Jesteś tutaj: Strona główna / II FESTIWAL HIPISOWSKI - Chorzów 2013 FILM DERWISZA

II FESTIWAL HIPISOWSKI - Chorzów 2013 FILM DERWISZA

2013-08-29

 

IIFestiwal Hipisowski za nami wreszcie znalazłem upragnioną chwilę nim jeszcze wzeszło słoneczko i postanowiłem napisać parę słow by okazać należną wdzięczność zarówno wszystkim przybyłym znajomym, przyjaciołom , osobom bliskim , artystom jak i tym którzy przyjechali pobawic się gaworząc przy kuflu piwa. Tak sobie siedzę i zerkam przez okno w czerwień słońca i próbuję przelać ogrom zebranych emocji które udzieliły mi sie od Was wszystkich!!! Na początku pragnę podziękować tym którzy byli i wspierali mnie na różne sposoby przy organizacji a więc mojej Beti głównie za żelazną cierpliwość oraz za to ze jest i że była przy mnie w trakcie tworzenia tego przedsięwzięcia zarówno na codzień jak i wtedy gdy byłem w szpitalu. Następnie Gabrysi i Andrzejowi Dudkom tu również chyle łyse czoło ich wkład był niepomierny.To własnie oni Oboje trzymali festiwal w karbach pozwalając mi spokojnie dochodzić do siebie w Szpitalu. Byłem z nimi non stop w stałym kontakcie telefonicznym nawet wtedy gdy już byłem w szpitalu ( no moze nie cały czas bo jak dali mi ,,działkę czegoś na humorek'' i zabrali na blok operacyjny nie było to mozliwe no czasem też pozwoliłem im się wyspać he he...). To własnie z Andrzejem instalowałem niemal wszystkie wystawy i biegałem załatwiać rózne sprawy nie pomnę że byl moim przewodnikiem po mieście którego nie znałem najlepiej, to on zagadał z księdzem przedstawiając nas sobie i w zasadzie w dużej mierze załatwił Kościół Św. Wawrzyńca by zainteresowani mogli podczas tych dni uczestniczyć w mszy prowadzonej przez A. Szpaka, nie pomnę ze pomysł organizacji festiwalu w Parku Kultury był równiez jego. Skoro o Szpaku mowa należy mu sie r podziękowanie, za to ze przybył i za jego wkład duchowy podczas tego festiwalu zarówno podczas odprawiania mszy jak i za czas który wspólnie spędził z nami na niektórych koncertach i pogawędkach ,,w kręgu mających słabośc do kawy '' Skoro o duchownych mowa dziękuję Jurkowi Tridandi              Swami Bhakti  Abhay Śridhar Maharaji za odczyt na temat Wegetarianizmu, zaproszenie do wspólnego stołu przy którym łamiac się chlebem dyskutowalismy w hotelowym zaciszu, za jego ksiażke z dedykacją , ze przybył z dwoma muzykami z którymi mantrował    oraz wykonywał bluesowe i rockowe covery , i ze dzięki niemu przybyła  Ishanghri – seva Izabela Drążewska ( www.odisi.pl ) prezentująca starozytny taniec Odisi za co jej samej również podziękowania się należą.      Pozostając w klimacie orientalnym i przy tańcach podziękowania ślę Dariuszowi Zaledze właścicielowi lokalu Rebel Garden który nie dośc ze udostępnił swego lokalu na dwie wystawy, uzyczył antyram do oprawienia całej wystawy malarskiej Mariji Tomaz z Chorwcji to jeszcze na samo otwarcie zadbał o to by odbyl się pokaz tańca brzucha w wyknaniu Tahiry z zespołem któremu bardzo dziękujemy za bombe emocji juz na samym początku. Dziękuję również właścicielom lokali Leśniczówka Rock & Roll Cafe Free Live Music gdzie znajdowało się całe gniazdo imprezy oraz  Marysin Dwór Park gdzie była wystawa Adama Mioduchowskiego i sympozjum, a także dyrekcji szkoły Im.........................za nieodpłatne udostępnienie swej placówki na nocleg dla przyjezdnych. Dziękuję również Jasiowi Mienciukowi że przedstawił mnie Dyrektorowi Szkoły w której udało mi się załatwic nocleg a także za jego poetycki wkład i że udostępnił autorskie filmiki prezentowane podczas festiwalu.  