Jesteś tutaj: Strona główna / Myślina - blog Joasi Szustopol

Myślina - blog Joasi Szustopol

2017-01-23

Maryjo!

Maryjo, módl się za nami!
Super girl dziewczyno
Słodka malino
Uderzająca do głowy jak  wino
Dobra jak lody na patyku bambino
Pachnąca jak perfumy coco channel w Rio
Orzeźwiająca jak woda gazowana, gdy ja ludzie w upalny dzień piją
Piękna jak modelka na wybiegu z długą szyją
Delikatna jak serek almette w sklepie dino
Pomocna jak wolontariuszka dla dzieci, które rodzice biją
Słyszalna jak sygnał karetki, ioooo
Skromna jak habit zakonnic, które w klasztorach żyją
Opiekuńcza jak kury, które swe pisklęta pod skrzydłami kryją
Czysta jak wanna, którą w sobotę wyszorują i umyją
Troskliwa jak mamma mio,
Budząca do życia jak kawa cappuccino
Tolerancyjna jak Jezus, Twój syn, Dio
Słuchająca uważnie jak dzieci kroków matek, które idą
Rozważająca każde słowo a nade wszystko, jak kochający się - miłość
Uśmierzająca ból jak apap – u człowieka z anigną
Kochająca nas wszystkich jak wszyscy siebie w walentynki
Daj nam, prosimy:
Niesłodkie landrynki
Nietłuste frytki
Niepływające rybki
Niebrudzące się w oknach szybki
Mówiące motylki
Niekłujące szpilki
Niespinające spinki,
Nieokrągłe piłki
Pod Twoja obronę, Kochana Matko, oddajemy nasze leniwe i grzeszne tyłki.

więcej wierszy na BLOGU

13 komentarzy

joasia
2017-03-25 20:23
Dziekuję:) Piękny tekst o kobietach w Dniu Kobiet:) Wykorzystam go na naszym profilu na fb. Podaję link: https://www.facebook.com/Doziemiobiecanej-792958984099785/
szpak11
2017-03-08 20:42
Przeniosłem mądry tekst z internetu dla Kobiet w Dniu Ich święta. Może trochę przydługi ale można nie czytać.... "Niewiastę dzielną któż znajdzie"?....Prz 31, 10-31.... Napisała Katarzyna Marcinkowska.... „Niewiastę dzielną któż znajdzie?”.... Czy słysząc te słowa (a zgaduję, że słyszałaś je już wielokrotnie, bo okazji ku temu nie brakuje), zaczynasz rozglądać się wokół siebie? Czy próbujesz odpowiedzieć na to pytanie jakby to było rzeczywiście poszukiwanie, w którym bierzesz udział, w którym możesz wytypować kogoś jako zwycięzcę (a właściwie: zwyciężczynię)? A może słysząc to zdanie, patrzysz raczej w swoje serce i czujesz, że ono nie dotyczy nikogo innego, jak tylko Ciebie i mogłoby brzmieć dużo prościej: czy jesteś dzielną niewiastą?..... Bardzo prawdopodobne, że serce podpowiada ci, a nawet krzyczy: TAK! Oczywiście, że jestem dzielną niewiastą, mam w sobie ogromne pokłady siły, odwagi, miłości, mogę sprostać wszelkim wyzwaniom. To jak odpowiedź proroka Izajasza na Boże wezwanie: „Usłyszałem głos Pana, który rzekł: Kogo poślę? I kto tam pójdzie? Tedy odpowiedziałem: Oto jestem, poślij mnie!” (Iz 6,8) Może właśnie masz ochotę odpowiedzieć: Oto jestem dzielną niewiastą, Panie, znalazłeś! Jednak nie każdy prorok na wezwanie Pana odpowiadał tak ochoczo, bez lęku – wielu z nich czuło przede wszystkim swoją słabość oraz ogrom zadania, który nie odpowiada tej słabości. A nie mógłbyś Panie, wybrać kogoś innego? Rozglądając się po własnym wnętrzu możemy dostrzegać, że daleko nam do dzielnej niewiasty, a wręcz niekiedy stanowimy idealne przeciwstawienie względem jej opisu. Prawdopodobnie w obu odpowiedziach mylimy się, zapominając, że odpowiedź sytuuje się gdzieś pośrodku. Bo ten poemat do wspaniała pochwała kobiecości, naszych talentów (owego geniuszu kobiety!), naszego powołania, ale też piękna inspiracja, by nasze kobiece serce badać i rozwijać, hartować i pielęgnować........ Poemat o Dzielnej Niewieście jest w rzeczywistości tekstem wskazującym na ideał, do którego możemy dążyć, ale którego osiągnięcie nie jest wcale tak łatwe. Księga Przysłów (Prz 31, 10-31) wydaje się tutaj niezwykle współczesna – czyż nie żyjemy w epoce ideałów, wzorców, niedoścignionych przykładów? Czyż nie słyszymy wielokrotnie, że powinnyśmy być perfekcyjnymi paniami domu (najlepiej w szpilkach!), specjalistkami w swoich branżach, do tego zawsze zadbanymi, gotowymi na podbój świata kobietami, a gdy zachodzi potrzeba też kochającymi i troskliwymi matkami? I czy nie jest ideałem dziś kobieta niezależna, odważna, wszędobylska, dla której nie ma ograniczeń? Wielokrotnie są dzisiejsze hasła dalekie od promowania kobiecości, od szanowania naszej natury i pragnień, ale widoczne jest i pewne bardzo dobre pragnienie, by być, by się spełniać, by mieć możliwości..... Bywa bowiem i tak, że czasem przesładzamy naszą kobiecość. Czy nie uważamy zbyt często, że nam nie wypada być odważnymi i silnymi (a takie postulaty chętnie przepiszemy złym feministkom)? Zagłębiając się w tekst z Księgi Przysłów odkrywamy, że ideał kobiety (dodajmy: kobiety wierzącej, oddanej Panu) nie oznacza wcale kobiety niemogącej o sobie decydować, kobiety słabszej od mężczyzny, uległej męskiemu światu, a tym bardziej nie jest to wcale kobieta, której głównymi i najważniejszymi cechami byłyby delikatność i piękno zewnętrzne (choć i one się tutaj pojawiają). Dzielna Niewiasta to kobieta niezwykle przedsiębiorcza i wszechstronna, zaangażowana w życie swojej rodziny, ale też w życie społeczne. To kobieta spełniona, a w głębi swojego serca - to kobieta umiłowana i doskonale tego świadoma. To niewiasta doświadczająca swojej wartości, zanurzona w Miłości...... Świetnie uchwytuje aktualność tego biblijnego wzoru kard. Stefan Wyszyński: „Chce [dzielna niewiasta] w każdej dziedzinie życia zabierać głos i wpływać nań skutecznie. Opis biblijny daje nam obraz kobiety uniwersalnej, która jest kobietą w całym tego słowa znaczeniu – jest matką, jest kierowniczką swojej rodziny, jest zwierzchniczką swoich sług. (…) Ona jest ośrodkiem, głównym ogniwem życia domowego, rodzinnego. Nie rezygnuje z niczego, wszędzie zaznacza swoją obecność i dochodzi do głosu.” Kim jest ta kobieta? Wiemy o niej, że jest żoną i matką. Możemy też wnioskować, że jest kobietą zamożną, o wysokim statusie społecznym, ale nie przez to jest chwalona, o nie...... Już na wstępie tego opisu pojawia się jej mąż. Czytamy: serce małżonka jej ufa. Jakże często podkreśla się system patriarchalny tamtych czasów! A tu mamy do czynienia z sytuacją zupełnie wykraczającą poza te wyobrażenia. Żona zostaje obdarzona przez swojego męża zaufaniem, szacunkiem, a nawet, jak przekonamy się w dalszych wersach, ma ona prawo decydowania o wielu sprawach w domu, a także w gospodarstwie. To, że mąż jej ufa, to jeszcze nie wszystko. On ją sławi! Powstaje wraz z synami i wychwala cnoty swojej małżonki! Lubimy słyszeć pochwały, pragniemy być doceniane za to, co robimy i kim jesteśmy, ale zdarza się, że opinia Tych Najbliższych jest najważniejsza. Ich szacunek, ich wsparcie, ich spojrzenie na nas w dużo szerszym kontekście (przecież znają nas z wielu stron... tych lepszych, ale też tych gorszych) jest cenniejsze od wielu pochwał i zaszczytów. Nawet jeśli coś nam się nie uda, coś nam nie wyjdzie i po ludzku zawiodłyśmy same siebie, może nawet zostałyśmy źle ocenione, spaliłyśmy przez nieuwagę jakieś mosty, ale mamy poczucie, że jesteśmy kochane i akceptowane przez Te Najważniejsze dla nas Osoby, daje to niezwykłe poczucie bezpieczeństwa i ogromną siłę, i wiarę. Nie myślmy jednak, że Dzielna Niewiasta otrzymuje to wszystko, nic z siebie nie dając. Nie czyni mu [mężowi] źle, ale dobrze przez wszystkie dni życia. Czy autor nie przymknął oczu? Może nie zauważył jej niedociągnięć, podniesionego głosu, zgryźliwych uwag, ironicznego uśmiechu, rzucanych ze złością odpowiedzi? Jeśli rzeczywiście Niewiasta ta w tak piękny sposób potrafi kochać swojego męża... To jest rzeczywiście wydoskonalona w miłości...... Dzielna