Zdjęcia, filmiki itp. dodawać będziemy we wrześniu :):)

Dziekujemy serdecznie Mlodej Parze Klaudii & Dawidowi ktorzy zawrli Zwiazek Malzenski 04.08.2012\' w miejscowosci Bladzim. Dziekujemy Wam Kochani, ze moglismy byc z Wami w tym Uroczystym i Pieknym Dniu Slubu!!! Mielismy wielkie szczescie bycia doslownie kilka godzin na tej pielgrzymce i poczuc Radosc i Milosc jaka panuje wsrod pielgrzymowiczow , oraz przedsmak \"PELNI SZCZESCIA\" jaka osiagniemy kiedys w niebie... Wielkie Dzieki Ksiedu Przewodnikowi!!! oraz kazdej pojedynczej Osobie!!! Wszystkim tym ktorzy nam pomogli w jakikolwiek sposob , za kazda najmniejsza rzyczliwosc -Szczesc Wam Boze!!!

Mario!!! to ja - Kasia - co Wam w kuchni grała tytanika i bluesa:))), wpadłam do domu na chwilkę i dołączam do pielgrzymki za dzień już!!! z Żalna nie jest daleko!!! proszę nie marnować czasu i zapakować się w najbliższy PKS, wziąć dzieciaki i DOŁĄCZYĆ!!!! choć na dzień, dwa!!!! szkoda czasu!!! czekamy!!! często ktoś dołącza z różnych miejscowości!!! \'błogosławmy siebie nawzajem!!!\'

Jestem mieszkanka Żalna....Jestem zachwycona Waszą pielgrzymką!!!! W świecie, w którym jest wieczna pogoń za pieniądzem i panują zupełnie inne ideały i mieszają się wartości - WY macie piękny cel!!! Jesteście niesamowici! Naprawdę podziwiam!!!! i jeszcze kształtujecie te malutkie istotki - dzieci! Na zawsze pozostaniecie w mojej pamięci i już teraz żałuję, że pewnie nie przyjdziecie już do naszej miejscowości:( Bardzo serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia i wytrwałości!!!

podczas pielgrzymki będzie można nabyć pocztówki- \"cegiełki\", z których dochód będzie przeznaczony dla mieszkańców Cekcyna dotkniętych przez trąbę powietrzną

6.08. i 7.08. będzie z nami Pastor.Tematy ma już opracowane. 1-wszy: \"O przebaczeniu\": przypowieść o darowaniu słudze 10 000 talentów i niedarowaniu swemu współsłudze 2-gi: \"Depresja czy dezintegracja dla Boga nie problem\". Na podstawie sytuacji zagrożonego życia proroka Eliasza

Wszystkie wyjścia (poza Żalnem) planujemy na 8.30 (Wakacyjna Przerwa na forum. - otwieramy we wrześniu)

Rok temu Grześ mieszkający w Mściszewicach wyszedł po 5 pielgrzymów do kościoła, a przyprowadził ich do domu ... 42! A Emila, jego żona przyjęła to oblężenie z radością. Byli zupełnie wyluzowani nawet, gdy szambo wybiło. Potem jeździli z swoimi dziećmi (mają ich piątkę) za pielgrzymką, spędzając z nami wieczory. Cieszę się, że się znów spotkamy!

Kochani chcemy wyruszyć z Wami jesteśmy pod wielkim wrażeniem od ostatniej pielgrzymki - noclegu w Mściszewicach. Przyjedziemy bezpośrednio do Wiela we wtorek. Mam pytanko o której wyruszycie do Rydla. Do zobaczenia Emila i Grześ z dzieciakami

RODZICE I OPIEKUNOWIE. na czas kazań dorosłych jest mała propozycja dla naszych dzieciaczków. Jeśli macie ochotę, zapoznajcie się z nim na forum pt.: PAKIET MAŁEGO PIELGRZYMA. wszelkie uwagi, podpowiedzi, sugestie bardzo mile widziane. No i najmilej chętne Mamusie, Tatusiowie, Opiekunowie, Pedfagodzy!!!- można super praktykę zrobić:))) do poprowadzenia tego dzieła:). Jak Bóg pozwoli będę od Żalna do Świecia i mogę z pomocą to zrobić:). Do zobaczenia!!!

Też mam caly dach do robienia, łącznie z kominami, i przez to wiem, jakie są ceny materiałów, więc łakomym okiem na te rynny patrzę. Na pomoc nie licze, ale współczuję tym, co nie mieli domów ubezpieczonych, bo są naprawdę w bardzo trudnej sytuacji, a to co pisałem wczesniej, pisałem na prawdę powaznie.

Poważnie piszę o tej pomocy. Parę lat temu była taka piękna akcja ze strony \"naszych ludzi\" - krótko po pielgrzymce przez jedną z wsi, w której nocowaliśmy przeszła trąba powietrzna zrywając dachy. Ekipa, w której był m.in. Przyroda, pojechała naprawić dachy i wspomóc finansowo. Kordian dzwonił do Cekcyna i sprawa wygląda tak: potrzeba fachowców i materiałów budowlanych. Zostawił wójtowi sygnał, że ok 30 osób z pielgrzymki może ewentualnie zostać i pomóc, jeśli pojawi się taka potrzeba. Jeśli macie cegły, tynk, farby itp. - przywieźcie ;) Możemy też zostawić kasę np. jednej z rodzin, najbiedniejszej. Objadamy te wsie, przez które idziemy, a moglibyśmy też czasem coś dać od siebie. Miejmy po prostu oczy i serca otwarte, aby spontanicznie pomagać.

Ależ bardzo chętnie, żebym tylko wiedział kiedy i gdzie. A wracając do tych przykładowych rynien, no faktycznie, to się opłaca! Tylko w takim razie wydaje mi się dziwne, dlaczego nie są powszechnie stosowane??? Zna ktoś może odpowiedź?

Z pracą na rzecz poszkodowanych, to bardzo dobry pomysł, lepiej coś robić, niż tylko modlić się, choćby nawet szczerze. A raport o fiansach Kościoła jest sprzeczny ze stanem faktycznym, czyli z tym, co golym okiem widać. Według raportu, to na kościele wcale rynien nie powinno być, a tu jako jedyne w parafi, są miedziane. Z ubóstwa to zapewne. . . . Bardziej wymowne od raportu, i bardziej wiarygodne, jest to, co widzimy własnymi oczami, i na tym nalezy się opierać, bo raport, jak pokazalo życie, w Polsce można napisać z ,,dużą tolerancją\'\', szczególnie jeśli chodzi o instytucję, od interesów której, w dużym stopniu jest zalezny skałd sejmu, o czym tenże skład bardzo dobrze wie.

A może my=pielgrzymi włączymy się w pomoc wsiom, przez które będziemy przechodzić, a które poniosły straty? Wcześniej jakaś zbiórka, albo zatrzymamy się na 1 dzień by trochę popracować?

