Jesteś tutaj: Strona główna / Agnieszka Syska - poezja

Agnieszka Syska - poezja

2014-01-13

Niezmiernie nam miło, że możemy przedstawić twóczość  Agnieszki Syskiej. Mamy nadzieję, że nasza internetowa znajomość, zadzierzgnięta za przyczyną śp. Ewy Tomaszewskiej, zamieni się w realną zażyłość i jej wierszy będziemy mogli posłuchać na przyszłorocznej pielgrzymce. Na pewno warto, bo o Agnieszce piszą między innymi:

Agnieszka Syska

 


Urszula Kozioł Felieton, „Z Poczekalni”; „Powitanie Nowych Poetów” , Miesięcznik literacki „Odra”, Styczeń 2008 (fragm.):

(…) Teraz znaki na niebie i ziemi wskazują nieodwołalnie zmianę warty. Do głosu dochodzi coraz więcej prawdziwie młodych poetów, z którymi ja w każdym razie wiążę nadzieje.Taka np. Agnieszka Syska z Warszawy, o bardzo rozległych zainteresowaniach, poetka, fotografik, redaktorka, absolwentka Wydziału Teologicznego, już od paru lat przykuwa uwagę swoimi wierszami.(…) Oryginalna,samoswoja,o niebywałym wprost słuchu językowym, plasująca się tym samym  w nurcie poezji lingwistycznej. Wróżę jej sławę…”

Marek Ławrynowicz Red. Nacz. Kwartalnika Literackiego „Wyspa” Październik 2007 Recenzje „Na poetyckich antypodach” fragm. :

„… Ja jednak radzę Państwu wczytać się w zawiłe nie tylko językowo, ale nade wszystko intelektualnie wiersze Syskiej. Odnajdziemy wtedy w tej poezji nieoczekiwane światy, odkryte przez autorkę. Niech przykładem będzie wiersz „przedświaty”: „z przedświatów krzyczy do słońca/ żeby cię niebo pochłonęło/z przedświatów krzyczy do księżyca/ żeby cię ziemia pochłonęła/z zaświatów krzyczy księżyc/ żeby cię ziemia pochłonęła/z przedświatów krzyczą zaświaty”. W  tym wierszu nie chodzi o grę językiem, chodzi o filozoficzny, a może teologiczny dyskurs, którego współczesna kultura w zasadzie nie prowadzi, bo żyjemy dziś, jak by to napisał Herman Hesse „w epoce felietonu”. (…) Język nie musi służyć doraźnym błahostkom jest narzędziem także rozważania spraw ważniejszych,
najważniejszych. Autorka nie tyle koncentruje się na języku, ile raczej poprzez język dochodzi do obrazu świata. Język jest łodzią, która niesie poetke w jej tylko znanym kierunku.

(…) Praca Syskiej przypomina szlifierza diamentów… W każdym razie polecam Państwu tę oryginalną poetkę.”

 

Agnieszka Syska w wierszach najnowszych:


WYJĘTA ZE MNIE

ta rzecz

wyjęta ze mnie

na światło

lustro

w drugim pokoju

w lustrze

objęcia

obejmowałam

ją dwoma kucykami jak rękami

w myśli

w lustrze

na podwórko wybiegł koń kuc koń

zarżały

zapiały

światła w ogrodzie

zadrżały

zarżały

było do niej przez sień

przejść ścianę jak sień obejść słońce

sień

kurczaki pod żarówką przeszły cień grzeją się

lustro w słońcu

lustro odchodzi pali się konie kuce konie włosów skaczą w środek

w słońcu

wróciła na mgnienie oka

ogród myśli

na mgnienie oka

kocem

w lustro

gaszę słońce

ogień na koniach kucach koniach

słońce

w lustro

odpływają myśli

jak włosy

idziesz po wodzie na jeziorkach międzyrzeckich

włosy

ci płyną

jak idziesz w słońcu

płyną

wypiłam całe

lustro

ciebie choćby na mgnienie

lustro

ciemnia

lustra

wracam od króla żydowskiego był królem

lustra

płyną

w słońcu jak wody

płyną

kuce włosów rozpękły się na dwoje jak twarze


Cytaty: Tadeusz Różewicz *** [krzyknąłem na Nią].

Inspiracje: Jeziorka Międzyrzeckie w Międzyrzecu Podlaskim.


