Jesteś tutaj: Strona główna / O SWOICH RODZICACH - TAKA JEDNA

O SWOICH RODZICACH - TAKA JEDNA

2016-03-03

Czy umiem...?

Jakiś czas temu zobaczyłam z pewnej odległości moich idących rodziców.Oboje już blisko osiemdziesiątki.
I nagle przyszła mi  taka myśl, że właściwie mogłoby już ich wcale ze mną nie być. Mogliby być już po tamtej stronie.
Łzy stanęły mi w oczach ze wzruszenia patrząc na ich powolne kroki. Patrzyłam na nich przez dłuższy czas, chcąc nasycić się ich widokiem.
Potem podeszłam i mocno przytuliłam.
Patrzyli na mnie zdziwieni,nie rozumiejącym wzrokiem.
-Coś się stało?- spytała mama. Kochana mama,jak zawsze dbająca przede wszystkim o innych.
-Nic, nic ,mamo.- uspokajałam ją.
Jak to dobrze,że jeszcze są ze mną.
Nie, nie idealizuję. Bywały konflikty,bywają nadal nieporozumienia, utarczki. Drobne uciążliwości,natręctwa starszego wieku, tak mnie czasami drażniące.
Ale są, jeszcze po tej stronie.Właśnie tacy,ze swymi nawykami, niepokojami i dziwnymi czasem dla mnie poglądami.
Dziś tato opowiadał, jak był w wojsku, jak szli na nocny patrol. Cały promieniał, znów był młodym chłopcem, w mundurze. Jeszcze wtedy nie znał mamy.
Patrzyłam na niego i usiłowałam nie uronić ani słowa. mam słuchała tego wszystkiego wyraźnie znudzona. Są już małżeństwem 55 lat, więc pewnie słyszała tę historię już wiele razy.
Ja też już to pewnie kiedyś słyszałam,ale po raz pierwszy chyba tak skupiłam uwagę na jego słowach i na tym, jak wyglądał, jak pojaśniał.
W ogóle tato coraz częściej wspomina przeszłość, dzieciństwo, młodość. Trochę mnie to przeraża,łapię się na myśli,, że może on już coś przeczuwa, do czegoś się przygotowuje.
tym bardziej, że od wielu lat choruje. Rozczula mnie jego widok, choć czasami bywa nieznośny.Zmiany chorobowe i wiek.
Mama trzyma się lepiej, ale z doświadczenia wiem, że o wielu swych bolączkach po prostu nie mówi. Aby nie martwić.
Zresztą z tatą też zawsze tak było. Jeśli go coś bolało, poznawaliśmy po tym,że znikały leki przeciwbólowe z szafki, a dochodzenie rodzinne wykazało,że nikt inny nie brał.
Z czasem coraz bardziej uświadamiam sobie,ile im zawdzięczam. Kocham ich bardzo,choć nie zawsze potrafię to okazać.
Dziękuję Bogu, za to,że nadal tutaj są.
Dziękuję Bogu,że byli ze mną i przy mnie we wszystkich trudnych momentach mojego życia.
Dziękuję.
Zastanawiam się...
Czy umiem dziękować?
Jak łatwo jest prosić.Jak często na tym poprzestaję. A podziękować.To już rzadziej się zdarza.
Wstaję rano, myje się, ubieram, jem śniadanie...Taka proza życia.
Ale przecież mogłam dziś już nie wstać...Mogłam nie móc chodzić, nie mieć co zjeść...
Czy umiem dziękować?
Za to ,że idę.... Mogłabym poruszać się na wózku...lub wcale....
Za to,że widzę- wczoraj był cudowny wschód słońca....
Za to, że słyszę-  od pierwszych godzin rannych piękny śpiew ptaków....
Nawet za ból zęba- bo mogłabym już nic nie czuć..., a tylko idę do lekarza.....No właśnie ,idę...
