BIESZCZADZKI REPORTAŻ 2015 Andreo Merkan
2015-09-19
14. 09. 2015 A,D, ... BIBLIOTEKA w LESKU ! ... Wczoraj w Dzień Boży w niedzielę rowerem przejechałem 120 km pod górę ze Śliwnicy/k.Dubiecka aż pod Wetlinę. Po drodze na Górze KUŹMINA przeżyłem Bieszczadzką JUTRZENKĘ ! W wyjątkowej chwili dnia - w Przedświcie ze wzruszeniem olśnionego serca podziwiałem Panoramę Bieszczad budzących się do Dnia Słońca ! Spojrzałem trochę dalej, a tam stoi ładny domek drewniany ogrodzony dość obszernie z wielką obramowaną drewnem bramą, na której napisy: MIÓD, PROPOLIS, MALINA. Potem był jeszcze jakże przestrzenny słoneczny widok z Gór SŁONYCH ! Byłem na MSZY Św. w Lesku. Posiliłem się u zawsze nam przyjaznej Pani Basi Salamon. Obiecała mi w następną noc mnie przenocować. W Cisnej odwiedziłem Oberżę - Bieszczadzką Restaurację SIEKIEREZADA z całym regionalnym tam obejściem. Rok temu, gdy byłem z córką Kingą w Bieszczadach, zakapior przed świtem czytał książkę pod Bankiem w Cisnej. Teraz go widziałem, jak czytał książkę na placu SIEKIEREZADY ! W rozbudowanym dziś budynku na dole jest stary historyczny już BAR / Edward Stachura opisał tu rozładowanie stresu przez drwala przy użyciu siekiery - stąd nazwa /, gdzie Bieszczadzkich Świątków, wielkich drewnianych biesów obwieszonych łańcuchami, dusiołków, rzeźbionych w drewnie rozmaitych naczyń i cudości przesiąkniętych Duchem ZAKAPIORÓW - jest wielość i gęstość niesamowita ! Wszędzie wbite w stoły i ławy siekiery i topory, które wiszą też na łańcuchach pod sufitem. Jest DUŻA GRUBA drewniana decha na kołach wiejskiego wozu, jako Stół-Ława z wygrawerowaną historią zakapiorów, gdzie pili piwo, i piją do dziś, piją teraz ! Jest sporo mundurów wojskowych z historii, Jest auto-gazik wojskowy, a przy nim nowoczesny telewizor, Słowem tu BIESZCZADY i POLSKA mają swoją TOŻSAMOŚĆ !! W pomieszczeniu NAD SIEKIEREZADĄ jest GALERIA OBRAZÓW Agnieszki Słowik Kwiatkowskiej - Bieszczadzkiej Artystki, która wraz z Rafałem Dominikiem SIEKIEREZADĘ prowadzą od lat,Agnieszka maluje przeważnie piękne konie w uroczych pozach
/ w miłości, w wolności ruchu, w zbiorowym galopie /, Maluje - pisze ikony i różnorodne grafiki rysuje: pomieszanie przyrody, świątków, biesów, dusiołków i czadów !
...............
W przestronnym Holu SIEKIEREZADY są wielkie powiększenia słynnych odeszłych już Zakapiorów [ ZAKAPIOR to żyjący w Bieszczadach Samotnik, przeważnie bez kobiety, kochający wolność, a to popychało go i popycha do niesamowitych prac artystycznych / rzeźbienie w drewnie, malowanie, poezja /, W wolnych chwilach skłaniający się do medytacji i biesiadowania przy piwie i wódce ], W innych sklepach sprzedaje się książki o Bieszczadach, bieszczadzkie pamiątki, widokówki, rzeźby, między pamiątkami są tez wykonane solidnie z drewna dla Dzieci do wojowniczej zabawy dobre kusze i łuki ze strzałami, zioła, owoce leśne, mikstury / fikuśnie i serdecznie opakowane / i miód bieszczadzki,
Na placyku stoi oryginalna KAPLICZKA ZAKAPIORSKA, wypraszająca zakapiorom łaski !! Beczka zwieńczona stalowym Krzyżem, Od frontu w beczce jest duży otwór jak na drzwi, W środku pięknie wyrzeźbiony z drewna / jedyny w takim wydaniu / JEZUS FRASOBLIWY - jedna ręka, o którą opiera się glowa, ale druga oparta na kolanie trzyma w ręce zakapiorski kapelusz ! Przed Figurą jest mocno umocowana końska podkowa - ludowy symbol szczęścia ! Beczkopiwowa i frasobliwa bieszczadzkich kowbojów KAPLICZKA jest umieszczona na wysokim drewnianym słupie, na którym widnieją tabliczki pamiątkowe zmarłych znanych Zakapiorów - jest ich dużo ! Jest tabliczka Śp, Andrzeja Wasielewskiego - Jędrka Połoniny / wspaniałe prace w drewnie, słynne nawet w Ameryce, Po śmierci przyjaciele zespawali mu KRZYŻ ze stu pięćdziesięciu podków w jedną noc / , Śp, Radosa, Mego Przyjaciela Śp. Marka Misakiewicza - Twórcy Bieszczadzkiej Konnej Straży Ochrony Przyrody ! Brakuje mi tabliczki wybitnego rzeźbiarza w drewnie Śp. Jana Ligaja z Zagórza !! Jest tabliczka autorki FIGURY opasana podkową! Jest tabliczka fundatorów KAPLICZKI - znanych Bieszczadzkich Twórców: Zdzisława Pękalskiego i Andrzeja Potockiego. Oni żyją tworząc dłutem, pędzlem i piórem !! Jest też tabliczka 2 księży, którzy tę Kapliczkę poświęcili !!
