TRASA XL PIELGRZYMKI MŁODZIEŻY RÓŻNYCH DRÓG I RODZIN WARSZAWA - CZĘSTOCHOWA 2018

Zawsze Jest Teraz! Nie ma wolności bez ciągłego odkrywania... Zachwytu nad tajemnicą i strumieniem życia, Nad doznawaniem codzienności. Byciem... wśród ludzi i wśród stworzenia, Pleceniem wianków i rodzeniem dzieci. Załóż sandały i idź... Niech twoje stopy delektują się każdym uderzeniem o błogosławioną pielgrzymim śpiewem ziemię. Niech Twój każdy krok niesie radość tym, którzy Ci towarzyszą. Nie musisz nic mówić... Po prostu idź.

JAK DUŻO SŁÓW . JAK WIELE ZDAŃ .CZY TO JEST NAM POTRZEBNE ? MOŻE TAK .WAŻNA JEST IDEA ...

Dziś sen od bardzo dobrego przyjaciela Andrzeja ( z chóru) Śnił mi się dziś pierwszy raz Andrzej siedział obok ołtarza na mszy ale to nie poznałem był cały zarosniety ja zacząłem śpiewać podszedł i się przewital zaczął śpiewać razem ze mną piosenkę zespołu fioretti Panie czy to nie wspaniałe mówił że jest bardzo dobrze i mi mówił żeby się nie martwić wszystko będzie dobrze pytał się o dzieci i nie zważając na mszę wyszedł pozostawiam

Doris, napisałeś bardzo jasno: ,, pielgrzymka jest zbyt katolicka" Więcej wyjaśnień nie potrzeba. Rzeczywiście, pielgrzymka katolicka, jest katolicka. Termin ,,pielgrzymka" łączy się najściślej z religijnością Kościołów historycznych, takich jak katolicki, prawosławny, koptyjski itp.Ten termin takie ma konotacje. Jeśli przestałaby mieć charakter chrześcijański, wówczas nie byłaby pielgrzymką, ale jakimś rajdem, pochodem, marszem czy wędrówką. Tak, że nikt nie powinien być zaskoczony,czy zdziwiony.

Otóż mówiąc że dotarli do Ziemii Obiecanje odniosłam się do narzekań na temat tego że pielgrzymka jest zbyt katolicka. Odpadli najczęsciej popadając w szpony tych wszystkich różnych ideologii za którymi o dziwo niektórzy jeszcze tęsknią choć życie dobitnie pokazało że były błędne. Pan Pani nie, to nie to co sugerujesz. To chodzi raczej o coś zupełnie przeciwnego. Nieważne. I tak każdy odbiera to po swojemu a.ja nie czuję potrzeby tłumaczyć.

Ojej, zapomniałem odnieść się do szalenie ważnego zagadnienia podniesionego przez Doris: ,,...A nowi którzy chcieliby dołączyć są tu po prostu zagubieni i przytłoczeni (...)." Nie Doris nie, tak nie może być.. Nowi są szalenie ważni i powinni być szczególnie zauważeni i przygarnięci. ....Niedawno jedna Dziewczyna z podobnymi problemami zwróciła się do mnie ..Oto,co między innymi napisała: .,, Podzielam sporo spostrzezen na tego co sie dzieje. Znowu robia sie mury miedzy ludzmi jakas sztywnosc. Sporo osob boi sie odrzucenia. . Zauwazylam ze malo jest spontanicznosci naturalnosci. Ludzie nie wiedza jak sie do siebie zwracac czy przypadkiem nie uraza kogos nie mowiac mu na pan czy pani. Juz nie wiedza jak sie zachować...." Nie piszę po to,żeby kogokolwiek tu krytykować. Chcę zwrócić tylko uwagę na coś, co dla wielu Ludzi jest ważne, bądź bywa problematyczne.

HeY Doris, ciekawie napisałeś.: ,,A może po prostu Naród Wybrany doszedł do Ziemii Obiecanej? Pozostali odpadli na różne sposoby. Wolność jest sprawą indywidualną....A nowi którzy chcieliby dołączyć są tu po prostu zagubieni i przytłoczeni (...)." Chciałem Cię poprosić o rozjaśnienie pewnych pojęć. : Czy pisząc ,,Naród Wybrany" masz na myśli biblijnego Izraela, prowadzonego pod wodzą Mojżesza, bo oni rzeczywiście dotarli do Kanaanu jako ziemi obiecanej, gdzie się osiedlili. A może Ziemią Obiecaną posłużyłeś się w znaczeniu duchowym i odnosisz ją do ..., no właśnie, do kogo? Do chrześcijan, którzy w Jezusie należą do Narodu Wybranego ? o którym napisano jak czytamy: ,,Wy natomiast przystąpiliście do góry Syjon, do miasta Boga żyjącego, Jeruzalem niebiańskiego, do niezliczonej liczby aniołów, na uroczyste zebranie, do Kościoła pierworodnych, którzy są zapisani w niebiosach, do Boga który sądzi wszystkich, do duchów sprawiedliwych, którzy już doszli do celu, do Pośrednika Nowego Testamentu - Jezusa, do pokropienia krwią, która przemawia mocniej niż krew Abla." /Hbr 12, 22-24 /... A może 'Ziemią Obiecaną' posłużyłeś się jako metaforą mając na myśli starszyznę hippisowską, która potrafiła osiągnąć wolność wewnętrzną? Oto pytania, które czekają na odpowiedzi. Jezus powiedział: ,, Jeżeli będziecie trwać w nauce mojej, będziecie prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli." /J 8, 31-32 / ...

A może po prostu Naród Wybrany doszedł do Ziemii Obiecanej??? Pozostali odpadli na różne sposoby. Wolność jest sprawą indywidualną....A nowi którzy chcieliby dołączyć są tu po prostu zagubieni i przytłoczeni. Czy widzicie coś poza czubkiem własnego nosa i zaspokajania indywidualnych potrzeb wolności? Małe zamknięte grupki...

Chyba mylicie mnie z kims innym co jeszcze pogarsza sprawę. Nigdy nie miałem żadnego ucznia. Nie byłem guru.

Aha.

A ja myślę że te nasze komantarze są stratą czasu i w zasadzie nic nie wnoszą. Czy nie uważacie że lepiej byłoby aby zrezygnować z komantowania na rzecz przemyślanych podpisanych tekstów ? Na stronie mało się dzieje ale mam nadzieję że to się poprawi. Szpak wciąż żyje wśród nas. W połowie czerwca powinny zakończyć się formalności związane z rejestracją stowarzyszenoa doziemiobiecanej które będzie zajmowało się "dorobkiem pielgrzymkowym".

Witam wszystkich - rozumiem konstruktywną wymianę poglądów ale Andreo wizyta w bibliotece wyrażnie zaszkodziła . Strusia znam osobiście i zastanawiam się co się dzieje z jego uczniem . Zbuntowany , nic o nim nie napiszę ale jak ktoś chce to niech zajrzy na jego stronę internetową . Gandalfa nie widziałem dawno ale podobno żyje dobrze tak samo Puniek . oboje żyją w odjechanym świecie . niestety , ale każdy z nas jest odjechanym po uczestnictwie w pielgrzymce Szpaka . ja także byłem uczestnikiem tej pielgrzymki przez 20 lat + uważam że to były stracone lata chociaż niekiedy wyżerka była super i potem się brało kasę za tzw wczasy pod gruszą . Uczestnictwo w pielgrzymce powinno wynosić 200 zł i to bez względu na ile dni ktoś przyjechał .