Nie wspomnę iż załatwił imprezie patronat medialny w Gazecie Śląskiej, a także bezpłatny druk plakatów. Napisał też artykuł  który się ukazal po festiwalu na pierwszej stronie! Idąc dalej dziękuję również Kaji Balwińskiej za patronat medialny na stronie www.doziemiobiecanej.pl , oraz montaż filmiku -  zapowiedzi promującej Festiwal, a także mozliwośc konsultacji w róznych sprawach. Skoro mowa o filmikach wielkie podziękowania należą sie Maćkowi Zarzyckiemu - ,,Derwiszowi" który odwalił kawał dobrej roboty kręcoąc film niemal non stop po czym  spędził wiele godzin pracy by przejrzeć nakręcony materiał obrobić go i dać nam filmik, ze nie pomnę ze na festiwal udostępnił kilkadziesiat fotografii zrobionych na zlotach i naszych pielgrzymkach w latach ubiegłych z czego powstała nam wspaniała wystawa. Dziękuję mu również za udostępnienie autorskich filmików które były wyświetlone w trakcie trwania festiwalu. Dziękuję Gabrieli Mruszczak która choc nie mogła do nas przyjechac jej duch gościł z nami podczas wyświetlana jej filmu ,,Niebo jest tutaj właśnie teraz" który udostępniła i był prezentowany wraz z innymi filmikami.Wdzięczny jestem Również Leszkowi Smyrskiemu za cudowny wpis na stronce, oraz Jarkowi Sylwestrzakowi który swym wpisem niepomiernie mnie wzruszył, a także za wspaniałe fotografie zrobione podczas  trwania imprezy. W Dalszej kolejności dziękuję Adamowi Mioduchowskiemu za wspaniały wpis na stronie, zrobienie fotek podczas festiwalu i udostępnienie swych wspaniałych prac malarskich którymi wystroilismy lokal gdzie odbyło się nasze sympozjum, oraz za jedną z nich z dedykacją od autora która obecnie zajmuje honorowe miejsce w moim pokoju. Dziękuję również serdecznie jak zwykłem sam mawiać do niego ,,Rodzonemu'' czyli memu bratu Robertowi który zgodził się przyjechać z Brwinowa k / Warszawy i dać dla naszej publiczności koncert muzyki Hiszpańskiej i Latynoamerykańskiej , a także grając nam utwory Wysockiego ( i śpiewając w dwu językach Polskim i Rosyjskim ) oraz ze specjalnie zmienił swe plany biorąc celowy urlop na ten czas jak i również za wspaniały wpis.Dziękuję również Ani i Stefanowi Jermaczom za to ze byli na festiwalu robili zdjęcia i ze do wyświetlania udostępnili blisko 1000 fotek z róznych zlotów i kilku pielgrzymek o których byłem zmuszony mówić sam z powodu nagłego pogorszenia się stanu zdrowia Stefana. Tu chyle  czoło drogi przyjacielu zycząc ci duzo zdrowia i wigoru byś to ty na odmianę zaopiekował się żoną he he....Dziękuję też Kasi i Michałowi Niedźwieckim naszym Nowożeńcom za udostępnienie fotografii do prezentacji oraz za zaszczyt bycia drużbą o czym dowiedziałem się właśnie w czasie trwania imprezy. Dziękuję również Jakubowi Świszczorowskiemu z Tarnowskich Gór którego obrazy Aktów Rubensowskich zadziwiły tych którzy maluja więcej lat