IDŹ, MOJŻESZU -- O pielgrzymce, hipisach i ziemi obiecanej

https://www.youtube.com/watch?v=k9L8hDcaXQA

UFNOŚĆ wbrew NADZIEI ... !! BÓG może pomóc nam odnaleźć w sobie iskrę, która wskrzesi ŻAR WIARY w nas ... !! - X. ANDRZEJ SZPAK SDB

I jeszcze to, niestety: https://www.youtube.com/watch?v=R0ZLBNcSgbI

Ach zabrakło mi w tej książce wzmianki o Krysznie. Myślę, że podany link uzupełni ten brak. https://www.youtube.com/watch?v=k9L8hDcaXQA

Przeczytałam KSIĄŻKĘ. Dziękuję Ojcu - Ks. Andrzejowi za głęboką lekturę duchową. Dziękuję Bogu, że są ludzie "Szaleńcy Boży" oddani Bogu bez reszty, a tym samym dla drugiego człowieka - bez względu na jego pochodzenie, kolor skóry, czy prestiż społeczny ... To się nazywa Dobry Pasterz ... Niech Dobry Bóg doda sił w dalszym PIELGRZYMOWANIU do "Ziemi Obiecanej" ...! Życzę jak najliczniejszego stada pozyskanych owieczek dla Pana ...! Życzę pełnej wiary, że damy radę dojść do celu ... Bogu dzięki za KSIĘDZA ANDRZEJA SZPAKA - za tak drogocenną "Iskrę Wiary i Miłości".

Andrzeju, czasem wracam do Twojej książki. Właśnie teraz zatrzymałem się na str 140. Człowiek prowadzący z Tobą rozmowę zadaje Ci pytanie: "Czy masz odczucie, że udało ci się osiągnąć to, co wtedy, na początku, postawiłeś sobie za cel?" ------------ Wybrany fragment z Twojej odpowiedzi, który mnie zainteresował brzmi tak: " I tak na gorąco podsumowując to, o co pytasz, mam wrażenie, że po prostu nie starczyłoby dziesięciu żywotów, żeby wszystkiemu podołać (...) // Człowiek, któremu nie pomogłem // - taki tytuł nosił artykuł księdza, który porzucił kapłaństwo. Pięknie pracował w Krakowie, zakochał się ze wzajemnością. Powiedział, że nie odrzuci miłości. Dziewczyna zostawiła go po paru latach." ----------- Takim znanym w środowisku hippisowskim w latach '70-'80 był ksiądz Kazik Kutz. Założył Saltrom. Świetnie pracował. W Krakowie został ogłoszony nawet człowiekiem roku. Tarzan Michalewski poświęcił mu nawet sporo uwagi w swej książce. A Irenka, żona Tarzana, to w ogóle była pod wrażeniem jego świętości. I oto, zakochał się w swej podopiecznej z założonego przez siebie Saltromu, oczywiście ze wzajemnością. Zamieszkali razem, mieli dzieci. Przez dłuższy czas utrzymywałem z nim kontakt, podobnie też i Irenka. Ostatnio, kiedy z nią rozmawiałem, powiedziała mi, że przepadł bez wieści. Nikt ze znajomych nie wie co teraz się z nim dzieje. Teraz tak myślę sobie, że może Ty wiesz (?) ------------ Na str 19 czytam: " .... w Pogrzebieniu na parafii. To było piękne życie, bardzo dobrze wspominam ten okres. Choć trzeba powiedzieć, że cudem udało mi się czasem uwolnić od jakiegoś zakochania i pójścia w świat." A mnie ten fragment przypomniał taką scenkę; Było to w 1984 roku podczas promocji ksiązki Tarzana "Mistycy i narkomani" w Domu Kultury w Warszawie na Starówce. Po tej całej imprezie, ludzie się rozleźli, jedni tu, drudzy tam. Ja też wyszedłem połazić i oto na Barbakanie widzę Szpaka, a wokół niego gromadę hippisów. Znlazło się wśród nich dwóch antyklerykałów typu Kuba ze Szczecina i zaczęli przynudzać swoimi nieciekawymi tematami. Przeszkadzali ludziom rozmawiać normalnie, cieszyć się, że mogli razem się spotkać. Napastliwi, chciał nie chciał, sprowokowali, Andrzeja do dyskusji z nimi. W tym czasie jakieś piękne dziewcze kurczowo chwyciło za lewą rękę Andrzeja i co jakiś czas poszarpuje jego ręką błagalnie patrząc się w jego oczy, mówiąc, no choś już proszę, a tamci dranie, ci antyklerykałowie stawali się coraz bardziej arogantcy. A to dziewczątko znowu szarpie go za rękaw, mówiąc, no proszę cię , tak że swym zachowaniem uwagę otoczenia na siebie. Wówczas Andrzej zwracając się do wszystkich powiedział: " Spójrzcie na nią, to jest przwdziwa hippiska. Ona zaprosiła mnie do siebie, żebym u niej nocował. Wśród hippisów od samego początku zawsze tak było, że kiedy się spotykali, to zawsze najpierw jedni drugich pytali: Czy masz co jeść i czy maszgdzie spać. I w tym zakresie jedni drugim świadczyli pomoc. Nie wiem czy to dziewcze w końcu się doczekało, czy nie. Było to chyba 19 października, było chłodno, zrobiło się ciemno, rozmowa się przedłużała, więc zostawiłem towarzystwo i wróciłem do domu. Tak czy siak Szpaku sutanny nie rzucił, choć prawdę mówiąc najczęściej widywałem go w dżinsach.

