Jesteś tutaj: Strona główna / Drzewo

Drzewo

2015-10-25

10.10.2015

Obrazy: Krzysztof Stępniak

Stało od dawna. Niegdyś w gęstym borze.Wokoło było pełno jego krewnych ,przyjaciół ,znajomych.Obserwowało, jak rosną młode pokolenia, jak inne drzewa uginają się ze starości lub padają powalone przez wichry i burze.Ono stało.Do nieba wyciągając grube konary, co roku przyozdabiając je w liście i kwiaty. Coraz głębiej i mocniej utwierdzają się w ziemi korzeniami .Czasami strząsało z siebie jakąś stara gałęź .Stało.Przychodziły tu często zwierzęta- a to poszperać, szukając czegoś wśród wystających korzeni, a to poocierać się o gruby pień, zawsze zostawiając w prezencie trochę sierści. A to, przysiadłszy na gałęzi, poplotkować o tym ,co dzieje się w szerokim świecie. Cieszyło się z tych wizyt. Dawało cień, spokój i schronienie.Uwielbiało tańczyć na lekkim wietrze lub zmagać się z potężnymi wichurami. Zawsze wychodziło z tych zmagań zwycięsko, choć czasem było pełne ran.Najbardziej lubiło ten okres, kiedy po zmaganiach z wichrami i mrozem, budziły się w nim soki. Czuło wtedy swą siłę. Wyciągało konary do słońca, wypuszczało liście i kwiaty .Potem zaczynał się ruch- przylatywały ptaki ,wiły gniazda. Do kwiatów zaglądały ciekawe owady. Rozchylało swe płatki delikatnie, zachęcając je do uczty. A tymi gałęziami,  gdzie ptaki uwiły gniazda, poruszało roztropnie, aby nikogo nie skrzywdzić.Zamieszkiwano też wśród korzeni. Użyczało wtedy liści i drobnych gałązek do przykrycia wejść, aby mieszkańcy mogli czuć się bezpiecznie.Kochało ten ruch, rejwach, wizyty i swych mieszkańców.Pewnego razu do drzewa przyszło dwoje ludzi. Usiedli wśród korzenie i długo milczeli, a potem coś do siebie szeptali. Drzewo czuło otaczającą ich wielką tajemnicę. Dumnie wypięło pień i wyciągnęło  gałęzie ku niebu w cichej modlitwie do Stwórcy o ich szczęście.W pewnej chwili zdziwione poczuło ból. To człowiek wyciął coś na jego korze. Wiele lat później dowiedziało się, że  było to serce, symbol ich tajemnicy. Choć rana bolała, broczyła posoką, drzewo wybaczyło człowiekowi ten czyn. Czasami nawet tęskniło za człowiekiem.Mijały lata, bor już się trochę przerzedził. Miejscami widać było polany  Stare drzewa zmurszały, rozsypały się w pył, użyźniając ziemię. Nowe wyrosły, choć już nie tak gęsto.Ono stało nie zastanawiając się nad tym.Zbyt zajęte było obserwacją mieszkańców korzeni, pilnowaniem gałęzi z gniazdami, aby małe nie powypadały w czasie wichrów i burz.Tylko czasami, gdy ptaki odlatywały, zwierzęta gdzieś znikały, a na gałęziach nie pozostawał nawet jeden liść, gdy wokół robiło się cicho, czuło w sobie jakiś smutek i tęsknotę. Za czym? Nie umiało tego nazwać.Pewnego dnia posłyszało dziwne dźwięki .To znów przybyli ludzie. Zdziwione drzewo zobaczyło, że ludzi tych nie otacza tajemnica, jaką poznało kiedyś, kiedy człowiek je zranił. Tych ludzi otaczała śmierć.Zgrzytały piły, siekiery cięły bezlitośnie, brzęczały łańcuchy. Najpiękniejsze drzewa padały, choć nie było nawet lekkiego podmuchu. Zabierano je gdzieś daleko. Las zamarł z bólu i przerażenia. Potem wszystko ucichło.Drzewo rozejrzało się zdziwione, że je oszczędzono.Wokół była pustka. Po jakimś czasie zauważyło z radością, że gdzieniegdzie, pochowane w trawie, drżały młode drzewka, pełne strachu. Drzewo chciało do nich przemówić, pocieszyć, zachęcić aby rosły, aby znów stał się bór. Zaszumiało.Ale lękliwe drzewka nie  zrozumiały już tej mowy. Były inne, niż drzewa, które niegdyś tu rosły.  