Odwiedziłem Przyjaciela Zakapiora i Poetę Bieszczadzkiego Ryszarda Szocińskiego, który ma tu sklepik, i dałem mu swoje ostatnie cztery wiersze, Kupiłem 6 widokówek z Przyrodą Bieszczadzką: lasami, górami, rysiami, wilkami, niedźwiedziami, żubrami, orłami, sowami, żmijami !! Chciałem zanocować jak zawsze u Przyjaciela Józka Żaka / drwala i mistrza zrywki drewna w Bieszczadach / w Żubraczem, ale wyjechał do Rodziny na Śląsk. Pytałem za noclegiem, ale było wszystko zajęte i kwota 50-70 zł wydawała mi się za duża. Potem odwiedziłem Przyjaciela - emerytowanego leśniczego Jerzego Sojkę w Krzywem jadąc w stronę Wetliny / była godz. 17.00 /. Długo gawędziliśmy. Noclegu mi nie zaproponował. Robiło się ciemno. Odbiłem w lewo od dużej bieszczadzkiej obwodnicy w Las ... ! I tak miałem tu dziś zdobywać po raz może już sześćdziesiąty GóręKRZEMIENNĄ !
W olbrzymim lesie znalazłem przy pomocy latarki kupę wysuszonych gałęzi jodłowych, Rozpakowałem rowerowy bagaż. Pojadłem. Popiłem. Pościeliłem sobie igliwiem łóżko z natury. Ubrałem na siebie wszystkie ciuchy, jakie miałem. 2 pary skarpet, kalesony, 2 spodenki, 2 pary spodni, buty, 2 podkoszulki, 3 koszule, 2 sweterki i bluza !! Przykryłem się też trochę gałęziami z igliwia. Większość nocy patrzyłem na widniejące poprzez rzadkie konary drzew gwiazdy na bezchmurnym niebie i słuchałem głosów dzikich samców troszczących się o swoje haremy !Przeżyłem znów na łonie natury w dziczy PRZEDŚWIT !! ... Rano dziś już o godz. 6.37 byłem na szczycie ukochanej GÓRY !!! Byłem tam chyba 5-6 godzin ! Co tam robiłem ? Powiedzmy, że rozmawiałem z PRAWDZIWYM PANEM PRZYRODY !!! ... Do LESKA zjechałem migiem, bo prawie cała droga jest z góry.
Po drodze odwiedziłem GALERIĘ IKON Jadwigi Denisiuk na pograniczu Dołżycy i Cisnej ! Jej Ikony są wykonane precyzyjnie i dopracowane w najdrobniejszych szczegółach. Są pięknie i kolorowo namalowane, gdzie Jezus i Matka Boża wyrażają swoimi obliczami dobroć, piękno i pełnię wiary w Boga ! To przecież stanowi o wartości Ikony ! Wybrałem jeszcze w Cisnej pieniądze z bankomatu PKO. W rowie już gdzieś hen za Jabłonkami nazbierałem miękkich jabłek. Smacznie zajadałem, żeby się przyjemniej jechało. Czas jazdy do Leska to Ogrom Radości i frajda ! Muszę już kończyć pisanie w internecie maila, bo za chwilę zamkną Bibliotekę.
Teraz kąpiel i serdeczna gościnność u Przyjaciół Salamonów i Busztów, tuż obok Synagogi, gdzie Bieszczadzcy Twórcy wystawiają od lat swoje Dzieła !! ... Wspomnę, że mój Śp. PRZYJACIEL Stanisław Salamon to zasłużony i dobry człowiek, pedagog, profesor / założył pismo WIADOMOŚCI LESKIE / !! Jego maxyma to: ... " Jeśli nie dałeś Ludziom, co dać mogłeś, nie jesteś wart żyć wśród Nich !!!!!!!! " . ... POZDRAWIAM ... ! ... PRZEŻYŁEM 2 PRZEDŚWITY W DZICZY, A TO DUŻA WARTOŚĆ I ZYSK !!
ZIEMIA MATKA wzywa by testament spełnić JEJ ! ... By godnie TESTAMENT spełnić JEJ !!
NAJNOWSZE PRACE ANDREO MERKANA:
Krzyż | Kraków Wawel | Kraków Wawel |
2015-11-24 12:57