Byłemu ,,Strusiowi" dedykuję: Jurku! Wszystko dobrze, tylko dałeś ciężko ????. No cóż zdarza się, nawet takiemu hippisowi - ( byłemu oczywiście jak Ty). Oj, te ostatnie ciężkie doświadczenia Cię złamały. ???? HeYeczka, trzymaj się.

A PUNIEK i GANDALF … takie GIGANTMEGA WOLNE DUCHY …, których nigdy nie posądzę o jakąkolwiek przemianę … , choćby z powodu swej zdeterminowanej Hipisowskiej TOŻSAMOŚCI … , jakże oni dobrze czują się w PIEGRZYMCE … ??? PUNIEK to nawet śpiewał swój utwór podczas Mszy Świętej I KOMUNIJNEJ - EMILKI w ubiegłym roku w Olsztynie … :). A jego niektóre utwory jaką mają ambitną i odkrywczą spontaniczną zaangażowaną treść. Jak te utwory cudownie obrazują BOGA w Kosmosie … :) A GANDALF ma potrzebę grania i śpiewania imię MIŁOŚCI swego skomplikowanego serca i duszy … : ) A reszta Wspólnoty właśnie takich spontanicznych i prawdziwie żywych ŚPIEWAŃ … potrzebuje , by nie zanudzić się szablonową formą pobożnych pieśni … :) Życie to nie tylko anielsko poprawna gładczyzna … , ale przede wszystkim wibrująca żyworodna kotłująca się w nas wielobarwna pstrokacizna … !! I to jest pieprzem i solą … , i ostrym cukrem do zrutynizowanego - poprawnego - do mdłości nudnego i mało inspirującego … ŻYCIA … @#$&%* … :) … !!

Cieszę się, czekałem na to, żeby wypowiedziała się tu, jak zawsze w swoim szczerym, pełnym dobroci i pokory stylu utalentowanej pisarki … Ela - Taka Jedyna - / Dla mnie Konopnicka i Andersen naszych czasów - w castingu wyścigu celebrytów na fleszów błysków piedestał Holywoodu ... niezauważona / … !! Przyznam się, że mam szczerą ochotę spotkać i dogłębnie porozmawiać z uporządkowanym ku czystości Ducha, ojcem 10-ciorga dzieci JANEM" Zbuntowanym" i też ze Jerzym Struśem … !! Widziałem chyba na godzinnym youtubie ich rozmowę wywiad na temat Hipisów, ŚP. X. Andrzeja, Pielgrzymek, Wiary Chrześcijańskiej. Z tego, co pamiętam, To Jan szanuje Eucharystię, ale święci i wielotwarzowość i wielowymiaroworóżnobarwność czci dla Matki Bożej psują mu klarowność obrazu widzenia i zbliżenia do BOGA - Stwórcy … !! / jakoś tak to zrozumiałem. JAN jest Dobrym i Odpowiedzialnym ojcem 10 Dzieci … i wie jak … jak ważna … istotna i wartościowa jest religijność w dobrym Wychowaniu Dzieci. I chyba żaden odpowiedzialny ojciec, czy matka nie chcieli, by widzieć swych dzieci w stanie samobójczej frustracji i zaćpania … !! Wielu wie jak trudno jest wydostać się ze stanu alkoholizmu, i że jest to jedynie możliwe przez całkowite nawrócenie się do Wiary w Boga, który jawi się jako prawda i Jedyny Niezawodny PRZYJACIEL … !! Aby mieć jakieś pojęcie o moim spraw widzeniu, proszę spojrzeć na film - youtube : Andreo Merkan - wystawa … . ! Wychowałem się w rodzinie w duchu ateizmu i agnostycyzmu wraz z trojga raodzeństwem. Do 28 roku życia byłem ateistą. Studiowałem chemię i fizykę, oraz filozofów jako samouk, na zasadzie ascezy jako uczeń Fridricha Nietzsche zgłosiłem się do wojska i cierpliwie w pokorze zasadniczą służbę wojskową 2 - letnią odbyłem, uczyłem w podstawówce i w LO i w ramach ascezy torturowałem sportowo swoje ciało, aż , któregoś dnia nastąpił nieoczekiwany wybuch organizmu … "od życia od imprezy do imprezy" … do odkrywania BOGA w Przyrodzie i radykalnej przemiany życia wewnętrznego i zewnętrznego. Potem wszystkich rozumowych filozofów zastąpił mi JEZUS. Potem ożeniłem się i przeszedłem 5- letnie tortury bycia na coniedzielnej Mszy Św. … !! Zostałem przetresowany do Wiary Katolickiej całkowicie dogłębnie i na wskroś nie pomijając szpiku kości … !! Przyzwyczaiłem się i nawet to lubię oraz potrzebuję dla stabilności emocjonalnej. A co ja naprawdę myślę zapewne nie wie nikt z ludzi, a jedynie BÓG. Równie dobrze potrafię uczestniczyć we wszystkich nabożeństwach wszystkich religii: sprawdziłem to praktycznie … W synagodze i w meczecie, i na Mszy w Cerkwi / tu zewnętrznie robię znak krzyża prawosławnie, a pieśni się same śpiewają/ i u świadków Jehowy … !! A teraz wróćmy do Naszej PIELGRZYMKI: … Tu idą w poszukiwaniu BOGA, Nadziei i Wiary oraz zetknięcia się jako wolni we Wspólnocie Ludzie Solidarni Trudem praktycznego świadectwa współżycia … z naturą pięknej PRZYRODY … !! Śpiew jest podwójną modlitwą. PIELGRZYMKĘ scala i jednoczy ogromna WARTOŚĆ - JEZUS CHRYSTUS - " Filozof nie rozumu, ale Serca i Miłości w połączeniu zawsze do naszego ŹRÓDŁA - Do BOGA z którego się bierzemy. Czyż DROGA - PRAWDA - ŻYCIE nie jest Ogromną WARTOŚCIĄ. A teraz Ci , którzy poszukują / wśród nich bardziej rozumowcy niż widzący siłę napędową świata w MIŁOŚCI /, których marzeniem jest zostać Sartrem, Heglem, Nietzschem, Kantem, Wolterem, Engelsem, Marksem … itp. … mogą również iść z tyłu za PIELGRZYMKĄ … !! Jednak dla DOBRA RODZIN i Bardzo żywotnych Cudownych Aktywnych Oryginalnych Spontanicznych DZIECI z RODZIN DZIECI KWIATÓW … codzienna adoracja EUCHARYSTII jest Niezbędnie POTRZEBNA … !! Święci to są Filozofowie MIŁOŚCI i są być może bardziej potrzebni niż filozofowie rozumowi …, tak samo jak w świecie rzeczywistym bardziej potrzebne jest kreowanie BOŻEGO POEMATU … niż broszurki reklamowej … :) Poznałem w swym życiu dwu Księży ŚP., do których miałem 100% pełne zaufanie: X. Prał. Julian Jakieła i X. Andrzej Szpak SDB., dzięki tem nie przestałem chodzić do kościoła … !! … [ Andreo ].