Przed kwadransem skończyłem TĘ KSIĄŻKĘ [ book wiary poprzez doświadczenie ] ... Gdy wróciłem z Kościoła z roratniej Mszy Św., kilkanaście końcowych stron książki czytałem żonie i córce na głos ... !! Między szokującymi i wzruszającymi przykładami podanymi przez X. ANDRZEJA uderza mnie i akcentuję to wyraziście Dla Dobra Mojej RODZINY : " Gdy BÓG nie jest na Pierwszym MIEJSCU w RODZINIE, kończy się dramatem ... !! Bo coś wchodzi na JEGO MIEJSCE : albo biznes, albo alkohol, albo jakaś zdrada ... !! " ... Tu Ja ANDREO MERKAN z KSIĘDZEM ANDRZEJEM SZPAKIEM jesteśmy w całkowitej JEDNOŚCI... !! U mnie Hierarchia Wartości ma się tak : BÓG - ŚWIĄTYNIA DOMOWA - DOM jako Ciepło i Miłość - ZDOBYCZE z czystym sumieniem / mamona=biznes=pieniądze stanowią podogonie w tej hierarchii / ... !! I jeszcze : " MIŁOŚĆ JEST NAJSILNIEJSZĄ POTĘGĄ ... !! " - x.Andrzej Szpak ... . " MIŁOŚCI NIC NIE POKONA ... !! " - Eleni ... . " DODAM BRATU = DODAM SOBIE ... !! " - Andreo Merkan ... !! ... I jeszcze : " W RODZINIE ZACZYNA SIĘ DZIAĆ CAŁKOWICIE DOBRZE, GDY WSZYSCY W DOMU KLĘKAJĄ WSPÓLNIE DO ZGODNEJ SZCZEREJ MODLITWY I TWORZY SIĘ ŚWIĄTYNIA DOMOWA Z CZEGO WYNIKA PRAWDZIWA RADOŚĆ ... !! - x. Andrzej Szpak

