Zapraszamy do Łodzi na prezentację ksiązki:

Tamta poprzednia relacja z Krakowa byla piekna i jest link tylko kliknac i jestescie . Wyglada to tak jak my bylismy z Wami chociaz odleglosc cho cho cho tu z Californi . No i pieknie ksiazki leza na stole a jedna jest otwarta ksiadz czyta. Andrzeju jak ja Tobie bede mogl przeslac pieniazki zebym otrzymal od Was taka ksiazke. Bo bardzo chcial bym stac sie wlascicielem takiego dziela . Chcial bym miec czastke Was tu w Californi na pamiatke . I ta druga ksiazke " Idz Mojrzeszu do ziemi objecanej koniecznie te dwie .Powiedz jak moge wyslac Tobie sume pieniezna . Moze nawet zTwojm autografem na pamiatke od Was .

Macie jakies zdjecia i relacje z prezentacji ksiazki " Stan sie " Swieto Boga Ojca Stworzyciela z Lodzi ? No koto sie odwarzy aby reszcie nam zaprezentowac . Bo na razie nic nie wiadomo ? Czekamy z niecierpliwoscia powiedzcie nam jak to sie wszystko odbylo i czy mieliscie duzo ludzi i czy mieliscie sukces ? No bardzo prosimy kto bedzie kapitanem sprawozdania?

BĘDĘ ANDRZEJU , NAWET GDYBY MÓJ ŚWIAT POWIEDZIAŁ MI : spadaj .

MAM PRZYJECHAĆ Z NAMIOTEM ?????

ANDRZEJU NAPISZ COŚ WIĘCEJ O SPOTKANIU 22 KWIETNIA . JA PRZYJADĘ ....

Co będzie po Tamtej Stronie: http://www.fronda.pl/a/ksiadz-ktory-widzial-niebo-pieklo-i-czysciec-te-wizje-musicie-poznac,90191.html?part=1

Andrzeju pięknie to ująłeś... To będzie dopiero uczta... I każdy będzie znany po imieniu... Warto dążyć do udziału w uczcie Baranka!

1. Zanim powstał facebook myśmy sie komunikowali miłością telepatyczną. Znaliśmy się po psudonimach za którymi kryła sie niewidzialna ale wyobrażalna" face". Natomiast tym aktualnym ..."bookiem" były spotkania na żywo. 2. Czy nie dałoby sie zastosować na nowo coś z tej praktyki na naszej stronie?. 3. Cząstkę tego widzimy w temacie "prośba o modlitwę" lub tez w niektórych wzajemnych "miłych słowach". 4. Daje sie chyba zauważyc co spowodował ten minizlot w Łodzi w Puńku? 5. Karolinka Kmiecik wykazała w referacie "Pedagogika imienia" podczas sympozjum w Częstochowie, że tak sie działo z wieloma uczestnikami. Jakie to bardzo ważne mieć Przyjaciół!!! 6. Przeczuwam Kochani, ze to Bóg Ojciec tak nas wszystkich swoich dzieci przytula do Siebie i nawzajem, dlatego zapowiadam, że zlot pokoju odbedzie się 22 kwietnia, w wigilie świeta Milosierdzia w Krakowie z udziałem ksiedza biskupa Grzegorza Rysia. 7. Zechciejcie również w dalekich od Krakowa regionach spotkać sie 22 kwietnia, w sobotę o godz. 15.00 żeby Wam jeden z naszych kapłanów odprawił Mszę, a potem udajcie sie na spotkanie przy spontanicznym "Stole Boga Ojca", który bardzo lubi ucztować, bo w Niebie będzie Wieczna Uczta". 8. Ale Tam wszyscy pić bedziemy z "jednego kielicha ROZKOSZY NIEBA, a Ojciec będzie nam SŁUŻYŁ i "dolewał". 9. Żeby to osiagnać trzeba już tu na ziemi Boga Ojca ZNAĆ, KOCHAĆ I SŁUŻYĆ MU - KAŻDY NA SWÓJ SPOSÓB - A PRZEZ TO OSIĄGNĄĆ SZCZĘŚCIE WIECZNE, KTÓRYM JEST ON SAM. 10. "Błogoslawieni, którzy przyjeli zaproszenie na JEGO UCZTE".

