W ciemności kościoła
2018-04-29
W ciemności kościoła
Zmiłuj się
Boże nade mną
Śpiewali
Gdy on już w drogę
się wybrał
Nic nie wiedząc
zostali
po wędrówce długiej
zmęczeni
W ciemny kąt kościoła
wtuleni
Mała lampka co zawsze
płonęła
on nie miał skończyć
swego dzieła
Bo jak Mojżesz
prowadził
przez lata
do tej Ziemi wyśnionej
Bo jak on odszedł cicho
nim dotarł
do końca
wędrówki
W cieniu Twym Panie
chcą iść
nie wiedząc
że Anioł Śmierci
swym czarnym
skrzydłem
otoczył ich
tej nocy
Nie wiem kiedy
przyszło zrozumienie
że ta pielgrzymka
to nasze pożegnanie
Tak bardzo był
chwilami
samotny
i zagubiony
nad pudełkiem leków
niezbędnych
Teraz otoczyli Go
kordonem modlitw
ukradkiem podawanej
kropli wody
i ciepłym spojrzeniem
z daleka
Jeszcze nie
nadszedł
ten ostateczny moment
choć zbliżamy się
nie przeczuwając
nawet
jego bliskości
(pielgrzymka 2017,Korytków)
T.J.
2018-07-03 20:08