Jesteś tutaj: Strona główna / TAKIEJ DROGI KRZYŻOWEJ I TAKIEGO ZMARTWYCHWSTANIA NIE WIDZIELIŚCIE JESZCZE!!!

TAKIEJ DROGI KRZYŻOWEJ I TAKIEGO ZMARTWYCHWSTANIA NIE WIDZIELIŚCIE JESZCZE!!!

2013-03-29

 

TO WSZYSTKO MA SENS!!!

 

 

NIEDZIELA PALMOWA - to niezwykły dzień, w który odczytujemy z Ewangelii Mękę Chrystusa.

Do dziś w tej świętej drodze uczestniczy w cudowny sposów wielu ludzi i wiele dzieci.

Niektóre z nich są bardzo chore, inne cierpią bo ciężko choruje ich brat lub siostra, mama lub tata.

Inne znów są sierotami, bo mama i tata zmarli, a bywa i tak, że dzieci zostają porzucone przez rodziców i bliskich, albo sa okrutnie przez nich bite.

Takie Święte Dzieci w cudowny sposób uczestniczą w drodze Jezusa Chrystusa i w cudowny sposób pomagają Mu, choć może same nie potrafią czasem

tego rozumieć, a któż z nas dorosłych by potrafił to pojąć rozumem?

 

Basia - rączki jej duszy podają wodę Chrystusowi - została porzucona przez mamę i tatę, którzy pili tyle alkoholu, że nie potrafili jej pokochać, nie potrafili pokochać nawet samych siebie. Rodzice Basi zostawili ją w domu dziecka, a tylko czasami ją odwiedzają, ale rzadko, bo jeszcze nie umieją przestać pić.

Pawełek - jego dusza biegnie z chlebem dla Chrystusa - Pawełek ma tak ciężką chorobę, że nie może nawet sam jeść. Mamusia karmi go taką specjalną sondą prosto do brzuszka. On tak bardzo choruje, że nigdy nawet nie chodził.


PAN JEZUS ZMARTWYCHWSTAŁ!!!

Wszyscy świętujemy wraz z Nim, Basią i Pawełkiem, mimo że widzimy Pana Jezusa pod postacią Komunii Świętej oraz czujemy Go w swoich sercach.

*************************************************************************************************

 

Wiktor - jego dusza próbuje oderwać Krzyż Chrystusa od ziemi - Wiktor żyje w dalekim kraju, jest tak biedny, że aby kupić sobie i swojej mamie jedzenie, musi od świtu do nocy bardzo ciężko pracować przy rozdrabnianiu kamieni. Jego plecki są bardzo wykrzywione, a paluszki mocno krwawią od kamieni.  Ciągle odczuwa ogromny ból.

Julia - rączki jej duszy podtrzymują jedno ramię Krzyża Chrystusa - Juleczka jest niepełnosprawna. Urodziła się bez rąk i nie może chodzić. Bardzo chciałaby pobiegać z koleżankami, albo własnoręcznie uczesać swoją laleczkę.

Ewa - rączki jej duszy ocierają buzię Chrystusowi z potu i krwi - Ewunia ma bogatych rodziców, może kupić sobie co tylko chce, ale jej rodzice nigdy nie mają dla niej czasu, nie przytulają jej, tylko wynajmują obce panie, którym płacą, aby się nią opiekowały. Ewuni mama nigdy nie otarła buźki, ani nie zrobiła jej warkoczyków.

Tomek - jego dusza idzie przed Chrystusem i modli się za grzeszników - Tomek żyje w kraju ogarniętym wojną. Każdego dnia widzi jak dorośli ludzie się zabijają. Żyje w ogromnym strachu, bo nie wie, czy przeżyje kolejny dzień, on i jego rodzina.

 

Przy zmartwychwstałym Panu Jezusie jest również Wiktor, Julia, Ewunia i Tomek!

 

*********************************************************************************************************


Zosia i Filip - ich dusze modlą się w drodze za grzeszników - Zosia i Filip to rodzeństwo, które nie doznało samo jeszcze cierpienia w swym życiu, ale widzieli już ludzi cierpiących i każdego dnia wspierają ich modlitwą, bo głęboko wierzą, że jak się modlą za cierpiących, to tym Świętym cierpiącym jest wtedy lżej i w ten sposób im bardzo pomagają.

Sylwia - rączki jej duszy zakładają Chrystusowi opatrunek na ranę - Sylwia żyje na śmietniku w pewnym dalekim kraju. Jej mama i tata nie żyją, a ona sama jest bardzo chora, ale w tamtym kraju gdzie żyje, nie ma lekarza, który by się nią zaopiekował.


 

Sylwia, Zosia i Filipek również świętują z Panem Jezusem Jego Zmartwychwstanie, choć być może Sylwia bawi się z Panem Jezusem już w Jego Niebieskim Domu, gdzie mieszka bardzo dużo szczęśliwych świętych dzieci.

AMEN.


 

Sensu cierpienia nie da się zrozumieć, jeśli nie wierzy się, że po śmierci czeka na nas Chrystus - Zwyciężca śmierci!