KOCHANY ANDRZEJU . ZANAMY SIĘ , BYĆ MOŻE NAWET NIE WIESZ , OD TWOJEGO PIERWSZEGO PRZYJAZDU NA ZLOT HIPISÓW DO CZĘSTOCHOWY TJ . 1976 ROK . MAM FOTKI Z TOBĄ . DZIĘKI ZA TAK ZA TAK MIŁE SŁOWA O MNIE , KTÓRCH NIE SŁYSZAŁEM ( słyszałem i ciągle słucham wymuszone wakalkulowane słówka ) OD . . . muszę policzyć lata . . . OD PRAWIE DWUDZIESTU LAT. MIŁE SŁOWA OD CZŁOWIEKA Z KTÓRYM SPOTYKAM SIĘ BARDZO RZADKO . NAJDŁUŻSZA PRZERWA TRWAŁA AŻ ( od filmu ,, BYĆ CZŁOWIEKIEM ,, , który częściowo był nagrywany w kośćiółku w Warszawie . jaka satysfakcja dla mnie . zobaczyć teraz siebie i ciebie w tym filmie po ... policzę . . . stan wojenny . . . po 34 latach !) NIE WIEDZIELIŚMY SIĘ 34 LATA . POTEM BYŁA ,, KAJA ,, I PONOWNIE CZASAMI SIĘ SPOTYKAMY .TO JEST FAJNE . TO JEST DAR OD BOGA , ABY SIĘ SPOTYKAĆ W DANYM ROKU , W TYM DNIU I O TEJ GODZINIE . DZIĘKI ANDRZEJU ZA MIŁE SŁOWA O MNIE I DO NASTĘPNEGO SPOTAKANIA .

Może juz ostatni wpis o Bogu Ojcu, ale z listu do Rzymian: WSZYSCY CI KTÓRYCH PROWADZI DUCH BOŻY****SĄ SYNAMI BOGA....NIE OTRZYMALIŚCIE PRZECIEŻ DUCHA NIEWOLI**** ABY SIE ZNOWU POGRĄŻYĆ W BOJAŹNI.... ALE OTRZYMALIŚCIE DUCHA PRZYBRANIA ZA SYNÓW****W KTÓRYM MOŻEMY WOŁAĆ: ABBA, OJCZE!....SAM DUCH DAJE ŚWIADECTWO NASZEMU DUCHOWI****ŻE JESTEŚMY DZIEĆMI BOŻYMI....JEŻELI ZAŚ JESTESMY DZIEĆMI, TO I DZIEDZICAMI****DZIEDZICAMI BOGA, A WSPÓŁDZIEDZICAMI CHRYSTUSA....JEŻELI WSPÓLNIE Z NIM CIERPIMY****TO WSPÓLNIE BĘDZIEMY PRZEBYWAĆ W CHWALE...RZ 8,14-17.(słynny mistyk Merton powiedział, że "więcej trudu i znoju doświadcza zwykła wieśniaczka niż Trapiści" , a ja myślę ze także więcej radości.

Jak to Opatrzność Boska różnymi drogami dochodzi Swego. Janusz Iwański, żywy uczestnik prezentacji w Łodzi zaprosił mnie, aby powiedzieć o książce j w Radio Jasna Góra. To co mocno z książki pamiętam, to wypowiedź Antoniego Gołubiewa. Stwierdza, że "Stwórca wszechświata wyrównuje przepaść między Sobą a jednym stworzeniem tym , że JEST OJCEM.