Ono jednak nadal stało. Spokojne i zadumane nad tym co się wydarzyło .Nadal ozdabiało gałęzie liśćmi i kwiatami, nadal przyzywało gościnnie ptaki i inne zwierzęta. Mijał czas. Drzewo stało nadal. Ale wokół wszystko się zmieniało. Młode drzewka zostawione samym sobie ,wyrastały słabo, przewracając się pod byle podmuchem. Wiatr rozwiewał liście i pył padłych drzew. Już nie miał kto użyźniać ziemi. Drzewo zaczęła otaczać trawa. Ta szumiała zupełnie inaczej. Jej język był obcy , niezrozumiały. I choć drzewo obserwowało piękne kwiaty lub grę światła na kroplach rosy wśród źdźbeł, to jednak czuło, że to nie to samo. Bór był mu bliższy. Coraz rzadziej pojawiały się zwierzęta. Czasami jeszcze ptaki w locie przysiadały na gałęziach, aby odpocząć, ale coraz rzadziej wiły tu gniazda.Któregoś dnia pojawił się samotny człowiek. Był bardzo stary, ledwo się poruszał .Długo odpoczywał pod drzewem , a poźniej wstał i zaczął się przeglądać jego starej korze .Potem czule pogłaskał bliznę po ranie zadanej wiele lat wcześniej i cicho zapłakał. Drzewo zadrżało , bo poznało w nim człowieka, który kiedyś tak je zranił. Wkrótce człowiek odszedł, aby już nigdy nie powrócić. Wtedy to po raz pierwszy powstało pytanie, na które drzewo nie mogło znaleźć odpowiedzi.- Po co tu jestem?Ale jednak stało.Drzewo widziało teraz dalej, bardzo daleko. Nic nie przesłaniało widoku.Gdzieś na horyzoncie majaczył się dziwnie równy rząd obcych drzew. Bardziej obcych niż te, które kiedyś przestraszone rosły w trawie. Ich szum nie dolatywał do drzewa, były zbyt daleko. Dlatego drzewo nic o nich nie wiedziało.Za nimi ludzie wznosili jakieś dziwne konstrukcje .Było to zupełnie niezrozumiałe dla drzewa.Drzewo poczuło się nagle bardzo samotne.-Po co tu jestem?-myślało.Czasami żałowało, że tak długo zmagało się z wichrami .Czasami myślało smutne, że lepiej było paść pod piłą lub siekierą. A jednak stało.Wspominało bór, wspominało drzewa, które wycięli i wywieźli ludzie .Próbowało sobie przypomnieć wszystkie ptaki i zwierzęta, które kiedyś miały tu dom.  Ale wszystko to wystarczało tylko na chwilę .Znów wracało pytanie.-Po co tu jestem?-I wtedy samotność ściskała serce drzewa bardziej jak najtęższy mróz. Konary uginały się do ziemi, kora pękała.Az któregoś dnia na gałęzi przysiadł samotny ptak. Był bardzo zmęczony. Długo, długo drzewo słyszało przyspieszone bicie jego serca. Nie znal tego ptaka, ale ptak znał drzewo. Znał je z opowieści dziadków, których dziadkowie wiele lat temu tu właśnie mieli swe gniazdo.Ptak delikatnie muskał dziobem liście drzewa.-Jak to cudownie, że cię odnalazłem. Bałem się ,że już cię nie ma.-Świergotał szczęśliwy.- Tak bardzo chciałem tu zamieszkać. Wokół nie ma już tylu pięknych, starych drzew. Polecę po tą, która będzie chciała tu zamieszkać ze mną. Czekaj na mnie. Wrócę.-I ptak odleciał, a drzewo wyprostowało dumnie swe konary.-Już wiem po co tu jestem. Jeśli choć jeden ptak będzie chciał uwić tu gniazdo,jeśli choć jeden człowiek będzie chciał usiąść i odpocząć w moim cieniu,to będę  tu, jak długo będzie mi dane.- zaszumiało, choć trawy nie rozumiały jego słów.



