Jesteś tutaj: Strona główna / Myśli na Wielkanoc o konsekwencjach Zmartwychwstania

Myśli na Wielkanoc o konsekwencjach Zmartwychwstania

2015-04-04

 

Zapraszam na: dopowiedzenia, myśli, wiersze i życzenia. Znaki przestankowe dopisałem sam, dla lepszej interpretacji kazania dla Karmelitanek i wiernych.

 

Siostry Karmelitanki:

 

>Choć tyle zamętu w świecie, to Zmartwychwstanie jest ponad wszystkim, bo przynosi Pokój, dystans do konfliktów, zamieszek i wojen.

> Zmartwychwstanie wyprowadza z grobu zła: „Jeżeli Was Chrystus wyzwoli, wówczas rzeczywiście wolni będziecie”

>Wiara w Zmartwychwstanie powoduje zrozumienie siebie i innych w perspektywie wieczności.

>My Karmelitanki nie jemy mięsa, dlatego jak Zmartwychwstały Jezus z Apostołami nad jeziorem, jemy na wielkanocne śniadanie - ryby.

>Może Bóg się więcej zachwyca nami w dni powszednie i szare, gdy mozolnie się uczymy i tworzymy różne dzieła, niż gdy świętujemy objadaniem.

>Podczas Ostatniej Wieczerzy i w każdej Mszy św. Chrystus Zmartwychwstały daje Siebie żywego. Tego się nie da pojąć, w to może uwierzyć nawet dziecko.

 

Magdalena – miejscowość Jesi - Włochy:

 

Wielkanocne uściski!!!

Człowiek rozdarty jest

między dręczącym pragnieniem, namiętną miłością do życia

a swą bezsilnością wobec spełnienia ich,

bezsilnością w obliczu horyzontu pełni Życia.

Wiara jest tą Łaską,

która związuje życie z Życiem, która związuje człowieka ze swym życiem.

Ta Wiara, która krzyżuje się z rozumem,

Wiara ogromna i potężna,

Ta, która cudów dokonuje,

Ta, która życie przemienia.

(zob. X. Luigi Giussani “In cammino”)

Drogę otwiera Pan. I cel ujawnił: Zycie – lub nicość.

My, wolni, wybieramy.

Alleluja!

 

Wiersze….

 

„NA OBRZEŻACH MIŁOŚCI Lechosław Stępień

 

Zabłąkały się myśli w obrzeża Miłości

Tej, którą darowałeś na wzgórzu Golgoty

I ciągle nie potrafię z przestrzeni nicości

Wyjść, aby powędrować do źródła tęsknoty

 

Układają się słowa w rytm niby-modlitwy

Pełnej banalnych znaczeń, ułudnych nastrojów

Ciało z duszą staczają nieustanne bitwy

Jakby wcale nie chciały Twojego Pokoju

 

Gdzieś po świecie szalonym jak w malignie gonię

By ugrzęznąć, zatracić się w chwilach zwątpienia

I jak niewierny Tomasz szukam na Twych dłoniach

Ran - dowodów Twojego na krzyżu cierpienia

 

A Ty z pęt - słów fałszywych o niby-wolności

Powtarzanych jak mantra po wszelkiej obczyźnie

Wyzwól nas, mocą Twej Nieskończonej Miłości

I z Martwych Powstań Chryste tu w naszej Ojczyźnie

 

 

„Przy Pustym Grobie Pańskim Sara

 

Szukałam Cię Rabbuni pośród śmiertelnych kamieni w otchłaniach – przepaściach, „szukałam lecz nie znalazłam !” nad Jerozolimą piały poranne koguty, wschodziło słońce, gorzką czerwienią zstąpiło na kamienną ławę -Twoje dziewicze łoże ocieniając Tajemnicy fioletem. Stróżowie pierzchającej nocy, przemienieni w białe fontanny blasku – oznajmili: WSTAŁ Z MARTWYCH! razem ze światłem Krzyża -Niepokalany owoc - budzącego się Dnia ! „ A ledwo odeszłam od nich, odnalazłam Ukochanego mej duszy” …

Jesteś Ogrodnikiem ! i Zranionym Drzewem „w jego Ranach jest nasze uzdrowienie” Czy dlatego miłość radością boleje ?