To nie popularność Andreo, tylko kilka moich wystapień z prezentacją tej książki w Oświęcimiu, Krakowie i Łodzi oraz nieustanne wysyłanie do swoich Salezjanów, mojej rodziny i naszych pielgrzymów. Mało kto jest nią zainteresowany. Dlatego dziekuję w tym miejscu WSZYSTKIM TYM, którzy zechcieli poznać odrobine więcej Boga Ojca, Stworzyciela Świata i Człowieka - i Ciebie SIOSTRO - BRACIE. Bez Niego NIE MA NIC!!! "BÓG ALBO NIC"!!! To tytuł innej książki.

Dziekuję Drogi Andreo. Jesteś jednym z pierwszych, ktorzy uchwycili sens - prawdę - o kulcie Boga Ojca Stworzyciela Świata i Człowieka. Przecież Tym Ojcem żył do ostatniego słowa Syn Boży. Szkoda, że Twoja córa Kinga która napisała takie piękne sprawozdanie z ostatniej pielgrzymki jakby już nie chciała nic nam powiedzieć. Przydałby sie bardzo Ktoś nowy ma tej stronie.

350 książek sprzedać - dać - przekazać w pragnące jej serca - umysły - ręce ... w czasie takiej wirtualnej mody, gdy czytania książek skutecznie w imię próżności oduczono ... , to niezwykle niebywały cud i ewenement / zwłaszcza, że książka jest nabita sporą ilością ciężkostrawnej naukowości / ... !! A stało się to w miesiąc - dwa od ukazania się książki ... !! I tu zgodzę się też z x. Andrzejem, że jeśli w POLSCE w sercach Ludzi zakwitnie coraz bardziej ... tak budująca do Pełnej dla Świata BOSKIEGO POEMATU ... WIARY, Dla Dobrej na Przyszłość NADZIEI ... i Zdrowej MIŁOŚCI ... treść i IDEA Świętowania Piękna Stworzonego Świata ... , to przynajmniej w POLSCE należy się spodziewać Pokojowej PRZYSZŁOŚCI, a to broń, oręż, wartość korzystna ponad wszystkie inne wartości ... !!

Puniek mnie sprowokował do wypowiedzi. Dziekuje..... Prezentacja odbyła się "pod obrazem Boga Ojca". Obraz został namalowany w 1932 r. wg. wizji S. Ravasio.....W tle rozmieściliśmy 6 obrazów stworzenia świata......Jest radośc, bo było wydrukowane 500 egzemplarzy książki, a zostało jeszcze tylko 150.... Z wszystkich ugrupowań było po kilka osób. Razem 35.... Z okazji. pysznej uczty z pizzerii przy "Stole Boga Ojca" dał świetny koncert Janina Iwański"- kompozytor i wykonawca swoich utworów przy fantastycznym wlasnym akompaniamencie gitarowym.... Puniek również pięknie wykonał jeden swój utwór bluessowy. Był skromny i pozwolił "Janinie" sie wykazać, bo specjalnie po to przyjechał z Częstochowy.....Pomyślę jednak o tym Puniek, abyś w tym miejscu dal koncert swoich kompozycji. Słuchał Cie przecież sam "szef" Klubu Studenckiego "Węzeł".....Przyjaciele! Może byśmy się złożyli Puńkowi na gitarę albo mu sie postarajmy zdobyć w inny sposób, Ja daję 100 zł. ....W czasie Mszy śpiewała Basia Sienkiewicz piosenkę sacrosongową, pt.: " Kiedy mi Cię Synku zwiastowali". Popłakalem się. Śpiewali także piosenki sacrosongowe jej uczniowie ze szkoły muzycznej....W ten dzięń była uroczystość Zwiastowania NMP i ks. bp. Adam Lepa mowił, że najpiękniejsze słowo w N.Testamencie to odpowiedź Maryji: "Niech mi się stanie" - słynne łacińskie: "Fiat". Jakie to podobieństwo ze stworzeniem świata! - "Stań się", gdy się począł wJej łonie Nowy Bóg-Człowiek i nasz Brat, Jezus.... Bardzo nas zaszczycił swoją ekumeniczną obecnością Pastor Fryderyk Domaradzki....W czasie spotkania wyrecytował swoje 3 wiersze słynny sacrosongowy poeta Witold Smętkiewicz. Sprowokuję go, by dołączył do naszych wspaniałych poetów z "ziemiobiecanej".....Lila z Łodzi wystawiła inne obrazy w kawiarence.... Czekamy na sprawozdanie Eli z Krakowa z "bajecznymi ustami", która pomagała targać rekwizyty na spotkanie aż z Katowic i razem z innymi ustawiać je artystycznie.... Chwała wszystkim, których wymieniłem i nie wymienilem, że przyczynili się do rozgłaszania Chwały Boga Ojca Stworzyciela Świata i Człowieka....Może to Święto natychmiast ogłoszone przyczyni się do uratowania ludzkości od trzeciej i ostatniej wojny światowej, "która jak głosi papież Franciszek "już jest w kawałkach", a my też to samo obserwujemy.