Niewiasta to także pani domu, można powiedzieć - wspaniała kura domowa (z zastrzeżeniem, że łac. cura domestica oznacza oczywiście tego, kto opiekuje się domem i nie ma wiele wspólnego z kurą!). Jest kobietą niezwykle zaradną, pracowitą, wszechstronną, dba o domowników i udowadnia swą wielką wrażliwość na ich sprawy. Jest także przedsiębiorcza - zasadza winnice, zajmuje się handlem. Biblijna bizneswoman. Rozdziela obowiązki, a zatem jest umiejętną kierowniczką, ale sama nie stroni od pracy fizycznej: wyciąga ręce po kądziel, jej palce chwytają wrzeciono. Będąc kobietą zaangażowaną, wręcz zapracowaną, a przy tym majętną, nie jest zamknięta na potrzeby osób słabszych i biedniejszych: otwiera dłoń ubogiemu, do nędzarza wyciąga swe ręce. Kobieta o wielkim sercu, o oczach szeroko otwartych, o wyciągniętych ramionach...... Czy jest piękna? O tak. I do tego ubrana modnie, gustownie i bogato: jej szaty z bisioru i z purpury. Nie ukrywa swoich wdzięków, nie szuka ubrań najtańszych. Ale cały ten kosztowny strój współgra z jej pięknem wewnętrznym. Jest to także kobieta mądra, której słuchanie jest przyjemnością i przynosi wiele pożytku - zapewne całemu otoczeniu. Otwiera usta z mądrością, na języku jej miłe nauki. A skąd czerpie ona tę mądrość? Zapewne z doświadczenia życia, ze spotkań z ludźmi, a przede wszystkim z bliskości Pana...... Fragment, który szczególnie mnie ujmuje, brzmi: Strojem jej siła i godność, do dnia przyszłego się śmieje. Bo i jakże kobiece jest zamartwianie się! Noszenie w swoim sercu wszystkich drobiazgów, tworzenie mozaik problemów, zbieranie trosk o wszystkich najbliższych i tych dalszych, i gromadzenie tego w sobie, i pielęgnowanie. A kiedy już to wszystko jest w nas, ciężko jest uśmiechnąć się do dnia przyszłego, przychodzą lęki, niepewności, obawy, czarne scenariusze i wyjścia awaryjne, do których za nic nie chciałybyśmy się kierować. Zamartwiamy się o przeszłość (czy kogoś nie zraniłam? czy o mnie źle nie pomyśleli? czemu zrobiłam to i tamto?), zamartwiamy się też o przyszłość (jak to będzie? czy dam radę? czy poradzą sobie?) i zapominamy o dniu dzisiejszym. I zapominamy, że wokół są Ludzie, że jest praca, że jest powołanie na Teraz, nie na inny czas. Ale Dzielna Niewiasta nie jest bynajmniej lekkoduchem, nie żyje chwilą obecną jakby jutro miało nie nadejść - wiemy przecież, że gromadzi zapasy, tworzy inwestycje, zabezpiecza przyszłość, ale przy tym nie lęka się o nią, potrafi z uśmiechem patrzeć w dzień jutrzejszy. Może dlatego, że tak bardzo zaufała - nie swoim siłom, ale Bogu...... Czyż ten ideał nie wpasowuje się i w nasze, dzisiejsze pragnienia? Jak pisze kard. Stefan Wyszyński: „Nieraz jeszcze czytamy w prasie zarzuty, że Kościół zostawia kobiecie troskę o sprawy kuchenne i gospodarcze. Tymczasem mamy w nauce Kościoła wspaniały ideał , dawno już ukształtowany. Mogą się tylko zmieniać poszczególne jego elementy, w miarę okoliczności i rozwoju społecznego, lecz myśli przewodnie są nadal aktualne.” Mamy więc ideał, który wpasowuje się w myśl nowego feminizmu - kobiety aktywnej, spełnionej i docenionej! Kobiety, która w pełni realizuje swoją kobiecość (na swój niepowtarzalny sposób) i jest przy tym niezwykle szczęśliwa, bo wie, kim naprawdę jest...... Jestem przekonana, że nasza dzielność/mężność/odwaga/siła/cnota (bo takie bogactwo znaczenie niesie ze sobą hebrajskie słowo hail) ma wiele sposobów realizacji, dla każdej z nas wyjątkowe. Czy odnajdujesz w sobie tę Dzielną Niewiastę, która potrafi uczynić tak wiele? Która potrafi być wpatrzona w Pana i z wielką odwagą spełniać swoje powołanie, podejmować się wszelakich zadań, jakie pojawiają się na jej drodze, która potrafi kochać tych, którzy są najbliżej, a także zna swoją niezbywalną godność i wartość.....