Link tu nie otwiera się więc daje tak: Finansowanie Kościoła w Polsce opiera się w ok. 80 proc. na ofiarach wiernych; wartość działalności społecznej Kościoła może być liczona w miliardach zł; roczne przychody parafii wynoszą od 30 tys. zł do 300-400 tys. zł - wynika z raportu przygotowanego przez KAI. Według szacunków przedstawionych w raporcie, zaprezentowanym w poniedziałek, wartość działalności Kościoła katolickiego w Polsce - dotyczącej edukacji, medycyny, kultury oraz inicjatyw charytatywnych - może być liczona w miliardach złotych rocznie. Autorzy analizy podkreślają, że we wszystkich tych obszarach Kościół w istotny sposób wyręcza państwo: świeccy katolicy i instytucje kościelne finansują kilkaset przedszkoli i 514 szkół katolickich dla kilkudziesięciu tysięcy dzieci; Caritas prowadzi na terenie całego kraju 9 tys. punktów pomocy materialnej, psychologicznej oraz prawnej - wartość pomocy udzielonej przez Caritas w 2010 r. wyniosła 482 mln zł. Instytucje kościelna prowadzą też m.in. świetlice, oratoria i ośrodki wychowawcze, bursy, domy samotnej matki i dziecka, domy dziecka, wychowawcze i opieki, apteki, placówki dla upośledzonych umysłowo i ze schorzeniami układu nerwowego, placówki dla osób uzależnionych, narkomanów, chorych na AIDS, alkoholików, a także hospicja, przychodnie i szpitale. W ramach działalności charytatywnej pomagają ubogim w schroniskach i przytuliskach, wydają posiłki. Autorzy analizy informują, że wsparcie społecznej działalności instytucji kościelnych w Polsce wynosi ponad 492 mln zł. Dotyczy to m.in. ochrony zabytków, kościelnych uczelni wyższych, działalności kapelanów, Ordynariatu WP, Funduszu Kościelnego. W raporcie czytamy, że państwowe dotacje na rzecz Kościołów są jednymi z najniższych w Europie; nie opublikowano jednak szczegółowych danych w tej kwestii. W 2011 r. na Fundusz Kościelny rząd przekazał 89 mln zł, czyli 0,03 proc. budżetu państwa. Środki Funduszu przeznaczane są nie tylko na Kościół katolicki, lecz także na wszystkie zarejestrowane związki wyznaniowe. Według raportu z Funduszu opłacane są składki na ubezpieczenie społeczne (emerytalne, rentowe i wypadkowe) za 23 tys. duchownych różnych wyznań, a także składki na ubezpieczenie zdrowotne dla 1,5 tys. alumnów. Obejmuje to ok. 40 proc. duchownych katolickich. Autorzy raportu oceniają, że wysokość budżetu Funduszu Kościelnego była niedoszacowana. Argumentują, że Kościołowi katolickiemu w Polsce zabrano minimum 155 tys. ha ziemi, z czego zwrócono - 65 tys. ha. To - ich zdaniem - oznacza, że Fundusz powinien być zasilany obecnie dochodami z 90 tys. ha pozostających w ręku państwa – nie licząc kilku tysięcy zabranych Kościołowi budynków. Przyjmując średni dochód z tzw. hektara przeliczeniowego w 2010 r. (2278 zł), budżet Funduszu Kościelnego powinien - według raportu - wynosić obecnie nie 89 mln zł, ale ok. 200 mln zł rocznie. Z raportu wynika, że roczne przychody parafii są bardzo zróżnicowane i wynoszą od 30 tys. zł do 300-400 tys. zł. Parafie utrzymywane są głównie z tacy - dobrowolnych datków zbieranych wśród uczestników niedzielnych mszy św. Z tych ofiar pokrywane są koszty funkcjonowania kościołów i budynków parafialnych. Dochody z tacy zależą od wielkości parafii, zamożności jej mieszkańców, regionu Polski i liczby wiernych uczestniczących w niedzielnych liturgiach. Do największych bieżących kosztów parafii należą ogrzewanie i oświetlenie (ok. 70 tys. zł w przypadku dużych świątyń) oraz koszty personelu pomocniczego: organisty, sprzątaczki, kancelarii itp. Z raportu wynika, że ofiary na tacę składa co niedziela ok. 30 proc. mieszkańców danej parafii. Przeciętny datek waha się od 50 gr do 1,20 zł od osoby, w zależności od regionu kraju. Np. w małej, liczącej niespełna tysiąc osób wiejskiej parafii w diecezji tarnowskiej przeciętna wysokość niedzielnej tacy to 487 zł, w trzytysięcznej parafii w diecezji bielsko-żywieckiej - 2,3 tys. zł, ośmiotysięcznej parafii w archidiecezji lubelskiej - około 3 tys. zł, w dużej miejskiej parafii w archidiecezji katowickiej - do 4 tys. zł, podobnie jak w małej, znajdującej się w centrum Warszawy. Niektóre parafie mogą liczyć na dodatkowe przychody, np. z dzierżawy gruntów, cmentarzy, działalności gospodarczej i różnych dotacji (np. unijnych). W raporcie czytamy też, że w części parafii bilans przychodów i wydatków związanych z utrzymaniem cmentarza wychodzi na zero, w niektórych zaś przynosi straty. Tam, gdzie przychód jest notowany, w skali miesiąca może wynieść od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Jeśli parafia ma kłopoty finansowe, to na jej potrzeby przeznaczana jest także część dochodów z \"iura stolae\" (chrzty, śluby i pogrzeby), które tradycyjnie powinny być traktowane jako wynagrodzenie duchownych. W przypadku \"kolędy\" do kasy parafialnej trafia od 10 do 50 proc. Ofiara składana przy okazji intencji mszalnej waha się od 10 zł w najuboższych rejonach, do 50-70, a nawet 100 zł w zamożnych. Ślubowi bądź pogrzebowi towarzyszy ofiara od 200 do 700 zł. Mniejsze towarzyszą chrztom: od 20 do 250 zł. Autorzy raportu wyliczyli, że dochody duchownych z pracy duszpasterskiej w parafii wahają się od 800 do ok. 5500 zł miesięcznie. Średnio wynoszą 1,5 - 2,5 tys. zł. Niemal co drugi kapłan jest zatrudniony w szkole jako katecheta na jakiejś części etatu, otrzymując za to kilkaset złotych. Księża z zarobionych pieniędzy płacą podatki na rzecz diecezji, składają się na fundusz wspierania księży emerytów, chorych kapłanów, na misje i na seminaria duchowne. Spłacają też koszta związane z ich wykształceniem z czasów seminarium. Przekazują też datki na diecezjalne dzieła charytatywne, np. Dom Samotnej Matki czy klasztory klauzurowe. Od księży z parafii pracujących w duszpasterstwie urząd skarbowy wylicza zryczałtowany podatek dochodowy (inne stawki są dla wikariuszy i dla proboszczów), biorąc za podstawę liczbę mieszkańców w parafii i miejsce położenia parafii (wiejska czy miejska). Wysokość ryczałtu ustalana jest odrębnie na każdy rok podatkowy przez właściwy urząd skarbowy. Autorzy raportu podkreślają, że Polska jest jedynym krajem w Europie, gdzie duchowni są opodatkowani z przychodów od posług stricte duszpasterskich oraz od ofiar otrzymywanych przez nich z okazji udzielania sakramentów. Według Ministerstwa Finansów w 2010 r. duchowni wszystkich wyznań zapłacili 13,5 mln zł zryczałtowanego podatku dochodowego - czytamy w raporcie. Księża zatrudnieni na umowy o pracę podlegają takim samym zasadom podatkowym jak inni pracownicy. Kościelne osoby prawne, czyli parafie, kurie, klasztory mogą, ale nie muszą, prowadzić działalność gospodarczą. Jeśli prowadzą, muszą ją zarejestrować i płacą takie same podatki CIT, PIT, VAT jak wszystkie podmioty. Według autorów raportu niektóre parafie mają problemy ze zbilansowaniem wydatków na utrzymanie infrastruktury (prąd, gaz, żywność, remonty, wynagrodzenia dla pracowników) przy jednoczesnych zobowiązaniach podatkowych i ofiarach na różne dzieła wewnątrzkościelne (opłaty na rzecz kurii i wyznaczone cele ogólnopolskie). Znacząca część przychodów, jakie trafiają do parafii, jest przekazywana dalej i służy finansowaniu całej kościelnej struktury, począwszy od diecezji i jej instytucji, aż po prowadzone w skali międzynarodowej projekty charytatywne, oświatowe i misyjne. Można przyjąć, że mniej więcej jedna niedzielna taca w miesiącu przekazywana jest rocznie na potrzeby macierzystej diecezji. Co miesiąc większość parafii przekazuje na potrzeby swej diecezji wysokość tacy z pierwszej niedzieli lub opłatę ryczałtową liczoną od liczby parafian. Ponadto zgodnie z harmonogramem obowiązującym w poszczególnych diecezjach tace przeznaczane są m.in. na potrzeby seminarium, KUL, na budowane kościoły, Caritas, Fundusz Obrony Życia, stypendystów Fundacji \"Dzieło Nowego Tysiąclecia\" i wiele innych inicjatyw. Do tego dochodzą ofiary do puszek na różne ogólnopolskie cele, takie jak fundusz pomocy Kościołowi na Wschodzie, wsparcie misji, pomoc dla poszkodowanych w różnych kataklizmach itd. Raport informuje, że przychody diecezji są bardzo zróżnicowane i wahają się od miliona do kilkunastu milionów zł rocznie. Wśród wydatków diecezjalnych najpoważniejsze miejsce zajmuje utrzymanie instytucji ogólnodiecezjalnych: seminarium duchownego, kurii, domu księży emerytów, domów rekolekcyjnych czy mediów katolickich. Część przychodów diecezje przeznaczają na działalność charytatywną i na misje. Istotnym wydatkiem jest też wspieranie księży seniorów (emerytów). Raport został przygotowany przez dziennikarzy KAI, ich zdaniem jest pierwszą próbą analizy dot. finansów Kościoła w Polsce. Prace nad nim trwały od połowy listopada ub. roku do końca stycznia br. W jego opracowaniu dziennikarze KAI korzystali z informacji uzyskanych w poszczególnych kuriach diecezjalnych, z sondy przeprowadzonej w kilkudziesięciu parafiach (w Polsce jest ich 10,5 tys.), a także z danych uzyskanych w wybranych zakonach męskich i żeńskich.