NIE WIEM CO SIĘ STAŁO ? CAŁKOWICIE TO UMYKA MOJEMU INTELEKTUALNEMU SPOJRZENIU NA CAŁOKSZTAŁT CYWILIZACJI HOMO SAPIENS . PO DZIWNYM ; ( wszystko jest dla mnie dziwne i tajemnicze , co jest związane z wiarą ) , A WIĘC , PO SPOTKANIU WCZORAJ TJ . 25 MARZEC Z ANDRZEJEM SZPAKIEM , GDY WSZYSCY MÓWILI O JAKIEJŚ JEGO KSIĄŻCE , A JA TAK NAPRAWDĘ NIE WIEDZIAŁEM O CO W TYM WSZYSTKIM CHODZI , POSMUTNIAŁEM . TO BYŁO WCZORAJ . WYMIENILIŚMY PO STRATEGICZNEJ IMPREZIE Z ANDRZEJEM CHYBA TYLKO Z DWA ZDANIA , BO JA RACZEJ BYŁEM ZAINTERESOWANY FAJNĄ MAŁOLATKĄ , KTÓRA MIAŁA BAJKOWE USTA . PRZYJECHAŁEM NA TO SPOTKANIE SMUTNY ŻYCIOWO , POMIJAJĄC TO , ŻE TAK NAPRAWDĘ W KOŃCU JESTEM PO RAZ PIERWSZY W SWOIM NĘDZNYM ŻYCIU WOLNY . PRZYJECHAŁEM NA TO SPOTKANIE CAŁKOWICIE ROZWALONY Z POWODU , ŻE ŻYJĘ NA GRANICY UBUSTWA , ŻE JUŻ NIGDY NIE KUPIĘ LEPSZEJ GITARY , ŻE CO ÓSMY DZIEŃ SPRAWDZAM W INTERNECIE ILE MI ZOSTAŁO KASY , ŻE LEPIEJ KUPIĆ W ,, biedronce ,, CHLEB , A NIE W ,, żabce ,, , ŻE PIWKO ,, żóbr ,, JEST DROŻSZE OD TYCH ,, mózgo .... ,, , ŻE MOJE KOCHANE ,, popiepszne ,, PRZYJACIÓŁKI PAPUGI JEDZĄ NAJTAŃSZY POKARM , ŻE ITD . ITD . ITD . DZISIAJ RANO WSTAŁEM I JESTEM OD PRZYJAZDU Z SPK ( sanatorium pod kogutem ) HAPPY . NIE WIEM CO SIĘ STAŁO ; CHYBA WIEM ( można się już śmiać ) . SPOTKAŁEM SIĘ WYRYWKOWO Z KS . ANDRZEJEM SZPAKIEM , BYŁEM TEŻ PO TAK DŁUGIM OKRESIE TJ . WIĘCEJ NIŻ TRZY LATA PIERWSZY RAZ NA MSZY , TAKIEJ TROCHĘ DLA MNIE DZIWNEJ , JAK WSZYSTKO JEST DLA MNIE DZIWNE . . . I CHCE MI SIĘ DZISIAJ ŻYĆ . NIE BAWIĘ SIĘ W JAKIEŚ PISANIE GLORYFIKUJĄCE TAJEMNICĘ ISTNIENIA ( proszę czytać moje wpisy w temacie ,, z dystansu ,, ) . JA WIEM CO SIĘ ZE MNĄ DZIEJE I WIEM , ŻE COŚ SIĘ WCZORAJ FAJNEGO TAJEMNICZEGO DLA MNIE SIĘ STAŁO . TO NIE ŁADNE USTA ŚWIETNEJ MAŁOLATY . TO COŚ INNEGO . JA WIEM , CO JA PISZĘ . CHCE MI SIĘ ŻYĆ !!!!

