Dziękuję za Msze Święte odprawione w intencji mojego Stasia na Jasnej Górze w trakcie sympozjum, przez Cordiana w Pakości, Borysowi, Salezjanom, Szpakowi i Karmelitankom. Wszystkim bliższym i dalszym znajomym, którzy nas wspierali, a szczególnie Kasi Chrzan. Jesteśmy już z synkiem w domu. Przewidywania lekarzy były na tyle poważne, że Staś z porodówki trafił na intensywną terapię noworodków, gdzie...zasnął w najlepsze :). Tak więc dziękujemy Bogu i Wam za podanie ręki w trudnym momencie naszego spaceru po wodzie... Kaja z mężem i Staś :)

Nie rozdzielaj Miłość i samotność wzięły się pod ręce jak siostry idą noga w nogę nie rozdzielaj ich nie szarp. Łapy przy sobie miłość bez samotności byłaby nieprawdą samotność bez miłości rozpaczą stała Matka pod krzyżem jak pod srebrnym obrazem nie minęły trafiły do niej też przyszły razem Chodzi księżyc jak morał albo osioł po niebie jeśli były gdzie indziej to i przyjdą do ciebie Jan Twardowski

http://www.doziemiobiecanej.pl/forum/viewtopic.php?f=10&t=1594

Wspomnienie o reżyserze Mieczysławie Siemieńskim Zmarł 7 lipca 2012 w wieku 78 lat. Zacznę od niezwykłej okoliczności nagrywania jego filmu: „W uścisku dłoni rodzi się niebo”. W roku stanu wojennego przyjeżdża do mnie w Przemyślu reżyser Siemieński z propozycją zrobienia filmu o pielgrzymce hipisowskiej. W Warszawie dowiadujemy się od ks. Tadeusza Uszyńskiego, głównego przewodnika, że możemy jeszcze iść ze swoją grupą, ale jeden dzień za warszawską pielgrzymką akademicką. Nie mieliśmy na to osobnego zezwolenia od władz wyznaniowych w Warszawie i chcieliśmy zrezygnować. Reżyser Siemieński zadzwonił do właściwego departamentu ministerstwa i podstępnie powiedział, że ma zamiar nakręcić film o pielgrzymce hipisów do Częstochowy ze statystami. Urzędnik zgodził się ze względu na nazwisko Siemieński. Odczekaliśmy jeden dzień wokół kościoła Opatrzności Bożej na ul. Hynka. Prawie wszyscy hipisowscy pielgrzymi wyspowiadali się wtedy u miejscowych księży. Zadaniem było wytrwać w łasce aż do Częstochowy. I tak było. Dowiedziałem się po latach, że wielu w czasie pielgrzymki przestało brać narkotyki. Powstała wtedy taka idea, że kto przejdzie pielgrzymkę bez zaćpania, to przestanie brać na zawsze. Wóz telewizyjny redaktora towarzyszył pielgrzymce jako jedyny samochód asekuracyjny, dostawczy i medyczny. Milicja po drodze niemal mu salutowała taki autorytet posiadała wtedy TV polska. Ciąg pielgrzymek cudem został uratowany dzięki redaktorowi Siemieńskiemu, ale naraził się tym podstępem tak, że przez ten cud nie został zwolniony z pracy. PS. Mietek był bezwyznaniowym chociaż narodowości żydowskiej.

\"... przecież wiesz dobrze, że cię kocham\" - nawet Jezus potrzebował się upewnić, dlatego zadał Piotrowi to pytanie o MIŁOŚĆ. Widać tak jest już w naszym życiu, że potrzebujemy czasami usłyszeć, że jesteśmy komuś potrzebni. Ja w każdym bądź razie bardzo Was wszystkich potrzebuję ... i tych grzecznych i tych niegrzecznych i tych, których jeszcze nie znam. Myślę, że to zdrowy objaw chęci przebywania we wspólnocie. :) Pozdrawiam

I znów rację ma poeta \"samotność bez miłości jest rozpaczą\" A rozpacz woła o pomoc A wołając złorzeczy,warczy,obraża-zrobi wszystko by zostać zauważona Skoro nie może być kochana-nienawidzi