Kościół pomaga. Roczna pomoc Kościoła dla ludzi w różnych formach sięga miliardów - w Cekcynie także. Polecam raport KAI ale dużo czytania ;) http://wiadomosci.onet.pl/temat/kosciol-w-polsce/raport-kai-o-finansach-kosciola-katolickiego-w-pol,1,5038935,wiadomosc.html

To prawda, że straty są ogromne, niektórzy ludzie ledwie z życiem uszli z tego kataklizmu. Na pomoc państwa nie ma co liczyć, a człowiek, któremu nie zostało nic, oprocz kupy gruzu do usunięcia, która kiedyś była jego domem, niewiele może zdobić, bez pieniędzy, i bez nadziei. . . . . . . Myślę, że kościól powinien pomóc, dysponuje przecież olbrzymim kapitałem, więc odbudowanie kilkudziesięciu gospodarstw, to dla Kościła drobnostka. Zamiast trwonić pieniądze zebrane od wiernych, lepiej wykorzystać je na coś pozytecznego, a nie na przepych i nufonadę. Po co w moim kościele drogie, miedziane rynny? Czy będziemy się do nich modlić? Po co koło mojego kościoła jest zakładana bardzo droga, granitowa kostka brukowa? Czy zwykły chodnik, w bardzo dobrym stanie, utrudniał komuś kontakt z Bogiem? Nalezalo by też zwrócicsię do Radia Maryja, które dysponyje olbrzymim kapitałem, ich pomoc mogła by być bardzo znaczna, wręcz decydująca przy takiej odbudowie zniszczonych siedlisk ludzkixch, tylko czy będą chcieli? Tak często podają tam numer konta, na pewno mają zgromadzony duży kapitał. . . . Przeciez ojciec Rydzyk jest tak miłosierny, gdyby poszkodowani, albo ich proboszcz, zwrócili siędo niego pisemnie, napewno nie odmówi, i może dać pieniadze na odbudowę od razu, bo nie podlega procedurom prawnym, jak Urzędy Panstwowe. Piszcie do ojca Rydzyka, wierzę, że nie odmówi, jeśli było by trzeba, też chętnie się pod tym podpiszę, bo uważam, że to wierni powinni decydować o tym, na co Kosciół wydaje pieniądze.

14 lipca 2012 roku w w regionie kujawsko-pomorskim i pomorskim doszło do tragedii. Około godziny 17:00 oczom mieszkańców gminy Cekcyn, Tuchola oraz okolic ukazał się złowrogi widok. Lej wychodzący z chmur dotknął ziemi, niszczył wszystko co spotkał na swojej drodze. Potężny wiatr zrywał dachy z domów, przewracał samochody, łamał drzewa, odebrał jedno życie ludzkie. W wyniku trąb powietrznych rannych zostało 10 osób, ponad 100 rodzin zostało pozbawionych dachów nad głową, niektórzy potracili całe dobytki, ich domy zostały zrównane z ziemią. 400ha lasów zostało zniszczonych, wiatr łamał 70 letnie sosny jak zapałki. Zniszczone zostały domy, szkoły, pola, lasy. Gmina Cekcyn jest jedną z najbardziej poszkodowanych gmin. Państwo zapewniło poszkodowanym zapomogę: jednorazowo do 6 tys złotych. Czym jest 6 tys zł, kiedy nie ma się nic? Kiedy z domu pozostaje sterta gruzów? Odbudowa dobytku zajmie dużo czasu oraz przede wszystkim mnóstwo pieniędzy.

Najlepiej PKP do Brus - a z Brus 13 km PKS do Wiela http://rozklad-pkp.pl/bin/query.exe/pn?ld=s9&seqnr=1&ident=k5.049732.1342558101&OK#focus

Poradźcie jak dojechać z Krakowa do Wiela lub Rytla. Czy z Tczewa są jakieś autobusy? Napiszcie jakie są połączenia lub jakiś link.

Kilka zdjęć z poprzedniego roku. Również s muzyką od Kordiana i Dominika! Proszę bardzo - http://www.youtube.com/watch?v=4ZjwfvN8KZk Pozdrowienia z Czech!

A GDZIE TĄ KASĘ WYSŁAĆ?

Planowane akcje kulturowe podczas pmrd 2012 /Można zgłaszać kolejne/ - Codzienna eucharystia dialogowa na podane tematy w programie…. - Codzienny Różaniec kontemplacyjny z rozważaniami i piosenkami pielgrzymkowymi - Wieczorne adoracje spontaniczne wszystkich i każdego z prośbami i podziękowaniami - Misterium Pokoju w wykonaniu dzieci – Chrzanka - Msza prymicyjna i wesele dla Kordiana, 5.08. - Msza ślubna i wesele dla Dawida i Klaudii – 4.08. - Codzienne podziękowania Księżom proboszczom i gospodarzom: Szpak, Kordian, dzieci - Koncert autorski Chrzanki - Film w Toruniu „Przed sklepem jubilera” - Kordian - Spontaniczne ogniska hipisowskie nad jeziorem w Kamyku: poetyckie, pacyfistyczne… - Wieczorne i na trasie spontaniczne piosenki hipisowskie: czy ktoś jeszcze potrafi? - Misterium Pokoju pod „Szczytem Jasnej Góry”. Tradycyjne punkty: Bieg przez Aleje i cisza. Śpiew Ojcze nasz. Pacyfka z pielgrzymów. Dialog z Ojcami Paulinami. Przekazanie sobie znaku pokoju. Skandowanie: jesteśmy!! Pieśń Havenu shalom Allenem i inne

Andrzeju, Żmija jest z Pajęczna. Tatuś był czerwonym dyrektorem. Biedaczka jest wychowana w nienawiści do \"czarnej mafii\". Dopóki byłem jak ona, byliśmy w przyjaźni. Sam przez lata \"szczekałem\" na kapłanów.W końcu byłem znanym, lubianym i grającym na gitarze ładnie wyglądającym \"hipisem\" . A od 1997 Twoim \"oficjalnym nieprzyjacielem\"( po pielgrzymce, kiedy byłem pilotem). Wpadała do mnie ze swoim kochasiem, by mnie wyciągać na wódkę...a ja głupi chlałem. W 2008 się obudziłem i teraz widzę to wszystko inaczej. Mam tylko jedną drogę...Jezus !!!