TO DO SPOTKANIA W SOBOTĘ ANDRZEJU .

KOchany Dawidzie. Jesli możesz użycz coś z Bożego Ojcostwa redaktorce Eli osobiście przez telefon. Jej nr. 793 665 602. Zastosuj to co Ci powiedział profesor promotor, abys dostosował swój doktorat o neokatechumenacie do naszych potrzeb.

Chcialem rowniez bardzo podziekowac pani Elzbiecie Grabka za piekna relacje i link z poprzedniego sympozjum w Krakowie . Bardzo przepraszam ze tak pozno , ale podziekowanie jest szczere . Ta relacja byla zrobiona z ,, Klasa ,, czyli super .

Szpaku bardzo mnie ucieszyla twoja nowa wiadomosc ( informacja ) , o nowym spotkaniu w zwiazku z promocja ksiazki ,, Stan sie ,, Swieto Boga Ojca ,, Bedziesz mial piekna ekipe z wspanialymi ludzmi . Zyczymy wam powodzenia , pomyslnosci , dobrego udanego sympozjum i laczymy sie z Wami naszymi sercami , duchem i cialem . Niech was milosc Boza prowadzi ze wszystkimi aniolami i chorami anielskimi .

Do Łodzi wybiera sie ze mna Ela z Krakowa, redaktorka sprawozdania z poprzedniej prezentacji. Bedzie Rarytas, Pastor, Markiewicz Jasiu, pielgrzymkowa Lila, Ewa z Łodzi. Artur Łazowy z Piły, chce dobrać do swego samochodu kogoś z Torunia, Bydgoszczy, Chojnic. Możemy zalatwić nocleg jak potrzeba.

Ależ wcale sie nie boję !!! Od sądu który przeżyłam wstepnie na tej ziemi choć wtedy nie umarłam ciałem, ale duchem - zaczęło się moje nawrócenie = szukanie Boga, a raczej odkrywanie że On mnie stale szuka i zna mnie - tak jak dzisiaj Jezus prześwietlił Samarytankę - jej sumienie - tak że przed Jego Obliczem sama o sobie prawdę poznała / w dzisiejszej Liturgii Słowa/ i to ją otworzyło na całą Prawdę i Miłość - na Jezusa Mesjasza - oczekiwanego, upragnionego! Bojaźń Boża to raczej cześć dla Boga niż lęk. Hej! Bóg mówi: NIE LĘKAJ SIĘ!

Tak sie boisz Saro tego sądu , a piszesz jakbyś już siedziała Bogu Ojcu na kolanach.