Oh! Alicjo! Ileż miłości jest w tych słowach!

ok ... źle się wyraziłam ... niepotrzebnie zapraszałam w imieniu wszystkich .... WYPOWIADAM SIĘ WIĘC JEDYNIE W SWOIM IMIENIU - moje drzwi zostawiam uchylone, z dużym napisem - UWAGA!!! - niech nie wchodzą do mego domu ci, którzy chcą go zdemolować i zniszczyć ... nienawiścią, ignorancją, wywyższaniem się, złośliwością, poniżeniem, upokorzeniem kogokolwiek. HeY

czasami trzaśnięcie drzwiami jest NAJLEPSZYM RATUNKIEM dla danego człowieka!!!!! wiem Alicjo, że my mamy nasz instynkt macierzyński, który z miłością rozlewa sie na wielu, czy tego chca czy nie. Jednak - pewne rzeczy należy zostawic Maryi i Jej macierzyństwu, a trzaśnięcie drzwiami nie jest końcem, ale początkiem jeszcze większego wstawiennictwa u Maryi za jakies Jej dziecko!!!!

JESZCZE ANALIZUJECIE WPISY TAKICH PANÓW JAK PAN KUBA ZE SZCZECINA ? ? ? ? ? ? TO NIE MA SENSU ! ! ! ! ! KROWY NIE NAUCZYSZ MYŚLEĆ I DOPÓKI BĘDZIEMY ANALIZOWAĆ TE BZDETY , DOPÓTY BĘDĄ ONE PISANE . TO JEST WŁAŚNIE EWIDENTNY PRZYKŁAD OSAMOTNIENIA O KTÓRYM BYŁA MOWA NA SYMPOZJUM . NARKOTYKIEM DLA TAKICH PANÓW JEST CODZIENNIE SIADANIE NA CZCZO PRZED KOMPUTEREM I WSTAWIANIEM ABSURDALNYCH SZPILEK TEKSTOWYCH , A PRZYCZYNĄ TEJ NARKOMANI JEST OSAMOTNIENIE . JEST BARDZO MĄDRY SPOSÓB NA TO , ABY POMÓC TAKIEMU CZŁOWIEKOWI . NIE ROBIĆ NIC . . . IGNOROWAĆ I TYLKO IGNOROWAĆ AŻ DANA OSOBA COŚ PRZEMYŚLI .TO MY PODAJEMY NA TACY IM NARKOTYK W POSTACI NASZYCH ODPOWIEDZI . CZAS Z TYM SKOŃCZYĆ .

Piękne słowa, piękni ludzie, wykształceni i z tytułami. Ale czy tylko referaty, modlitwa, śpiew animatora, warsztaty i metody... wychowawczo - poznawcze? Ps. Szkoda, że w dobie kryzysu ogólnego, spotkanie zostało ograniczone do jednego wieczoru. Dawniej gro osób przyjeżdżało z soboty na niedzielę, a i ja i inni przyjechaliby, ale mieli ograniczenie czasowe(praca do późna). Poza tym wszystkiego dobrego dla Kaji... Zdrowia. Hey

Jest mi przykro, że drzwi tak niepotrzebnie trzaskają . Na szczęście Bóg Pokoju jest właścicielem mieszkania, do którego wszyscy zmierzamy i przez te drzwi każdy musi przejść. Jeden zrobi to po cichutku, inny zaś z wielkim trzaskiem. Człowiek nigdy nie będzie ideałem!!! Warto o tym pamiętać w przeddzień ADWENTU w ROKU WIARY.

Dziękujemy bardzo swietnemu fotografowi i autorowi dobrej poezji Jankowi Mieńciukowi za zdjęcia i wszystkim uczestnikom sympozjum. Jak widać z referatu naszej dr. Karolinki i dwóch innych doktorów oraz warsztatów mgr. Małgorzaty Pelc które za nie długo się ukażą na stronie, poziom intelektualny młodzieży różnych dróg wzrasta, nie mówiąc o artystycznym. Jeden z naszych Jacek Sztuka ma już tytuł profesora. A zaprosił nas ks. prof. bp Antoni Długosz oraz dr. Marek Sternalski. Okazuje się, że potrafimy uczestniczyć i zabierać głos w naukowym spotkaniu. Im więcej rozumu i wiary tym więcej człowieczeństwa.