widzę Żmije i znowu jestem w rajskim ogrodzie ( bajka z nienawiścią na NK). Toż to prawa ręka Cydona. Jak tylko ujawniłem że Cydon to Aqua tak jego ukochana przyjaciółka żmija zaczęła mnie niszczyć na NK. Sprowokowany przez tę parę pojechałem po bandzie.Cydon zrobił mi sprawę i na razie wygrał kupę kasy + inne satysfakcje.Apelacja za 10 dni...Dzięki Szpaku za modlitwę !!!Wielu naszych jest ze mną i nawet jak przegram to i tak jestem wygrany !!! Cydon już nigdy Cię nie obrazi incognito !!! Bo wszyscy już wiedzą jak Cię ten człek nienawidzi.Teraz pisze, że to Ty jesteś winny za ćpanie hipisów. Pewnie Twoją winą jest też to, że nikt go nie kocha...a przecież tyle razy powtarzasz - \" BÓG JEST MIŁOŚCIĄ\"

Do Żmiji która \"kiedyś tam bywała\"... mieszkała w Blachowni..zapraszała na zloty... należała do inteligentnych liderów hipisowskich....pisała do mnie miłe listy....miała wiarę szczerą i prostą jak dziecko....i ciekawą urodę... a przede wszystkim duuuuuuuuużo milości....Żmija Kochana z dawnych lat!!! Tę miłość zamianiasz na nienawiść??? Za \"30 srebrników\", które Ci pewien prowokator zapłacił - domyślamy się kto... chcesz to wszystko zdradzić, sprzedać, usunąć za pomocą szyderstwa? Chcesz tą szatańską bronią wyzbyć wiary w Chrystusa u tysięcy moich Przyjaciół? Pamiętaj \"uczciwa\", że szyderstwo jest bronią, więc jak jej używanie możesz pogodzić z pacyfizmem? To w takim kierunku poszedł Twój rozwój? Co więcej potrafisz czynić niż siać pogardę. Przecież to przeciwko sobie samej mówisz i robisz. To kiedy Ty byłaś mądra? Przedtem czy teraz? Oprócz deptania innych za pomocą wulgarnego słownictwa siebie chcesz dać jako alternatywę? Jaką jesteś ALTERNATYWĄ ŻMIJA RAZEM Z TWOIM NAJEMNIKIEM? CZEGO MOŻEMY SIĘ OD WAS NAUCZYĆ? TUPANIA DZIECIĘCYMI SMARKATYMI NÓŻKAMI NA \"TATUSIA I JEGO BRACISZKÓW\"? DAJ O SOBIE POZYTYWNE ŚWIADCETWO. NAPISZ NP. ALTERNATYWNY PROJEKT 12-STU DNI PIELGRZYMKI HIPISOWSKIEJ TO BĘDĘ CIE SZANOWAŁ I KOCHAŁ JAKO GODNEGO WSPÓŁAUTORA. A PO SKOŃCZENIU BĘDZIEMY SIĘ ZNOWU KĄPALI W JEZIORKU NA GLINIANKACH CZĘSTOCHOWSKICH. LECZ CZY NADAL MASZ TĘ SAMĄ FIGURKĘ? /To taki mały klaps od tatusia/.

Na dzień dzisiejszy: 1.informację o wspólnocie w Dólsku usunęliśmy ponieważ została ona rozwiązana. w Dólsku ma się odbyć Msza Prymicyjna Cordiana. 2. W Cekcynie - monodram Łukasza Piwowarczyka 3. We Wielu msza polowa na tamtejszej Kalwarii

Znakomity dialog dwóch bohaterów kryminalnej powieści \"Zły\". - Człowiek się starzeje, różne myśli chodzą mu po głowie. Ty się na tym znasz, no nie? - Każdy z nas zna się na różnych myślach, a ci których mocno kopano w tyłek, znają się lepiej. pozdro.

PRZESTAŃMY SIĘ W KOŃCU ZAJMOWAĆ I ANALIZOWAĆ JAKIEŚ ABSURDALNE WPISY. CZY TO JEST AŻ TAK WAŻNE DLA WAS? PRZECZYTAJCIE MÓJ WPIS W TEMACIE ,,z dystansu ,, O GŁUPOCIE I ZROZUMIECIE ,ŻE Z GŁUPCEM NIGDY SIĘ NIE WYGRA.TRZEBA GO OMIJAĆ Z DALEKA. NAJCZĘŚCIEJ POD RÓŻNYMI NICKAMI KRYJĄ SIĘ ŻABKI ŚMIESZKI LUB CZŁOWIEK O TRZECH TWARZACH ,KTÓREGO BARDZO DOBRZE ZNACIE I TOLERUJECIE .GDYBYM BYŁ NIETOLERANCYJNY TO TEN PAN ZA WPIS O MNIE NA FACEBOOKU MIAŁBY JUŻ SPRAWĘ SADOWĄ , TAK JAK TO ZROBIŁ WOJTKOWI.KÓŁKO SIĘ ZAMKNĘŁO I LUDZIE KTÓRYCH SZANOWALIŚCIE SĄ TERAZ PRZECIWKO NAM I NA DODATEK BIORĄ UDZIAŁ W PIELGRZYMKACH.TO JEST BARDZO SMUTNE , LECZ TAK JUŻ ZOSTANIE .TACY LUDZIE SIĘ NIE ZMIENIAJĄ !

Zajrzałam dziś na Feacebook, i oto co znalazłam, pierwsze wrażenie osoby, która kiedyś bywała na pielgrzymkach hipisowskich, a dziś pierwszy raz zajrzała na stronę doziemiobiecanej. Nie dziwię się, że w zestawieniu z tym, co było kiedyś, przezyła szok. Oto jej wypowiedź: ,, kurcze-pierwszy raz weszlam na stronke hipisi do ziemi obiecanej czy jakos tak i jedyne co cisnie mi sie na usta to tekst-sorki za doslowny cytat-co to kur.... jest??jakas pierniczona sekta??kolko oazowe czy jakas inna prokoscielna organizacja??strona hipisowska??buhahhahha.Dzezuz-jestem SZCZESLIWA ze w 1988 zaczelam ograniczac kontakty-przynajmniej mam fajne wspomnienia a nie odruch wymiotny-to na tyle- \'\' Zaglądając tu kiedyś po raz pierwszy, odniosłam dokładnie takie samo wrażenie. To strona jakiejś sekty!

WRÓCĘ DO 1-WSZEGO TEMATU I DNIA ŚLUBU KLAUDII Z DAWIDEM. JUZ DAWNO ODKRYŁEM, ZE PARTNER MAŁŻENSKI PRZYCHODZIŁ DAWNIEJ PAMIĘTAM Z DOSTATECZNYM POSAGIEM - DZIEDZICTWEM, Z KULTURĄ OSOBISTĄ , Z ROZWINIĘTYMI RÓŻNYMI UMIEJĘTNOŚCIAMI, Z DOJRZAŁĄ WIARĄ ZDOLNĄ UDZIELAĆ SIĘ DZIECIOM, ZE ZDROWIEM PSYCHICZNYM, PRZEDE WSZYSTKIM BEZ UZALEŻNIEŃ I Z JAKIMŚ PRZYGOTOWANIEM ZAWODOWYM. TU MOŻEMY POROZMAWIAĆ O POZNAWANIU SIEBIE PRZED MAŁŻEŃSTWEM I POMAGANIU SOBIE W DOJRZEWANIU ĄZ DO PELNI CZŁOWIECZESTWA, KTÓRE MIEŚCI SIĘ W jEZUSIE, NASZY 2-GIM ADAMIE, ŻYCIU I ZMARTWYCHWSTANIU NASZYM.