A przecież mogłoby mnie już nie być..., nawet mogłoby mnie w ogóle nie być.Czy potrafisz sobie wyobrazić, że nie ma cię i nigdy nie było?
A jesteś, wstajesz, widzisz, czujesz...
To taki codzienny cud.
Każdy kolejny dzień, kolejny krok, kolejny oddech...
To przecież dar.
Więc czy umiem dziękować? Czy dziękuję?
"...Nie umiem dziękować Ci Panie
Bo małe są moje słowa
Zechciej przyjąć moje milczenie
I naucz mnie życiem dziękować."
(zasłyszane gdzieś..). T.J.
24 lutego 2016

34 komentarzy

takajedna
2016-03-08 20:52
Nie wiem,czy modlitwa pomaga umarłym,ale na pewno pomaga żyjącym. Więc będę się za Ciebie modlić, Kuba. Dziękuję wszystkim za modlitwę.
alicja
2016-03-07 15:27
Kubuś, to że jesteś ateistą nie oznacza wcale, że Bóg nie istnieje. Szanując Ciebie zaprosiłam Cię jedynie do modlitwy ... nie nakazałam ... nie zmuszam ... mam nadzieję, że to zauważysz i przyjmiejsz za dobrą monetę. hey
jednym słowem
2016-03-07 10:42
https://www.youtube.com/watch?v=wLH5hcsbJxo&ebc=ANyPxKqBX2hgSzmHYTZy0iH7XXHCsCuxhJagQQZ-vW_zQBrZlRJFVH2SW7anft6sC06BhIExpz1xg7YtK6M-vx_1b2tMzghcgQ
Sara (JO)
2016-03-07 09:10
Żaden kościół nie jest sektą! Kościół katolicki znaczy - Kościół powszechny (gr. katholikos, powszechny) – to największa na świecie chrześcijańska wspólnota wyznaniowa ......... Kościół katolicki jest jednym z trzech głównych nurtów chrześcijaństwa, obok Cerkwi prawosławnej i Kościołów protestanckich. .............................................................................. Kościół jest na tym świecie sakramentem zbawienia, znakiem i narzędziem jedności Boga i ludzi. Ponieważ komunia między ludźmi opiera się na zjednoczeniu z Bogiem, Kościół jest także sakramentem jedności rodzaju ludzkiego. Taka jedność jest już w nim zapoczątkowana, ponieważ gromadzi on ludzi "z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków" (Ap 7, 9); .....................Kościół jest równocześnie "znakiem i narzędziem" pełnej realizacji tej jedności, która musi się jeszcze wypełnić. ............................................................................. Kościół jest świątynią Ducha Świętego. Duch jest jakby duszą Ciała Mistycznego, zasadą jego życia, jedności w różnorodności oraz bogactwa jego darów i charyzmatów. /KatechizmKK /
Kubuś
2016-03-07 02:06
Podobnie jak Derwisz vel Cycek nie widzę sensu prowadzenia jakiejkolwiek polemiki z kimkolwiek z tej strony internetowej ponieważ uważam że nie znajdę wspólnego języka z osobami nawiedzonymi przez sektę katolicką ! Szkoda czasu na jakąkolwiek konwersację + polecam jako dobrą lekturę tygodnik "Fakty i Mity" !
Sara (JO)
2016-03-07 01:54
A!!! i jeszcze coś: Gdybyś uwierzył - nie musisz niczego podpisywać, nawet Chrztu drugiego nie potrzeba! Ażeby wejść na drogę szczęścia z wiary potrzeba tylko malutkiej, maciupeńkiej wiary, bardzo, bardzo malutkiej jak najmniejsze ziarnko na świecie - tylko tyle, a już natychmiast ... łaska Chrztu jak gołębica pocztowa - bez zbędnych formalności zadziała w kierunku bezinteresownej Miłości Boga !
