"Łatwo być dobrym cudzym kosztem." Kiedyś on powiedział, a ona podała dalej. Do tej pory jestem jej wdzięczna, bo rzeczywiście łatwo. Łatwo nie wymagać od siebie i podać przysłowiowe ciasto: oni zrobili, ale ja ci podam. Czy już jestem dobra? No w pewnym sensie tak.
Łatwo powiedzieć: "to nie mój styl bycia, jak ktoś lubi być dobry, to proszę". Łatwiej niż samemu się takim stać i wymagać tego od siebie.
Łatwo powiedzieć: "nie mam dla ciebie czasu", "nie mam humoru ani ochoty". Łatwo uciec przed odpowiedzialnością, czymś trudnym, skomplikowanym, nie brnąć w to albo zwyczajnie kogoś olać. Bo łatwiej. Bo wymagać od siebie i być to już trudniej.
Łatwo nie mówić, co się czuje i wychodzić z założenia, że rozmówca powinien się domyślić. Łatwo nie wymagać od siebie i mieć bezpodstawne pretensje, "bo on mnie nie rozumie, a powinien!" Łatwo nie rozmawiać. Trochę trudniej wyartykułować myśl, zwłaszcza jeśli może zostać powodem zranienia w przyszłości.
Łatwo chcieć, żeby ktoś był dobry dla mnie, jednocześnie kiedy ja od siebie tego samego nie wymagam. Łatwo jest oceniać innych, nie widząc swoich błędów. Łatwo mówić o sobie, nie słuchając drugiego. Łatwo wymagać. Trochę trudniej dawać.
Łatwo chcieć, żeby ktoś zaufał ci tak bardzo, żeby powierzył ci swoje tajemnice. Trudniej już wiedzieć i trzymać się tego, że nie masz prawa tego wymagać, kimkolwiek byś dla niego nie był.
Łatwo jest nie wymagać od siebie.
Łatwo jest iść na łatwiznę.
Łatwo powiedzieć: "to nie mój styl bycia, jak ktoś lubi być dobry, to proszę". Łatwiej niż samemu się takim stać i wymagać tego od siebie.
Łatwo powiedzieć: "nie mam dla ciebie czasu", "nie mam humoru ani ochoty". Łatwo uciec przed odpowiedzialnością, czymś trudnym, skomplikowanym, nie brnąć w to albo zwyczajnie kogoś olać. Bo łatwiej. Bo wymagać od siebie i być to już trudniej.
Łatwo nie mówić, co się czuje i wychodzić z założenia, że rozmówca powinien się domyślić. Łatwo nie wymagać od siebie i mieć bezpodstawne pretensje, "bo on mnie nie rozumie, a powinien!" Łatwo nie rozmawiać. Trochę trudniej wyartykułować myśl, zwłaszcza jeśli może zostać powodem zranienia w przyszłości.
Łatwo chcieć, żeby ktoś był dobry dla mnie, jednocześnie kiedy ja od siebie tego samego nie wymagam. Łatwo jest oceniać innych, nie widząc swoich błędów. Łatwo mówić o sobie, nie słuchając drugiego. Łatwo wymagać. Trochę trudniej dawać.
Łatwo chcieć, żeby ktoś zaufał ci tak bardzo, żeby powierzył ci swoje tajemnice. Trudniej już wiedzieć i trzymać się tego, że nie masz prawa tego wymagać, kimkolwiek byś dla niego nie był.
Łatwo jest nie wymagać od siebie.
Łatwo jest iść na łatwiznę.
2018-09-12 18:01