WRÓCĘ DO 3-GO TEMATU: kOŚCIÓL NASZYM DOMEM. PROPONUJĘ BYŚMY POTWORZYLI NA NOWO NASZE KOMUNY, KOŚCIÓŁKI - KRĘGI RODZIN. JEST TAKI KRĄG W MOSZCZANCE, GDZIE ZJEŻDŻAJĄ SIĘ U ALICJI SĄSIEDZI BERNARDOWIE, MIETEK I HALINA, BERNADKA Z RODZINĄ, NAWET OTA NIEWYMIENIONY PRZEZE MNIE TWÓRCA KULTURY,OLDRZICH Z EWĄ I DZIEĆMI, DOMANEM- NASZYM PIELGRZYMKOWYM ANIMATOREM MUZYCZNYM I JEGO KOLEGĄ, ROMEK Z RODZINĄ I INNI.....bEZ CHWALENBIA SIĘ ALE TAM GDZIE W RODZINACH JEST WSZELKA CHRZEŚCIJAŃSKA KULTURA TAM SIĘ COŚ DZIEJE. BO PRZECIEŻ KRĘGI RODZIN OPIERAJĄ SIĘ NA CHRZEŚCIJAŃSKIEJ TRADYCJI RODZINNEJ, OD WIEKÓW ZWIĄZANEJ Z ŻYCIEM ŚWIĘTEJ RODZINY: JEZUSA, JÓZEFA I MARYI. W ZWIĄZKU Z TRADYCJĄ I ŚWIĘTOWANIEM ŁĄCZY SIĘ LUDZYZM, O KTÓRYM TAK SWIETNIE NAPISAŁA MAŁGORZATA. LUDYZM A WIĘC WSZELKIEGO RODZAJU ZABAWY, ROZRYWKI, FESTYNY, DNI KULTURY MAŁEJ OJCZYZNY, BARBÓRKI, ANDRZEJKI I INNE. CO DO DYSKOTEK INNE ZDANIE MA MŁODZIEŻ A INNE RODZICE.

TO FAJNIE .BĘDĘ SŁUCHACZEM SZEŚCIU KONWERSACJI ,WAŻNYCH DLA MNIE .

WYPADAŁOBY 8-SMY DZIEŃ I TEMAT POŚWIĘCIĆ KULTURZE. SUPERKULTURZE I SUBKULTURZE. ZAPRASZAMY NA TEN DZIEŃ NASZĄ DR. KAROLINE. WOJTKA KARPOWICZA, KTÓRY PISAŁ PRACE MAGISTERSKA O WARTOŚCIACH KULTURY HIPISOWSKIEJ: \"WOLNOŚC, MIŁOŚĆ, POKÓJ\". ZAPRASZAMY RARYTAS, KTÓRA PORÓWNAŁA W PRACY MAGISTERSKIEJ KULTURĘ HIPISOWSKĄ OBECNĄ Z TĄ PRZED 30 LATY. ZAPRASZAMY MARTUSIĘ Z MĘŻEM, KTÓRA NAPISALA PRACĘ MAGISTERSKĄ: SZPAK, MENADŻER KULTURY. ZAPRASZAMY ALICJĘ Z PRACĄ O DZIENNICZKU S. FAUSTYNY Z WŁASNĄ POEZJĄ, MUZYKĄ I TEOLOGIĄ MIŁOŚCI, ZAPRASZAMY WSZYSTKICH NIEWYMIENIONYCH TU MAGISTRÓW I DOKTORÓW: MUMINA, ŻURKA,... ESEISTÓW I POETÓW TYPU PUNIEK, ZAPRASZAMY MALGORZATĘ SWIETNĄ PSYCHOLOG I AUTORA \"NAJPIĘKNIEJSZEJ PRACY NAD SOBĄ\" ZAPRASZAMY FLAGOWEGO, KTÓRY 1-WSZY ZORGANIZOWAŁ ZLOT KULTURY HIPISOWSKIEJ, PRZYPOMNIJMY, ŻE TAKIE ZLOTY ORGANIZOWAŁ JUŻ ROBERT Z EWĄ W ŁODZI, ŁOSIU W ŁODZI, ARTUR ŁAZOWY DAWNO W TORUNIU. ZAPRASZAMY EDĘ OSROWSKĄ Z WILOMO TOMIKAMI POEZJI, EWĘ TOMASZEWSKA Z 18 TOMIKAMI POEZJI. PRZEPRASZAM, ŻE NIE POTRAFIĘ SIEDZĄC TU W POKOJU PRZYPOMNIEĆ SOBIE SPOREJ ILOŚCI NASZYCH TWÓRCÓW KULTURY UNIWERSYTETU LUDOWEGO Z..........ZAPRASZAMY ADASIA MIODUCHOWSKIEGO ZE WSPANIAŁYMI OBRAZAMI, ZAPRASZAMY JESZCZE RAZ ADASIA Z TEATREM Z LUBLINA, ROZUMIECIE, ŻE NIE JESTEM ZDOLNY WYMIENIĆ WSZYSTKICH AUTORÓW DOZIEMIOBIECANEJ. PO DRODZE DO NIEJ TWORZĄ SIĘ I DZIEJĄ PRAWDZIWE PERŁY KULTURY. ALE NAJWAŻNIEJSZĄ KULTURA JEST KULTURA OSOBISTA. CHODZĄ Z NAMI W PIELGRZYMCE KOCHANE MATKI OPIEKUNKI DZIECI, NP. TAKA JEDNA ELA WALENDOWSKA Z BIŁGORAJA. ..........................O SUBKULTURZE NIE PISZĘ, KAŻDY Z NAS JEJ CZĄSTKĘ POSIADA I CIĘŻKO MU SIĘ JEJ WYZBYĆ. TO NASZA WADY I GRZECHY GŁÓWNE Z KTÓRYMI MUSIMY WALCZYĆ DO SAMEJ ŚMIERCI.

SIÓDMYM TEMATEM PROPONUJĘ, ŻEBY BYŁO NASZE ŻYCIE CODZIENNE. PRACA, NAUKA ALE TAKŻE ŚWIETOWANIE. BO TO SIĘ WIĄŻE JAK U SAMEGO BOGA. DOPUŚCMY DO GŁOSU PRZEDSTAWICIELI RÓŻNYCH ZAWODÓW, FIRM I PRZEDSIĘBIORSTW, KTÓRZY WSPÓLPRACUJĄ Z BOGIEM \"CZYNIĄC SOBIE ZIEMIĘ PODADDANĄ\". TZN. WYKORYZSTUJĄ BOGACTWA NATURALNE, JAKIE STWÓRCA DAŁ LUDZIOM DO UŻYTKU. POMÓWMY O PROBLEMACH SPOŁECZNYCH: EMIGRACJI ZAROBKOWEJ, TAKŻE CO MA CZŁOWIEK W POLSCE ROBIĆ GDY DOŻYJE EMERYTURY. NIECH MÓWIĄ STUDENCI A ABSOLWENCI WSZELKICH NAUK, KTÓRZY WIERZĄ, ŻE WIEDZA TO POTĘGA, LECZ BRAK WIARY TO KALECTWO UMYSŁOWE. BÓG KTÓREGO SZUKAMY JEST ŹRÓDLEM WSZELKIEGO POZNANIA: NAUKOWEGO, ARTYSTYCZNEGO I DUCHOWEGO. DOPUŚĆMY GO GŁOSU KRÓLOWĄ NAUK - FILOZOFIĘ I HISTORIE FILOZOFII Z ARYSTOTELESEM I SW. TOMASZEM NA CZELE. DOPUŚĆMY DO GŁOSU GENIUSZA PERSONALIZMU JANA PAWŁA II I OBECNEGO GENIUSZA TEOLOGII BIBLIJNEJ, DOGMATYCZNEJ, APOLOGETYCZNEJ, TEOLOGII RZECZYWISTOŚCI ZIEMSKICH, FILOZOFII PRACY CZYLI KATOLICKIEJ NAUKI SPOŁECZNEJ BENEDYKTA XVI. ZAPROŚMY Z WYKŁADEM KTÓREGOŚ ZNAKOMITEGO RELIGIJNEGO PROFESORA NA PIELGRZYMKĘ. DO ATEIZMU NIE TRZEBA PRZEKONYWAĆ. WYSTARCZY RAZ PRZYJECHAĆ DO AUSCHWITZ LUB KATYNIA.

