Na uroczystość Królowej Polski
2016-05-03
Uroczystość Królowej Polski
Matko o Twarzy pięknej czarnej orchidei,
o policzkach łagodnych smutkiem Bożej Ziemi.
Słońcem, deszczem, łzami napełniona
Żyzna Dolino, Ziemio Łaskawa pociemniała krwi patyną,
Bogo-myślnych duchów jasna światłem
Matko o Obliczu zranionym nienawidzących jadem;
Królowo z Sercem przebitym zamysłami wroga,
wpatrzona w Słowo - Owoc Miłosierdzia - Łona.
Córo Syjonu, Bramo Nowego Jeruzalem,
Szczęśliwa Opoko wśród wojny i zła oceanu,
Niewiasto Zwycięska, Tarczo słoneczna, niezdobyta,
Pątniczko na polskich drogach,Tronie Boga.
Królowo z Prawdy Poczętego Polskiego Narodu,
Prawa Miłości Strażniczko, Orędowniczko pokorna,
Matko, Córko Ojca w Niebie, Mądrości Krynico,
Rajskiej Ojczyzny Hymnie – Bogurodzico!
Sara
Mówimy: „Królowo Polski, módl się za nami”. Co to jest ta POLSKA?
Rocznica 1050 lecia chrztu Polski rozbudzila w nas wznioslą refleksję nad narodzinami Polski, naszej własnej materialnej i duchowej matki. I wspominamy rzewnie naszych praojców: Piasta, Ziemowita, Leszka, Ziemomysla. Mieszka I, Boleslawa Chrobrego czyli Wielkiego. I taką Polskę razem ze swoimi wielkimi czcicielami Królowa Polski pokochała i taką Polskę chce z nimi dalej budować. Chciałbym mówić o tej idealnej Polsce, Ojczyźnie.
Z radością zauważamy, że nasza Ojczyzna, od ub. roku dzięki modlitwom naszej Matki i Królowej oraz wyborcom obywateli szczególnie pogodnieje i ożywia swoje DOBRE DZIECI!. Okazało się, że Polacy mogą stonowić twórczą wspólnotę i restaurować swój ponad tysiącletni dom wiary, sprawiedliwości i nadziei, choć niestety nie bez przeszkód.
Kiedy mówimy Królowa Polski, naszej Polski, to najpierw mamy jakiś odruch serca i tęsknoty za wyższym idealnym światem. Każdy człowiek wywodzi się z jakiejś macierzystej, ojczystej ziemi. W jego duszy szybko przewija się film rzeźby terenu, gór, może dolin, pól, łąk, fauny, flory i szczególnych zdarzeń. Jest to ziemia wypełniona naszymi przeżyciami z lat dzieciństwa i młodości. U starszego człowieka budzi się już tylko jakiś ikonalny świat matki i ojca, braci i sióstr, krewnych i bliskich. Widzimy w tym filmie naszych wychowawców nauczycieli, pracowników, ludzi różnych usług społecznych. W całości jest to świat bardziej niezwykly niż przyroda.
Naród i państwo to są już bardzo wysokie stopnie ewolucji doskonałościowej i ułatwiają odpowiedni stopień rozwoju osobowościowego jednostki. Osobowość narodowa przejawia się w kulturze materialnej, i duchowej, w określonym sposobie życia, tradycjach, ideach i religiach. Szczególnie religia od tysiąclecia jawi się u nas jako rodzaj duszy społecznej.
Czynnikiem naszej jedności narodowej jest język, który tworzy określony świat, ułatwia narodowy kontakt oraz jedność przeszłości z przeszłością. Jest narzędziem kontaktu z Bogiem i całym światem i jest zarazem Internetem dla wszelkiej twórczości. Język jest niszą rodziny. Zakazywanie mówienia językiem ojczystym w obcym państwie jest jakimś barbarzyństwem.
Naród łączą wspólne dzieje, historia, zagrożenia i wyzwania. Wspólność istnienia wytwarza potrzebę współzależności jakby wspólczlowieczeństwa i tożsamości narodowej. Nie ma więc ojczyzny bez rozumienia przeszłości, bez poczucia wspólnej historii. Oczywiście historia to nie tylko przeszłość lecz teraźniejszość i przyszłość. A cały ten proces dzieje się w czasie i przestrzeni.
Cały ten świat spełniał wobec nas rolę macierzyńską i ojcowską, rodzinną, przyjacielską i kształtował nasze serca, umysły, dusze i osobowości. Był po prostu ojcowizna i „małą ojczyzną”. Z rodzin powstaje ród, z rodów plemię, z plemion lud, z ludów naród. I tak naród jest najwyższym rodzajem i stopniem genezy, a państwo najdoskonalszą organizacją życia narodowego.
I tak ojczyzna przypomina materialno-duchową teczę, rozpoczynającą się od początków egzystencji ludzkiej i wiodącą w świat boski., Ojczyzna rzeczywistości dana jest nie tylko tworem pojęciowym, lecz Ojcem i Matką, dlatego spieszyc jej z pomoca to spełniaj czwarte przykazanie boskie: „Czcij ojca swego i matkę swoją”. Ojczyzny bowiem nie dobieramy sobie dowolnie – podobnie jak rodziców.Wspominaliśmy o walkach i cierpieniach żołnierzy wyklętych, dla których ojczyzna była jak matka. Bronić ojczyzny ma coś z instynktu samozachowawczego. Doświadczamy, że wolność całej ojczyzny jest także wolnościa indywidualną, osobista. My dzisiaj możemy być dumni z ich dumy narodowej. Wolny, suwerenny naród jest pełnym narodem, bez suwerenności jesteśmy niewolnikami.
Jan Paweł II mówił: „Na Jasnej Górze zawsze byliśmy wolni”. Weźmy Maryję naszą Królowę i Matkę, jak św. Jan do siebie. Amen.
Częściowo korzystałem z referatu ks. prof. Czesława Bartnika
A. Szpak
2016-05-12 22:48