Janek Zbuntowany bardzo mnie namawiał abym tu coś napisał. Zatem Pozdrawiam Wszystkich! Nie wiem jednak na co mógł bym sie tu przydać...? Właściwie to wiem, bo wiem czym sie zajmuje I dlaczego, ale moje poselstwo I propozycje zostały by zapewne odrzucone a ja niezbyt zaakceptowany. Czytajac wasze wypowiedzi stwierdzam, że jesteście ludźmi o podobnej wrażliwości do mojej. Pokrewne dusze. Jednak ja byłem wiele lat daleko od waszego środowiska a przez waszego duchowego ojca postrzegany byłem jako zagrożenie gdyż sporo wiedziałem o duchowych sprawach I miałem kiedyś owocna misję w tym środowisku, jednak byłem z innego kościoła. Wiec zły. Ani jednego dnia swego życia nie byłem katolikiem I to nie katolicy przyprowadzili mnie do Chrystusa. Narodziłem się na nowo I pozostałem w tej wspólnocie która wymodliła dla mnie zbawienie I napełnienie Duchem Świetym. Wiecej przewin swoich nie pamietam. Obecnie nadal zajmuję sie nauczaniem chrześcijańskim I wiem że wielu ludziom to pomaga. Janek Zbuntowany usilnie mnie zaprasza. Ale czyż moje dzielenie sie tym co wiem o świetych sprawach w waszym środowisku nie zostało by uznane za atak wilka w owczej skórze w celu wykradzenia I zarżnięcia owiec? Dawniej to KRK uznawał mój Kościół za bratni kościół ekumeniczny. Teraz to sie zmienia. Prym teraz wiodą trydentysto-lefevrysci, którzy rozpetuja niebywała wprost agresję przeciw mojemu kościołowi I pokrewnym. To taki prezent dla nas na 500 lecie Reformacji. Nie wiem wiec skad pomysł Zbuntowanego żeby mnie do was zapraszać. Jest przeciez wiele innych sposobności do zlinczowania mnie wiec przykro by mi było tego doznać akurat wśród was. On mówi daj sie poznac ludziom. Kto chce sie o mnie cos dowiedzieć niech znajdzie mnie I moje podgrupy na FB (Jerzy Straus) I na Yt (JStraussOfBallads) a potem sam zadecyduje czy chce ze mna rozmawiać. Ja czesto jestem w internecine kamienowany a teraz jeszcze doszła do mnie straszna wiadomosc o członku mojej rodziny w jakie popadł usidlenie I grzech. Jestem zdruzgotany I praktycznie całe życie moje sie teraz zmienia. Nie jestem gotowy na kolejne kamienowanie zbyt szybko. Nadmieniam, że msze Szpaka zawsze wysoko ceniłem. Bardziej tylko w KRK spotkania Odnowy w DŚ. No ale co z tego. Teraz lefevrysci dominują. Kiedys w tym ruchu dominowała wolnośc I dyskusja. Po nawrocie KRK do ducha Trydentu nie wierze żebym bezkarnie mógł wśród was nawet otworzyc usta. Zbuntowany ma nadzieje że mogli byśmy u niego zrobic niezły I budujący zlot ludzi o podobnej wrażliwości I podobnych poszukiwaniach. Ale jak? Może niech ktos kto mie pozna przez te portale zadeklaruje czy chciał by rozmów na interesujące mnie tematy I da o tym znać Zbuntowanemu. Jeśli dojdzie do mnie taka informacja rozważę wziecie kolejnego urlopu z pracy I przyjazdu w dniach przed rozpoczęciem pielgrzymki w okolice Warszawy. Życzę wszystkiego najlepszego!

Witajcie. Chcę pójść na pielgrzymkę dla pamięci Szpaka. To było jego marzenie. Czy mi się uda, jeszcze nie wiem. Poczytałam tu sobie Waszą dyskusję i take myśli mnie naszły.Gdy trafiłam na zloty, a potem na pielgrzymkę- początek lat 80 - obserwowałam gorące dyskusje, te oficjalne , np. na mszach, i te przy wieczorno-nocnych ogniskach. Nie znosiłam tłumów- i dalej nie znoszę, a na tej pielgrzymce mogłam sobie iść jako ostatni koniec i nikt nie miał do mnie pretensji. I DALEJ TAK JEST. Całkowita wolność wyborów- taj postrzegałam to co się tam działo. Ale ile kosztowało to Szpaka wiedzą nieliczni. Dlatego właśnie chcę iść, aby w ten sposób podziękować Mu za to co zrobił. I nie ważne, czy ktoś się z nim zgadzał, czy nie. Takiej wolności nie spotkałam nigdzie, także NIESTETY na żadnym zlocie hipisowskim. Jak wszędzie, byli tam STARZY MĄDRZEJSI i małolaty,których tolerowano, owszem, ale czasem wyraźnie odstawiano na boczny tor. No chyba, że mieli kasę...(to był żart, nie chcę nikogo obrażać). Wolałam więc samotną włóczęgę po Bieszczadach np. A poza tym, jest taka prawidłowość, że młodość to najpiękniejszy okres życia, a we wspomnieniach jeszcze bardziej błyszczy. Posłuchajcie np.wspomnień powstańców warszawskich- przecież to były straszne czasy, a większość z nich wspomina jako coś wspaniałego. Dlatego pozdrawiam wszystkich fascynatów, malkontentów, twórców Różnych Dróg i poprawnych katolików , wierzących inaczej i niewierzących. Wsłuchajcie się w stary kawałek...Po co wzgarda...i do zobaczenia kiedyś tam....

Dziś koncert Jednego Serca Jednego Ducha https://jednegoserca.pl

Europa i znów się nie zgadzamy. Nikt nie jest winny. Czasrm się zamota albo słucha złych doradców. Przyjaźń. Cóż. Moja babcia z sąsiadką 20 lat sobie Paniowały i jednocześnie były przyjaciólksmi. Może o ten rodzaj relacji Ci chodzi ? Ma być coś w rodzaju zlotu w Warszawie przed pielgrzymką ale szczegółow nie ma. Możesz zająć sie ich opracowywaniem jeśli czujesz potrzebę bo zdaje się mieszkasz w Wawie ?