SZÓSTYM DNIEM I TEMATEM MUSI BYĆ MODLITWA: OSOBISTA - WSZECHATRAKCYJNA: PACIERZ, RÓŻANIEC BIBLIJNY, LITANIE, ADORACJA, KONTEMPLACJA, MANTRA, KANONY, PSALMY I INNE... MODLITWA LITURGICZNA: EUCHARYSTIA, BREWARZ, NABOŻENSTWA: BIBLIJNE, POKUTNE, MAJOWE...MODLITWA JEST OPARCIEM ZARÓWNO SAKRAMENTU KAPLAŃSTWA I OSÓB KONSEKROWANYCH JAK I SAKRAMENTU WIERNOŚCI MAŁŻEŃSKIEJ. MODLITWA JEST WARUNKIEM ROZWOJU OSOBOWOŚCI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ. MOŻEMY MÓWIĆ O PRZYKŁADACH MNÓSTWA LUDZI, KTÓRZY DZIĘKI MODLITWIE OSIĄGNELI ŚWIETOŚĆ, WYPRASZALI CUDA, JAK CHOĆBY MARCEL, KTÓREMU - JAK SAM UWAŻA WYPROSILIŚMY ŻYCIE.

Piątym tematem musi być kapłaństwo, ponieważ Kordian będzie miał Mszę prymicyjną. Podejmuje sie wygłoszenie w skrócie kazania prymicyjnego z Nowego Miasta Lubawskiego. żeby tylko było podstawą do pielgrzymkowego kazania dialogowego nt.: \"jakiego chcemy mieć dzisiaj kapłana\"? albo temat z forum Małgorzaty: kapłan darem Boga dla ludzi. Niewątpliwie współmałżonkowie również są dla siebie najpiekniejszym darem - sakramentem Boga.

Czwartym tematem musi być odniesienie piękna i dobra naszych przyszłych małżenstw i rodzin do Trójcy Osób Świętych od których cud rodziny pochodzi: Ojca - Jego Syna Jezusa i Ducha Świętego- Boga Matki. Mistyka miłości Trójcy Świetej podstawą jej rozwoju w rodzinie.

KONIECZNIE BĘDZIEMY MUSIELI OMÓWIĆ - PRZYNAJMNIEJ 1 DZIEŃ - TEMAT WSZYSTKICH PIELGRZYMEK TEGO ROKU: \"kOŚCIÓŁ\" MOIM DOMEM\".

2-gim pewnym tematem wspaniale udanym w ub. roku, to odnowienie ślubów naszych małżeństw rocznicowych i ich przepiękne świadectwa, co miało miejsce właśnie we Wielu.

A WIĘC MAMY JEDEN PEWNY TEMAT DNIA: \"CHODZIMY ZE SOBĄ\" AŻ DO ŚLUBU, POTEM STAJEMY SIĘ JEDNO NA WIEKI. PODEJMUJĘ SIĘ WYGŁOSIĆ KONFERENCJĘ NA TEN TEMAT. OBOJĘTNIE JAKA BĘDZIE NASZA TOŻSAMOŚĆ, ZWĄZEK NARZECZEŃSKI I MAŁŻEŃSKI JEST CZYMŚ NAJPIEKNIEJSZYM JAKI WAS CZEKA. JEŻELI OSOBOWO NIE BĘDZIEMY DOJRZALI PSYCHICZNIE DUCHOWO, MORALNIE, EMOCJONALNIE, TO CZEKA NAS WIELKIE NIESZCZĘŚCIE, ZMARNOWANA MŁODOŚĆ I NIEWAŻNY SAKRAMENT.

4 SIERPNIA BĘDZIE NIEODWOŁALNIE ŚLUB KLAUDII I DAVIDA.

1. czy ktoś mówił o jakimś lęku???? nie przypominam sobie. 2. to można zaplanować charakter pielgrzymki? TEJ pielgrzymki? :))) 3. droga jest jedna jedyna słuszna. zawsze i wszędzie w całym wszechświecie. i w żadnym momencie nie przeczy to miłości wobec drugiego człowieka, który zawsze ma drogę trochę inną, bo jest inny.

Majka zaproponuj więc konkretną datę i miejsce spotkania. Trochę tych konkretów mi brakuje, wiesz, że ja na spotkania, szczególnie z Tobą i Bogusiem zawsze jestem chętna :):). Już trzy razy byłam w Waszym przemiłym ogródku. Co do internetu to myślę, że nie przeszkadza spotkaniom w realu, na spotkaniach w większej grupie ludzie generalnie i tak się nie słuchają (oczywiście są wyjątki). gdyby było inaczej, to pewnie zarejestrowano by to co mówiłam, że tej wspólnoty już w Dólsku nie ma. Wydaje mi się, że w internecie ludzie bywają bardziej sobą niż w realu. Jak się coś napisze, to jest szansa, że ktoś się nad tym zatrzyma i zastanowi. Poza tym osobiście nie znam nikogo , kto nie ma internetu. Natomiast znam kilku, którzy udają, że nie maja. Nie wiem po co??? Taka kontestacja bez refleksji - jak coś masowe znaczy złe i należy kontestować z przyzwyczajenia. Na złość mamie odmrożę sobie uszy - (jest też brutalniejsza wersja z tatą ale sobie daruję) Ale są świetnie zorientowani w internetowym świecie. Tak więc pozdrawiam szczególnie tych co internetu "nie mają i nas nie czytają" :):):):)

Ponieważ stajemy prawdopodobnie przed szansą, by nasza pielgrzymka trwała jeszcze przez jakiś czas (chodzi mi o zaangażowanie Kordiana), to byłby dobry moment, aby spotkać się i zastanowić nad - jak to Kordian ujął - tożsamością pielgrzymki (wiem, że ma taki pomysł, by to zrobić). To nie powinna być rozmowa w internecie (choćby z tego powodu, że mnóstwo \"naszych\" nie korzysta z tej formy kontaktu), tylko żywy dialog w realu, np. w kręgu podczas pielgrzymki, lub wcześniej gdzieś. Spotykajmy się i dialogujmy (dialog, a nie ataki i żale).

Dla mnie \"sprawa Dólska\" (zmierza się do tego, aby ominąć tę miejscowość z obawy przed sektą) jest w pewnym stopniu symbolem zmian, jakie dzieją się w naszej pielgrzymce. Jeśli ominiemy Dólsk z powodu lęku, że oni nas nawrócą, albo kogoś z naszych wciągną - to jest to sygnał, że przestajemy być pielgrzymką różnych dróg, a stajemy się pielgrzymką jednej słusznej drogi. Oczywiście, obawa przed egzorcystą jest równie niedorzeczna (wg mnie). Martwi mnie to, ponieważ bardzo zależy mi na pielgrzymce, ale na pielgrzymce różnych, szanujących się wzajemnie dróg.