Jesteś Drogą ! Czy dlatego nie poznałam Ciebie w chwili rozkwitającej ogrodami łez?

Jesteś Prawdą ! Wypełnieniem wszelkiego dobra, światła i cienia, jakby śmierć była początkiem Twoim i moim – odpocznieniem;

Jesteś Życiem – rajem wieczności ! Czy dlatego nie mogę dotknąć Cię - jak słońca i nieba?

Miłość Twoja - słodycz winogron i chleba,

Chleb Twój - ciepło Ciała,

Wino Twoje - płonie Krwią,

Płomień Twój - Płomień Boga.

 

Zmartwychwstanie „Nad jezioremErnest Bryll

 

Po Zmartwychwstaniu Panie, poszliśmy na Twoje wezwanie

Do Galilei. Naprawdę nie było w nas wiele nadziei.

 

Wszyscy nad Genezaret, sławnym jeziorze starym,

Bezradnie przycupnęli.

 

Czy chcieliśmy być razem? Nikt nie rozpalił od razu -

Nawet ogniska. To wszystko.

A też najprostszej potrawy

Nikt nie miał na to spotkanie.

 

Dlaczego? Czy wielkie sprawy

Umarły przed Zmartwychwstaniem?

I nic się nowego nie stanie?

 

Bo co jest z Jego ciałem?

Zmartwychwstał? Czy tak się zdawało?

Śmierć z życiem się poplątała?

 

Samotni. Milczeli. Siedzieli.

 

A On szedł radośnie. Bardzo Ludzki i Wieczny

Niósł smaczną rybę – żeby na spotkaniu -

Radować się wspólną pieśnią i ryby smakowaniem,

Bo wrócił do nas, do swoich. Wołał – Obudźcie się wreszcie!

Upieczcie na ogniu rybę! Jestem. Nie gapcie się na mnie!

Bez myśli, bez wspomnienia, w strachu niezrozumienia

Nie lękajcie się! Cieszcie!

 

Życzenia….

 

Karolinka:

 

Niech wejście w Misterium Odkupienia sprawi, byśmy mieli Jezusa w pełni. Takie jest przecież odwieczne pragnienie Ojca; który z radością obdarowuje nas Swoim Synem tak bardzo, że czyni nas Nim; by Jezus był pierworodny między wielu braćmi. Takiego utożsamienia z Jezusem życzymy sobie na te Święta i na zawsze. To On jest Drogą, Prawdą i Życiem; kto za Nim idzie ma życie wieczne (już tu i teraz). Niech Jego bliskość będzie dla nas zawsze źródłem Nadziei i sił na to wszystko, co nam zostało zadane.

1 komentarz

a.m.
2015-04-04 18:34
JEZUO KRISTO - JEZU CHRYSTE, Twe Zmartwychwstanie jest Darem ZWYCIĘSTWA i Pełnej WIARY w Królowanie DOBRA i PRAWDY !!! Wczoraj wszyscy prawie widzieli siłę fałszu i zlej woli ! Dziś Zwycięstwo i Radość JUTRZENKI DOBROCI !!!!! Zło z fałszem zbladło, szczezło, znikło ! Gdzie ono teraz ? Nie ma ! Chyba, że snuje się jeszcze gdzieś po ciemnych zakamarkach i kątach. Promienie Mocy Świadectwa ZMARTWYCHWSTANIA wypłoszyły jak laser stęchliznę zwątpienia. WOLA WIARY w DOBRO i PRAWDĘ może Być WSZECHPOTĘŻNA !!!!!!!!!!!!

Dodaj komentarz

do góry tworzenie stron internetowych