niz on sam jest na świecie niedowierzajac ze tak młody człowiek moze malować  kobiety z taka precyzją.Pragne podziekować również Mariji Tomaz z Chorwacji której malarstwo aktu równiez spotkało się z dużym zainteresowaniem wśród zebranej publiki. Następnie bardzo kontent jestem z przybycia Grażyny Szczurek Tylki - ,,Mychy"która telepała się wiele godzin pociągiem z Piły by wreszcie do nas dotrzeć na swą malarską wystawę ,,Memento Mori" ( która jakkolwiek się odbyła to jednak bez uczestnictwa autorki i została przesunięta na inny termin bez konsultacji ze mną za co bardzo ją przepraszam!!!) Dziękuję również Małgosi Filak z Tarnowskich Gór za cudowną wystawę rysunku która na prosbe właściciela lokalu wisiała jeszcze długo po festiwalu. Następnie podziękowania należą się Markowi Mossorowi - ,,Widgetowi" za to ze jego komiks dał nam sporo trzeźwego humoru. Dzięki wielkie należa się też Jerzemu Nowakowskiemu - ,,Puńkowi" który aktywnie udzielał się podczas trwania całości imprezy grając bluesy i bawiąc publikę swymi wspaniałymi fraszkami. Dziękuję również Aleksandrowi Gałeckiemu - ,,Kapelusznikowi"który by dac koncert poezji śpiewanej  przyjechał az z mych rodzinnych stron a konkretnie z Lublina. Skoro juz przy klimacie poezji jestesmy podziękowania należa się Tez niejakiemu Bartkowi - ,,Piącha" który w niedzielę śpiewając nam o babie z jajami czy też bez jaj oraz Korwinie N. Trząsnął publiką co bardzo mu się chwali.Dzięki Wielkie równiez rockowej kapeli Kahon z Tarnowskich Gór która grała nam na przywitanie oraz wszystkim tym którzy nabyli ich wspaniałą płytę która wszystkim lubiącym dobra nutę serdecznie polecam! Dziękuję też bluesowej kapeli Ashen' becher z Radzionkowa która ostro dając czadu po strunach przyczyniła się do zapełnienia sali.Już słońce wysoko - zaraz pora wyjść do pracy - a tu jeszcze jestem wdzięczny wielce Peterowi Mulerowi – Metalowi który nie dośc ze przylecial samolotem az z Paterborn w Niemczech to jeszcze by dać koncert nieźle kombinował by dostać urlop ,,molestujac szefa o te pare dni" a w rezultacie końcowym wraz z Andrzejem Terleckim dali wspaniały przykład kunsztu muzyki klawiszowej. Nie ma co się oszukiwać gdy oni byli na scenie palce po klawiaturze tańczyły im same, tańczyli też oni zgrywając się na cztery rece, tańczyła publika, cała scena i barmani przy barze oraz kufle z piwem w ręce tudzież gdzieniegdzie palące sie zapalniczki w górze. Dziękuję Kajtkom za przybycie i  wielce oryginalne rękodzieło. Wreszcie pamiętac mi należy o moim tacie - który również, swych dzieł kowalstwa artystycznego nie szczędził.

Dziękuję dziękuję jeszcze raz Wam wszystkim zebranym tym wymienionym imiennie i tym spontanicznym  oraz wszystkim przybyłym , teraz widze i wiem ze warto było zrobic ten II Festiwal Hipisowski choćby dlatego ze moglismy sie spotkać wspólnie i by zobaczyć radośc pewnego głuchoniemego chłopca który nie majac nigdy wcześniej bębna w ręce mógł z nim wyjśc na scene i grać  z muzykami dostając brawa od publiki. Teraz wiem ze warte było moje poświęcenie chocby dlatego by zakręciła mi się ta łezka wzruszenia gdy ten młodzieniec być może realizował jedno z większych marzeń w swym młodym życiu.