Masz rację Kubo - nie był to zlot, o który Tobie chodzi, dobrze zrozumiałeś. Wciąż jednak jesteś zaproszony, gdyż nasze drzwi zawsze będą otwarte - w imię pokoju, wolności i miłości braterskiej. Właśnie te wartości sprawiły, że w latach 80 - tych zjawiłam się po raz pierwszy na zlocie w Częstochowie wśród hipisów. Cieszę się, że nadal one są pielęgnowane, przynajmniej u niektórych. Pozdrawiam, heY

wreszcie zrozumieli i cała seksta się spotkała w wiadomym miejscu i nie był to zlot hipisowski i o to nam chodzi .

Szpakowisko co to za zjawisko? Ci co wyszli z domu i przyjechali do Częstochowy to doskonale wiedzą Czas, kiedy autentycznie się spotykamy to Święto Spotkania;-) dla Puńka na pewno święto namiotów;-) Karolinka nasza miała mądry wykład, oj mądry;-)) Dziękujemy;-) Szpaku znowu przypomniał film” W uścisku dłoni rodzi się niebo”. … i były rozmowy do późnej nocy, i była muzyka, i były tańce a potem warsztaty o świadomości, że nie jesteśmy sami. Jak dobrze się rozejrzymy dookoła siebie i wyjdziemy z siebie i z domów to pojawi się Ktoś Bliski;-) Dla mnie to był bogaty czas w Drugiego Człowieka;-) Dziękuję każdemu;;-) Jesteśmy Szpaku Wspaniali;-) Każdy z nas;-) I jak tu mówić o samotności? Hej;-)

OJCZULKU NASZ NAJDROŻSZY, STWÓRCO NIEBA I ZIEMI, STWÓRCO LUDZI I KAŻDEGO Z NAS, STWÓRCO WSZELKIEGO DOBRA I SZCZĘŚCIA, OJCZULKU WSZELKICH ŁASK I CUDÓW, ZMIŁUJ SIĘ NAD DZIECKIEM KAJI I OBDARZ GO SZCZĘŚCIEM ŻYCIA I ZDROWIA, CIEBIE NAJGORĘCEJ BŁAGAMY PRZEZ TWOJEGO JEDYNEGO SYNACZKA JEZULEŃKA I PRZYCZYNĘ NAJDOBROTLIWSZEJ NASZEJ MATULEŃKI. AMEN.

TO JEST BARDZO WAŻNE!!!! - potrzebna Wasza pomoc. Bardzo potrzebna jest nasza modlitwa za synka Kaji. We wtorek lekarze wyznaczyli date porodu, chłopczyk ma potwierdzony już problem z serduszkiem. Proszę Was o modlitwę! Bardzo proszę!!! To naprawdę działa - mieliśmy znajomą, która w szpitalu była już w sepsie - rozdzwoniły sie telefony jeden do drugiego, ludzie chodzili na Mszę Św., kto kapłan - Mszę Św. odprawiał, wtedy zaczął się dziwnie szybki powrót do zdrowia. osoba ta powiedziała potem: \"ja wiem, że to wy uratowaliście mi życie\". KAJA - ma naprawdę wielkie zasługi dla pielgrzymki, ale nie będzie się tym chwalić. Ja sie tego dowiadywałam i wiem, że taki człowiek to SKARB. I teraz ten skarb potrzebuje naszej pomocy i znowu nie dla siebie, ale dla swojego synka!!!! ...jeśli Kaju to czytasz, to nie gniewaj się, że to napisałam, ale ja mam 100% pewności, że modlitwa czyni cuda!!! ....................Jesteśmy mocni. pomóżmy. Kasia Chrzan

To my też się zgłaszamy. Dźwiedziu i Kaśka

Zgłoszeni są jeszcze: 16. Lidia siostra Puńka 17. Andrzej Puturaj, 18. Wódz z Bieszczad