WIATR KUPIĘ

sprzedawała owoce

jej słowa
otwarte na mnie granat

i poprosiłam
aby go otwarła

otwierała słowa granaty słowa jedno po drugim

grono przechodziło w granat
nabierało mocy

i pustego oddechu

oddech na wiatr
nie powiewa słowo

rzucone

usta jak kiście wiszą
na wiatr

granat na samej górze
nieba

sprzedawała owoce jak mięso
w dole ciało

kazało z międzyrzeca podlaskiego winobój

w dole ciało

usta jak kiście wiszą
na wiatr

przechodzą w wiatr nad krzną

w krznie wiatr sprzedają jak owoce sprzedaj mi swoje mięso otwarte na mnie oczy

nad krzną

batożenie rzeki
żeby się choć poruszyła od wiatru otwarła
rzeki

na targu w czwartek sprzedają nurt rzeki otwórzcie swoje mięsa na winoubój

Inspiracje: Rzeka Krzna w Międzyrzecu Podlaskim



CIĘŻKO WAŻY

ciężko
waży

wielkoskrzydły ciężki

waży

leciałem nad domem
w międzyrzecu podlaskim

leci się
drewniakami

piec kaflowy
się pali

ciężko

jak iskra

smętnie żywy jak drewniaki leciałem

jak iskra

ciężko

co tak skaczesz
iskro

jedno
skrzydło moje

stopić się chcesz w dom piec kaflowy się pali

iskro

pogrzebaczem
ciebie i piec i kafle w dom stopią
pogrzebaczem

płacz i skacz iskro
jedna

jak szerokie
usta

stapiaj dziel stapiaj ogień jak włos na dwoje języków

iskro

jak
usta

słońce wschodzi
jak nowe niebo

nad mydlarską rozstawiają modły kramy modły w słońcu

słońcem będą kupczyć na metry

nad mydlarską

modlić

wielkie
błota zamiast
ziemi

słońce kładą na niebie

języki ognia na metry

na niebie

jak łuna nad miastem wstaję

dom leci
w niebo

wielkoskrzydły na językach zostaję

niebo

mam wąskie usta

niebo jak ciężkie skrzydła

usta

20. XII 2013




 

 

Agnieszka Syska (pseud. Jovana Jovanović, Janja Janjeta, Janja Janjeta Sjanjetom –Urukama)).

Urodzona dnia 21.01.1977. w Warszawie. Poetka (Polka i Czarnogórka). Absolwentka i doktorantka na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (Wydział Teologiczny, Katedra Misjologii: „Teologiczno –literackie aspekty twórczości rebe –cadyków chasydzkich na przykładzie przypowieści”). Ukończyła Papieski Wydział Teologiczny w Warszawie (Wydział Teologiczny, Katedra Teologii Ogólnej), Wyższe Zawodowe Studia Katechetyczne przy Papieskim Wydziale Teologicznym (Wydział Teologiczny, Katedra Pedagogiki Specjalnej).

Autorka „Odry”, „Wyspy”, „Migotań, przejaśnień”, „Twórczości”, innych. Wydała książki poetyckie: „krzyk przedświatów”, „IWŚ”, Bydgoszcz 2007, „jego usta mają rogi”, „IWŚ”, Bydgoszcz 2008. Czeka na druk tomów poetyckich: „strzegłem cię jak źrenicy abecadła”, „kwadratowe koło uśmiechu”, „ jedynka szła prosto”, „śpiewała młoda prawda”, „stworzony z prawiersza”.

Była gościem Festiwalu „Dni poezji i wina”, Medana 2008. Należy do Stowarzyszenia Pisarzy Polskich (Oddział Warszawa).

 

 

 

BIBLIOGRAFIA LITERACKA

Udział w almanachach:

2006

Agnieszka Syska, „A Duch wieje kędy chce…”, Almanach Poezji Religijnej, Pracownia Poligraficzna Akademii Rolniczej w Lublinie, Lublin 2006 (9 wierszy).

Agnieszka Syska, „Spojrzenia”, Spółka Wydawnicza „Heliodor”, Łomianki 2006 (5 wierszy

z cyklu O zmroku słowo samo w sobie jest nagie).

