Pielgrzymka Młodzieży Różnych Dróg - Tomasz Kijowski
2012-09-14
Otworzyliśmy nowe okno - "felieton". Każdego, kto ma ochotę podzielić się tym, co go fascynuje, męczy, drażni lub w jakikolwiek inny sposób porusza, zapraszamy do przesyłania tekstów, poprzez formularz kontaktowy --> w zakładce kontakt.
Poniżej tekst autorstwa księdza Tomka Kijowskiego, salezjanina, któy towarzyszył nam w tym roku:
historia
-
-
W początku lat 70 grupa studiujących hipisów trafia do salezjańskiego domu we Wrocławiu. Są to młodzi ludzie, dla których istniejące odpowiedzi na odwieczne pytania okazują się niewystarczające. A pokusa „nowych” odpowiedzi: sex-drugs-rock&roll bywa błyskotliwa i pociągająca.
Od tamtego czasu, w spotkaniach z nimi, swoje powołanie salezjańskie realizuje salezjanin - ks. Andrzej Szpak. W roku 1979 tworzy się z tego grupa pielgrzymkowa najstarszej polskiej pieszej pielgrzymki (Pielgrzymki Warszawskiej)do sanktuarium maryjnego na Jasnej Górze. Niestety po 3 latach zostaje ona z niej wykluczona i musi zacząć chodzić swoimi. Tak rodzi się Pielgrzymka Młodzieży Różnych Dróg, która w tym roku po raz 34 przybyła do stóp Czarnej Madonny. 14 dni w drodze.terapia łaski
Ostatnio młody franciszkanin, podczas swojej pierwszej Eucharystii dziękował ks. Szpakowi za „bezkompromisowość w szukaniu dróg dotarcia do człowieka”. Jaki to bliskie zuchwałości ks. Bosko. To jest źródło ciągle pulsujące tych wakacyjnych dni w drodze. Towarzyszy mu bezwarunkowość w przyjęciu drugiego człowieka z całą jego osobową niepowtarzalnością. Jest rzeczywistym spotkaniem w „miejscu rozwoju jego wolności”.
Wielu patrzyło (i patrzy) na taką formę pracy z ogromnym sceptycyzmem i niepokojem. Stawia pytania o owoce: ilu zostało uwolnionych z nałogu narkotyków czy alkoholu? ilu odnalazło drogę do Chrystusa i Kościoła? Szpaku odpowiada ze spokojem, że Jego zadaniem jest dotrzeć do nich, aby przyprowadzić ich do Chrystusa - symbolicznie obecnego w obrazie „Jezu ufam Tobie” (od zawsze prowadzącego pielgrzymkę) i prawdziwie obecnego w sakramentach: pojednania, eucharystii, małżeństwa czy kapłaństwa, które niestrudzenie, codziennie się celebruje. „To jest terapia łaski” - powtarza Szpaku. „To Chrystus uzdrawia”.
rodzina i kultura
Dzisiejsze oblicze tej pielgrzymki różni się bardzo od tej z przed lat. Jest czysta, czyli wolna od narkomanii i mniej na niej zagorzałych kontestatorów wszystkiego. Ciągle jednak żywe są poszukiwania idących w niej ludzi. Mniej chęci pójścia na skróty za fałszywymi odpowiedziami. Jest międzynarodowa, międzywyznaniowa, międzyreligijna, międzyzakonna, wielokulturowa i kolorowa.
Wielość dzieci na pielgrzymce pokazuje, że oddanie się drugiemu w rodzinie jest drogą, którą prowadzi do Chrystusa. Do Życia pełnego.
Dla wyrażenia tego szczęścia z odnalezienia Drogi, a jednocześnie ciągłego poszukiwania Jego oblicza w życiu innych służy sztuka. I ona także jest bogactwem tych ludzi i tych dni. „Wiara musi stawać się kulturą” - mówił Jan Paweł II. Wieczór medytacji przy ikonach, wystawa fotografii czy długie w nocy śpiewania swoich tekstów czy wreszcie miękkie reggae religijnych piosenek - to wszystko bardzo tworzy klimat tej pielgrzymki. Bo kto szuka, ten żyje! A kto żyje ten tworzy.Tomasz Kijowski :)
-
2015-10-08 23:38