Sara (JO)
2016-03-07 01:17
Znacznie więcej trudności byś miał wypisując się z gatunku ludzkiego, który samowolnie wymyślił pieniądz /jako towar uznany w wyniku ogólnej zgody jako środek wymiany gospodarczej/. A już na pewno niebywałą trudnością byłoby wytłumaczenie tego, że istniejesz w ogóle i ... tutaj i wiecznie!
Kubuś
2016-03-07 01:03
Tak - każdy ochrzczony bez wiary może dokonać apostazji poprzez wystąpienie z sekty katolickiej ale kler zrobi wszystko aby do tego nie dopuścić ! Najpierw trzeba uzyskać swój akt chrztu i udać się do swojej parafii w miejscu zamieszkania + dokonać aktu apostazji u proboszcza ! Warto wziąć dwóch świadków ! Proboszcz będzie nakłaniał w szeregach sekty katolickiej ! Gdy nic nie wskóra to przyjmie pismo o apostazji + napisze swoją opinię i wszystko prześle do biskupa który podejmuje decyzję po przeczytaniu dowodów niewiary petenta ! Jedynym śladem apostazji jest pieczątka proboszcza z podpisem że dokonano wystąpienia z sekty katolickiej ! O decyzji biskupa nikt nie udzieli informacji ! Petentowi probosz odmówi wglądu do księgi parafialnej ! Taka jest przymusowa przynależność do sekty katolickiej ! Nie wiem jak przebiega taka procedura w innych sektach - myślę że podobnie ! Utrudniają wystąpienie ponieważ tracą kasę ze swoich wątpliwych usług + dalszego ogłupiania tzw owieczek !
Sara (JO)
2016-03-07 00:54
Dewocja (łac. devotio – poświęcenie, ofiarowanie) lub bigoteria (fr. bigoterie – jw.) – pobożność, gorliwość w zachowaniach religijnych. Cechuje się zwykle rygoryzmem moralnym wobec zachowań swoich i innych ludzi. Termin „dewocja” może mieć znaczenie pozytywne i pejoratywne: W znaczeniu negatywnym, z którym zazwyczaj bywa kojarzona, jest to postawa przesadnej i drobiazgowej pobożności, zwracania szczególnej uwagi na zachowania rytualne (często przy zaniedbywaniu duchowości wewnętrznej; na pokaz). Rygoryzm moralny wobec zachowań ograniczony jest do innych. ................................... Dewocja w znaczeniu pozytywnym oznacza głęboko religijną postawę ukierunkowaną na duchowość wewnętrzną i stawianie sobie wysokich wymagań moralnych.
Sara (JO)
2016-03-07 00:18
Chrzest niemowląt jest potwierdzeniem sensu chrześcijańskiej rodziny, w której rozwija się wiara dziecka przez chrześcijańskie wychowanie z pomocą łaski Chrztu. Chrzest bez wiary jest nieskuteczny. A skoro bez wiary Chrzest jest nieskuteczny, to każdy kto zechce wyrzec się wiary w późniejszym wieku - nie jest zniewolony - przymuszony byłym chrztem i nie może mówić że ktoś na niego wywierał presję.Gdy zechce wrócić do wiary - ma ułatwioną drogę przez łaskę Chrztu !!!
Kubuś
2016-03-06 23:50
Sara - powołujesz się na tradycję . Od wieków rodzice robią krzywdę swoim dzieciom zapisując ich w szeregi sekty katolickiej poprzez chrzest . Dzieci nie mają żadnego wyboru ! Dalej jest bierzmowanie + komunia św + wesele + pogrzeb ! Wszystko jest w imię tradycji czyli wszystko musi być katolickie no bo co ludzie powiedzą ! Ile lat miał Jezus gdy został ochrzczony - był dorosłym człowiekiem ! Czy jesteś podobna do Wiki ? Jak tak to serdecznie dziękuję za jakąkolwiek polemikę z Tobą ! Polska jest jedynym , zdewociałym krajem na świecie !