a.m.
2017-03-07 10:14
PEŁNA I PRAWDZIWA WIARA W BOGA - WARTOŚĆ WIELOWYMIAROWO PRZEWYŻSZAJĄCA NIESKOŃCZENIE WIELE BARDZIEJ wszelkie znane inne etyczne Wartości ... niż to jest możliwe sobie wyobrazić ... !! [ poprawiam błąd z poprzedniego wpisu ]. andreo
andreo
2017-03-07 10:01
Pełna i prawdziwa Wiara w BOGA to WARTOŚĆ, którą da się przecenić. Ta WARTOŚĆ zawiera właściwie wszystkie inne Wartości - wszystko. Miłość, Nadzieję, Spokój, Zdrowie i wszelkie inne Dobra: Nasze marzenia i Pragnienia ... !! Twój wiersz - modlitwa, Joasiu, taki jakby dla Dzieci, taki lekki, taki pstrokaty ... , a Jednak on jest w stanie ... Dzieci, które dziś są pozbawiane dotyku ziemi, natury i rzeczywistości ... , jakby niechcący ... na Drogę Tej wartości nie do przecenienia ... , jaką jest WIARA ... !! To Ogromnie DOBRY UCZYNEK, jaki uczyniłaś współczesnym ludziom i ich dzieciom, JOANNO ... !! Masz talent ... i masz ogromne możliwości go pomnożyć ... !! Oczy są zwierciadłem naszego serca i duszy .. i naszej zawartej w nas szczerości ... !! Gdy w nas jest pełno BOGA, nasze oczy i całość naszej osoby rozświetla BOGA Dobro i Jego Piękno. Wtedy naprawdę jesteśmy piękni, tak jak żadna reklamująca się modelka na świecie ... !! Takiego DOBRA, Takiego PIĘKNA i Takiej WARTOŚCI, jaką jest Pełna, Szczera i ze wszech miar Najprawdziwsza i Rzeczywista Wiara w BOGA ... , Takiej Wspaniałej WARTOŚCI ... , JOASIU, Ci dziś ... z dobrego serca ŻYCZĘ. Życzę Ci wielu chwil z Prawdziwym BOGIEM, a właściwie każdej chwili z Prawdziwym BOGIEM ... !! " Życie ludzi przebiega krętą Drogą. Hen w Dali Cel naszej Wędrówki tkwi. I choć czasem sił braknie naszym nogom ... , to Wspólnie Dojdziem, Dojdziem ... , gdy zaufamy BOGU, a nie bogom ... " . ... " Noszę Krzyżyk maleńki, to jest Krzyżyk Bógbookbukwowy. Na nim Franciszkańska MIŁOŚĆ JEZUSA i Jego Słowa: Vojo -Vero - Vivo. To jest Najważniejsze. To jest Najpięknejsze. To Prawdziwe Jedyne Największe - Za TO WARTO ŻYCIE DAĆ ... !! " . ... Andreo Mekan
Sara (JO)
2017-02-11 13:33
"Jaka różnica zachodzi między wyrazami: Niepokalane Poczęcie a Niepokalanie Poczęta? Różnica istnieje taka, jak np. między wyrażeniem biały i białość. Jeżeli coś jest białe, to może się pobrudzić; ale gdy jakaś rzecz jest samą białością, to już nie ulegnie żadnym zmianom” (O. Maksymilian Kolbe - konferencja 10.VIII.1937r.).
kaja
2017-02-08 18:21
Acha. No tak Andreo. Oczywiście. Dzięki za przypomnienie.