DOTYCHCZAS NA SYMPOZJUM Z NOCLEGIEM ZGŁOSILI SIĘ: 1. FLAGOWY 2. I JEGO BEATA 3. MARZENA Z KOCHCIC 4.GOSIA SŁOMIAN I 5. JEJ KAJTEK MĄŻ 6. ALA NIEDBALSKA 7. I JEJ MĄŻ KRZYSIEK 8. TRZECIA OSOBA OD ALI 9. CZWARTA OSOBA OD ALI 10. SZPAKU 11. DERWISZ 12 PUNIEK 13. JANEK MIEŃCIUK 14. OLA KARPOWICZ 15. MAGDA PEWIEN BRAT KAPUCYN BEZ NOCLEGU CZY JESZCZE KTOŚ? PROSZE SIĘ ZGŁOSIĆ OSOBIŚCIE DO MNIE.

I FAJNIE. JESZCZE NIE SPAŁEM W DOMU PIELGRZYMA ! MOŻE NIE NIE BYŁEM PIELGRZYMEM ,A TERAZ CHCĄ NIE CHCĄC , BĘDĘ . NOWA PRZYGODA ....KAMERALNIE , W POŚCIELI ...TYLKO TROCHĘ BLUESA BĘDZIE BRAK .LOUISE JEDNAK ZABIERAM ,BO ONA TEŻ LUBI NOWOŚCI ...

Ja tam mam dobre doświadczenia z recepcji w domu pielgrzyma. Niektórzy we wszystkim szukają dziury w całym i podczas zlotu, gdy jest nocleg w szkole idą się pytać o noclegi w domu pielgrzyma z ciekawości jak zostaną potraktowani i z nastawieniem, że źle, bo są od Szpaka - to dostają, to czego oczekują - a potem jeszcze rozpowiadają na prawo i lewo i denerwują Cię Szpaku, bez sensu :):)

Przepraszam, że upomnę się troche tutaj o swoją godność. Wśród swoich słowo szpak to wiadomo - ten nasz szpaku. Ale jeżeli na recepcji mówisz, \"ja od szpaka\", to dla niego prawie tyle samo co \"od palikota\". Dla organizatorów sympozjum pod przewodnictwem bpa dr hab. A. Długosza jest zaszczytną dla nas wszystkich gościną.

W ROKU WIARY warto przeżyć, że nasz ludzki BÓG JEZUS JEST!! Swoje nieskończone miłosierdzie objawiał św. Faustynie w Łagiewnikach. Byliśmy tam 30x - nieraz 200 osób i \"kupiliśmy\" na pielgrzymkę modlitwę objawioną z Nieba - Koronkę. Przeżyj, to sam, że Trójedyny zbliża się do Ciebie, gdy jesteś samotny i wołasz: \"dla Jego bolesnej męki miej miłosierdzie dla nas i całego świata\".

Czy wiadomo, kto nagrywał ten filmik z zeszłego roku? :D

ZGŁASZAM PIĄTĄ OSOBĘ...

Nic się nie liczy jedynie Łaską będziemy zbawieni Ile serca swego drugiemu damy wdzięczą nagrodę otrzymamy. Kochaj i rób co chcesz kto kocha prawdziwie innych uszczęsliwia Piękno i dobro Żrenica Boga Pzdrawiam Janek

ZGŁASZAM CZTERY OSOBY.

Organizatorzy zapewniają 16/17 nocleg i wyżywienie do obiadu w sobotę dla tych, którzy zgłoszą swój udział. Odbiór identyfikatorów w domu pielgrzyma. Dn. 17 w sobotę o godz. 9.00 Karolinka poprowadzi z nami warsztaty: pielgrzymki i zloty jako grupa wsparcia w samotności. Nasza Msza w sobotę po południu w Domu Pielgrzyma. Nocleg w zależności od liczby uczestników....

CZY NALEŻY ZABRAĆ PROFILAKTYCZNIE NAMIOCIK ??? BRAK DANYCH....