Sara (JO)
2016-03-06 23:47
PS. Bardzo polecam Wiki Encyklopedię - można się szybko dokształcić ! - Nazwa Wiki pochodzi od hawajskiego wyrażenia wiki wiki, oznaczającego bardzo szybko.
Sara (JO)
2016-03-06 23:35
Wikipedia = w skrócie Wiki - to światowa wolna Encyklopedia - zwana kosmicznym kompendium wiedzy (cosmic compendium of knowledge) !
Kubuś
2016-03-06 23:18
Temat stał się gorący za sprawą Derwisza vel Cycka oraz Wiki vel Jonao ! Nie jest udowodnione kiedy powstało tzw Pismo Św oraz kiedy powstał katolicyzm ! Jednak jedno jest pewne że tzw teologowie zaczęli majstrować w poszczególnych księgach ! Od wieków kościół katolicki wszystko zmienia aby przygotowywać swoje owieczki do oskubania z kasiory + zapewnienia sobie godziwej egzystencji na tym świecie ! To są faryzeusze dbający o swoje dobro ! Masz rację Cycek że nie warto polemizować z osobami które nie mają własnego zdania + opierają się na jakichś badaniach zdewociałych teologów ! Wiki ma klapki na oczach + wyprany mózg ! Takich jak Wiki jest w Polsce ok 35 % społeczeństwa do którego nic nie dociera ! Dla nich białe będzie zawsze czarne i na odwrót !
Sara (JO)
2016-03-06 22:48
Tradycja Kościoła, opierając się na niektórych tekstach Pisma świętego (Na przykład 1 Kor 3, 15; 1 P 1, 7), mówi o ogniu oczyszczającym /KKK 1030 i 1031/ /// Co do pewnych win lekkich trzeba wierzyć, że jeszcze przed sądem istnieje ogień oczyszczający, według słów Tego, który jest prawdą. Powiedział On, że jeśli ktoś wypowie bluźnierstwo przeciw Duchowi Świętemu, nie zostanie mu to odpuszczone ani w tym życiu, ani w przyszłym (Mt 12, 32). Można z tego wnioskować, że niektóre winy mogą być odpuszczone w tym życiu, a niektóre z nich w życiu przyszłym (Św. Grzegorz Wielki, Dialogi, 4, 39). /// Wierząc w "komunię świętych", Kościół poleca zmarłych miłosierdziu Bożemu i ofiaruje im pomoce, szczególnie Ofiarę Eucharystyczną. /KKK 1055 /
Derwisz
2016-03-06 21:51
Wiki, nie chcę wdawać się z Tobą w dalszą dyskusję, gdyż jest ona bezowocna. Ty masz swoje poglądy na ten temat, ja mam swoje. Pozdrawiam :)
Wiki
2016-03-06 21:39
Określenie "czyściec" (łac. purgatorium) po raz pierwszy pojawiło się pomiędzy rokiem 1160 a 1180. Od tego zaczęła się kształtować w teologii katolickiej idea czyśćca jako określonego miejsca. Teologowie katoliccy dostrzegają jednak początki idei czyśćca znacznie wcześniej. Ich zdaniem Kościół głosił istnienie czyśćca już od czasów apostolskich. Jednym ze starożytnych pism, które – według teologów katolickich – zawiera wzmiankę o stanie określanym dziś mianem czyśćca jest "Didache" (I wiek n.e). - Jedno ze starszych pism Ojców Apostolskich.Tekst ten jest starszy od niektórych najmłodszych ksiąg Nowego Testamentu. Dokument ten nawiązuje do Mt 5,25-26: "Wsadzony do ciemnicy, odpowie za wszystkie swoje czyny i nie wyjdzie stamtąd, aż ostatni grosz zwróci" (Mt 1,5). Katechizm Kościoła Katolickiego streszcza doktrynę o czyśćcu w punktach KKK 1030 i 1031, a o modlitwie za zmarłych w punktach 1032 i 1371.
