ROZMOWY W DRODZE Z ADAMEM
2010-08-15
Wychodzimy z Dubeczna. Rozlega się gromkie Alleluja w wykonaniu Szpaka. Spostrzeżenia Adama na temat organizacji pielgrzymki są dla nas na tyle ciekawe, że postanowiłyśmy podzielić się nimi z szerszym gronem. Adam uczy się w szkole wojskowej i z tego powodu pragnie pozostać anonimowy.
K: Adamie, jak ci się podoba na pielgrzymce
A: Kondycyjnie jestem zadowolony. Od początku jestem na przedzie. Jeszcze się nie zdarzyło, żebym z tyłu był. Wczoraj jedynie byłem drugi.
K: A co byś zmienił, aby było lepiej ?
A: Bezwzględnie wprowadziłbym dyscyplinę. Przede wszystkim więcej dyscypliny. No i oczywiście rozgrzewka przed wymarszem. Jak przerwa 15 minut. To 15 minut.
M: Co jeszcze ?
A: Za dużo tych nabożeństw. Ten czas trzeba spożytkować trochę na jakieś takie zadania w terenie. W sensie wojskowego przeszkolenia troszeczkę. Czołganie na przykład. To się przyda. To dla zdrowia.
M: Może opisz jak wyobrażasz sobie dzień na pielgrzymce:
A: Wchodzi od razu człowiek, który tym kieruje i budzi wszystkich. Wyrzuca wszystkie rzeczy. Po pierwsze głośny okrzyk do ucha, aby wszyscy wstali na równe nogi. I na baczność. 5 min. na uporządkowanie rzeczy i ani minuty więcej. I wymarsz przed kościół. Równiutko stanie na baczność i wykonywanie czynności sportowych. Możemy zacząć od przysiadów, następnie pompki, czy przykładowo brzuszki. Można jeszcze wykonywać przewroty, z pozycji garbu oczywiście, bo to wzmacnia mięśnie nóg.
M: A kiedy czas na modlitwę ?
A: W trakcie przemarszu najlepiej.
K: A co sądzisz o Szpaku ?
A: Z tego co obserwuję, to troszeczkę starszy i troszeczkę za mocno się denerwuje. Nie jest do końca opanowany. Ja mam na co dzień do czynnienia z osobami zdyscyplinowanymi i jednak widzę pewne odstępstwa. Jako przywódca, główny lider powinnien zachować się z pełną stabilnością i opanowaniem. Zachować zimną krew w najtrudniejszych, nawet sytuacjach. Stabilność emocjonalna.
K: Czy lubisz śpiewać
A: Nie lubię.
K: Z co sądzisz o hipisach?
A: Nie stanowią zagrożenia, dla bezpieczeństwa kraju, choć nie podobają mi się ich poglądy na temat armii i przemysłu zbrojeniowego. Uważam, że powinniśmy rozwijać ten przemysł.
K: Czy przyjdziesz na tę pielgrzymkę w przyszłym roku ?
A: Nie wiem.
K: A chciałbyś ?
A: To bardzo skomplikowana sytuacja. Jeśli będę w tej służbie, to sytuacja mogłaby być dziwna, wręcz kryzysowa. Chyba, żeby udało mi się utrzymać ten fakt w ścisłej tajemnicy przed przełożonymi. Typ pielgrzymki mógłby wywołać pewne zdziwienie. Poza tym mam inne sprawy, które muszę załatwić.
K: Piszesz pracę doktorską?
A: Tak.
K: Czy możemy opublikować Twoje zdjęcie
A: W żadnym wypadku. Bo będziecie mieć kłopoty.
M: To cóż. Dziękujemy za podzielnie się spstrzeżeniami i miłej wędrówki.
Z Adamem rozmawiały Madzia i Kaja.