Jesteś tutaj: Strona główna / Świąteczne Słowo od Pastora - Fryderyka Domaradzkiego

Świąteczne Słowo od Pastora - Fryderyka Domaradzkiego

2014-12-16

Moi Drodzy od upadku w grzech człowieka który chciał stać się "jak Bóg" widzimy jak wielu ludzi stara się stać bogami. Na szczęście nie udaje się to stworzeniu aby stało Stworzycielem, ale jak wiemy z historii owi "bogowie" różnych epok, jak cesarz rzymski Augustyn (jego imię oznacza godzien boskiej czci), Attyla wódz Hunów, Napoleon, Stalin czy Hitler nie okazują się w końcowym rezultacie nawet ludźmi, lecz ludzkimi kreaturami i bestiami którzy zostawiają za sobą zrujnowane kraje i
zrujnowanych oddalonych od siebie ludzi. Ten świąteczny czas zwraca naszą uwagę na coś niezwykłego, że oto Bóg stał się człowiekiem, a to zaowocowało tym, że właśnie Bóg stał się nam ludziom bliższy, a człowiek stał się bardziej ludzki. W te święta i na Nowy rok życzę Wam bliskości Boga,  pokoju w sercu, zdrowia, sukcesów w służbie dla Pana i także bliskości dobrych ludzi. Posyłam Wam także swoje świąteczne kazanie. Wybaczcie, że tak wcześniej, ale obawiam się, że później nie damrady

Z braterskim pozdrowieniem Fryderyk D. Domaradzki

 

Wstęp: Od 30 lat jestem chrześcijaninem, sumiennie uczestniczę w nabożeństwach. Od 20 lat jestem pastorem i wiem, że nabożeństwach mają swoje stałe punkty np. ogłoszenia. A ogłoszenia zdają się być najmniej ekscytującym punktem nabożeństwa. Powiada się, że rzeczy nabierają właściwego znaczenia w zależności od tego w czyich rękach się znajdują. Dobry instrument w ręku wirtuoza to miłe doświadczenie nie tylko dla ucha. Lecz ten sam dobry instrument w ręku laika to...koszmar nie tylko dla ucha. Podobnie bywa ze słowami. Pozwolę sobie dzisiaj zwrócić naszą uwagę na ogłoszenie jakie betlejemscy pasterze otrzymali od anioła.

 

Skopus: Łukasz 2, 8 – 14: Chwała Bogu na wysokościach i pokój w ludziach w których ma Bóg upodobanie (upodobanie ma Bóg w tych którzy pragną Jego obecności). Aniołów kojarzy się z oddawaniem Bogu chwały ponieważ niemało jest fragmentów w Biblii które to opisują np. Izaj. 6, 1-3; Objaw.5, 11. Często w tych opisach Bóg zasiada na tronie, a aniołowie stoją, co z pewnością może oznaczać gotowość do służby oraz głęboką cześć wobec Jego majestatu. Ale aniołowie nie tylko sami oddawali Bogu chwałę, oni także zachęcali do tego ludzi. Z doświadczenia wiemy, że jeżeli jesteśmy czymś lub kimś zachwyceni, to chcemy ten zachwyt wyrazić i podzielić się nim z innymi ludźmi. Takie uczucie bardzo dobrze znają zakochani. Serce mają tak przepełnione uczuciem do ukochanej osoby, że mówią o niej bez względu na to, czy słuchacz chce, czy nie już nie chce tego słuchać. Myślę, że podobnie jest z aniołami, przebywając blisko Boga one nie potrafią milczeć o tym jak Dobry Bóg, jak Święty jaki jest Sprawiedliwy i pełen miłości. Zakładam, że większość z nas to chrześcijanie, więc jestem ciekaw ilu z nas podobnie jak aniołowie uważa, że Bóg jest godzien naszej chwały i czy my podobnie jak aniołowie mówimy innym ludziom jaki Bóg jest nie tylko tak ogólnie, ale jaki Bog jest dla nas? Czy też może dajemy się zwieść neopogańskim tezom w stylu: Twoja wiara jest twoją prywatna sprawą więc zatrzymaj ją dla siebie. A przecież w naszej europejskiej kulturze jest czymś zupełnie naturalnym, że w relacjach międzyludzkich dzielimy się tym, jaką mamy piękna i mądrą żonę, chwalimy się naszymi dziećmi.

Kiedy kupimy nowy samochód opowiadamy innym jak bardzo jesteśmy z niego zadowoleni, albo jak bardzo jesteśmy nim rozczarowani. Opowiadamy o tym jak nam idzie w pracy. Mówimy nie tylko o swoich sukcesach i niepowodzeniach, ale także o swoich wartościach. Więc w imię jakiej zasady mamy milczeć o Bogu który jest dla nas Dobry i któremu wszystko co dobre zawdzięczamy? Zgadzam się, że nie powinniśmy innym ludziom narzucać swojego światopoglądu, ale milczenie o Bogu, a jednocześnie opowiadanie innym o osobistych, a czasem intymnych sprawach z naszego życia było by rażącą niekonsekwencją. Kto jest zakochany w Bogu, nie może milczeć na Jego temat! Ta ustawiczna adoracja Boga przez aniołów z pewnością udoskonala aniołów. Podobnie i nasze przebywanie w Bożej obecności, nasza adoracja Boga, udoskonala nas samych i wzbudza w nas jeszcze większe pragnienie oddawania Bogu chwały i czci. Przebywanie w Bożej obecności zmienia naszą optykę życiową, nasze relacje, nas samych, po prostu całe nasze życie. A kiedy tak się dzieje, to wtedy... przestajemy się bać, bo wypełnia nas pokój o jakim zwiastowali aniołowie. Ale takie twierdzenie i wymienione rezultaty możemy odwrócić, a to oznacza, że zawinione unikanie, oddalanie się od Boga zmienia naszą życiową optykę, zmienia priorytety, obniża jakość naszych relacji i ma wpływ na nasze duchowe i społeczne skundlenie się i nieustanny niepokój.