 

Historie przytoczone w Drodze Krzyżowej nie są autentyczne tylko są wzorowane na losach dzieci, ale dwie z nich są prawdziwe.

rys.: Ewa Letki

komentarz: K. Chrzan

11 komentarzy

Bobo
2013-06-29 09:48
Czerwiec juz sie konczy.
kaja
2013-04-01 12:40
Tak, tak Szuwarku coś w tym jest. Właśnie przeczytałam, że prawdziwa zima nadchodzi i ma trzymać do czerwca.
Szuwarek
2013-03-28 01:21
Poprzedni wpis do Kaji na „..pomoc ubogim...U mnie dziś drugi dzień wiosny i minus 16. To już trzecia z rzędu mroźna bardzo i długa zima. [...]” w „HABEMUS PAPAM FRANCESKO !!!”. Tam już nie wchodzi, podejrzewałem żeście mnie zupełnie zablokowali.
Szuwarek
2013-03-28 01:17
http://news.slashdot.org/story/13/03/27/1736245/cold-spring-linked-to-dramatic-sea-ice-loss Zimna wiosna związana z dramatyczną utratą morskiego lodu
szpaku11
2013-03-27 21:41
BARDZO MNIE INSPIRUJE WERSET DESIDERATY: \"ŻYCIE PEŁNE JEST HEROIZMU\". Zastanówcie się chwilę. Może jeszcze nie we mnie, nie w tobie, ale na planecie ziemia życie pełne jest HEROICZNEJ wiary, ŻYWEJ nadziei NA NIEBO i HEROICZNEJ MIŁOŚCI. I w tych Boskich rzeczywistościach jest obecna Sama Trójca Święta wśród nas. OSOBY BOŻE poznaje się przez ICH działanie. BOGA OJCA przez dobroć powtarzającej się i nadchodzącej wiosny: zapachów, kolorów, dźwięków, słońca i świeżego powietrza i PIELĘGNOWANYCH ogródków z poziomkami i rzodkiewką. JEGO SYNA JEZUSA przez te różne właśnie heroizmy matek, którym się urodziło dziecko niepełnosprawne i HEROIZMY dzieci, który muszą się opiekować niepełnosprawnymi rodzicami oraz Ducha Świętego, który z papieżem Franciszkiem na czele powoli, powoli buduje ten olbrzymi KOŚCIÓŁ POWSZECHNY takich cudownych ludzi i całkiem małe wspólnoty jak nasza wspierająca się dobrym i mądrym słowem zdążając doziemiobiecanej. Jeszcze raz odkryjmy Boga na ziemi w heroiźmie ludzi wiary, w heroiźmie ludzi nadziei i najwspanialszym, najkorzystniejszym heroiźmie ludzi miłości. To On działa też przez Twój HEROIZM. CHWAŁA NIEŚMIERTELNYM!
chrzanka
2013-03-27 19:33
myślę że tylko Bóg jest w stanie ocenić wartość modlitwy.
Malinowa
2013-03-27 15:37
Oczywiście przyjmuję to. Nie chcę z nikim się kłócić bo przecież to każdego życie, decyzje, czyny itp. Jeśli chodzi o sparaliżowanych to chrzanka możliwe, że masz rację... ale jeśli jesteś pełnosprawna to modlitwa to bardzo znikomy czyn w porównaniu z np. przekazaniem datków, 1%, rzeczy materialnych czy spożywczych... Mam nadzieję, że jasno się wyraziłam o co mi chodzi.
chrzanka
2013-03-27 14:43
a modlitwa nie jest czynem? a co czynią przez całe swoje życie ludzie sparaliżowani, nie mogący ruszyć się z łóżka? czyżby nie czynili NIC??? nie zgadzam się z Malinką:) pozdrawiam
Malinowa
2013-03-26 23:49
Marta... przykro mi to mówić ale modlitwą im nie pomożesz.. prawda jest taka, że jak samemu się nie wykształcisz i nie zdobędziesz pracy to niestety, ale Bóg majtek Ci nie kupi... Jestem wierząca, chodzę do kościoła. To moje zdanie. Dlatego lepiej pomagać w czynie niż w modlitwie.
szpaku11
2013-03-26 20:12
Pewna nasza dobra parafianka opowiada mi, że widzi jak jeden biedak odjeżdża na rowerze bo coś wygrzebał w śmietniku a drugi przyjeżdża. I tak prawie cały dzień. Więc czasami zrobi kanapkę i położy na murku, żeby sobie nędznik wziął i zjadł. Papież Franciszek wydaje się być takim współczesnym Chrystusem, który kiedyś chodził pomiędzy ludźmi i zaradzał ich podstawowym potrzebom. Mówiąc przypowieść o miłosiernym Samarytaninie nie ma wątpliwości, że Jezus ją wypełniał tam gdzie przebywał. A za maleńką przysługę św. Weroniki podczas swej strasznej drogi krzyżowej pięknie ja wynagrodził. Być dobrym to być podobnym do Boga.
Marta
2013-03-26 18:02
Też chciałabym pomóc tym co cierpią i się za nich modlę. :)

Dodaj komentarz

do góry tworzenie stron internetowych