Jarosław Konrad Powojski - "Flagowy"

4 komentarzy

PUNIEK
2013-08-31 08:30
WSZYSCY ODEJDĄ ,A TWÓRCZOŚĆ POZOSTANIE .
beti
2013-08-30 23:30
po prostu dziękuję wszystkim artystom, ja wolę być w cieniu...nie wychylam się- ani jako organizator, ani zaszczytów nie pragnę.Hej.
milimetr
2013-08-30 17:33
Gratuluje Flagowy Festiwalu, naprawdę jestem pod wrażeniem, trzymam kciuki za kolejny. Mam nadzieję że stanie się cyklicznym wydarzeniem. Łatwiej ględzić niż wziąć się i coś zrobić, jeszcze raz gratuluję.
Flagowy
2013-08-30 13:09
IIFestiwal Hipisowski za nami wreszcie znalazłem upragnioną chwilę nim jeszcze wzeszło słoneczko i postanowiłem napisać parę słow by okazać należną wdzięczność zarówno wszystkim przybyłym znajomym, przyjaciołom , osobom bliskim , artystom jak i tym którzy przyjechali pobawic się gaworząc przy kuflu piwa. Tak sobie siedzę i zerkam przez okno w czerwień słońca i próbuję przelać ogrom zebranych emocji które udzieliły mi sie od Was wszystkich!!! Na początku pragnę podziękować tym którzy byli i wspierali mnie na różne sposoby przy organizacji a więc mojej Beti głównie za żelazną cierpliwość oraz za to ze jest i że była przy mnie w trakcie tworzenia tego przedsięwzięcia zarówno na codzień jak i wtedy gdy byłem w szpitalu. Następnie Gabrysi i Andrzejowi Dudkom tu również chyle łyse czoło ich wkład był niepomierny.To własnie oni Oboje trzymali festiwal w karbach pozwalając mi spokojnie dochodzić do siebie w Szpitalu. Byłem z nimi non stop w stałym kontakcie telefonicznym nawet wtedy gdy już byłem w szpitalu ( no moze nie cały czas bo jak dali mi ,,działkę czegoś na humorek\'\' i zabrali na blok operacyjny nie było to mozliwe no czasem też pozwoliłem im się wyspać he he...). To własnie z Andrzejem instalowałem niemal wszystkie wystawy i biegałem załatwiać rózne sprawy nie pomnę że byl moim przewodnikiem po mieście którego nie znałem najlepiej, to on zagadał z księdzem przedstawiając nas sobie i w zasadzie w dużej mierze załatwił Kościół Św. Wawrzyńca by zainteresowani mogli podczas tych dni uczestniczyć w mszy prowadzonej przez A. Szpaka, nie pomnę ze pomysł organizacji festiwalu w Parku Kultury był równiez jego. Skoro o Szpaku mowa należy mu sie r podziękowanie, za to ze przybył i za jego wkład duchowy podczas tego festiwalu zarówno podczas odprawiania mszy jak i za czas który wspólnie spędził z nami na niektórych koncertach i pogawędkach ,,w kręgu mających słabośc do kawy \'\' Skoro o duchownych mowa dziękuję Jurkowi Tridandi Swami Bhakti Abhay Śridhar Maharaji za odczyt na temat Wegetarianizmu, zaproszenie do wspólnego stołu przy którym łamiac się chlebem dyskutowalismy w hotelowym zaciszu, za jego ksiażke z dedykacją , ze przybył z dwoma muzykami z którymi mantrował oraz wykonywał bluesowe i rockowe covery , i ze dzięki niemu przybyła Ishanghri – seva Izabela Drążewska ( www.odisi.pl ) prezentująca starozytny taniec Odisi za co jej samej również podziękowania się należą. Pozostając w klimacie orientalnym i przy tańcach podziękowania ślę Dariuszowi Zaledze właścicielowi lokalu Rebel Garden który nie dośc ze udostępnił swego lokalu na dwie wystawy, uzyczył antyram do oprawienia całej wystawy malarskiej Mariji Tomaz z Chorwcji to jeszcze na samo otwarcie zadbał o