Lustracja... O co chodzi. Pani Kaju, nie odbieraj słów moich jako atak. Na Ciebie, stronę Doziemiobiecanej i wszystkich aktywistów aktywizujących tą przestrzeń. Po prostu piszę jak tak to czuję. Jak to dawniej pisałem/pisaliśmy. Ciągle jest modlitwa, ciągle są dobre myśli są też spotkania znajomych lub chociaż sms lub rozmowa przez telefon. Jesteśmy winni i ja jestem winny. Ale ciągle mam nadzieję, że w duchu przyjaźni i pokoju będziemy mogli się spotkać i porozmawiać. Czy Dzieci Kwiaty miały w sercu ciągłe ciernie... Pozdrowienia dla matki i obrończyni Testamentu Szpaka, Hey

Derwisz może wprowadzimy parytety na pielgrzymce ? Ilu ateistów ilu katolików itd..? A co do jednotorowości Szpaka - śmieszny zarzut wobec osoby która przyjażniła się z Maharadżem czy przełożonym wśroď jechowych etc.. To powoerzchowne patrzenie, zatrzymywanie się na powierzchowności, poglądach...Może Andrzejowi chodziło o coś głębszego a zarazem prostego ? O zwykłą przyjaźń, życzliwość, zaufanie takie jakie panowało własnie wśród hipisów. Taki swojski klimacik, gdzie można było czuć się bezpiecznie? Czy przyjaciół się lustruje i to w taki sposób jak w RD? Dziś już wiemy że Andrzej był werbowany ale nigdy nie dał się zwerbować. Byli tacy co wiedzieli to bez papierów, a byli tacy którzy publicznie rzucali bezpodstawne oskarżenia a teraz robią z siebie ofiary i mydlą oczy desidaratą. W imię zaistnienia podbudowania własnego ego, które ważniejsze jest od jakiiejś tam wspólnoty czy przyjaźni. Tak. Szpakowi zawsze to było obce. Andrzejowi nie chodziło o poglądy ale o zachowania krzywdzące innych. A co do wolności - nie wiem. Dla mojej wolności poglądy innych nie mają znaczenia. Jestem po prostu mamą, żoną i mówię to co myślę bez zastanawiania się czy ktos mnie za to polubi, czy nie, czy mnie za to awansują, czy wręcz przeciwnie oraz czy będzie aplauz. Zwykle nie ma ;) To część mojej wolności.

Tego się spodziewałem - trochę krytyki i ludzi o odmiennych poglądach się obraża lub zaczyna działać cenzura . Tak wygląda tolerancja + dialog u katolików . Potem mają pretensje że są atakowani .

Masz rację Europa co tam dla Ciebie taka plebejska masówka. Zlustruj sobie kogoś w dogłębnie i indywidualnie oczywiście w duchu desideraty i dwutorowo to może lepiej się poczujesz. Do miłego ;)

Europa, czyniłeś naprawdę kawał dobrej roboty wydając to pismo. Uważam że "Różne drogi" były poniekąd odzwierciedleniem tego, co wtedy działo się w Ruchu. Takie to były czasy - różnorodności i kontrastów i RD doskonale wpisywały się w ten klimat. Wtedy hasła takie jak wolność miały rację bytu, to się czuło. Dziś społeczność pielgrzymkowa jest jednorodna, więc ludziom o odmiennych światopoglądach trudno byłoby się tu odnaleźć i czuć się w pełni wolnym. Czyż nie?

Spotkanie zainteresowanych, przed kolejnym masowym spotkaniem, dajmy na to pielgrzymkowym, to bardzo dobry pomysł! Ja osobiście na dziś nie jestem w stanie uczestniczyć w pątniczych pielgrzymkach. Masowość w moim odczuciu zabija Ducha, tak brutalnie to ujmując i gdzieś ja osobiście gubię to co dla mnie jest istotne. Spotkanie z Bogiem odczuwam w osobistej modlitwie i czasem w irracjonalnym spotkaniu z drugim człowiekiem. Ostatnią pielgrzymkę pamiętam z boku i jakby w pośpiechu. Jadąc autem byłem jakby nieobecny a spotkanie z ks.Andrzejem utwierdziło mnie, że oddalam się, osobowo i jako duch/człowiek. Reguła stała się zużyta i nie ulepszona a moja rola w RD jak to ujęła pani Kaja, była zawsze zła i nic a nic nie zrozumiałem z przesłania Szpaka. Dziwne i smutne to uproszczenie. Każdy z nas wtedy miał wolna wolę i pisaliśmy co czuliśmy, co nas wiodło w górę i w dół. Desiderata była nam równie bliska co niejednemu czytelnikowi pisma świętych czy pamiętniki rodzinne. A jednak trudno pogodzić się z dorosłością i zamkniętymi kanałami komunikacji również wśród nas. Spotkania przy Szpaku równało się zawsze z jednotorowością. A różnorodność form, myślenia, stawania się, była jakby pod dyktando. Różne Drogi nie były tubą jednotorowości a ja byłem dumny, że jestem częścią tego co staroświecko/ nieaktualnie nazywaliśmy Ruchem. Pozdrawiam szacownych piszących

Dzięki za to pytanie!! Właśnie przybyłem rowerem z dworca PKP w Katowicach do Biblioteki w Czeladzi, by odrobinę wejść w dość aktywny dialog na stronie DoZO. Chciałem napisać, że X. Andrzej ŚP. … pragnął takich głębszych żywych dialogów na stronie … !! Dla mnie nie ma znaczenia, czy X. Andrzej jest na tym , czy innym świecie … !! W zawierzenie swego życia i bytu jest zawsze STWÓRCY ŚWIATA PRZYJAŹNI i MIŁOŚCI, czyli BOGU / i tu nic się zupełnie nie zmieniło /. Inaczej jest tylko to, że w miejsce wpisów X. Andrzeja - Jego kazań, aby skupiać wspólnotę ludzi wokół istotnych głębszych prawd i wartości dla pełnej WIARY … zajęły powtórki historyczne tych treści, … a ja tą pustkę staram się zapewne mniej udolnie wypełniać … !! Nie chciałem dwa lata temu robić wystawy w Olsztynie. Mówię X. Andrzejowi: - Może przyniosę ze dwie deski . A Ten do mnie z wielkim wrzaskiem: - Dwie deski, a ja wypruwam całego siebie dla Was … !! Wtedy X. Andrzej chciał zjednoczenia w zgodzie i w pokoju szerokiego zjednoczenia wszystkich różnomyślących Hipisów w Olsztynie … i twierdził, Że zjednoczenie dokona się po rozpaleniu w nas wyższych i głębszych WARTOŚCI … !! Wtedy się dość wysiliłem i ta Wystawa z materii przyrody w Przyrodzie na polu namiotowym w Olsztynie była … !! I było pokojowo, a zapowiadane międzyhipisowskie niesnaski i animozje całkowicie wyciszyły się … !! W ubiegłym roku też po początkowych tarciach doszło do wspólnego w atmosferze śpiewu spotkania przy wielkim OGNISKU … w tym samym miejscu … !! A 3 miesiące po tym odszedł od nas w inny świat X. Andrzej … !! Tak więc popieram aktywne zdania Kai, Marzeny i Weroniki oraz dojrzałe zdania JANA. Weronice Rychta Dziękuję jeszcze raz za trafione podzielenie rzeczywistości na: BOSKI POEMAT i broszurkę reklamową / niestety bardziej w modzie jest broszurka, w której tkwią zmanipulowani i pozbawieni prawdziwej świadomości ludzie, których jest 99,99 % populacji zachodniego zachodzącego świata / … !! A co do Bibliotek, to tam jeszcze przechowywane są ostatnie w Polsce klimaty wartości. Ale te wpisy mają do pielgrzymki to, że ostatnią 39 Pielgrzymkę z Wołynia na Jasną Górę … ze ŚP. X. Andrzejem Szpakiem SDB przeszliśmy właśnie szlakiem, który teraz powtarzałem samotnie rowerem / choć spotykając się z życzliwymi miejscami i ludźmi czułem się radośnie i mało samotnie / … !! Przejechałem od Lelowa / odwiedziłem 2 Biblioteki z życzliwymi Paniami Dyrektor / przez Pabianice / odwiedziłem rodzinę Pani sołtys /, Olsztyn / odwiedziłem szefa w " Leśnym Barze " do Jasnej Góry, gdzie spotkałem się z Jasnogórską MATKĄ … !! Przejechałem też o d Zamościa przez Mokre, Zwierzyniec, Biłgoraj , Janów Lubelski, Łążek Garncarski, gdzie wieś o dziwo, gdy w Polsce życie twórcze i tożsamościowe całkowicie prawie upadło, to tam ma się dobrze i rodzą się piękne gliniane garnki … !! I z ceramiki kafle na Piece, by domy pełne były ciepła serdecznego ... !! Figurki artystyczne … dowolnego od serca ulepionego kształtu też są tu jeszcze ciągle przywoływane do trwałego w twardej formie … życia … !! … I przez Domostawę do Niska. Czyż nie pamiętacie tych miejsc z ubiegłorocznej PIELGRZYMKI … ?? Czy to się nie tyczy też Tej PIELGRZYMKI … ?? Przecież ludzie przez rok … daleko odeszli pamięcią od ubiegłorocznej Pielgrzymki. A ja chcę ze wzgląd na to, że X. Andrzej … przez 39 lat nas tak ambitnie prowadził po różnych terenach / nawet wywiózł nas na WOŁYŃ … , by nas czymś Bardzo dla nas Ważnym UBOGACIĆ … !! A POŚWIĘCIŁ NA TO CAŁEGO SIEBIE … ?? Szkoda JANIE" Zbuntowany, że nie byłeś z nami na Pielgrzymce na Wołyniu i na Ziemi Roztoczańskiej … . W górę głowy … , w górę serca … !! W tym , co robił X. Andrzej całym sobą ... jest ogromny i Wartościowy SENS … !! Tym razem też jednak weźcie / nie wiem czy pójdę z Warszawy / … z szacunkiem sztandarowy OBRAZ " J. U. T. - M. B. J . " … :) … !! … [ Andreo ]