andreo
2017-02-08 15:51
X. Andrzeju, Kaju ... !! To tylko moja propozycja. Jest na stronie wyróżnionych sporo osób: Andreo, Taka Jedna, Sara, Basia Borejszo, Puniek, Flagowy, Milimetr, Alicja, Kordian, Borys, Czako, Robercik ... i inni . Przeczytałem dziś wiele textów Joanny - są tak dobre na dziś - zwięzłe i trafiające do dziś młodego ... wychowująco - kształtująco do dobra ... do piękna ... dla uzdrowienia ... do BOGA ... Dla BOGA ... !! Jest to już stabilna i dojrzała TWÓRCZOŚĆ ... odpowiadająca potrzebom ... ! Proponuję, aby Joanna Szustopol ... , była trwale i mocno wśród nas na stronie: www.doz.! Zasłużyła sobie ... !! Andreo Merkan
...
2017-02-06 16:54
Aby każdy ... mógł ... wymodlić swoją Trwałą Iskrę ... !! By mógł Tworzyć i ... Mocno ŻYĆ ... !!
a.m.
2017-02-01 14:04
Joasiu, jest w Tobie coś z natchnionej mistyczki ... i coś z jasnowidzenia ... ! Czasami budując natchniony wiersz, wkładając weń piękne zderzenia słowne, i zdaje się nam, że poemat jest dobry - piękny - zamknięty ... . Jednak w pewnym momencie czujemy, że poematowi w którymś miejscu brakuje jakiegoś pikantnego słowa, jakiegoś słowa - słoneczka, słowa żaru i ciepła. Tym " słowem - słoneczkiem " , którym uzupełniona została galeria rzeźb i obrazów na ścianach mego mieszkania ... , jest ... Ten Twój Płomienisty ANIOŁ zawarty w sosnowej skałce ... , JOASIU - Wrocławiańska Mistyczko Jasnowidzenia ... !! Dzięki Ci za ten cenny materialno - duchowy element, za tą trwałą Iskrę, którą mi przysłałaś, a której mi tak dokładnie, tak dokładnie takiej brakowało ... !!
Sara (JO)
2017-01-26 13:16
Joasiu radosna i kochająca! Pozdrawiam Cię w modlitwie i rozmyślaniu i pamiętaj o Słowach Jezusa, On powiedział: "Biada wam gdy wszyscy chwalić was będą, tak bowiem czynili fałszywym prorokom". Tak mi się myśli w przenośni: Nie taka Maryja straszna jak Ją malują! Czy więc piękno, lub deformacja Jej wizerunku to kwestia miary talentu?, czy rodzaj fantazji? Jej Oblicza jakie przedstawiają artyści, skojarzenia jakie prezentują poeci - dlaczego niekoniecznie działają ? - wg. zamysłu. No, bo można np. nie znosić rozmazanego, przetworzonego serka w którym więcej plastikowego opakowania niż sera i wtedy porównanie Ideału do supermarketowego przereklamowanego produktu raczej działa na opak. Można akurat z różnych względów polubić pokaz mody, ale nie kojarzyć modelki o almettowym połysku, tygrysim chodzie i wyzywającym spojrzeniu na usztywnionej długiej szyi z własną Mamą - tym bardziej Bożą, choćby dlatego, że Maryja całą sobą wskazuje na Jezusa, nie na siebie. Tak więc poprostu można widzieć Maryję i owszem w codziennym praniu, myciu, gotowaniu, sprzątaniu -"taką ludzką" - bez wybiegu. Poetycko prozaiczną. Maryja zawsze czysta, wolna od grzechu, a nie oczyszczona jak zwykli grzesznicy po Spowiedzi, - czemu miałby przypominać  umytą tylko od święta wannę? Ach, te parabole! Czego wyrazem ma być groteska? np. : Od serka almette Tyś  jaśniejsza ...... lśniąca wanno - wonna lilijo! Na dodatek co jeśli ktoś np. preferuje prysznic zamiast wanny, bo z poważnych powodów - wanna się może źle kojarzyć, a no że nadmiar mydła i brud z ciała dostają się do części intymnych powodując podrażnienia i choroby, a! i w wannie ktoś zmęczony mógłby zasnąć i utopić się  - ? - - - - - - - - - - - - - Myślę, że to co najważniejsze sprowadza się do pytania: Czy znamy Maryję?, czy chcemy Ją poznawać? Mijając się z prawdziwym Jej obrazem, bez Jej wzoru człowiek marnieje i ginie, potrafi nawet grzech wytłumaczyć, usprawiedliwiić  tolerancją i miłością, bardziej umiłować grzech niż Boga, w końcu zatracić poczucie grzechu. A przecież został stworzony na obraz Boga - Świętego - "Świętymi bądźcie, bo Ja jestem Święty". Człowiek poezja Boga, cud Boga jak Maryja pełna Łaski! Czemu? - z gnuśnością grzechu ciałem i duszą oddaje się pod patronat BOSKIEJ TOLERANCJI, która nie istnieje.
