Jesteś tutaj: Strona główna / Rekolekcje z naszym Przyjacielem Andrzejem Szpakiem. Lekcja 10 - Trzeba wierzyć w ludzi i szukać w nich dobra

Rekolekcje z naszym Przyjacielem Andrzejem Szpakiem. Lekcja 10 - Trzeba wierzyć w ludzi i szukać w nich dobra

2017-12-19

Piotr zbliżył się do Jezusa i zapytał: "Panie, ile razy mam przebaczać, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy?". Jezus mu odrzekł: "Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy. Dlatego podobne jest królestwo niebieskie do króla, który chciał rozliczyć się ze swymi sługami. Gdy zaczął się rozliczać, przyprowadzono mu jednego, który mu był winien dziesięć tysięcy talentów. Ponieważ nie miał z czego ich oddać, pan kazał sprzedać go razem z żoną dziećmi i całym jego mieniem, aby tak dług odzyskać. Wtedy sługa upadł przed nim i prosił go: «Panie, miej cierpliwość nade mną, a wszystko ci oddam». Pan ulitował się nad tym sługą, uwolnił go i dług mu darował. Lecz gdy sługa ów wyszedł, spotkał jednego ze współsług, który mu był winien sto denarów. Chwycił go i zaczął dusić, mówiąc: «Oddaj, coś winien!». Jego współsługa upadł przed nim i prosił go: «Miej cierpliwość nade mną, a oddam tobie». On jednak nie chciał, lecz poszedł i wtrącił go do więzienia, dopóki nie odda długu. Współsłudzy jego widząc, co się działo, bardzo się zasmucili. Poszli i opowiedzieli swemu panu wszystko, co zaszło. Wtedy pan jego wezwał go przed siebie i rzekł mu: «Sługo niegodziwy! Darowałem ci cały ten dług, ponieważ mnie prosiłeś. Czyż więc i ty nie powinieneś był ulitować się nad swoim współsługą, jak ja ulitowałem się nad tobą?». I uniesiony gniewem pan jego kazał wydać go katom, dopóki mu całego długu nie odda. Podobnie uczyni wam Ojciec mój niebieski, jeżeli każdy z was nie przebaczy z serca swemu bratu".
Pielgrzymka  wychodzi z Czech, Andrzej powierzył zbieranie pieniędzy porządkowemu, który pomagał mu organizować autokary. Pięć miesięcy później gdzieś około stycznia zniecierpliwieni czekaniem kierowcy upominają się o resztę wpłaty za przejazd i wydzwaniają do Andrzeja. Wychodzi na jaw sytuacja, że osoba odpowiedzialna za zbieranie pieniędzy nigdy nie przekazała ich ani Andrzejowi ani kierowcom. Andrzej panikuje, co robić, wie, że już tych pieniędzy nie odzyska, płaci ze swojej kieszeni i cieszy się, że miał tyle ile było potrzeba. Rozmawiam z nim na kolejnej pielgrzymce o tej sytuacji i mówię jaka jestem zła. Andrzej komentuje: Dziecko zawsze trzeba wierzyć w ludzi i szukać w nich dobra, nawet jak wszystko mówi ci, że jest inaczej.

Marta

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

do góry tworzenie stron internetowych