Hm... A to ciekawe :)

Do Zbuntowanego - Andreo jest na etapie poszukiwania hipisów w bibliotece ponieważ takowych nie znajduje na pielgrzymce prowadzonej przez Szpaka do 2017 roku .

Szanowny Andreo, jaki związek ma Twoja biblioteka e Przemyśli ze szpakowską pielgrzymką?

BIBLIOTEKA PEDAGOGICZNA w PRZEMYŚLU, 28.05.2018 A.D. ... Zrobiłem w trzy doby prawie 500 km objeżdżając rowerem znaczącą południową część województwa lubelskiego śpiąc jak cygan pod namiotem. Jestem bardzo pozytywnie zbudowany tą wycieczką, bo i pogoda była odpowiednio piękna ... i krajobrazy urocze ... i Ludzie napotkani życzliwi ... wdzięczni za ofiarowane im wartościowe z trafioną do odczuwań treścią kalendarze, z nadzieją dla mocniejszej wiary !! Wójt w Gminie Kamień ... między Niskiem i Sokołowem ugościł mnie i nakarmił przesmacznym obiadem / pomidorowa z ryżem i dubeltowe pierożeczki - palce lizać / ... !! Gdy zaczynał się Dzień Matki w nocy 25/26 maja przywitałem się radośnie ze swoim DOMEM w Śliwnicy ... !! To Święto Matki miało jakąś zwielokrotnioną MOC w Rok Przełomu dla POLSKI, Której patronuje MATKA - Królowa Polski ... !! Księżyc i światło wokół księżyca dziwnie się zachowywały. Dlatego robiłem im zdjęcia ... !! POMNIK - KAPLICZKA przed DOMEM była w ciemności, dlaczego wyjątkowo w tym przypadku wyszło tak jaśniejące zdjęcie ... !?! Po Dniu Matki rano grzebałem coś ręką koło figury Monumentu Pomnika - Kapliczki Eko-EWŚ nagle zza Figury żeliwnej wyskoczyła kuna leśna poprzez me ramię i dzikim sprintem pogoniła do lasu. Jakoś dziwnie mocno będę pamiętał te zjawiska ... !! Serdecznie pozdrawiam Przyjaciół ... i tez proszę, by pozdrowili ode mnie swoich Przyjaciół ... !!

Chcę jeszcze dodać, że hippisi nie skończyli się wraz z odejściem XX wieku. Hippisi przetrwali i żyją nadal w XXI wieku. Myślę że potrzebne jest zrobienie refleksji nad obecnym naszym stanem.

Weroniczko, ruch hippisów powstał między innymi z wielkich pokojowych protestów przeciw wojnie w Wietnamie. A grupy chrześcijańskich hippisów protestowały przeciw wojnie pod hasłem: ,,Czy Jezus przyjąłby kartę powołania do wojska." Były to jak najbardziej działania polityczne. Hippisi protestowali też przecie skażeniu środowiska naturalnego. Od tamtej pory zło poczyniło wielki postęp, przybrało metody bardziej wyrafinowane i bardziej groźne. Oczywiście,że hippisów łączyły jeszcze inne rzecz, a może przede wszystkim, takie jak: miłość, łagodność, sposób bycia, psychodelia, czyli obnażenie duszy. Bowiem psyche to z gr. znaczy dusza, a delia - odsłaniać. Hippisów cechowała wzajemna otwartość i szczerość. Na tym nie kończą się wspólne cechy romantyków XX wieku, za jakich uważali się hippisi. Nie sposób tu nie wspomnieć o roli muzyki rockowej. Można by wspólnie łączące cechy wymieniać i wymieniać. Ciekawiej by o tym rozmawiać przy ognisku, siedząc wspólnie z przyjaciółmi.

Swoją drogą, Europo, jeśli Szpak przed śmiercią powiedział Ci, że obecna pigrzymka to licha kopia jego dzieła, to czy to znaczy, że odbywał astralne podróże w przyszłość? :O

Nigdy nie brałam udział w pielgrzymce ks. Szpaka, chociaż parę razy się wybierałam. Myślę jednak, że nie tylko Szpak tworzył pielgrzymkę, widać to choćby po tej stronie — tu wciąż są ludzie i tworzą wspólnotę. Smutno czytać, że twórca umarł, to i dzieło razem z nim. Zbuntowany, myślę, że to, co łączy hippisów, to raczej poglądy na styl życia, a w przypadku pielgrzymki - wiara, a nie kwestie polityczne. Nie wiem, czy dla wielu osób pociągający byłby zlot skupiony na takich zagadnieniach. Nawet w dość jednolitych środowiskach poglądy bywają bardzo różne, a jeśli ktoś jest w swoje poglądy zaangażowany, to jakaś tam działalność z nich wynikającą, zwykle prowadzi sam lub w grupie osób o podobnych poglądach. Hippisi niekoniecznie, tak mi się wydaje, są grupą, która miałaby się definiować przez wspólnotę poglądów politycznych. Ale życzę Ci powodzenia w organizacji zlotu, mam nadzieję, że spędzisz dobre chwile! Tego samego życzę pielgrzymkowiczom! Trzymajcie się!

Zastanawia mnie komu może tak bardzo zależeć, żeby już nie było tej pielgrzymki? Kto wybiera nic zamiast coś. I nie oczekuję żadnego imienia... To raczej ścieranie się postaw ludzkich, dobra i zła, bytu i niebytu.