szpak11
2017-01-24 15:40
Zazdroszczę Ci Joasiu wzruszajęcej miłości do Maryi. Bo uważąm, że pisałaś nie tylko przez dobieranie porównań czy przenośni ale z serca o dobroci, słodyczy czy troskliwości Maryi rzeczami, ktore wszyscy znamy. Jezus był odważnym poetą. Porównywał piekno lilii do stroju Salomona, troskę Ojca o nas większą niż o wróble, kłamstwa faryzeuszów do kwasu, a już wziąwszy pod uwagę Apokalipsę św. Jana pisaną przez Ducha Swietego o przeróżnych bestiach to porównania Twoje Joasiu są samym plastrem miodu. Przecież każda przypowieśc Jezusa o Królestwie Bożym to poezja: nasienia, chwastu, zaczynu, perły, etc. Dzisiejszy święty Franciszek Salezy, od którego ŁAGODNOŚCI Jan Bosko wziął nazwę Salezjanów powiedział: "wiecej much złapie sie na kroplę miodu niż na beczkę octu". Jeśli ja - salezjanin - nie bylem kiedyś wobec Was łagodnym to bardzo serdecznie przepraszam ale to przez surowego tatę, natomiast mama nigdy w życiu na nas dzieci sie nie złościła i nie zaklęła. I musiałem te dwa temperamenty z sobą godzić. Jeszcze raz gratuluje Joasiu i powiem Ci, że czytając po raz pierwszy ten wiersz to w sposób przeradosny śmiałem się do rozpuku. Jeszcze jedno. Te dobroci i rozkosze, które wymieniłaś stworzył Nieskończenie Dobry Ojczulek z Nieba. Tak Go nazwała inna przesłodka poetka, ale niestety zapomniała o mnie i o nas. Teraz pojawiłaś się Ty. Może nie na miejscu piszę, ale teraz mam: Kajusię, Elusię, Joasię, Kingusię, Małgosię i inne Usieńki....Mamy również sporo twórców chłopaków, tylko raczej wolą występować na fb. No, przepraszam, wczoraj Piotrek Adler przeslał mi swoją słodką piosenkę o Komunii św. Kaju prosze Cię napisz mimo wychowywania czwórki dzieci jak mają Ludzie wchodzić na naszą stronę bezpośrednio. Wracam do Joasi i Maryi. Jakby Wam się chciało, to wkliknijcie na wyszukiwarce Godzinki o NMP. Zobaczycie, do kogo i czego jest porównywana Maryja. Właśnie np. "plastr miodu Samsona" itp. Życzę Wszystkim więcej chęci, bo czasu macie więcej.
a.m.
2017-01-24 14:17
Podoba mi się, bo szczegółowo i bogato pobudza ta różnobarwna treść rozważania i modlitwy ... w różnych kierunkach i wymiarach wyobraźnię. Całość tekstu robi totalną orzeźwiającą pobudkę dla śpiącej wyobraźni ... , a jednocześnie wciąga w rozmyślania wszystkich: I ludzi płytkich ... i głębszej struktury myślenia ... !! Dla mnie bombowe jest nazwanie Jezusa Bogiem w języku esperanto: Dio ... !! Dzięki Ci Joasiu BARDZO ... !!
kaja
2017-01-23 20:44
Pisanie Joasi o Bogu osadzonym w realiach życia... Zachęcam gorąco do przeglądnięcia całego bloga. Choć sama nie lubię porównań to ciśnie mi się porównanie do poezji ks. Twardowskiego, jednak wiersze Joasi z jednej strony bardziej "odjechane", a z drugiej bardziej przyziemne, realistyczne co tez osobiście bardzo mi pasuje i do tej pielgrzymki chyba również. A talentem Joasia moim skromnym zdaniem dorównuje. Jeśli chodzi o tego tolerancyjnego Jezusa to odbieram go w konwencji wiersza czyli jako ironię tudzież sarkazm - choć nie jestem przekonana - czy takie były intencje autorki ale na tym polega piękno poezji miedzy innymi; Na niedopowiedzeniu i pewnej dowolności interpretacji. Zachwycające !

Dodaj komentarz

do góry tworzenie stron internetowych