RUCH SZPAKOWSKI NIE GAŚNIE, ale nabiera ENERGI, MOCY i zbiera Wiatr, by szerzej ROZŁOŻYĆ SKRZYDŁA ... !! Sądząc z okładki i po zżółkłym nietrwałym papierze oraz chaotycznych pytaniach rozmówcy myślałem, że Książka : " IDŹ MOJŻESZU " nie oddaje pełnego obrazu GŁĘBI i BOGACTWA DUSZY i OSOBOWOŚCI OSOBY X. ANDRZEJA SZPAKA ... !! Myliłem się ... !! X. Andrzej w pełni się kontrolował odpowiadając w wywiadzie ... i wyczerpująco przedstawił nie tylko ciekawostki ze swej / i ze swego ruchu / przebogatej historii, ale też wyraziście OKREŚLIŁ w sposób PRAKTYCZNY i PROSTY swoją FILOZOFIĘ BYTU ... !! [ A Fotografie są autentycznie w Bożej Harmonii ] ... !! ... ... . Obudziłem się dziś po północy ... i do rana przeczytałem spokojnie 88 ze 141 stron ... !! Cytuję : " W miejscu Głębokiej Grozy - w OŚWiĘCIMIU skupiam się na Drodze Krzyżowej, Różańcu i śpiewam sobie PIEŚNI ku BOGU ... !! ", " Wszystko się może zdarzyć, gdy głowa pełna marzeń ... !! ", " Odtąd jesteś Rycerzem MARII ... !! ", " Weź to Chryste, i daj mi co INNEGO ... !! ", " Przed Kościołem ... to ja mogę zagrać w Amsterdamie ..., a nie w MEDJUGORJE ... !! ", " Dzieci Kwiaty z Legitymacją Studencką ... !! ", " Jak nie deszcz ..., to hipisi ... !! ", " Wypuśćcie tego szpaka jastrzębie ,,,, to porządny KSIĄDZ ... !! ", " Misterium pokoju odbyło się na polach GRUNWALDU ... !! ", " Nasz RUCH może przyczynić się do wspaniałego rozkrzewienia Kultu BOGA OJCA, który będzie płaszczyzną POROZUMIENIA z muzułmanami i żydami ... !! ", " Kupiła krowę i podarowała jakiejś Kobiecie w Tadżykistanie ... !! ", " Niesienie Panny Młodej i głoszenie dogmatu DZIEWICZOŚCI oraz idei według potrzeby zawsze szpakowskiej..., a jednocześnie nieustanne dążenie do wewnętrznej CZYSTOŚCI ... , i wtedy MIŁOŚCI ... !! ", " Hipisi to Ludzie Wolności ... spragnieni ... i zdobywający Wiedzę i Mądrość, choć często brak im środków ... !! " , " HIPISI to była jedna z dwu części PIELGRZYMKI WARSZAWSKIEJ, a Teraz PIELGRZYMKA RÓŻNYCH DRÓG i KULTUR - RODZIN i MŁODZIEŻY ... , zwana szpakowską ... !! " ... .. Dotknąć dna piekła z HOSTIĄ i próbować WYPROWADZIĆ stamtąd Ludzi pod Bramy NIEBA / często skutecznie / ... , to jest rzeczywiście ... , X. ANDRZEJU ... , Wielka, ale naprawdę niezwykle bardzo poważnie WIELKA SZTUKA ... !!

X. Andrzej organizuje też od lat ZLOTY pod ADASIEM i w Wigilię ZESŁANIA DUCHA ŚWIĘTEGO oraz SYMPOZJA Święta Stworzenia ... !!

Kupiłem książkę. Wspomniał w niej Andrzej również o mnie, dziękuję. Dziś zebrał się nowy Sejm i Marszałkiem jego został wybrany były hippis o peeudonimie "Członek" i " Penelopa" - czyli Marek Kuchciński, a jednym z wisemarszałków Sejmu został wybrany były hippis "Pies" z Krakowa, czyli Ryszard Terlecki.

PS.... A właściwie to tylko: znajdywać kształt miłości !

'Teraz jesteśmy z Maryją pod Krzyżem, ale niedaleka jest droga do Zmartwychwstania !' /Syryjski Patriarcha Grzegorz III Laham - 08.11.2015r. Jasna Góra - Częsochowa / ... - Spojrzenie z Krzyża - Jezus Miłosierny z Krzyża spogląda ! Miłosierdzie zstępuje w ludzkich serc głębiny. Patrzą Jezusowe Oczy - z Krzyża - Cicha i Łaskawa Miłość ku nam się skłania ... Jezusowych spojrzeń obfity deszcz - na wszelki ból przelane tchnienie Życia, płomienie szmaragdowe - blask Jego Oczu, lilie polne i mocna pieśń jak błyskawica. Fale wylanych łez w cichych snów kres, odwrócone szczęścia losy - życia rozbity dzban, smutku nieprzenikniona noc - czarne łzy, lecz męczeństwa dni wieńczy Krzyża brama ! Ku Światłości - przez morza, góry, nieba obłoki w życiu i w śmierci za Jezusem biegnąć - chcę - sercem jasnym marzyć, nadawać kształt miłości i w wiecznym Jeruzalem śpiewać chwałę ! Jezus Miłosierny z Krzyża spogląda ! Miłosierdzie zstępuje w ludzkich serc głębiny. Cicha i Łaskawa Miłość ku nam się skłania ... ...'Niedaleka jest droga do Zmartwychwstania' !