9 komentarzy

a.m
2015-11-27 14:36
W Tej pięknej i dobrej BAJCE ... DRZEWO jest pełne dobrej, cierpliwej i wiernej MIŁOŚCI ... !! O takiej Miłości pisze Tomasz A' Kempis : ... " Miłość jest rącza, szczera, pobożna, miła, wdzięczna, mocna, cierpliwa, wierna, roztropna, wielkoduszna, mężna, nie szukająca nigdy siebie, jest ostrożna, pokorna, prosta, nie miękka ani lekka, nie skłaniająca się ku rzeczom marnym, wstrzemięźliwa, czysta, stała, spokojna, strzegąca zmysłów, jest uległa i posłuszna przełożonym, siebie samą uważa za nic, jest oddana BOGU, pełna dziękczynienia, w NIM samym pokłada Ufność, nawet wtedy, gdy nie odczuwa zapału, gdyż w miłości nie żyje się bez bólu ... !! ... Stracisz niemal wszystko, co oprzesz na ludziach, a nie na JEZUSIE ... !! ... Człowiek nie szukający JEZUSA szkodzi sobie bardziej, niżby mu szkodził cały świat i wszyscy jego wrogowie ... !! ... Lepiej cały świat mieć przeciw sobie niż obrazić JEZUSA ... !! "
Andreo Merkan
2015-11-24 12:34
My, często Drzewa Samotne lub mniej samotne, my Drzewa Owocujące Owocami Dobrymi lub mniej pożytecznymi, TRWAJMY ... !! Trwajmy tak, aby Pan BÓG STWÓRCA zauważalnie przyjaźnie zaaprobował nas i mocą DUCHA pomagał nam w Działaniu każdego nadchodzącego Dnia, byśmy byli posiewem wartości przeżywając pożytecznie godziny, dni, miesiące i lata ... !! ... " Pozostaje nam najpokorniej prosić Dziennikarzy i Redaktorów o ROZSĄDEK i uczulać ich SUMIENIA, bo przecież każdy powinien KOCHAĆ DZIECI, których PRZYSZŁOŚĆ jest zagrożona ... !! " - Śp. BP Adam Śmigielski ... " Najsmutniejsze jest to, że prawie wszystkie masowe media wyrzekły się LINI ETYCZNEJ na korzyść biznesu ... !! " - ABP Józef Michalik ... " Jeśli osoba jest wybitnie TWÓRCZA i Jej OWOCE są DOBRE i PIĘKNE, to nie należy szukać w Niej brudu ... !! " - INFUŁAT Janusz Bielański
Andreo Merkan
2015-11-24 12:34
My, często Drzewa Samotne lub mniej samotne, my Drzewa Owocujące Owocami Dobrymi lub mniej pożytecznymi, TRWAJMY ... !! Trwajmy tak, aby Pan BÓG STWÓRCA zauważalnie przyjaźnie zaaprobował nas i mocą DUCHA pomagał nam w Działaniu każdego nadchodzącego Dnia, byśmy byli posiewem wartości przeżywając pożytecznie godziny, dni, miesiące i lata ... !! ... " Pozostaje nam najpokorniej prosić Dziennikarzy i Redaktorów o ROZSĄDEK i uczulać ich SUMIENIA, bo przecież każdy powinien KOCHAĆ DZIECI, których PRZYSZŁOŚĆ jest zagrożona ... !! " - Śp. BP Adam Śmigielski ... " Najsmutniejsze jest to, że prawie wszystkie masowe media wyrzekły się LINI ETYCZNEJ na korzyść biznesu ... !! " - ABP Józef Michalik ... " Jeśli osoba jest wybitnie TWÓRCZA i Jej OWOCE są DOBRE i PIĘKNE, to nie należy szukać w Niej brudu ... !! " - INFUŁAT Janusz Bielański
a.m.
2015-11-09 13:59
BÓG wciąż MOC ma ... !! Słyszy Twoje MODLITWY i Potrzeby Twe zna ... !! Nie załamuj się więc ... !! BÓG odpowiedż Ci da ... !! / autor ? /
Sara (J.O.)
2015-11-08 11:09