Mała dyskusja się wywiązała więc ja swoje pięć groszy też wrzucę . Tak , to była katolicka pielgrzymka Szpaka . Jak będzie dalej to trudno przewidzieć . Uważam że nie można dalej podtrzymywać czegoś co umarło śmiercią naturalną razem ze Szpakiem . Jakakolwiek reanimacja jest bezsensowna . Przewiduję że 40 -sta pielgrzymka się odbędzie siłą rozpędu i nastąpi koniec .

To ja też zacytuję Szpaka: Bóg i człowiek Nim natchniony stwarza coś z niczego. Myślę że można to sparafrazować i powiedzieć że szatan z czyichś starań czyni nic, pustkę. Potrafi czyjś wysiłek nazwać lichym nawet zanim ten ktoś zacznie coś robić. Twórca tworzy dzieło a defetysta pustkę. Wczoraj byłam na Misterium Pokoju w Poznaniu. To było tworzenie czegoś z niczego przez pięknych młodych ludzi i Cordiana..Ty już wiesz że to liche...

Nie chce polemizować z panią Kają ale ja cytowałem ks.Andrzeja, kiedyśmy rozmawiali chyba jeszcze w Rzeszowie. i tylko tyle i az tyle. Hey

Europa myślę że Ty nigdy nie rozumiałeś ani Szpaka ani jego Dzieła Osobowego. To co robiłeś w Róznych Drogach było zaprzeczeniem jego spodobu myślenia i postępownia. I odkąd pamiętam wszystko było według Ciebie źle. Szpak był człowiekiem który ciągnął w górę. Ty ciągniesz w dół. I to noe ważne czy pielgrzymka taka czy śmaka czy owaka. O pielgrzymkę się nie martwię ale o Ciebie i Twój sposób postrzegania świata. Może warto trochę kolorów wpuścić do głowy? Pesymizm to kiepski plan...

Hey Jarku Europa, masz rację, choć może nie do końca. Zobaczymy jak będzie. Ale z tego co mi nie raz Szpaku mówił, to zgadza się z tym co napisałeś. Właśnie mówił mi, że Pielgrzymki MRD i szpakowiska są jego dziełem autorskim i że kiedy on umrze, to skończą się i one. To dzieło wyrosło jakby z niego. Było jego emanacją. On tym wszystkim żył na co dzień. On miał stały kontakt z hippisami, z narkomanami i ludźmi z ulicy. Żył ich życiem. Oni przyjeżdżali do niego, ale także on chodził i jeździł do nich, tam gdzie byli, tam gdzie żyli. Szpaku był ciągle obecny stronie ,,doziemiobiecanej.pl”. Był stale dostępny pod telefonem. Pomagał ludziom, podnosił na duchu. Wstępnie Kordian podjął się kontynuacji jego dzieła. Życzę mu powodzenia. Jeśli dojdzie do pielgrzymki, to się odbędzie. Ale będzie na niej bardzo obecna NIEOBECNOŚĆ Andrzeja. Jarosław Konrad Powojski napisał: ,,Wiem ze w sobote 27 jest zlot w Warszawie przed pielgrzymka czy ktos moze mi powiedziec gdzie dokladnie sie tego dnia spotykamy?” Jarku, uczeni jeszcze tego nie zbadali, ale może zrobilibyśmy coś u mnie. Znalazły już się chętne pewne dziewczęta, które w mejlach pytają mnie, czy mogłyby do mnie przyjechać. Jarku bywałeś u mnie wiele razy. Wspólnie redagowaliśmy i wydawaliśmy ,,Różne Drogi” w składzie; Frantz, Europa, Ty i ja. Stara wiara znów przygarnie Cię. Nie wiem, czy mój pomysł znajdzie zainteresowanie wśród hippisów i sympatyków hippisów. Myślę, że chyba byłoby warto i ciekawie spotkać się razem w celu porozmawiania nad przyszłością ruchu hippie. Czy to już koniec, czy może nowy początek? Czasy się zmieniły. Wojna w Wietnamie dawno się już skończyła. Pojawiły się nowe wyzwania, takie jak globalizm, holokaust szczepionkowy, GMO, Chemiczne opryski atmosferyczne tzw. chemtrails. Opryskują nas jak stonkę. Trują nas jak szczury. Odbywa się zamach na wolność i nietykalność osobistą. Odbywa się zamach na demokrację i suwerenność państw narodowych przez oligarchiczne korporacje. Co w tej sytuacji my mamy robić? Jak się przed tym bronić. Nasza planeta staje się globalnym więzieniem.

Wszystkich Malkontentów zapraszam do zapisów. Malkontent to inaczej: brękot,gbur,gderacz,ględa,ględziarz,grubianin,grymaśnik,kwękacz,mantyka,maruda,męczydusza,mrukot,narzekacz,roszczeniowiec,tetryk,upierdliwiec,utyskiwacz,wyrzekacz,zrzęda,zrzędliwiec,burczymucha,chimeryk,czarnowidz,defetysta,fatalista,frustrat,kapryśnik,krytykant,pesymista,śledziennik,wybredniś,wybrzydzacz,jęczydusza,starzec,hipochondryk,namolniak,natręt,piła,zgorzknialec,krytyk,nudziarz, Synonimy słowa „malkontent” z podziałem na grupy znaczeniowe Najważniejsze grupy znaczeniowe: » malkontent - np. jako określenie osoby dużo narzekającej » malkontent - np. odnośnie osoby widzącej wszystko w czarnych barwach » malkontent - np. w kontekście kogoś zgryźliwego » malkontent - np. jako określenie człowieka ciągle niezadowolonego » malkontent - np. w kontekście kogoś zgorzkniałego » malkontent - np. w odniesieniu do człowieka chimerycznego malkontent: « np. jako określenie osoby dużo narzekającej »brękot,gbur,gderacz,ględa,ględziarz,grubianin,grymaśnik,kwękacz,mantyka,maruda,męczydusza,mrukot,narzekacz,roszczeniowiec,tetryk,upierdliwiec,utyskiwacz,wyrzekacz,zrzęda,zrzędliwiec,malkontent: « np. odnośnie osoby widzącej wszystko w czarnych barwach »burczymucha,chimeryk,czarnowidz,defetysta,fatalista,frustrat,ględa,grymaśnik,kapryśnik,krytykant,mantyka,maruda,narzekacz,pesymista,śledziennik,tetryk,zrzęda,malkontent: « np. w kontekście kogoś zgryźliwego »burczymucha,chimeryk,gderacz,ględa,grymaśnik,kapryśnik,krytykant,mantyka,maruda,narzekacz,śledziennik,upierdliwiec,wybredniś,wybrzydzacz,zrzęda,malkontent: « np. jako określenie człowieka ciągle niezadowolonego »burczymucha,gderacz,ględa,jęczydusza,krytykant,mantyka,maruda,męczydusza,narzekacz,starzec,śledziennik,zrzęda,malkontent: « np. w kontekście kogoś zgorzkniałego »czarnowidz,gderacz,grymaśnik,hipochondryk,kapryśnik,mantyka,maruda,męczydusza,namolniak,natręt,piła,śledziennik,upierdliwiec,wybredniś,wybrzydzacz,zgorzknialec,zrzęda,malkontent: « np. w odniesieniu do człowieka chimerycznego »burczymucha,chimeryk,gderacz,ględa,grymaśnik,hipochondryk,jęczydusza,kapryśnik,krytyk,krytykant,mantyka,maruda,męczydusza,nudziarz,śledziennik,zrzęda

Brawo EUROPA - masz rację . OD pierwszej pielgrzymki rozpoczął się podział na lepszy i gorszy sort czyli tzw Hipisów kościelnych i uczestników zlotu w Olsztynie . Na samym początku było mało nawiedzonych ale co roku ich przybywało . Szpakowi własnie o to chodziło aby wszyscy szli do kościółka zamiast do kapliczki z piwem . teraz jest reklama pielgrzymki na różnych forach internetowych i wielu ludzi się wybiera z ciekawości na dwa lub trzy dni zobaczyć pielgrzymkę Andrzeja którego ktoś ( na tym forum ) obwołał świętym . Jestem pewien że nasze wpisy ( mój i EUROPY ) zostaną usunięte przez cenzorów tej strony .