to by odbyl się pokaz tańca brzucha w wyknaniu Tahiry z zespołem któremu bardzo dziękujemy za bombe emocji juz na samym początku. Dziękuję również właścicielom lokali Leśniczówka Rock & Roll Cafe Free Live Music gdzie znajdowało się całe gniazdo imprezy oraz Marysin Dwór Park gdzie była wystawa Adama Mioduchowskiego i sympozjum, a także dyrekcji szkoły Im.........................za nieodpłatne udostępnienie swej placówki na nocleg dla przyjezdnych. Dziękuję również Jasiowi Mienciukowi że przedstawił mnie Dyrektorowi Szkoły w której udało mi się załatwic nocleg a także za jego poetycki wkład i że udostępnił autorskie filmiki prezentowane podczas festiwalu. Nie wspomnę iż załatwił imprezie patronat medialny w Gazecie Śląskiej, a także bezpłatny druk plakatów. Napisał też artykuł który się ukazal po festiwalu na pierwszej stronie! Idąc dalej dziękuję również Kaji Balwińskiej za patronat medialny na stronie www.doziemiobiecanej.pl , oraz montaż filmiku - zapowiedzi promującej Festiwal, a także mozliwośc konsultacji w róznych sprawach. Skoro mowa o filmikach wielkie podziękowania należa sie Maćkowi Zarzyckiemu - ,,Derwiszowi\" który odwalił kawał dobrej roboty kręcoąc film niemal non stop po czym spędził wiele godzin pracy by przejrzeć nakręcony materiał obrobić go i dać nam filmik, ze nie pomnę ze na festiwal udostępnił kilkadziesiat fotografii zrobionych na zlotach i naszych pielgrzymkach w latach ubiegłych z czego powstała nam wspaniała wystawa. Dziękuję mu również za udostępnienie autorskich filmików które były wyświetlone w trakcie trwania festiwalu. Dziękuję Gabrieli Mruszczak która choc nie mogła do nas przyjechac jej duch gościł z nami podczas wyświetlana jej filmu ,,Niebo jest tutaj właśnie teraz\" który udostępniła i był prezentowany wraz z innymi filmikami.Wdzięczny jestem Również Leszkowi Smyrskiemu za cudowny wpis na stronce, oraz Jarkowi Sylwestrzakowi który swym wpisem niepomiernie mnie wzruszył, a także za wspaniałe fotografie zrobione podczas trwania imprezy. W Dalszej kolejności dziękuję Adamowi Mioduchowskiemu za wspaniały wpis na stronie, zrobienie fotek podczas festiwalu i udostępnienie swych wspaniałych prac malarskich którymi wystroilismy lokal gdzie odbyło się nasze sympozjum, oraz za jedną z nich z dedykacją od autora która obecnie zajmuje honorowe miejsce w moim pokoju. Dziękuję również serdecznie jak zwykłem sam mawiać do niego ,,Rodzonemu\'\' czyli memu bratu Robertowi który zgodził się przyjechać z Brwinowa k / Warszawy i dać dla naszej publiczności koncert muzyki Hiszpańskiej i Latynoamerykańskiej , a także grając nam utwory Wysockiego ( i śpiewając w dwu językach Polskim i Rosyjskim ) oraz ze specjalnie zmienił swe plany biorąc celowy urlop na ten czas jak i również za wspaniały wpis.Dziękuję również Ani i Stefanowi Jermaczom za to ze byli na festiwalu robili zdjęcia i ze do wyświetlania udostępnili blisko 1000 fotek z róznych zlotów i kilku pielgrzymek o których byłem zmuszony mówić sam z powodu nagłego pogorszenia się stanu zdrowia Stefana. Tu chyle czoło drogi przyjacielu zycząc ci duzo zdrowia i wigoru byś to ty na odmianę zaopiekował się żoną he he....Dziękuję też Kasi i Michałowi Niedźwieckim naszym Nowożeńcom za udostępnienie fotografii do