Chrześcijański Krzyżu ! - O ! - Najbardziej Samotne Drzewo na świecie ! ... PAMIĘCI PRZEŚLADOWANYCH I ZABIJANYCH CHRZEŚCIJAN O KTÓRYCH ŚWIAT MILCZY: Krzyż na świata scenie - Na hałaśliwej, brudnej i zepsutej świata scenie stoi Krzyż Chrystusa milczący surowy; na zgniłej nierządnej i fałszywej państw arenie wyrastają Krzyżów miliony ... kwadryliony ... Czemu Krzyże najciszej wołacie z tej biednej Ziemi ?, gdy ją depczą i ranią nienawistnych serc ostrza i w smutku płaczecie i łzy ronicie gdy świat się śmieje ? - tak pusty jak bańka mydlana wciąż się obraca - ! Czemu Krzyżu - ramiona otwierasz - Miłością płoniesz ? i Krwią swoją serdeczną – życia strumieniami świat poisz ! Czemu świat Ciebie o Chryste na Krzyżu nie widzi ?, gdy boleśnie z Krzyża patrzysz na świat pełen ludzi ! Widzieć nie chce ! - człowiek próżny - Znaku Zbawienia nie wie że na świata Golgocie – Boga i siebie przeklina, krzyżowymi gwoźdźmi przeszył Chrysta - nicością przenizał, a sercem nie pojmuje i nie słyszy jak wołam z Krzyża !
Sara (J.O.)
2015-11-08 08:21
Szelestem liści jesienne słonko zbudzone i skrzydlaty modrzew w złotym szlafroku zastukały porankiem szmaragdowookim, we mgły oknie przebiegły drzewa spłoszone. Jesienią jakoś wszystkim się śpieszy bardzo - sarnom śpieszno zielone pędy do cna wyjeść, świerszczom ostatnią serenadę wyśpiewać, ptakom by u powały docieplić gniazdko, nocy zimnej przed przymrozkiem zasnąć, gwiazdom na drogach mgielnych zgasnąć; po łące, po hali toczy się złote jabłko jesieni by pod zmarzłe ramiona jabłoni wpaść i śnić i myśli jak szalone toną we wspomnieniach - chcą ogrzać sny w liści złotych płomieniach.
Andreo Merkan
2015-11-05 15:07
Piękno i Sens tej BAJKI o Drzewie daje nam motywację, aby trwać w DOBRYM, choć przychodzą i smutne dni, bo w naszym Dobrym TRWANIU jest przyszłych Dni i Przyszłych dorastających Ludzi NADZIEJA, WIARA i MIŁOŚĆ / Ich Podtrzymanie !! / ...
takajedna
2015-10-27 00:14
Każdy z nas jest czasami takim samotnym drzewem. Ale TRWA.
Sara (J.O.)
2015-10-26 00:28
Dziś / już wczoraj wieczorem/ tak zrozumiałam Twoją piękną Bajkę o samotnym drzewie - Elu !!! Taka Jedyna ! : Zaszum nam Polsko –/ Maciej Wróblewski/ Zaszum nam Polsko jak husarskie skrzydła co strwożą wroga a w nas ducha wzniosą i niech w chorągwiach Matka nasza czuwa nad zagonami ponad krwawą rosą Zaszum nam Polsko nad Wilnem nad Lwowem ponad Wołyniem gdzie wstają upiory Zaszum nam Polsko nad katyńskim lasem gdzie odprawiamy codziennie Nieszpory gdzie biją dzwony i gdzie brzozy drżą gdzie pamięć wraca jak spłoszona sarna i gdzie się ptaki zmieniają w anioły gdy je okrywa nocy chusta czarna Zaszum nam Polsko chorągwią nadziei, co dzikie pola omiata swym męstwem byśmy wrócili pod Twymi skrzydłami wiarą i dumą prawdą i zwycięstwem Zaszum nam Polsko wysoko nad głową wielką chorągwią Twego zmartwychwstania byśmy wrócili do gniazda Ojczyzny którą skrzydłami Orzeł znów osłania przed mroźnym wiatrem co wieje ze wschodu przed wiatrem kłamstwa co z zachodu wraca Zaszum nam Polsko jak husarskie skrzydła szumem co wiarę w zwycięstwo przywraca : https://www.youtube.com/watch?v=Oz2GfdE8kPo

Dodaj komentarz

do góry tworzenie stron internetowych