Pielgrzymka ks.Andrzeja skończyła się wraz z Jego śmiercią . Była Jego Dziełem Osobowym! Obecna, jeśli już, to już licha kopia. I co, dalej i dalej,,,?

BIBLIOTEKA PEDAGOGICZNA w NISKU, 25.05.2018 A.D. INFORMUJĘ PRZYJACIÓŁ: Taka jest moja Roztoczańska i Biłgorajska Nuta ... !! Wczoraj zwiedziłem na rowerze: Zamość, Zwierzyniec, Biłgoraj, Janów Lubelski ... !! Sporo Roztoczańskiej Ziemi ... obfitej w tlen i Urocze Krajobrazy zielonej przyrody z lasami. Dziś jeszcze Łążek Garncarcki, Domostawę i Nisko. Dało się w Biblioteki, Domy Kultury, otwarte Kapliczki, pobliskie Kościoły ... w sumie ponad 100 KdW2018 i też infoxero o sukcesie polskich himalaistów. Tydzień temu byłem na szlaku 39 Pielgrzymki Ludzi Różnych Dróg - Kultur ... od Lelowa do Jasnej Góry. Teraz od Zamościa do Niska ... !! Pozdrawiam serdecznie :) ... Andreo Merkan

BIBLIOTEKA w ZAMOŚCIU, 24 .05. 2018 A.D. ... SUKCES i ZDROWA STABILNA RADOŚĆ jest owocem cierpliwych, wytrwałych, a nawet bolesnych wyrzeczeń ... !! Wczoraj wyjechałem 0 godzinie 5.00 rowerem z domu pod Przemyślem ... , by dobre ziarno - KdW2018 ... siać. przez PRZEMYŚL - Radymno - Lubaczów - Tomaszów Lubelski ... dotarłem dziś po godzinie 8.30 do pomnika JANA ZAMOYSKIEGO w ZAMOŚCIU. Po drodze wstępowałem do BIBLIOTEK i DOMÓW KULTURY oraz Kapliczek ... , by dobrze z szansą dobrego wzrostu Dobre Ziarno dobrze w żyzną glebę wsiać ... !! I to mi raczej dobrze wyszło ... , bo z zabranych ponad 100 KdW2018 ... zostało mi już tylko niecałe 30 ... !! Odwiedziłem ze wzajemną życzliwością Przyjaciół i Domy Kultury ... oraz BIBLIOTEKI w Przemyślu - Żurawicy - Radymnie - Lubaczowie - Cieszanowie - Zamościu. Wczoraj 140 i dziś 45 ... , to mam już prawie za sobą prawie 200 kilometrów. Noc spędziłem w namiocie koło Tomaszowa Lub. ... , a cała ta jazda jest ciągłą radosną frajdą. Wczoraj krążyły wokół mnie burze, ale mokrego prysznica z nieba nie miałem. Dziś od świtania cudownie i słonecznie. Jest sporo cudownych zielonych krajobrazów i mnóstwo świeżego pachnącego tlenu / w przeciwieństwie do wysokich Himalajów / ... , by rozkoszować się radosnym życiem wśród lasów i łąk podkarpackiej i roztoczańskiej ziemi ... !! JP II mówił , żeby to cudowne piękno przyrody tutaj zachować i przekazać przyszłym pokoleniom. ... Widziałem wokół Lubaczowa, że tam , gdzie nie ma Lasów, ziemia jest pięknie uprawiana - rosną zboża i inne płody rolne. Wygląda na to, że są jeszcze w POLSCE trzeźwo myślący i zachowujący się LUDZIE ... !! W lasach przy szosie są bardzo przestronne piękne estetyczne i nowe Kapliczki ... i o dziwo nie zamknięte na klucz, co świadczy o tym, że WIARA jest tu RZECZYWISTA ... , i że Ludzie tu z wszelkich możliwych sił starają się nie dać sobie podciąć do końca korzeni własnej TOŻSAMOŚCI ... !! Jest teraz godzina 11.27. Za chwilę wyruszę na znany sobie z ubiegłorocznej 39 PIELGRZYMKI Ludzi Różnych Dróg - KULTUR / Śp. X. Andrzeja Szpaka SDB / ... szlak ... !! Pojadę teraz przez Mokre, Liszowiec, Zwierzyniec, Janów Lubelski, Lążek Garncarski, Domostawy, Biłgoraj do Niska ... , by jutro stawić się na wezwanie US w Przemyślu ... !! Wiem, że DAMY RADĘ ... !! POZDRAWIAM SERDECZNIE ... !! Andreo Merkan

List zatroskanej DZIEWCZYNKI do POLSKI! Szanowna POLSKO ! Życzę Tobie, aby już zawsze rządy sprawowali tylko ludzie mądrzy i uczciwi, żeby obywatele mogli pracować i za tę pracę otrzymywali godne wynagrodzenie. Żeby wreszcie nikt nie martwił się o swój byt. By budowano domy i mieszkania nie tylko dla bogaczy, by zamiast pięknych kolejnych sklepów ... , powstawały SZKOŁY, BIBLIOTEKI, PRZEDSZKOLA, PLACE ZABAW Dla DZIECI ... ! Życzę, aby ludzie szanowali swoje pochodzenie ... i byli tolerancyjni. Ale nade wszystko życzę ... Tobie - POLSKO ... , abyś zawsze pozostała NIEPODLEGŁA ... !! z wyrazami szacunku A l i c j a

