będzie się rozwijać w oparciu o wykładnię Miłości opisanej w Piśmie św.

Mam kochającego męża, dzieci i wnuki. Nie byłoby jednak tego, gdybyśmy nasze konflikty nie rozwiązywali razem z Bogiem.

Autor:  alicja [ 30 Maj 2016, 21:05 ]
Temat postu:  Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?

WIARA ma to do siebie, że wychodzi poza prawa natury. Umysł, który chce wszystko badać i mierzyć nie wejdzie w sferę duchowego poznania, którą się doświadcza wpierw sercem, a dopiero potem umysłem.

Autor:  alicja [ 31 Maj 2016, 07:17 ]
Temat postu:  Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?

POKÓJ SERCA WŚRÓD BURZY

Z wiarą jest tak, że bez doświadczenia bliskiej relacji z Bogiem w sercu nie ma mowy o dobrym rozeznaniu umysłu, który blokuje się na sacrum. Pragnienie POKOJU musi pokonać lęk o to, że wyjdzie się na głupka we własnych oczach. Punktem zahaczenia jest wspomnienie takich chwil, w których doświadczaliśmy tego pokoju. Jedyny warunek, który człowiek musi spełnić to pokora wobec siebie, Boga i bliźnich.

Autor:  alicja [ 03 Cze 2016, 07:28 ]
Temat postu:  Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?

Szaleństwo wiary...

Przytulić się do Jezusa cierpiącego to trudna sztuka. Pójść za Nim to nic innego, jak stawić czoła tym, którzy podejmują walkę o dobro innymi środkami niż MIŁOŚĆ. Nie dziwota, że chrześcijan chcą zamknąć w wariatkowie. Nasza natura i doczesna rzeczywistość przeciwstawia się bowiem takiemu sposobowi na życie.

Autor:  dana [ 07 Cze 2016, 13:30 ]
Temat postu:  Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?

alicja napisał(a):
Mahatma Gandhi powiedział ...

"Modlitwa uratowała mi życie. Bez modlitwy długo byłbym bez wiary. Ocaliła mnie od rozpaczy."

Całkowicie podzielam jego myśl. Odchodząc od modlitwy wchodzi się coraz głębiej w rozpacz. Jeżeli nie chce się w niej trwać drogą wyjścia jest właśnie modlitwa, w której Bóg daje swoje natchnienia.

_________________________________________________________________________________________ nie modlac sie nie popadalam w rozpacz, ale modlac sie mam sile ktora daje mi pokoj

Autor:  alicja [ 13 Cze 2016, 22:36 ]
Temat postu:  Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?

Smutkiem napawa mnie wydarzenie, o którym się wczoraj dowiedziałam. Wklejam link. Wydaje mi się, że warto o nim wiedzieć.

https://gloria.tv/article/5TEVFaJzoA174op3RKc4c1EoQ

Autor:  alicja [ 01 Lip 2016, 14:29 ]
Temat postu:  Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?

"Zasady bez więzi prowadzą do buntu" - (Josh McDowell).

Myślę, że ta maksyma dotyka również naszych więzi z Panem Bogiem. Gdy w miejsce relacji wejdzie bunt lub obojętność przykazania staną się jedynie kulą u nogi. I to by tłumaczyło wiele ...

Autor:  alicja [ 15 Lip 2016, 06:15 ]
Temat postu:  Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?

KERYGMAT

Nazywany jest pierwszym głoszeniem. Od niego zaczynali uczniowie, kiedy szli do ludzi, którzy nie znali Jezusa, albo nie wierzyli, że jest On Mesjaszem. Jest on początkiem relacji człowieka i Boga.

Kerygmat odwołuje się do woli człowieka.

Sprawia, że chrześcijaństwo przestaje być jedynie spełnianiem wyuczonych zasad i praktyk, a zaczyna być kontaktem z Bogiem. W najprostszej formie przedstawił go św. Paweł w Pierwszym Liście do Koryntian:

"Chrystus umarł - zgodnie z Pismem - za nasze grzechy, został pogrzebany, zmartwychwstał trzeciego dnia zgodnie z Pismem, i ukazał się Kefasowi, a potem Dwunastu." (1 Kor 15, 3b-5)

Katecheza odwołuje się do rozumu człowieka.

Dopiero po usłyszeniu i przyjęciu kerygmatu można uczyć się o zasadach i prawdach wiary. Mówienie o niej przed kerygmatem nie ma sensu. Wpierw trzeba zmierzyć się z doświadczeniem wiary, aby potem poznawać rozumem jej tajemnice.

(cdn)

Autor:  alicja [ 18 Lip 2016, 07:46 ]
Temat postu:  Re: Czy wierzysz w MIŁOŚĆ?

POWRÓCIĆ DO KERYGMATU

To nowe zadanie, które stoi przede mną...

Czy będę szła sama, czy też wśród tłumu to rzecz drugorzędna. Ufam, że na moim pielgrzymim szlaku znajdą się ludzie, którzy pomogą mi się zmierzyć na nowo z fundamentalnymi prawdami wiary w żywego Boga.

Strona 65 z 66 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/