Derwisz
2016-03-06 21:28
Wiki, nigdzie w Starym Testamencie nie ma wzmianki o modlitwie za zmarłych. Druga Księga Machabejska, której fragmenty cytujesz, należy do ksiąg apokryficznych, została dodana przez Kościół Rzymskokatolicki do Pisma Świętego dopiero w XV wieku... Dla Ciebie także mam cytat: "Przecież brata żadnym sposobem nie wykupi człowiek Ani też nie da Bogu za niego okupu, Bo okup za duszę jest zbyt drogi I nie wystarczy nigdy, By mógł żyć dalej na zawsze I nie oglądał grobu." (Psalm 49, wersety 8-10).
Kubuś
2016-03-06 20:58
Cycek vel Derwisz - masz całkowitą rację ! Alicjo - do kogo mam się modlić skoro jestem ateistą ? Modlitwa jest pożyteczna - jesteś tego pewna ? Masz rację - nie warto rozmawiać o sekcie katolickiej ale powinno się wspominać o zagrożeniach czekających członków tego ugrupowania !
Wiki
2016-03-06 20:54
Zdaniem teologów katolickich wzmianki pośrednio wskazujące na istnienie czyśćca można znaleźć również w następujących fragmentach Starego i Nowego Testamentu: odwołują się do tekstu z wtórnokanonicznej 2 Księgi Machabejskiej mówiącej o modlitwie i ofierze Judy za zmarłych. Ich zdaniem fragment ten (2 Mch 12,43-46) suponuje możliwość odpuszczania grzechów po śmierci i celowość przebłagalnych ofiar za tych, którzy "pobożnie zasnęli" "tak też jawne się stanie dzieło każdego: odsłoni je dzień [Pański]; okaże się bowiem w ogniu, który je wypróbuje, jakie jest. (...) Ten zaś, którego dzieło spłonie, poniesie szkodę: sam wprawdzie ocaleje, lecz tak jakby przez ogień." (1 Kor 3) Ogień czyśćcowy oczyszcza więc świętych przed spotkaniem Ognia, który pochłania – Boga (Hbr 12,29). ..... Jezus naucza również: "I uniesiony gniewem pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu całego długu nie odda. Podobnie uczyni wam Ojciec Mój niebieski, jeśli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu." Mt 18, 34) - / https://pl.wikipedia.org/wiki/Czy%C5%9Bciec /
alicja
2016-03-06 20:45
A ja jednak się pomodlę i mam nadzieję, że i za mnie kiedyś odmówi choć jedną zdrowaśkę. Gdybanie zostawiam innym mędrcom.
Derwisz
2016-03-06 20:22
Lepiej pomodlić się za żywych - umarłym modlitwa w niczym już nie pomoże. Jeśli modlicie się za zmarłych i sądzicie, że możecie pomóc im w drodze do światłości, to wiedzcie, że jest to całkowite zaprzeczenie Ewangelii. Jeśli sądzicie, że teraz możecie żyć jak chcecie, a po śmierci jakoś to będzie, to wiedzcie, że już zostaliście osądzeni przez Boga. Jeśli sądzicie, że po Waszej śmierci czyjeś modlitwy będą miały moc "przeprowadzić" Was z piekła (lub niebiblijnego czyśćca) do nieba, to wiedzcie, że są to złudzenia pozbawione jakichkolwiek Biblijnych podstaw.
alicja
2016-03-06 18:08
Kubuś, mój ksiądz jest SPOKO - proboszcz wiejskiej parafii, człowiek modlitwy, miłości i miłosierdzia. O grzechach KK nie będę tu rozmawiać jak i o grzeszności każdego z nas. Pomódl się razem z nami, o ile zechcesz, za Tatę Eli i jej rodzinę. To bardziej pożyteczne w tym momencie.