2007

Agnieszka Syska, „Rozmowa pokoleń”, Ciechanowski Almanach Poezji, Oddział Ciechanowski Stowarzyszenia Autorów Polskich, Ciechanów 2007 (Strofy przyjaciół),

(2 wiersze z książki jedynka szła prosto), rękopis.

Udział w antologiach:

Agnieszka Syska, Antologia „Akantu 2003 –2007”, czyli monografia drugiego pięćdziesięciolecia miesięcznika.

2008

Agnieszka Syska, „Dnevi poezije in vina”, „Studentska zalozba” (4 wiersze z książek śpiewała młoda prawda, stworzony z prawiersza), sierpień, Medana 2008, rękopis.

Udział w czasopismach literackich (wydanie papierowe, internetowe):

2005

„Odra”

Wiersze:

Agnieszka Syska, wiersze (5 wierszy), z książki jedynka szła prosto, rękopis.

2006

„Odra”

Wiersze:

Agnieszka Syska, lipiec/ sierpień 2006, rękopis.

2007

„Odra”

Wiersze:

Agnieszka Syska, maj 2007, z książki jedynka szła prosto, rękopis.

2007

„Wyspa”

Wiersze:

Agnieszka Syska, marzec 2007 (6 wierszy, str. 78/ 79/ 80/ 81), z książki jedynka szła prosto, rękopis.

Recenzje:

Marek Ławrynowicz, październik 2007, „Na poetyckich antypodach” (str. 151/ 152).

„Akant”

Recenzje:

Stanisław Chyczyński, sierpień 2007, „Przedopinia o Zaporożu” (str. 60).

2008

„Odra”

Wiersze:

Agnieszka Syska, marzec 2008,

Felietony:

Urszula Kozioł, styczeń 2008, nr 1, „Z poczekalni”, „Powitanie nowych poetów”(str. 138/ 139).

„Akant”:

Wiersze: Agnieszka Syska, październik 2008, z książki stworzony z prawiersza, rękopis.

Recenzje: Agnieszka Syska, październik 2008, „Słońce go rozświetliło, ciemność połknęła”, „Sarajewska noc” Ivana Kordicia.

„Siedlecki Nieregularnik Literacki”:

Wiersze: Agnieszka Syska, październik 2008, z książki śpiewała młoda prawda, z książki stworzony z prawiersza, rękopisy.

Recenzje: Agnieszka Syska, październik 2008, „Człowiek rozpostarł ręce, jakby cały świat miał objąć”, „Sarajewska noc” Ivana Kordicia.

Agnieszka Syska, grudzień 2008, „U źródła kosmicznego”, „Czarne pomarańcze” Veselka Koromana”,

2009

„Odra”

Wiersze:

Agnieszka Syska, styczeń 2009, (2 wiersze z książek śpiewała młoda prawda, stworzony z prawiersza), rękopis.

Recenzje:

Agnieszka Syska, luty 2009

 

2009

Zapowiedzi druku w czasopismach papierowych, internetowych:

„Migotania, przejaśnienia”

Wiersze:

Agnieszka Syska, śpiewała młoda prawda, stworzony z prawiersza, rękopisy.

„Twórczość”, , stworzony z prawiersza, rękopisy.

„Wyspa”

Wiersze:

Agnieszka Syska, strzegłem cię jak źrenicy abecadła, śpiewała młoda prawda, rękopisy.

Udział w czasopismach literackich (wydanie internetowe):

„Mroczna Środkowo-Wschodnia Europa”:

Wiersze:

Agnieszka Syska, wrzesień 2008, śpiewała młoda prawda, rękopisy.

Agnieszka Syska, listopad 2008, bososkrzydłe z niebem, rękopisy.

Recenzje:

Agnieszka Syska, sierpień 2008, „Słońce go rozświetliło, ciemność połknęła”, „Sarajewska noc” Ivana Kordicia.

Agnieszka Syska, październik 2008, „Wszystkie chwile są tu i nic być nie przestaje”. Antologia Poezji serbskiej XX wieku (wybór, przekład, posłowie Grzegorz Łatuszyński).

Agnieszka Syska, grudzień 2008, „W torbie mam świeże pomarańcze i świeże oczy mamy”.

„Czarne pomarańcze” Veselka Koromana (wybór, przekład Grzegorz Łatuszyński, posłowie Vlatko Pavletić).