Dziękuję Ci za wyczerpującą odpowiedź. Nadrabiam zaległości i tym razem i ja bardzo Cię serdecznie Kasieńko pozdrawiam. Jasiek.

rozumiem. zatem od początku. wypowiadam się tylko i wyłącznie za siebie: zobaczyłam info o Dulsku, o którym dotychczas nic nie słyszałam. bardzo sie ucieszyłam, bo dotychczas znane mi np. konferencje księży egzorcystów były naprawdę ciekawe. nie myśle nawet o tych o diable, ale np. o Miłosierdziu Bożym, w których osobiście uczestniczyłam. są tacy kapłani, którzy ma sie wrażenie, że widzą więcej i pomagają nam zwyczajnym szarakom zobaczyc więcej. dlatego się bardzo ucieszyłam, że tamtędy idzie pielgrzymka, na którą mam nadzieje będę wpadać przynajmniej na trochę tego roku. i nagle, ni stąd ni z owąd, dotarła do mnie mglista informacja, że z tymi białymi szeregami cos jest nie tak. o co chodziło nie wiedziałam, więc sprawdziłam. zdanie osoby duchownej z autorytetem, znanej mi od wielu lat i dużo mądrzejszej ode mnie, a ponadto i niejako \'stąd\', dla mnie jest wystarczające. osobiście nie muszę widzieć owego dokumentu biskupiego, przestrzegającego przed tą wspólnotą. nie mam nawet potrzeby wnikania o co chodzi. każdy człowiek ma swoją drogę duchową, której nie muszę rozumieć, żadna to dla mnie sensacja i tyle. ale jeśli cos wiem, to jasne jest, że się z Wami tym dzielę, po sprawdzeniu i upewnieniu się, że to prawdziwe informacje. co kto z tym zrobi dalej, nie moja rzecz. uważam, że modlenie się kogoś nad kims, to bardzo poważna sprawa. uważam, że trzeba być w tym duchowym świecie ostrożnym. czyż Skaramenty Święte nie są wystarczające?;) o jakichkolwiek dokumentach na temat Księdza nic nie wiem. nie śmiałabym się nawet wypowiadac wogóle. uffffffffffffffffffffff! tyle ode mnie. czy tyle Ci wystarczy Zbuntowany? masz jakieś imię? pozdrawiam;)

Kasiu, bardzo Ci dziękuję za serdeczne pozdrowienia. Jesteś bardzo miła. Mam nadzieję, że nie nadużyję Twojej dobroci, jeśli odniosę się teraz do postawionego mi przez Ciebie zarzutu. Napisałaś:\"Słowem nie wspomniałam o żadnym księdzu. Nijak ma się to, co piszesz do mnie.\" Tak, Kasiu, rzeczywiście słowem nie wspomniałaś o żadnym księdzu, ale czy nijak ma się to, co napisałem do Ciebie, to tego zdania nie podzielam. Otóż , droga Kasieńko, po pierwsze Twoje teksty, jakie się tu ukazały nie były wypowiedziami oderwanymi od podanego tematu, ale pojawiły się one w pewnym kontekście, tj. w świetle informacji zamieszczonej na temat XXXIV Pielgrzymki MRD. Twoje wypowiedzi są do owej informacji komentarzem, dlatego pisałem w nawiązaniu do podanej informacji. Po wtóre, Kasiu: W wypowiedzi, w której ośmieliłem się odnieść do jednego z Twoich komentarzy nie wypowiadałem się wyłącznie na Twój komentarz, ale najpierw na temat informacji o Dulsku - czyli ks.egzorcyście i jego wspólnocie - którą zacytowałem, a następnie na temat wszystkich komentarzy - nie tylko Twoich - odnoszących się do tegoż zagadnienia. Ponieważ inni napisali o ks. egzorcyście pozytywnie, a Ty o jego Wspólnocie negatywnie, wobec powyższego zabrzmiały we mnie Słowa Jezusa: \"Nie może dobre drzewo rodzić złych owoców.\" Mt 7,18 i następne... Więc pomyślałem, coś jest nie tak. Dlatego napisałem na ten temat swój komentarz jako jeden z wielu.

pozdrawiam Cię serdecznie!

ChrzanKa, będę Ci wdzięczny, jeśli wypunktujesz ten mój jad i cynizm, to może będę miał szansę zrozumieć, opamiętać się i nawrócić.

Zbuntowany: 1. słowem nie wspomniałam o żadnym księdzu. nijak ma się to co piszesz do mnie 2. dla wszelkich niewiadomych istnieje droga posłuszeństwa. Kto nią chce to idzie, kto nie to nie. Św. Ojciec Pio nią szedł więc chyba warto. 3. ileż jadu i cynizmu. ale to nic. pozdrawiam Cię.

Jakiś niesamowity zamęt mam po tej Waszej informacji i komentarzach. Napisaliście „5.08. Wyjście z Błądzimia nocleg - Dom Rekolekcyjny Dólsk. Proboszcz parafii w Dólsku ks. Andrzej - jeden z ważniejszych egzorcystów w Polsce, Dom Rekolekcyjny, Wspólnota \"Białe Szeregi\" wspierająca ks. Andrzeja, zrzeszająca osoby z całej Polski - spotkania Wspólnoty oraz nabożeństwa o uzdrowienie odbywają się w Dólsku, co miesiąc. Na terenie parafii cudowna figura - arcydzieło sztuki współczesnej, przy której miały miejsce liczne cuda. Prawdopodobnie cała Wspólnota zbierze się na modlitwę, na czas naszej wizyty w parafii, by modlić się w naszych intencjach.” A potem czytam, jak ChrzanKa negatywnie zweryfikowała Gospodarzy z Dulska udzielających gościny „pątnikom” ks. A. Szpaka. Czy nie jest to za wyraz jakiejś delikatnie mówiąc niegrzeczności, lub nazywając po imieniu – impertynencji? Przecież w informacji wyraźnie napisaliście, że ta Wspólnota podlega księdzu egzorcyście Andrzejowi, a skoro napisaliście też, że jest to jeden z najsłynniejszych egzorcystów w Polsce, to pewnie chodzi o ks. Andrzeja Grafkowicza. Rzeczywiście, Boży to człowiek. Szkoda Kasiu, że tak negatywnie zweryfikowałaś Wspólnotę z Dulska na podstawie orzeczenia lokalnego biskupa. A to ciekawe, bo nie tak dawno były ordynariusz lubelski notabene przyjaciel Adasia Michnika też negatywnie zweryfikował siostry betanki z Kazimierza Dolnego robiąc widowisko na całą Polskę nasłał na nie policję, a Jego Ekscelencja Ks. Biskup Stanisław Stefanek, ordynariusz diecezji łomżyńskiej przyjął te pobożne siostry i służą one tam Panu Bogu i Kościołowi. Kasiu, a czy zweryfikowałaś już od strony kurialnej pielgrzymki MRD? Bo z tego, co wiem, to niektórzy księża proboszczowie – by nie narazić swych owieczek na niebezpieczeństwo rozpusty i wszeteczeństwa - słusznie nie przyjmują owych „pątników”. A czym Wspólnota parafialna z Dulska prowadzona przez tak wspaniałego Księdza Proboszcza podpadła biskupowi? A jeżeli już tak podpadli, to niech ich tamten biskup ekskomunikuje razem z księdzem, bo on im przewodzi. A może wpierw należałoby zweryfikować tamtego biskupa, czy przypadkiem nie jest masonem, bo w historii Kościoła Powszechnego bywały już różne przypadki, ale także partykularnego w Polsce, choćby przykład Prymasa Gabriela Jana Podolskiego (1719-1777). Adam Michnik powiedział: „Polska będzie taka, jaki będzie Kościół w Polsce.” I rzeczywiście, Michnik ma tu rację. I to stuprocentową. Widzimy w Polsce walkę o dusze i to straszne pęknięcie na Kościół Michnika i Kościół polski, nazywany przez złośliwych kościołem Rydzyka. I dlatego Polska upada. Niedługo już Polacy nie będą wiedzieć o sobie, że są Polakami, a będą się nazywać „tutejszymi”. Polecam na ten temat wspaniały artykuł słynnego hippisa z Krakowa zwanego „Psem”, czyli profesora Ryszarda Terleckiego. http://www.bibula.com/?p=56041

Meg napisał „Nie sądzę, żeby ktokolwiek, a szczególnie Szpaku był na tyle nierozgarnięty, żeby nie wiedział, iż nawracanie nie zaczyna się od egzorcyzmu…” Chwileczkę, ale przecież to nie jest pierwsza pielgrzymka, ale 34. Może już czas na egzorcystę? Pan Jezus nawracanie ludzi zaczynał właśnie od egzorcyzmów, to samo nakazał czynić swoim uczniom, których rozsyłał. Kto nie wierzy, niech poczyta Ewangelię.