Dziś zdarzyło mi się być w czterech miejscach poprzedniej pielgrzymki ... !! BIBLIOTEKA CZĘSTOCHOWA, godz 17.30, 16.05.2018 A.D. DZIEŃ NIEZŁOMNOŚCI WIARY na JASNEJ GÓRZE ... !! Dziś Św. Andrzeja Boboli - Patrona POLSKI i NIEZŁOMNOŚCI WIARY ... !! Po wczorajszym oblanym egzaminie jazdy autem, dostałem energetycznego kopa ... i powiedziałem sobie, że dzisiejszego dnia już tak nie zmarnuję. W tym czasie Syn Piotr z przyjaciółmi wspina się na najwyższy szczyt świata i Bóg jeden wie, co Oni tam przeżywają. Więc mnie też na luzie żyć nie wolno. O godz.2.30 w nocy wyruszyłem z Będzina rowerem / Spodziewałem się deszczu, ale nie padało. Rozpadało się na dobre dopiero teraz, gdy mam już zamiar wracać z Częstochowy do swego mieszkania koło Będzina. Zapewne mnie trochę zmoczy. Ale w porównaniu do Everestu to mały pikuś jechać w deszczu rowerem po zmroku te zaledwie 70 km. /. Rano dotarłem rowerem na godz. 10.00 do Lelowa / ok. 100 km/, bo jechałem na Jasną Górę drogą okrężną przez Koziegłowy, wieś Miłość, Myszków, Żarków, Niegową, Lelów, Pabianice, Olsztyn / Trochę szlakiem Pielgrzymek Śp. X. Andrzeja Śzpaka ... !! /. W Lelowie krótko, ale niezwykle serdecznie ugościły mnie w Bibliotece ... Pani Dyrektor i Jej Asystentka. Tu jest zaaprobowana moja twórczość / w tym Kalendarz dla Wartości 2018 A.D. /. Wziąłem ze sobą 14 takich Kalendarzy, ale okazało się, że już w Olsztynie mogłem dać w " LEŚNYM BARZE ", gdzie co roku ucztują Hipisi ... , tylko jeden / wziąłem trzykrotnie za mało /, bo już pozostał mi tylko jeden dla Matki Bożej - Królowej Polski na Jasnej Górze ... !! Brakło mi dla proboszcza Kościoła w Olsztynie, gdzie w ubiegłym roku EMILKA, miała I Komunię z X. Andrzejem i Pielgrzymką oraz dla Bibliotek i Domów Kultury w Olsztynie i w Częstochowie ... !! Odwiedziłem też wspaniałomyślną rodzinę Pani Sołtys w Pabianicach, gdzie kilka lat mieliśmy serdeczną niezapomnianą gościnę pielgrzymkową ... oraz tu był Chrzest dużego chłopaka w beczce podczas ostrej burzy w plenerze z Ojcem Kordianem w roli też głównej ... !! Mam zdjęcia zamku w Olsztynie i raczej udane ujęcia zdjęciowe z Jasnej Góry w DZIEŃ NIEZŁOMNOŚCI WIARY ... !! Na Jasnej Górze oprócz złożenia życzliwego daru Matce Bożej ... wziąłem udział w nabożeństwie różańcowym i Maryjnym z Majówką ...o Wstawiennictwo Św. ANDRZEJA BOBOLI ... !! Na Jasnej Górze spotkałem też znanego nam Ojca Bernardyna Borysa przed głównym obrazem M.B. ... , ale On mnie nie poznał. Raduję się, że ten istotny i ważny Dzień przeżyłem tak udanie i intensywnie wartościowo, mimo poddania mnie próbie niezłomności Wiary poprzez niesprzyjającą aurę ... !! Pozdrawiam z Częstochowy Serdecznie :) ... !! Andreo Merkan

Informuję też, że w dniach: 23 - 26. 06. ... odbędzie się ... IV Sosnowiecka Pielgrzymka rowerowa ... , która rusza ... 23.06. .. z Będzina GRODŹCA i przez JASNĄ GÓRĘ - Miedźno - KALISZ ... dotrze 26.06. do ... LICHENIA ... :) ... !! Patrz strona: pielgrzymka.olkusz.pl ... !! pielgrowerowa@gmail.com ... Ks. Paweł Tracz.

Wiem ze w sobote 27 jest zlot w Warszawie przed pielgrzymka czy ktos moze mi powiedziec gdzie dokladnie sie tego dnia spotykamy?

Jak była ostatnia pielgrzymka z Warszawy ze Szpakiem, to na trzy dni przed wyruszeniem zjechało się do mnie sporo heyów i siedzieliśmy razem pod brzozami pod brzozami, było słonecznie, ciepło. Przyjechał Artur Łazowy z Piły pielgrzymkowym samochodem. Zrobiliśmy trochę razem zdjęć. Potem za rok, czy coś takiego Odwiedził mnie Szpaku z Kubą Plachą, Kołyską, z Bartkiem z Piotrkowa Trybunalskiego i jego ówczesną dziewczyną z Białegostoku. Ojej, mam film na którym jest dziewczęta ubierają księdza do mszy prymicyjnej i całe jego szaty przyozdabiają w kwiaty. Mogło to być gdzieś tak około 2003 roku, jeśli się nie mylę. Potem ten ksiądz pisał do mnie list z prośbą, żebym mu ten film udostępnił, ale ja jakoś, niezbyt do tego serce przyłożyłem. A może to jest ten ksiądz, który teraz będzie pielgrzymkę szpakowską prowadził (?). Może i w tym roku, jacyś hippie mnie odwiedzą. Myśle, że mogłoby być fajnie.

RAMIONA ... kojarzą mi się z ciepłem, poczuciem bezpieczeństwa, siłą i mocą, a nade wszystko z bliską relacją opartą na pełnym zaufaniu ... Szpaku często mówił o tej bliskiej relacji z Bogiem, którą cieszyła się np. Mała Tereska od Dzieciątka Jezus, albo siostra Faustyna Kowalska od Jezusa Miłosiernego. Moje rozmowy z Andrzejem zawsze do tej bliskości nawiązywały ... do tego mistycyzmu, którym przepełniony był Szpaku już za życia. Owszem ... śmierć jest apogeum tej bliskości, ale ... czy syn marnotrawny z przypowieści nie wpadł w ramiona miłosiernego Ojca by następnie cieszyć się bliskością relacji opartej na miłosiernej miłości? Myślę, że Szpaku jest nam tak drogi m.in. właśnie dlatego, że doświadczając bliskości z Bogiem Ojcem wiedział jakiej my, jego duchowe dzieci, relacji potrzebujemy. Nie upieram się jednak na swoim ... jedynie ufam, że tegoroczna pielgrzymka będzie miejscem budowania bliskich relacji między nami; że nie będziemy jedynie pielgrzymami idącymi w jednym kierunku ... w stronę Ojca /też mi to hasło odpowiada i nie mam nic przeciwko niemu/. Jedynie pragnę, by była ona utopiona w mistycyzmie Boga Ojca ... ot co. HeYka :)

Myślę że Alicja miała dobre intencje ale mi również ramipna ojca kojarzą się ze śmiercią. Chyba takie obiegowe znaczenie tego zwrotu panuje ? Nie jestem polonistą. Może się mylę.

Alicjo! w Ramiona Ojca to poszedł Szpak_u a większość z nas to dopiero a może JUŻ w Stronę OJCA ????

Bardzo mnie tu wszyscy irytowali zawsze. Wszyscy razem i każdy osobna...A najbardziej ja sama. Szpak nadawał temu jakiś ponadnaturalny, mistyczny sens. Żebrak stawał się tu nonkonsumpcjonistą, leń kontestatorem, a chaotyczna masa ludzi zachwycającym happeningiem. Ja w jego oczach również byłam lepszą osobą.Jak on to robił ????

W RAMIONA OJCA... ładnie...

To jeszcze całe 80 dni... Może wytrzymam????

Tak mi jakoś wpadło do głowy ... może ... nie w stronę, lecz w RAMIONA OJCA? Byłaby to kontynuacja myśli Andrzeja zarejestrowanej przez córkę Seweryna na telefonie, co Wy na to?.