2009

Zapowiedzi druku w czasopismach internetowych:

„Mroczna Środkowo-Wschodnia Europa”:

Wiersze:

Agnieszka Syska, marzec/ kwiecień 2009, jego usta mają rogi (przedruk z książki jego usta mają rogi).

Recenzje:

Jan Zdzisław Brudnicki, marzec/ kwiecień 2009, jego usta mają rogi.

Książki poetyckie przygotowane (z rękopisów), w moim wyborze (opatrzone moimi zdjęciami), podane do druku:

2007

Bogdan Abramowicz, Przytulam dwa słońca, Spółka Wydawnicza „Heliodor”, Łomianki 2007.

Bogdan Abramowicz Szukam światła, Spółka Wydawnicza „Heliodor”, Łomianki 2007.

Muriel Kordowicz, Bogdan Abramowicz, Małgorzata Glaza, Stanisław Dominiak, Marta Wojtaszek, Jan Udrycki Nagość okrywasz cyrklem, Spółka Wydawnicza „Heliodor”, Łomianki 2007.

Izabela Skolimowska, Bilet do stacji W, Spółka Wydawnicza „Heliodor”, Łomianki 2009.

Książki poetyckie:

2007

Agnieszka Syska, krzyk przedświatów, Instytut Wydawniczy „Świadectwo”, Bydgoszcz 2007.

Felietony:

Urszula Kozioł, „Odra”, „Z poczekalni”, „Powitanie nowych poetów”, 2008 nr 1.

Laudacje:

Piotr Matywiecki, Klub Księgarza, 17.10.2007, promocja książki poetyckiej Agnieszki Syskiej krzyk przedświatów.

Wywiady:

Piotr Matywiecki: Radio Warszawa Praga, program Joanny Lipko „Kwadrans dla poety”.

Recenzje:

Stanisław Chyczyński, „Akant”, „Przedopinia o Zaprożu”, 2007, sierpień.

Marek Ławrynowicz, „Wyspa”, „Na poetyckich antypodach”, 2007 nr 3.

Andrzej Wołosewicz, „Życie Żyrardowa”, „Poezja na ostrzu słowa”, 2008 nr 1.

Stefan Żagiel, „Tygodnik ciechanowski”, „W drodze do świata”, 2008 z 22 stycznia.

Opinie: Jarosław Wróblewski, redaktor miesięcznika literackiego „Topos”; Muriel Kordowicz, poetka, slawistka; Stach Ożóg, poeta, rzeźbiarz.

Listy z redakcji: Marian Grześczak, poeta i prozaik, Honorowy Poeta Skopje, pisarz.

2008

Agnieszka Syska, jego usta mają rogi, Instytut Wydawniczy „Świadectwo”, Bydgoszcz 2008.

Recenzje:

Andrzej Wołosewicz, „Akant”, Bydgoszcz 2008, ”Życie Żyrardowa”, Żyrardów 2008.

Andrzej Wołosewicz, „PKPzin”, styczeń 2009 (pismo internetowe).

Zapowiedzi wydawnicze na lata 2009 i 2010:

Agnieszka Syska śpiewała młoda prawda

wersje równoległe: polsko-włoska w przekładzie Pawła Krupki, oraz polsko-grecka przekładzie tegoż.

Agnieszka Syska strzegłem cię jak źrenicy abecadła, Instytut Wydawniczy „Świadectwo”, Bydgoszcz 2009.

Agnieszka Syska jedynka szła prosto.

Agnieszka Syska stworzony z prawiersza.

Warszawa 12 lutego 2009

O swoich wierszach

 

 

Ze mnie wychodzą słowa, ze mnie wychodzą wiersze, w których zamieszkuję. Poza nimi mieszkam tam i tu; w moich małych wielkich ojczyznach, które zawsze każą mi wracać

do tej pierwszej. Zamieszkuję w niej i w nich na co dzień; prawie każdego dnia piszę wiersz lub pracuję nad wierszem. Patrzę na jego przeobrażanie się; mnie w niego lub niego we mnie, zresztą niepodobna nas odróżnić.

Mój wiersz i moje wiersze (krótkowiersze), te które były, – były jak jedna kropla w rzece, mój wiersz i moje wiersze (długowiersze), te które są, są jak rzeki… Płyną do wszystkich i dla wszystkich w czasie i poza nim, nawet do niemych, głuchych i niewidomych, ponieważ nie ma człowieka, który nie wyraża się poprzez słowa, który może pozostać wobec nich głuchy, czy ślepy, choćby nie słyszał, choćby nie mówił, choćby nie widział. Słów po prostu nie da się obejść, one są, jak był przedświat, jak jest świat, jak będzie poświat w poświacie świata.

