Jesteś tutaj: Strona główna / Spektakl Święto Stworzenia Świata i Człowieka Kraków, 15 grudnia , ul. Wietora 15, godz. 20.00 , wstęp wolny

Spektakl Święto Stworzenia Świata i Człowieka Kraków, 15 grudnia , ul. Wietora 15, godz. 20.00 , wstęp wolny

2017-12-09

Kochani, Kraków i Okolice! Zapraszam na spektakl, który by pewnie nie powstał, gdyby nie naleganie, kołatanie Szpaka. Zagramy to dla Niego.
Kraków, 15 grudnia , ul. Wietora 15, godz. 20.00 , wstęp wolny

GRUPA DO ZADAŃ SPECJALNYCH
Październik 2014. Telefon: „Olusiu, jest takie wspaniałe Święto Boga Ojca Stworzyciela – mało znane, a ja chciałbym, żeby wszyscy ludzie zachwycili się tym, jak wspaniały jest świat. I dlatego proszę, masz takich fantastycznych Ludzi, z którymi pracujesz. Zróbcie o tym spektakl. Mam tekst Joasi Olbrychtowicz pseud. Sara. Wspaniały tekst, w sposób poetycki opisujący stworzenie świata. Jak to Bóg stworzył świat, bo zatęsknił za człowiekiem, za przyrodą , a nawet małym kwiatuszkiem. Stworzył świat z tęsknoty”. No to klops. No bo nasz teatr, to nie teatralne kółko parafialne. I są tu zarówno pobożni chrześcijanie jak i wątpiący i ateiści i ci co kościół lubią i ci co nie i tacy co zdania nie mają. Ale że Szpakowi się nie odmawia, chrząknęłam dwa razy, przedstawiłam „Obrotówce” pomysł i … rozpoczęliśmy próby.
PLAN IDEALNY
Od początku wiedzieliśmy, że to spektakl na zamówienie, że zagramy go raz i tyle nas widzieli. Że robimy go, bo „Szpakowi się nie odmawia”. Mieliśmy grać w sali teatralnej u Salezjan przy Tynieckiej. Szybko okazało się, że sala teatralna to jednak aula… a na dzień przed premierą, że zagranie naszego spektaklu w tych warunkach jest niemożliwe. Nie ma miejsca dla nas na scenie, nie ma jak zawiesić ekranu cieniowego, nie ma gdzie ustawić reflektora. I kiedy tak staliśmy zadziwieni okolicznościami, Szpaku wędrował między nami i zastanawiał się, jak tu jeszcze nam pozawieszać banery przedstawiające stworzenie świata. Halo! Nie będzie żadnego spektaklu! Mamy spektakl ale go nie zagramy, bo się nie da! Halo! Ale On nie słyszał, tylko powtarzał, że będzie pięknie i że jakoś to wymyślimy (kilka razy się też porządnie wkurzył nie pamiętam już na co) A że Szpakowi się nie odmawia, przemontowaliśmy spektakl, ekran zawisł na …wieszakach, a my graliśmy w pozycji kucznej.
PREMIERA
Przyjechała Róża Pustelniak – skrzypaczka, na generalnej ustaliliśmy, kiedy gra piccikato, kiedy pociąga smykiem i tyle… niech się dzieje wola Nieba. No i stało się. Do końca życia zapamiętam Szpaka, który po scenie Arlettki, Martki i Taigi – Stworzenie Człowieka, nie mógł wyjść z podziwu nad geniuszem i urokiem Św. Trójcy ;-)
CIĄG DALSZY NASTĄPI – Ł
„Mam dla was zagadkę: czy przygoda ze Szpakiem zakończyła się?” – zapytałam na próbie w styczniu 2015. A miesiąc później busikiem skoro świt podążaliśmy w stronę Teatru Logos w Łodzi. Takie slajdy: Szpak wypadający z busa bo drzwi słabo zamknięte, Michał przeprowadzający z Nim wywiad-rzekę, frytki belgijskie koło Piotrkowskiej, płaczący Szpak – bo mało ludzi ( choć na koniec okazało się, że publiczności było w sam raz) i modlitwę przed spektaklem „Chleba naszego powszedniego i spektaklu udanego” i bisowanie po ukłonach na wyraźne: „siódmy dzień, siódmy dzień!” . Wyjechaliśmy skoro świt i wróciliśmy na kilka godzin przed świtaniem – niektórzy wracali Polskim Busem , bo nasz busik nie pomieścił wszystkich. Duży wysiłek, dużo radości, przygoda życia. Szpakowi się nie odmawia
NASTĄPIŁ DALSZY CIĄG CIĄGU DALSZEGO
Sierpień 2016, Biały Kościół, Pielgrzymka Szpakowska i znowu „Poemat”. Zapamiętam na długo Jego niebieski habit w wyhaftowane muchomorki, motylki i kwiatki i kapelusik- czerwony – jakby zdarty z jakiejś siedmiolatki. Listopad 2016 - czytanie „Poematu” w ramach Sympozjum Naukowo – Artystycznego Święta Stworzenia Świata i Człowieka znowu na Tynieckiej. I kiedy odwiedził nas na Wietora z książką „Stań się! Święto Boga Ojca Stworzyciela”, z której tak był dumny i w której też napisał o nas
PREMIERA
15 grudnia 20.00 zagramy po raz pierwszy u nas na Wietora. Po raz pierwszy z Kornelią, Romkiem Ślazykiem na kontrabasie i Jankiem Krawczykiem na perkusji z Krzyśkiem Hosają za światłem i Piotrkiem Augustyniakiem za akustyką.
Po raz pierwszy bez Szpaka, bo zmarł 18 listopada br.
Szpaku, gdziekolwiek jesteś to wierzę , że Dobry Bóg wyśle Cię w delegację do nas na ten moment, bo jak to grać bez Ciebie…. Czekamy.
Ola.

2 komentarzy

joasia
2017-12-10 22:06
super! :)
takajedna
2017-12-09 22:23
To się nie może tak skończyć. Będą jeszcze ciągi dalsze w różnych miastach.Już się o to Andrzej postara.A my chyba też, prawda? Gdzie kto ma jakieś znajomości i salę odpowiednią. Ruszyła mi wyobraźnia, 40 spektakl na 40 pielgrzymce.Pozdrawiam.

Dodaj komentarz

do góry tworzenie stron internetowych