W ZWIAZKU Z DNIAMI SOLIDARNOŚCI Z PRZEŚLADOWANYM KOSCIOŁEM.**** W DALSZYM CIĄGU DO ALICJI LENCZEWSKIEJ CHRYSTUS MÓWI TAK: „I nadchodzi świt i wiosna świętego Kościoła, choć jest anty – kościół i jego założyciel Antychryst. Choć są prorocy Lucyfera i kapłani, i karna armia masonerii, i wiele jej ogniw. I chociaż jest swiatowa organizacja kierująca kościołem szatana na ziemi. Choć podporządkowali sobie rządy i bogactwa i wydaje się, ze wszystko zatruli i kierują światem ku jego zgubie. Antychryst nie jest Bogiem, niczego nie może stworzyć, a pragnie tylko niszczyć to, co stworzył Bóg. I małpując Boga, kaleczy, rani, zniekształca, zatruwa jadem lęku, bólu i śmierci"…cdn.

AMEN. 27 listopada ma być promocja książki w Krakowie

W DNIACH SOLIDARNOŚCI Z PRZEŚLADOWANYM KOŚCIOŁEM, PRZYTACZAM CO JEZUS MÓWI DO WSPÓŁCZESNEJ, POLSKIEJ MISTYCZKI - ALICJI LENCZEWSKIEJ:-- /słowa Chrystusa mają imprimatur biskupa szczecińskiego/*** "Cierpi Mój Kościół, jak Ja cierpiałem, poraniony jest i krwawi, jak Ja poraniony byłem, i jak droge na Golgote znaczyłem Krwią Moją. I opluwany jest i bezczeszczony, jak oplute i sponiewierane było Ciało Moje. I słania się i upada, bo też niesie Krzyż dzieci Moich poprzez lata i epoki. I podnosi się i idzie ku zmartwychwstaniu przez Golgote i Ukrzyżowanie jakże wielu świetych. Ale bramy piekielne go nie przemogą, bo mądrość i moc Ducha Bożego go prowadzi sercem i umysłem namiestnika Mojego na ziemi i wiernych jego współpracowników". **** MOI DRODZY! 40 LAT TEMU ZOSTALISMY MĄDRZE NAZWANI PRZEZ WROCŁAWSKĄ KONTESTACJĘ "KOŚCIÓŁKIEM"....I JAKO "KOŚCIÓŁEK RUCHU HIPISOWSKIEGO" RZYGARNIALIŚMY MIŁOSIERDZIEM DO MISTYCZNEGO CIAŁA CHRYSTUSA POSZUKUJĄCYCH PRAWDY, PORANIONYCH PRZEZ SYSTEMY SWIATOWE ORAZ WŁASNE BŁĘDY.