Kubuś
2016-03-06 16:18
Alicjo - pokaż mi księdza który jest spoko osobą ! Ja uważam że ksiądz to zawód przynoszący ogromne dochody dla wszystkich tzw duchownych ! Dla mnie każda religia to sekta walcząca o finanse na całym świecie ! Katolicyzm też prowadził wojnę w imię wymyślonego Boga ! Teraz też to robi tylko metodami cywilizacyjnymi ! Jest prowadzona indokrynizacja w przedszkolach , szkołach , uczelniach ! Dla kleru i PiSuaru najwartościowszą osobą jest człowiek mierny ale wierny którym można sterować ! Dlaczego sekty są utrzymywane z naszych podatków oraz dotacji z UE ? Wkrótce jest 1050 rocznica panowania kleru w Polsce + wizyta Guru zwanego papieżem ! Niektórzy nazywają go ojcem świętym ! On nie jest moim ojcem ani nie jest świętym - to zwykłe bawochwalstwo ! Należy wszystkie sekty wygonić z Polski ! Niech się utrzymują z podatków tzw wiernych ale miernych !
Kubuś
2016-03-06 14:49
Milimetr - zawsze się pisze rzetelny wpis ale dziękuję za konkretne informacje ! Jako były Ratownik Przedmedyczny przyznaję Tobie rację - w takim stadium choroby oraz braku perspektyw na poprawę nie dalibyście sobie rady aby się mamą opiekować . W tym przypadku potrzebny jest ośrodek !
milimetr
2016-03-06 11:27
Masz rację Kuba, może nie do końca opisałem sytuację, może to ci coś rozjaśni- moja mama zachorowała na schizofrenie gdy miała 25 lat, gdy ja przyszedłem na świat miała 36, - gdy zbierałem jej papiery na ośrodek, to okazało się że samej hospitalizacji miała ponad 15 lat..... może to szokuje, ale myślę że musiał byś co nieco przeżyć z mojego kawałka chleba by móc to zrozumieć. Nie dziwię Ci się reakcji, w MOPSie też kiedyś nam się dziwili dopóki nie zaczęli się nią opiekować, podpowiem tylko tyle że po dwóch latach żadna opiekunka nie chciała się nia opiekować... Uwierz , lub nie, ona szpital traktuje inaczej niż przeciętny nieświadomy człowiek . Fakt życie rzuciło mnie na północ o ona pod Rzeszowem , jako że mieszkała w lubelskim , to tylko tam i to po 3 latach udało nam znaleźć jej miejsce, przez ten czas wisiałem w próżni między Łukowem a Gdańskiem , ożeniłem się dopiero gdy ona była bezpieczna , nie jest tam sama, gdyż siostra opiekuje się mamą . Cieszę się że jesteś tak żywy w tych tematach , może brakuje mi tego, może to moja wina, może nie - nie będę się tu rozpisywał itp. I nie wiem po co tu piszesz o jakiejś partii? - nie chodzę na wybory i tak naprawdę pod żadną bym się obecnie nie podpisał.. Tobie też życzę byś się nie nakręcał tak politycznie, bo żadna partia nie warta jest Twojego zdrowia - życia. I na koniec , nie jestem bez skazy, nie jestem świętym człowiekiem , może tylko człowiekiem - mam nadzieję , I czy nie stosowniej jest pisać tu w temacie ?, to nie czas i miejsce na przepychanki, może kiedyś wylejesz na mnie kubeł wody, lub chociaż w innej zakładce a nie tu , gdzie ktoś ma ciężki czas... , może uszanujemy to hm?
alicja
2016-03-06 10:01
Kubuś, miłość ludzka jest niedoskonała. Jej możliwości opiekuńcze również. Moi rodzice oboje już nie żyją. Odeszli w momencie, gdy stanęłam wobec ich choroby w wielkiej bezradności. Masz rację. Mamy szanować rodziców i ich kochać. Szukanie różnych rozwiązań, aby tę miłość okazać nie jest grzechem. Pod warunkiem, że uczyniliśmy z naszej strony naprawdę WSZYSTKO! Zbyt szybko oceniasz, zbyt szybko klasyfikujesz... Nie jest rozsądne wrzucać każdego księdza lub katolika do jednego worka. I w politykę za bardzo też nie warto się bawić, bo żeby ją ocenić trzeba poznać serce każdego, który się nią zajmuje. A tego nie potrafi żaden z nas. Niech więc Bóg osądza, a nie my. pozdr.