Przez wiele lat opiekowałam się chorymi; oni też mieli swoje słowa, swoje gesty, które były ich słowami, swoje tabliczki, na których z klocków układali wyrazy, które piętrzyły

się w zdania i rzeki, które chcieli wypowiedzieć (…). Byli też tacy, którzy wydawałoby się -nie mówili, ale nie ma takich, którzy są niemowami, niektórzy nie mówią z pozoru. Ich świat przemawia w  spojrzeniach, ruchach; maluje się na twarzach. Czasami ich spotykam, tych nieobojętnych wobec słów; słowa są dla nich i dla nas wszystkich wszystkim; niosą życie, którym oddychamy. Wyciągam je na powierzchnię i czekam, aż wyschną, by móc porównać je z tymi, którymi były chwilę, a może wiek wcześniej, suche i mokre, wcześniejsze.

A wiersze późniejsze, to wiersze –tematy, wiersze –rzeki, które nie wysychają,

ponieważ na dnie koryta leżą zawsze te same pytania, pytania stawiane przez wieki.

Nie mogłabym nie mówić, nie jestem pod tym względem nietypowa; nie ma takich, którzy nie potrzebują czegoś powiedzieć. Ale są różne rzeki, różne koryta, różne stadia wysychania; moje słowo, które płynie z prądem i pod prąd unosi się na wodzie; nie potrafi inaczej, unosi się na wierszu. Bez wiersza nie mogę nic powiedzieć; potrzebuję siły rzeki”.

Agnieszka Syska

 

Wiedza i Poezja

 

Z nas wychodzą słowa, z nas wychodzą wiersze, w których zamieszkujemy. Poza nimi mieszkamy tam i tu; w naszych małych wielkich ojczyznach, które zawsze każą nam wracać do tej pierwszej.

Nasze wiersze, te które były, wiersze krótkie,  - były jak jedna kropla w rzece, nasze wiersze, te które są, wiersze długie, są jak rzeki…

Płyną do wszystkich i dla wszystkich w czasie i poza nim, nawet do niemych, głuchych

i ślepych, ponieważ nie ma człowieka, który nie wyraża się poprzez słowa, który może pozostać wobec nich głuchy, niemy, czy ślepy, choćby nie słyszał, choćby nie mówił, choćby nie widział.

Paralitycy znad sadzawki Życie; czekamy na pierwsze poruszenie żywej rzeki, pierwsze poruszenie żywego słowa, pierwsze poruszenie żywego wiersza.

Niemi niby mówimy, otwieramy usta, chociaż jesteśmy niemi i martwi, głusi niby słyszymy, otwieramy uszy, chociaż jesteśmy głusi i martwi, ślepi niby widzimy, otwieramy oczy, chociaż jesteśmy ślepi i martwi.

Prawdziwie żywa Alfa, żywy Początek, i żywe łono daje nam życie, prawdziwie żywa Omega, żywy Koniec, i żywe łono daje nam życie.

Połóg trwa wiecznie. Drudzy po niebie pośród dni stworzenia, drudzy po ziemi pośród nocy stworzenia; powstali z mowy, słuchu i wzroku macamy nie macamy drzewo poznania. Paralitycy we wszystkim, co robimy; wspinamy się i spadamy z wierzchołka naszego na niby, z naszego poznania…

Wracamy do początków, jesteśmy w domu, jesteśmy u siebie; niebo nad nami, ziemia

pod nami. Jesteśmy u Wiersza; u naszych stóp płyną krople, płyną rzeki.

Nie mamy ust, nie mamy nóg, nie mamy rąk; teraz już podobni do Życia; skrzydlaci unosimy się na swojej małej wielkiej ojczyźnie –Wierszu. Pierwszy raz doznajemy poruszenia wody.

Agnieszka Syska

 

źródło

 

 

1 komentarz

Europa
2014-01-14 09:37
Pozdrawiam... Studiowałem Misjologię za Różańskiego na UKSW... Być może gdzieś tam, się spotkaliśmy. Hey

Dodaj komentarz

do góry tworzenie stron internetowych