WODA ŻYWA******* Tak łagodnie obłok z obłokiem.... na niebie wiosennym się splata.... jak dźwięki z ciszą się łączą.... Chopina nuty etiud i ballad.... **** I cichy zapach deszczu w ziemię.... się wplata i wiatrem woń niesie.... jak myśl z człowiekiem jednoczy by wzlecieć mogła lekka dusza.... **** ku błękitom wysokim i czystym.... tam gdzie ukrył Twarz Stwórca.... z uczuciem swoim tak wielkim.... że choć daleki - czuje z nami tu blisko.... **** a dusza miłości nerwem poruszona.... gwałtownie jak wiosenna burza.... łaknie i pije z niebios wodę żywą.... wytryskującą z serca otwartego.... **** Bóg mój w bezkresne przestrzenie.... niesie duszę na orlich skrzydłach.... by Bogu mogła w pełni i radośnie zaufać.... jak cisza spokojna - Słowu bliska....."""" Sara

PS. O sądzie szczegółowym zaraz po śmierci - na progu wieczności, jak również o istnieniu Zła osobowego, które nie jest "tylko brakiem dobra" zaświadcza zgodnie z Pismem Św.i Nauczaniem Chrystusa - Gloria Polo, ktora trafiona przez piorun zmarła i wróciła ze śmierci do życia - warto poczytać jak była sądzona wg. znanych nam kryteriów - 10-ciu Przykazań, które ona będąc katoliczką /niedzielną/ znała za życia, ale daleka była od ich wypełniania z czego nawet nie zdawała sobie sprawy : http://www.voxdomini.com.pl/sw/gloria_polo.htm

Chwała Bogu za Sąd Boży - Miłosierny - nad tymi którzy przyjęli Orędzie o Miłosierdziu Bożym. Cwała Ojcu w Jego Przebaczeniu. Bądź pochwalony Boże za dar Zbawienia i nadzieję Zbawienia! .............................................................. "W NADZIEI bowiem już jesteśmy zbawieni" /Rzym 8,24/ " W NADZIEI, że upodabniając się do Jego śmierci, dojdę jakoś do pełnego powstania z martwych. NIE MÓWIĘ ŻE JUŻ TO OSIĄGNĄŁEM i już się stałem doskonałym, lecz pędzę, abym też to zdobył, bo i sam zostałem zdobyty przez Chrystusa Jezusa." /Filip 10b- 12/. .....................................................Tak więc, póki co żyjemy pomiędzy JUŻ TAK I JESZCZE NIE. ................................................................................................................Niech będzie uwielbione Miłosierdzie BOŻE - MIŁOSIERDZIE W KTÓRE OJCIEC W NIEBIE JEST BOGATY. ........................................................................ Chwała Panu za DAR SĄDU I DAR SUMIENIA - o czym pisze JP II w TRYPTYKU, kiedy to zobaczymy siebie Oczyma Boga: "Oto widzą siebie pomiędzy Początkiem i Kresem, pomiędzy Dniem Stworzenia i Dniem Sądu... Postanowiono człowiekowi raz umrzeć, a potem Sąd! Ostateczna przejrzystość i światło. Przejrzystość dziejów — Przejrzystość sumień — "

Ja się już czuję w ramionach miłosiernego Ojca, który zanim przed nim uklęknąłem pierwszy mnie ucałował, włożył pierścień synowski na rękę, obuł w sandały własnego domu, kazał zabić utuczone cielę, zamówił kapelę i poprowadził poloneza, aby się cieszyć Z NIM I WSZYSTKIM CO NALEŻY DO NIEGO, A NIE PRZYPOMINAĆ MU PRZESZŁOŚCI. "Złem jest tylko brak Boga" (A.Einstein)

