O instrumentach XXXV pielgrzymki.
2013-08-27
O niej? Czy o nim?
W tym roku na pielgrzymce było zadziwiająco mało gitar. Największą bohaterką adoracyjną i mszalną była, nieustająca w chwaleniu Boga Żywego, wysłużona biedaczka - gitara ks. Andrzeja. Prawdziwa, wierna, poniszczona, chwaliła Boga jak mogła najpiękniej! Przypominała wdowę, która oddała swój ostatni grosz. Jezus wtedy od razu o niej powiedział:
"Zapewniam was: Ta uboga wdowa wrzuciła więcej od wszystkich...
Podobnie 'szpakowa' gitara, grała najpiękniej i zawsze, choć każdy pamięta jak ubogo wyglądała i jak brzmiała.
Dała z siebie jednak najwięcej z wszystkich innych instrumentów i była świadkiem niezwykłych duchowych wydarzeń, które dokonywały sie w nas podczas Świętych Mszy i Adoracji. A trud jaki znosiła podczas drogi i to jak służyła wszystkim przekraczał jej zwykłe możliwości. Uważam zatem, że doświadczaliśmy każdego dnia jakiegoś cudu, bo to, co po ludzku jest trudne i ponad siły, podczas pielgrzymki działo sie każdego dnia.
Powiedzcież sami, czyż owa niezwykła gitara, nie przypominała jej właściciela?
Służba do końca i ponad siły...
Ciekawe T-drum 'y
Było ukulele Antka - samo piękno!, mandolina Karola- dusza pełna skarbów! dudy, klarnet, harmonijki Adama, ale również były T-drum 'y, które samodzielnie wykonuje i na nich gra Kuba.
Brzmienia tych ciekawych instrumentów koją i wprowadzają spokojną atmosferę zarówno dla śpiewu chwalącego Chrystusa Eucharystycznego podczas Adoracji, jak i do głosu autora /np. Tomka Zaremby/, czytającego swoją niezwykłą powieść poetycką, w nocy przy świecach, przy Sanktuarium w Niepokalanowie. Pamiętacie?
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o Tdrum'ach, zapraszam na strony Kuby:
A dla chcących wsłuchać się w brzmienia T-drum'ów zamieszczam również muzyczno - wizualny owoc współpracy mojej z Kubą i Edytą.
Z niecierpliwością czekamy na Wasze refleksje i wspomnienia z XXXV pmrd
Pozdrawiam
Kasia Chrzan
2013-09-05 13:27