W ramach Sympozjum w piątek o 16:45 wykład poprowadzi nasza koleżanka, od wielu lat związana z ruchem hipisowskim, Karolina z Wrocławia. Temat: \\\"Budowanie tożsamości grupowej osoby uzależnionej w kontekście problematyki samotności. Szpakowisko jako przykład grupy wspierającej\\\" - brzmi interesująco:)

W tym roku też z Flagowym pojedziemy, i może jeszcze z nami inni ludzie z naszych stron:)

To kobiety są przyczyną uzależnień 1 kobieta a 3 lata wcieła kodeina

Co roku na sympozjum odbywają się warsztaty w grupach. Brzmi to wszystko bardzo oficjalnie ale warsztaty są bardzo kameralne i polegają na wspólnych rozmowach, dzieleniu się doświadczeniami terapeutów, uzależnionych, czy osób po prostu zainteresowanych tematem uzależnień, nie mających kłopotów z nałogami, a chcącymi nad sobą popracować. W zeszłym roku np.ciekawie poprowadził je w naszej grupie Krzysztof Pałys OP - znany bardziej, jako Krzysiu Pałys po prostu. W tym roku tematem sympozjum jest \"Samotność jako przyczyna uzależnień\". Organizatorzy zapraszają nas tym razem szczególnie, ponieważ Ruch hipsowski, czy \"szpakowski\" z Pielgrzymką MRD jest postrzegany między innymi, jako coś w rodzaju lekarstwa na samotność. Być może czyjeś doświadczenia z tym związane staną się inspiracją dla osób pracujących z uzależnionymi i pomogą im w pracy, w której mimo lat badań i doświadczeń, wciąż więcej porażek niż sukcesów.

TO CZAS FIONO NA UTWOREK...http://www.youtube.com/watch?v=s1da7xcgue4

Drogi Puńku;-) Mi też się marzą wakację i cała pielgrzymka pod namiotem;-) Oczywiście w dobrym towarzystwie;-) a nad nami już tylko NIEBO;-)

W LATACH 70 FIONO (początki ) MOŻNA BYŁO JECHAĆ W POLSCE DO KAŻDEGO HIPIE I MIESZKAĆ SOBIE CZASAMI NAWET KILKA MIESIĘCY NIE MAJĄC NAWET PIĘĆDZIESIĘCIU GROSZY . DZISIAJ JEST TO NIE DO POMYŚLENIA I MOŻNA TYLKO O TAKIM CZYM TYLKO POMARZYĆ . W NAMIOCIE SPAŁO SIĘ CZASAMI PRZEZ CAŁY OKRES WAKACJI I TO BYŁO COŚ FAJNEGO . GITARA I NAMIOT TO GŁÓWNE AKCESORIA KAŻDEGO Z NAS . STWORZYŁEM NA ,,nk ,,DZIEŃ ATEISTY , TO MOŻE TAKŻE BYĆ DZIEŃ NAMIOTU .CHYBA SIĘ ZACZYNAM CORAZ BARDZIEJ COFAĆ W ROZWOJU ,BO PRZED WAKACJAMI KUPIŁEM SOBIE PRAWIE ZA CAŁĄ MOJĄ RENTĘ NAMIOT ,KTÓRY TAK NAPRAWDĘ JEST WYKORZYSTYWANY TYLKO PRZEZ KILKA DNI W ROKU (zlot i być może następna pielgrzymka ). CHYBA JESTEM NIEWOLNIKIEM IDEI I JEST TAKŻE NIMI KILKA ZNANYCH MI OSÓB ,KTÓRZY ŻYJĄ TAK JAK SIĘ ŻYŁO W LATACH 70 .

Widzę Puniek, że Tobie marzy się święto Namiotów;-)

WŁAŚNIE ! SAMOTNOŚĆ MOŻE JEST POCZĄTKIEM ,BO PÓŹNIEJ POJAWIA SIĘ OSAMOTNIENIE , A TO DWIE RÓŻNE SPRAWY. W OSAMOTNIENIU UCIEKA SIĘ W ŚWIAT ILUZJI NARKOTYCZNEJ.CZY TRZEBA BRAĆ NAMIOT?

No to trzeba się koniecznie wybrać,dzięki za info.