Marcepan napisał: „Na kiego grzyba nam egzorcysta?” Marcepan, dlaczego Ty na wieść o spotkaniu z egzorcystą zareagowałeś w typowy sposób, jak opętany. Nie wierzysz? To zobacz, przeczyta, porównaj Mt 8,28-29. Dalej, pytasz się Szpaka, czy on (egzorcysta) na nas nawracać. Skąd takie pytanie? Przecież nikt nie informował, że on ma was nawracać. Na koniec pytasz Szpaka: „Czy to my mamy Ciebie przekonać, że się nie da?”. O co tu chodzi? Przecież Wy jesteście nawróceni =), a Ty na pewno, bo inaczej, to byś się na pielgrzymkę nie wybierał. (?) A może wybierasz się po to, aby się nawrócić, co? Ale w takim razie po co to zdanie „że się nie da”. A jeśli nie jesteś nawrócony i nie masz zamiaru się nawracać, to po co się wybierasz na pielgrzymkę? Kiedyś byli wierzący niepraktykujący, a teraz są praktykujący niewierzący.

http://www.youtube.com/watch?v=IeTkJQQgYag .....................polecam konferencję. zwłaszcza fragment od 1g.20min. ...i tak sobie idziemy... my ludzie przez ten świat.... gubimy się czasem.... a Jezus nas ciągle odnajduje to tu.... to tam.... Jezu Chryste! Dziękuję za Twoją świętą cierpliwość! za wspaniałych egzorcystów! Za Spowiedź świętą! Za Komunię! ...nie zgubimy się!

JA RÓWNIEŻ przyłączam się do zdania Chrzanki ... za świętym Pawłem zaś powiem ... lepiej unikać nie tylko zła, ale i jego pozorów ... jest wątpliwość co do wspólnoty i tego rozeznania będę się trzymać. Nie oznacza to jednak, że przekreślam tym samym posługę egzorcystów, którzy wiele dobrego robią w Kościele i czasem warto się tej posłudze bliżej przyjrzeć. Wielu bowiem doświadczyło w swoim życiu duchowym wielkiej ulgi. Psycholog, bądź psychiatra nie zawsze pomoże umęczonej duszy.

ps. .. i oczywiście nie wierzę w przypadki;)))))

och! niestety zweryfikowaliśmy nasza cheć poznania wspólnoty z Dólska. jest dokument od Biskupa pelplińskiego, przestrzegający przed tą wspólnotą. Wszystko sprawdziłam. Nad naszą rodziną się żadne szeregi nie pomodlą. pozdrawiamy K.

\"Szpak w tym roku nie brał udziału przy ustalaniu trasy. Jeśli chodzi o egzorcystę to po prostu po trasie była taka parafia - szczególnie Andżeli zależało by pójść przez tą miejscowość.\" to brzmi dość przekonująco, nie sądzę żeby ktokolwiek a szczególnie Szpaku był na tyle nierozgarnięty, żeby nie wiedział iż nawrócenie nie zaczyna od egzorcyzmu, tych środków używa się w szczególnych przypadkach. Nie wydaje mi się, aby Szpak planował w tym miejscu odprawianie egzorcyzmów nad kimkolwiek, chyba Kaja by o tym napisała w planie tego co się będzie w Dólsku działo, a napisane jest:): \"Prawdopodobnie cała Wspólnota zbierze się na modlitwę, na czas naszej wizyty w parafii, by modlić się w naszych intencjach.\" Modlitwa to nic złego przecież, no nie? nawet z KSIĘDZEM egzorcystą. Tak na chłopski rozum rozumując:) Nikt nikogo na siłę nawracał nie będzie, więc nie ma się czego bać:) jak ktoś jest oporny i nie współpracuje, to już Pan nasz znajduje wywrotowe metody i odpowiedni kaliber na odpowiedniego delikwenta, aby go do siebie przekonać;) Pozdro! Meg

Dostałam dziś informację od Kasi Chrzan, że na 4 sierpnia - sobota planuje przygotować z Tomkiem Żurkiem mini-widowisko muzyczne. Zapraszamy !!!

będzie trudno, ale zrobimy wiele aby w Dólsku być! nie wierzę w przypadki!

A ja uważam, że Opatrznościowa to będzie wizyta w Dólsku. GRATULUJĘ POMYSŁU!!! Zapewne wielu będzie szydzić ... nic nowego nie wnoszą, ich bajka stara jak świat. Zastanawia mnie jednak to, CZEGO, albo KOGO tak naprawdę się boją ci, którzy nie wierzą w ten rodzaj posługi? Prosta logika mówi - Jeżeli czegoś nie ma - to nie powinno się na to \"coś\" reagować. Jeżeli zaś KOGOŚ nie ma, to co najmniej dziwne jest wyśmiewanie tego KOGOŚ W TAKI SPOSÓB JAKBY REALNIE ISTNIAŁ. Nie mam zamiaru nikogo przekonywać do wiary w posługę egzorcysty. Mogę jedynie zachęcić tych, którzy mają wątpliwości, niech przyjmą postawę uczciwego badacza, który sam chce się przekonać o prawdziwości danej rzeczy. Z punktu \"badacza\" warto więc spotkać się z tą rzeczywistością i samemu się przekonać co do prawdziwości zjawiska. Poleganie na czyimś jedynie zdaniu nie jest zbyt roztropne, by nie powiedzieć - głupie. Pozdrawiam - alicja PS. Wolę nic nie planować, bo te moje plany są ostatnio jak bańki mydlane - ale na tym spotkaniu bardzo bym chciała być. I nie przeszkadza mi to, że dla wielu moherem będę; wolę moherem niż ... zatrzymam się, aby nikogo nie obrazić :)

Nie wiecie o czym mówicie, i nie zdajecie sobie sprawy, jaka powazna i cięzka jest praca egzrocysty. http://www.youtube.com/watch?v=IcQGt5YYO30&feature=related

Szpak w tym roku nie brał udziału przy ustalaniu trasy. Jeśli chodzi o egzorcystę to po prostu po trasie była taka parafia - szczególnie Andżeli zależało by pójść przez tą miejscowość. Egzorcysta - bardzo miły, starszy, człowiek, a przede wszystkim ludzie ze Wspólnoty, która tam działa - otwarci, gościnni, bardzo się ucieszyli na nasze przyjście. Ksiądz jak każdy inny.

A JA CHCIAŁBYM POGADAĆ Z EGZORCYSTĄ !!!!MARCEPANIE ,CZY ROZMOWA Z JASKÓŁKĄ ,A ROZMAWIAM Z NIMI , PONIEWAŻ OD SZEŚCIU LAT PRZYLATUJĄ DO GARAŻU ,OZNACZĄ ŻE CHCĘ SIĘ ZAMIENIĆ W PTAKA ?

Na kiego grzyba nam egzorcysta?, Szpaku?, czy to On ma nas nawrócić, czy to My mamy Ciebie przekonać, że się nie da?

zapowiada się wspaniale spotkanie proboszcza z Dólska z naszym przekochanym trójlicowym \" byłym hipisem\" z ... ??? Z wiadomych przyczyn oraz w obawie przed kolejną sprawą przed Sądem Najwyższym, nie podaje miejscowości \"słynnego trójlicowego bociana\" :)))

Kaju popraw Toruń ;)