Wszystko co napisalam jest u Św. Siostry Faustyny- Apostołki Miłosierdzia Bożego w Dzienniczku i to że na Sądzie będziemy widzieć wszystko, a więc złe czyny swoje, jak i to ze potępienie - piekło istnieje: "JAK STRASZNA JEST GODZINA ŚMIERCI O godzino straszna, w której widzieć trzeba wszystkie czyny swoje w całej nagości i [nędzy]; nie ginie z nich ani jeden, wiernie towarzyszyć nam będą na sąd Boży. Nie mam wyrazów, ani porównań na wypowiedzenie rzeczy tak strasznych, a chociaż zdaje się, że dusza ta nie jest potępiona, to jednak męki jej nie różnią się niczym od mak piekielnych, tylko jest ta różnica, [że] się kiedyś skończą. "(Dz 426).......................................................................................... "ANIOŁ ZAPROWADZIŁ ŚW. FAUSTYNĘ DO PIEKŁA Dziś byłam w przepaściach piekła, wprowadzona przez Anioła. Jest to miejsce wielkiej kaźni, jakiż jest obszar jego strasznie wielki. Rodzaje mąk, które widziałam: pierwszą męką, która stanowi piekło, jest utrata Boga; drugie - ustawiczny wyrzut sumienia; trzecie - nigdy się już ten los nie zmieni; czwarta męka - jest ogień, który będzie przenikał duszę, ale nie zniszczy jej, jest to straszna męka, jest to ogień czysto duchowy, zapalony gniewem Bożym; piąta męka - jest ustawiczna ciemność, straszny zapach duszący, a chociaż jest ciemność; widzą się wzajemnie szatani i potępione dusze, i widzą wszystko zło innych i swoje; szósta męka jest ustawiczne, towarzystwo szatana; siódma męka - jest straszna rozpacz, nienawiść Boga, złorzeczenia, przekleństwa, bluźnierstwa. Są to męki, które wszyscy potępieni cierpią razem, ale to jest nie koniec mąk, są męki dla dusz poszczególne, które są męki zmysłów, każda dusza czym grzeszyła, tym jest dręczona w straszny, i nie do opisania sposób. Są straszne lochy, otchłanie kaźni, gdzie jedna męka odróżnia się od drugiej; umarłabym na ten widok tych strasznych mąk, gdyby mnie nie utrzymywała wszechmoc Boża. Niech grzesznik wie, jakim zmysłem grzeszy, takim dręczony będzie przez wieczność całą; piszę o tym z rozkazu Bożego, aby żadna dusza nie wymawiała się, że nie ma piekła, albo tym, że nikt tam nie był i nie wie jako tam jest. Ja, Siostra Faustyna, z rozkazu Bożego byłam w przepaściach piekła na to, aby mówić duszom i świadczyć, że piekło jest. O tym teraz mówić nie mogę, mam rozkaz od Boga, abym to zostawiła na piśmie. Szatani mieli do mnie wielką nienawiść, ale z rozkazu Bożego, musieli mi być posłuszni. To com napisała, jest słabym cieniem rzeczy, które widziałam. Jedno zauważyłam, że tam jest najwięcej dusz, które nie dowierzały, że jest piekło. Kiedy przyszłam do siebie, nie mogłam ochłonąć z przerażenia, jak strasznie tam cierpią dusze, toteż jeszcze się goręcej modlę o nawrócenie grzeszników, ustawicznie wzywam miłosierdzia Bożego dla nich. O mój Jezu, wolę do końca świata konać w największych katuszach, aniżeli bym miała Cię obrazić najmniejszym grzechem." (Dz 741)

Ukochany przez NiebieskiegoOjca Dawidzie! Sprawiedliwość Boga wypływa z MIŁOSIERDZIA - tak pisał Jan Paweł II w Encyklice o Miłosierdziu. I Św. Siostra Faustyna pisała: "Na co spojrzę, wszystko mi mówi o Jego miłosierdziu, nawet sama sprawiedliwość Boża mówi mi o Jego niezgłębionym miłosierdziu, bo sprawiedliwość wypływa z miłości (Dz. 651). ............................................................. A ja nie napisałam, że Bóg - szybko potępia. Może więc jeszcze dopiszę, że Bóg nasz Kochający jak nikt Tata ma bardzo wrażliwe Serce i płacze nieukojonym żalem nad każdym kto się od Niego odwraca i oddala, bo chciał i chce każdego Zbawić i dlatego Kościół modli się o Zbawienie wszystkich !

