Jesteś tutaj: Strona główna / Król Nadziei - Taka Jedna zakończenie

Król Nadziei - Taka Jedna zakończenie

2014-12-29

POPRZEDNIE CZĘŚCI

 

Zabierał Króla w coraz to inne , coraz piękniejsze miejsca. Ale wszędzie tam Król Nadziei dostrzegał ten niepokojący smutek.
Wreszcie człowiek ów zaprowadził Króla w najpiękniejsze miejsce, jakie znał. Były to góry, właściwie jedno, niezbyt wysokie pasmo, porośnięte starym , gęstym lasem. Ze stoków widać było inne, o wiele wyższe, pokryte śniegiem szczyty.
Wędrowali daleko od osad ludzkich, ledwo przetartymi ścieżkami, wśród potężnych lasów pełnych dzikiej zwierzyny. Niebo jaśniało błękitem, ptaki śpiewały, co chwilę trafiali na polany pokryte świeżą zielenią traw. Było pięknie, spokojnie.... I Król Nadziei widział to i cieszył się. Lecz i tu zauważył z niepokojem, ze trawa już nie tak zielona, drzewa już nie tak piękne, a śpiew ptaków - nie tak radosny.
Nie mógł zrozumieć co się stało? Dlaczego ten piękny świat zrobił się taki smutny,szary...?
Zamyślił się Król i już nic nie mówił do człowieka.
Zamyślił się człowiek i szli dalej w milczeniu.
I wówczas wyszli na polanę. Na środku, na porośniętym mchem pniu siedział chłopak. W milczeniu.... W bezruchu.....Wpatrzony gdzieś tam....
Nieobecny..., pochłonięty tym , co widział, nie zauważył nadchodzących. Przed nim rozpościerał się widok potężnych , szarych skał pokrytych śnieżnymi czapami.
Król Nadziei pokazał gestem, aby jego towarzysz pozostał na skraju lasu, a sam cicho podszedł do siedzącego. A ponieważ był Królem Nadziei sprawił,że stał się niewidzialny.
Przyglądał mu się z zainteresowaniem, gdyż dawno nie widział już,aby ktoś patrzył w ten sposób. Było coś dziwnie znajomego w  tym patrzeniu,w tej postawie, w tym bezruchu....
Król powoli obchodził wkoło siedzącą nieruchomo postać. Aż w końcu zajrzał w oczy chłopaka....
I wtedy zrozumiał czego brakowało tym wszystkim ludziom, których dotąd oglądał. Zobaczył to w oczach siedzącego.
Była to TĘSKNOTA.
- Rozumiem- pomyślał Król-  Ludzie przestali tęsknić za pięknem. Nie potrzebna więc im była nadzieja, że kiedyś to piękno osiągną. Bez Tęsknoty i Nadziei wszystko staje się smutne i szare.Nie mogę rozdawać ludziom Nadziei, jeśli brak ludziom Tęsknoty. Muszę stać się Królem Tęsknoty.
I wrócił Król na zamek, aby dawać ludziom Tęsknotę, a potem Nadzieję. Aby świat znów był pełen radości.
Jeśli nie masz już w sobie Nadziei...,albo wypaliła się w tobie Tęsknota...,jest gdzieś na Ziemi takie miejsce....
(1993)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

do góry tworzenie stron internetowych