Co ciekawe, większość opisów kiedy aniołowie oddają Bogu chwałę ma miejsce w niebie, przed Bożym tronem, albo jest to jakaś wizja, ale te opisy anielskiej chwały miały miejsce na ziemi w obecności betlejemskich pasterzy. Nie mamy tu do czynienia jak w przypadku starotestamentowych proroków z wizją, to się działo „w realu”! Lecz mimo swojej niezwykłości co do miejsca tego anielskiego uwielbienia, jest ono jedynie kontekstem do o wiele ważniejszego wydarzenia w historii ludzkości: Oto Bóg zaoferował i ofiarował ludziom „to”, co w niebie było najlepsze i najcenniejsze - swojego Syna. Naprawdę Bóg nic więcej nie mógł nam dać (Hbr.1, 1-2; Jan 3, 16). Dlatego aniołowie oddawali Bogu chwałę nie tylko w niebie, ale i na ziemi w obecności betlejemskich pasterzy, ponieważ właśnie w ten dzień wydarzyło się coś co przez wieki zapowiadali prorocy, na co wieki czekał cały Izrael i na co czekało ... całe niebo. Izaj.7, 14: Oto sam Pan da wam znak: Oto panna pocznie i urodzi syna, i nazwie go Immanuel. Micheasz 5, 1-2: Z ciebie Betlejemie Efrata, wyjdzie Ten, który będzie władcą Izraela. Początki jego od prawieków, od dni zamierzchłych (czyli od zawsze). Aniołowie oddawali Bogu chwałę, a ludziom zwiastowali pokój. Patrząc na historię ludzkości trudno nie oprzeć się wrażeniu, że niemal od samego swojego początku człowiek tęskni za pokojem,

za czasem bez wojen, bez agresji, bez strachu o życie własne i najbliższych. Z niepokojem patrzymy na to, jak ludzie w jakimś kraju ze sobą walczą. Ale człowiek pragnie nie tylko żyć takim zewnętrznym pokojem, dla człowieka nie mniej ważny jest wewnętrzny pokój - stan umysłu i emocji – taki pokój który jest niezależny od tego co wokół nas się dzieje. Iluż ludzi wydaje fortuny aby mieć w sercu taki pokój. A słowa tego anielskiego uwielbienia wskazują na to, że ten wewnętrzny pokój jest... w sercach ludzi w których mieszka Bóg: Czy w twoim życiu, czy w twoim sercu mieszka Bóg? Jeśli nie, to On takego bardzo pragnie (Objaw.3, 20). Taki pokój może dać tylko Ten, który jest Pokojem - Jezus (Efez.2, 14). On jest nazwany księciem pokoju. Te anielskie ogłoszenia wskazują, że pokój na ziemi związany jest z chwałą w niebie. Niestety jako ludzie chcielibyśmy często rozdzielić pokój na ziemi od chwały na wysokościach. Chcemy pokoju w naszych rodzinach, małżeństwach. Chcemy pokoju w naszych wspólnotach, w miejscu pracy i zamieszkania. Chcemy tego pokoju, ale … bez Tego który jest Księciem Pokoju. Chcemy dar, ale nie chcemy Ofiarodawcy. A Jezus mówi: Pokój zostawiam wam, pokój mój wam daje, nie taki jak świat daje (Jan 14, 27). Tam gdzie się nie oddaje Bogu chwały, tam gdzie się o Bogu zapomina i spycha Go na margines życia, tam nigdy nie będzie pokoju. Nie mają pokoju bezbożni – mówi Pan (Izaj.57, 21). Jeżeli człowiek nie przyjmie Jezusa do swojego życia jako swojego Zbawiciela i jako swojego życiowego Przewodnika to, nie doświadczy nigdy tego wewnętrznego pokoju i stale będzie się miotał i szarpał z życiem.

 

 

Rekapitulacja: Bóg zrobił wszystko co mógł, by uratować każdego człowieka, ciebie i mnie, a teraz każdy człowiek może ten dar niebios - Syna Bożego przyjąć lub odrzucić. Zachęcam cię, przyjmij najcenniejszy dar nieba dla ciebie – Syna Bożego- Jezusa Chrystusa i zaproś |Go aby zechciał zająć należne Mu miejsce, tam gdzie dotychczas siedziałeś Ty – tron twojego serca. Zaproś Jezusa, a zyskasz pokój jakiego poza Bogiem nikt nie jest w stanie ci dać. Zaproś Jezusa po to, by oddać ster swojego życia Jezusowi, a On już zadba abyś dotarł do właściwego portu. Amen.

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

do góry tworzenie stron internetowych