Kubuś
2016-03-06 02:30
Mój tata teź nie żyje - umarł wtedy gdy ja byłem na alwerni w Gliśnie ! Mama żyje pomimo że ma już 86 lat + choruje przewlekle ! Oboje z siostrą opiekujemy się mamą na zmianę ! Nigdy nie oddamy mamy do jakiegoś ośrodka opieki - jak to uczynił Milimetr ! Znam Milimetra ale nie wiedziałem że się okaże tak nikczemnym człowiekiem ! Nie życzę Milimetrowi pobytu w zakładzie karnym ponieważ nawet wśród przestępców matka jest świętością ! Widocznie katolicy wyznają inne wartości człowieka - myślę o klechach + PiSuarze !
alicja
2016-03-05 13:18
Elu, jestem z Twoją rodzina w modlitwie.
milimetr
2016-03-04 22:37
Mój Tato też odszedł tak niespodziewanie i nagle, tydzień po pielgrzymce. Jeszcze do 17stej robiliśmy razem, , potem wróciliśmy do domu , na chwilę wyskoczył obejrzeć jeszcze jakąś robótkę i o 21wszej jego dowód przywiózł policjant. Minęło z 10 lat a On wraz śni mi sie , gdy mam ważne w życiu momenty, często zmęczony przysiada i mówi że mi pomoże, o dziwo zawsze sprawy nabierają dobrego obrotu po tym. Powiem Wam że może fizycznie nie ma go tu , ale duchowo odczuwam jego obecność, jakby nigdy nie odszedł. Mam mamę , nie widziałem jej już dwa lata, jest w ośrodku po drugiej stronie polski, nie mam jak do niej dotrzeć. Często gdy siostra jest u niej to daje ją do telefonu a ona słuch ma tragiczny , a i pamięć taką że nic nie pamięta. Chcę w tym roku pokazać jej swoich chłopców, a szczególnie Kamilka, bo nie widziałą go jeszcze - co tu mówić ..., można by powiedzieć że żyje , a jest tak odległa jak Tato , wiecie, zamazuje mi sie to wszystko co zrobić , taka to już historia mojej rodziny. Powtarzam rodzice nie odchodza, nawet jeśli umarli , a nawet jeśli żyją . Wystarczy że dotrze to do nas , głowa do góry... to nie jest jeszcze śmierć a rozstanie , na jakiś czas . Pozdrawiam , pamiętam.
dorotka
2016-03-04 20:27
Wzruszyłam się. Pięknie opisane. Mój Tata przeszedł na tamtą stroną dużo za wcześnie, przynajmniej z perspektywy sześciolatki, którą wtedy byłam...Pokój Jego Duszy.
Sara (JO)
2016-03-04 08:13
Taka Jedyna, to Twój Tata ...doszedł do wiecznej młodości i Jasności. Pamiętam w modlitwie.
Kubuś
2016-03-04 01:34
Już dawno umarła śmiercią tragiczną strona internetowa www.hipisi.pl . Niestety ale dalej ją reklamujecie wsród zaprzyjaźnionych stron internetowych ! Wypadałoby uaktualnić waszą stronę - ksiondz Ćpak za was tego nie zrobi !
kaja
2016-03-03 23:35
Tata Eli odszedł 2 marca. - prosimy o modlitwę

Dodaj komentarz

do góry tworzenie stron internetowych