prezentacji oraz za zaszczyt bycia drużbą o czym dowiedziałem się właśnie w czasie trwania imprezy. Dziękuję również Jakubowi Świszczorowskiemu z Tarnowskich Gór którego obrazy Aktów Rubensowskich zadziwiły tych którzy maluja więcej lat niz on sam jest na świecie niedowierzajac ze tak młody człowiek moze malować kobiety z taka precyzją.Pragne podziekować również Mariji Tomaz z Chorwacji której malarstwo aktu równiez spotkało się z dużym zainteresowaniem wśród zebranej publiki. Następnie bardzo kontent jestem z przybycia Grażyny Szczurek Tylki - ,,Mychy\"która telepała się wiele godzin pociągiem z Piły by wreszcie do nas dotrzeć na swą malarską wystawę ,,Memento Mori\" ( która jakkolwiek się odbyła to jednak bez uczestnictwa autorki i została przesunięta na inny termin bez konsultacji ze mną za co bardzo ją przepraszam!!!) Dziękuję również Małgosi Filak z Tarnowskich Gór za cudowną wystawę rysunku która na prosbe właściciela lokalu wisiała jeszcze długo po festiwalu. Następnie podziękowania należą się Markowi Mossorowi - ,,Widgetowi\" za to ze jego komiks dał nam sporo trzeźwego humoru. Dzięki wielkie należa się też Jerzemu Nowakowskiemu - ,,Puńkowi\" który aktywnie udzielał się podczas trwania całości imprezy grając bluesy i bawiąc publikę swymi wspaniałymi fraszkami. Dziękuję również Aleksandrowi Gałeckiemu - ,,Kapelusznikowi\"który by dac koncert poezji śpiewanej przyjechał az z mych rodzinnych stron a konkretnie z Lublina. Skoro juz przy klimacie poezji jestesmy podziękowania należa się Tez niejakiemu Bartkowi - ,,Piącha\" który w niedzielę śpiewając nam o babie z jajami czy też bez jaj oraz Korwinie N. Trząsnął publiką co bardzo mu się chwali.Dzięki Wielkie równiez rockowej kapeli Kahon z Tarnowskich Gór która grała nam na przywitanie oraz wszystkim tym którzy nabyli ich wspaniałą płytę która wszystkim lubiącym dobra nutę serdecznie polecam! Dziękuję też bluesowej kapeli Ashen\' becher z Radzionkowa która ostro dając czadu po strunach przyczyniła się do zapełnienia sali. Jestem wdzięczny wielce Peterowi Mulerowi – Metalowi który nie dośc ze przylecial samolotem az z Paterborn w Niemczech to jeszcze by dać koncert nieźle kombinował by dostać urlop ,,molestujac szefa o te pare dni\" a w rezultacie końcowym wraz z Andrzejem Terleckim dali wspaniały przykład kunsztu muzyki klawiszowej. Nie ma co się oszukiwać gdy oni byli na scenie palce po klawiaturze tańczyły im same, tańczyli też oni zgrywając się na cztery rece, tańczyła publika, cała scena i barmani przy barze oraz kufle z piwem w ręce tudzież gdzieniegdzie palące sie zapalniczki w górze. Dziękuję dziękuję jeszcze raz Wam wszystkim zebranym tym wymienionym imiennie i tym spontanicznym oraz wszystkim przybyłym , teraz widze i wiem ze warto było zrobic ten II Festiwal Hipisowski choćby dlatego ze moglismy sie spotkać wspólnie i by zobaczyć radośc pewnego głuchoniemego chłopca który nie majac nigdy wcześniej bębna w ręce mógł z nim wyjśc na scene i grać z muzykami dostając brawa od publiki. Teraz wiem ze warte było moje poświęcenie chocby dlatego by zakręciła mi się ta łezka wzruszenia gdy ten młodzieniec być może realizowal jedno z większych marzeń w swym młodym życiu.

Dodaj komentarz

do góry tworzenie stron internetowych