PROPONUJĘ NA RAZIE INTERNETOWĄ PROMOCJĘ I DYSKUSJĘ NA TEMAT TEJ KSIĄŻKI, NIE Z MOJEJ WOLI LECZ ARTURA ŁAZOWEGO. Na osobistym sprawozdaniu podczas wizytacji zapytał mnie ks. prowincjał. „Księże Andrzeju, po zapoznaniu się z książką „”Idź Mojżeszu” chcę zapytać: „Co dalej z księdzem, z tym ruchem, pielgrzymką, zlotami .? Czy ksiądz ma następców?”. Odpowiedziałem, jest ich bardzo wielu. Gdyby trzeba wymienić jakie role dzisiaj spełniamy to można powiedzieć: odpowiedzialni za rodzinę, za dom i gospodarstwo, firmę, twórczośc indywidualną, różne zawody: w szkole, na uniwersytecie, na wysokim stanowisku w szpitalach, w kolejnictwie… Obecnie na pielgrzymce jest tyle dzieci, że nazywamy ją „Pielgrzymką Rodnych Dróg”.Jak w Kościele Powszechnym, Zakonie, czy ruchu kościelnym może być przerost instytucji nad wspólnotą, tak ja nie byłem oficjalnym proboszczem, rektorem, dyrektorem, lecz starałem się być żywym członkiem wspólnoty, najwyżej organizatorem różnych akcji, do której dołączali się każdy kto chciał. Bo wiadomo: może być przygotowane fantastyczne sympozjum a nie będzie publiczności. Na Mszach byli potrzebni prezbiterzy, a koncelebransami Dialogowanej Uczty Eucharystycznej byli wszyscy. LICZY SIĘ ZAANGAŻOWANIE! NAWET NARKOMAN, ALKOHOLIK, CZY KOMUNISTA, GDY STAJE SIĘ ZAANGAZOWANYM RELIGIJNIE, PRZESTAJE BYĆ UZALEŻNIONYM OD PSEUDOWARTOŚCI. Kiedyś milicja pytała po zlikwidowaniu zlotu: „kto tu jest kierownikiem? Odpowiadaliśmy: „każdy”. A gdzie jest zarząd?’ Odpowiadaliśmy: „wszędzie” . A kim jesteście? Najczęściej odpowiadano: „pacyfistami”. Do tego ruchu mógł należeć: wierzący i niewierzący, ksiądz, prorok, sponsor, poeta, pisarz, artysta, muzyk, taksówkarz – jak np. Kwaki, a nawet mówiliśmy: milicjant, byle nie stosował przemocy, a polityk nie robił wody z mózgu. Śpiewaliśmy: Sing meny punki, sing meny hippis, sing rastamani, sing milicjanci to de Lord. W Polsce ścierały się dwie ideologie: komunistyczna i chrześcijańska. Niestety pojawiała się już new age. Pod skrzydłami chrześcijaństwa chronili się Hipisi a także Solidarność oraz postkomuniści: Michnik czy Kuroń. Można powiedzieć, bo też brałem udział w wyborach, że po ogłoszeniu wyników 27.X.2015 r. skończył się w Polsce komunizm teoretyczny i praktyczny, choć prawie wszyscy hipisi a nawet narkomani i komuniści byli w Polsce ochrzczeni i bierzmowani. Życzymy, niech wszyscy wracają do macierzy. Powtarzam: ŁĄCZYŁO I ŁĄCZY NAS CICHE LUB PUBLICZNE CHRZEŚCIJAŃSTWO. STARAMY SIĘ BYĆ ŻYWYM KOŚCIOŁEM I JEGO OSOBOWYM WYZNAWCĄ, JAK SAM POKORNY SERCEM SUPER BÓG-CZŁOWIEK....JEZUS CHRYSTUS. A NASZYM NASTEPCĄ NIECH BĘDZIE KAŻDY, KTÓRY SIĘ W TO WŁĄCZY.

A ja zamówiłam i jeszcze nie przyszła . A tak ładnie deszcz padał - był czas do czytania. Jak już dojdzie - to będę długo czytać - całą zimę....

Kupiłam, przeczytałam, dziękuję Andrzeju, że jestes. Teraz podam dalej- tak robię ostatnio z książkami, bo już się na półkach nie mieszczą.

Więcej mam strachu z powodu tego wywiadu przed Wami niż radości.

Bardzo się cieszę, że ukazała się ta KSIĄŻKA - Bardzo ważne i wartościowe Polskie ŚWIADECTWO WIARY !! Gratuluję i Dziękuję AUTOROWI !! Dziś ważna data ŚWIĘTO RÓŻAŃCOWE !! Pamiętam w Przemyślu na SPOTKANIU z Ks. Andrzejem Szpakiem Pani Jasia Śmigielska uczyła mnie odmawiać RÓŻANIEC ŚWIĘTY / Byłem kiedyś ateistą / !! W Święto Różańcowe odszedł do NIEBA brat Pani Jasi Biskup Adam Śmigielski / Urodził się w Boże Narodzenie / !! Myślę,że wspominając Dziś w Święto Różańcowe Śp. Biskupa Adama - Salezjanina w Rocznicę Jego Narodzenia dla Nieba powinniśmy wiedzieć : Tak Rodzą się, tak Żyją i w tak wyjątkowe dni odchodzą tylko u BOGA Ludzie wybrani !! Cześć Jemu i Wieczna o Nim Dobra PAMIĘĆ !! Andreo Merkan

Super ze Ksiadz napisał ksiżke na pewno przeczytam . Pamietam Ksiedza z Przemysla ze spotkań i zlotów, jak Ksiądz pracował w Kosciele na Sw. Jana ........ i te spotaknia z gitarą u Pani chyba było jej na imie Jasi...... ale to nie istotne..... były to piekne czasy a Ksiądz był jedyny w swoim rodzaju Życzę ZDROWIA