Kochana Saro (JO) ? Nasz Ojciec Niebieski jest Bogiem milosiernym i nas nie potepia tak szybko daje nam laske nawracania sie , a Jego Syn jest ,, Krolem Milosierdzia ,, Kto nie chce przejsc przez brame milosierdzia bedzie musial przejsc przez brame sprawiedliwosci tak powiedzial sam Pan Jezus . Ja mu dziekuje za laske nawrocenia , bo chce przejsc przez brame milosierdzia .

Pieknie , bardzo pieknie Szpaku ze w Lodzi myslalem o tym pomysle. Moze tez zaprezentujecie ta ksiazke na Uniwersytecie Jagielonskim . A potem nastepna mysl w Warszawie co o tym myslisz ? Popatrzcie ludzie na takiego czlowieka jak Janusz Korwin Mike on jezdzi po calej Polsce w wyklada . Wy to samo z ta piekna ksiazka , dlaczego nie ? Prawda ?

To, że Bóg stworzył człowieka dobrym, to tylko część prawdy o człowieku. Część prawdy nie jest jeszcze całą prawdą, część prawdy może być użyta do manipulacji, czyli służyć kłamstwu. Teoria Amnestii zamiast Sądu ?- czyż to nie zachęta: "Hulaj dusza, piekła nie ma!" - ? Powszechne Zbawienie ? - bez osobistej odpowiedzialności ? Pewność Zbawienia ? Tego nie głosił Jan Paweł II, ani w Tryptyku, ani nigdzie. W TRYPTYKU WYRAŹNIE PISZE O ZBAWIENIU I POTĘPIENIU: " Słowa zapisane u Mateusza, tutaj zamienione na malarska wizję: Pójdźcie błogosławieni... idźcie przeklęci"... /Spełnienie - Apokalipsis/ .......................................... Jezus nie usprawiedliwił grzechu, ale grzesznika, który uznaje swój grzech, żałuje, wyrzeka się grzechu i świadomie oddaje życie Jezusowi. ...................................................................Na Sądzie więc widząc siebie w Prawdzie - oczyma Boga - zobaczymy całą prawdę swojego grzechu - złe skutki grzechu i to w skali większej niż byliśmy zdolni cokolwiek postrzegać przed Sądem. Staniemy w Świetle Prawdy po to by definitywnie wyrzec się zła i ohydy grzechu i zbliżyć do Świętego Boga, na zawsze złączyć swoją wolę z Wolą Ojca. "Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne." /J 3,16./ .................................................................. Bóg dał nam możliwość wyboru, dlatego niestety ktoś kto nie będzie do tego zdolny aby znieść Światło, gdyż tak przyzwyczaił się do ciemności, że - ostatecznie - siłą tej ciemności od Boga się oddali i mimo, że zobaczy Światłość powróci do Ciemności. "A sąd polega na tym, że światło przyszło na świat, lecz ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światło: bo złe były ich uczynki"/J.3,19./. .................................................................. Jezus Prawda Najwyższa powiedział: "Nikt nie jest dobry tylko sam Bóg" /Mrk.10,18b./, taka jest prawda o człowieku: "wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są Chwały Bożej" /Rzym. 3,23./- od czasu pierwszego grzechu została zaburzona harmonia nie tylko w człowieku, ale w całym w stworzeniu. Pismo Święte i Kościół uczą nas, że zanim Bóg doprowadzi nas do nowego raju /do zapomnienia o złu/ będzie Sąd. Sąd, a nie automatyczna - tzn. bez udziału naszej woli - Amnestia, czy Ewolucja ku Dobru. Bóg nie może nas zbawić bez nas, gdyż nigdy nie odbierze nam daru wolności.

Wg prof. Alicji Baluch, autorki "Praobrazy w Tryptyku Rzymskim" JP II wynika, że sąd jako powrót do początku (żródła ) nie będzie podsumowaniem, rozrachunkiem, a raczej przypomnieniem i rozjaśnieniem całości wydarzeń w życiu człowieka. Ale wydarzeń dobrych i pięknych, bo tylko one odsłaniaja prawde o czlowieku. Rzeczy złe, czyli grzechy, wziął na siebie Zbawiciel".